Spawanie migomatem z drutem flux

Piotr Rakowski · Post napisał: **Piotr Rakowski** » 02 maja 2008, 09:03

Czy ktoś z Was spawał już drutem flux? Ja mam zamiar łączyć ze sobą blachy stalowe 1.5-3 mm. Czy użycie takiego rozwiązania będzie wystarczające (docelowo), czy raczej tylko żeby "połapać" ze sobą elementy?

guuma · Post napisał: **guuma** » 03 maja 2008, 13:30

Witam ,kiedys miałem mozliwosc pospawania tym drutem 0,9mm w osłonie proszkowej na chinskim migomacie praktiker 90A czy jakos tak , nie miał on wbudowanego prostownika i był przystosowany tylko do tego drutu , troszke to pryskało przy spawaniu i zostawały smarki ,szlaka .Za ładnie to nie wygładało ,nie było tej czystosci spoiny i pewnie wytrzymałosci jaka uzyskujemy przy pradzie prostowanym i osłonie gazu , tak ze spawanie tym drutem to rozwiazanie bardzo amatorskie ,dosc tanie bo odpada nam zakup gaz osłonowego - fajna rzecz jak sobie od czasu do czasu grzebiemy przy samochodzie i mamy do polatania tłumik lub ciekie blaszki

Piotr Rakowski · Post napisał: **Piotr Rakowski** » 03 maja 2008, 18:19

Jak rozumiem masz doświadczenia z pracą migomatem w osłonie gazowej. Niby gaz to nie problem, ale zawsze to jakieś utrudnienie dla kogoś kto spawa okazjonalnie.

Sądzisz (lub masz takie doświadczenie), że spawanie drutem bez osłony mniej pryska?

Tak naprawdę nie widzę tego, jako rozwiązania docelowego, ale jako połapanie elementów przed spawaniem TIG-iem.

Jaszuk88 · Post napisał: **Jaszuk88** » 03 maja 2008, 20:16

Piotrze spawanie migomatem w osłonie gazu jest naprawdę bardzo proste.
Sama przyjemność prawie jak pisanie mazakiem

i jakość spawów jest bardzo dobra. Co do pryskania to są preparaty w areozolu do spryskiwania elementów, które są spawane jak również samej końcówki spawalniczej. Preparat zapobiega przyklejaniu się metalowych odprysków ( do kupienia w sklepach z art. spawalniczymi ).Migomatem spawa się pod prąt czyli odwrotnie niż spawarką elektryczną. Tak mnie uczono i tak sam od czasu do czasu spawam. Jeżeli w grę wchodzi samo punktowanie to może warto pomyśleć o ręcznej zgrzewarce pod warunkiem, że punktowania będzie więcej.

guuma · Post napisał: **guuma** » 04 maja 2008, 13:46

rozumiem ze chcesz spawac blache czarną , to mozna sobie połapac te elementy migomatem na drucie flex ( przy spawaniu pryska to bardziej od migomatu w osłonie gazowej poniewaz mamy tu prad zmienny i musimy tu uwazac aby nie wywołac pozaru i nie popalic ubrań ,no i lepiej uzyc jakiejs starej maski bo skodza szybki przy samosciemniejacej ) tigiem to mozemy sobie w garniturze spawac

. jesli spoina ma byc ładna i szczelna to przy tigu dodawaj prety z kwasówki .

Piotr Rakowski · Post napisał: **Piotr Rakowski** » 04 maja 2008, 20:01

Dziękuję pięknie za odpowiedzi. Macie Panowie po jednym punkcie dodatkowym.

kibelmen · Post napisał: **kibelmen** » 31 maja 2008, 17:40

zapraszam tutaj www.migomaty.republika.pl

Piotr Rakowski · Post napisał: **Piotr Rakowski** » 01 cze 2008, 08:51

Jeszcze kilka pytań:

- jakich blach używa się argonu, do jakich CO2, a do jakich ich mieszankę?
- męczyłem się kiedyś z helem - musiałem kupować go do modeli r/c. Męczyłem się, bo reduktor trzeba mieć własny, a za butlę pobierają kaucję za każdy tydzień przetrzymywania. Pytanie - czy reduktor musi być jakiś specjalny, czy nie?
- co to znaczy, że można spawać np. do 6 mm, skoro i tak spawane migomatem jest raczej spawaniem "powierzchniowym"?

Mariuszczs · Post napisał: **Mariuszczs** » 01 cze 2008, 10:33

Powierzchniowo to chyba tylko tym drutem flux. Ja mam migomata małego bo 160 A.
Blachy 6 mm nie spawałem w sumie ale 4 przetapia ładnie, a nawet trzeba uważać żeby nie wypalić dziury, lub spawać na mniejszym zakresie. używam mieszanki argonu i dwutlenku węgla jako gazu osłonowego, chociarz jak czasem mi braknie to i samego dwutlenku. Reduktor do dwutlenku i do miesznki jest taki sam i niekosztuje za dużo ( był w zestawie ze spawarką ) na pocztku miałem butlę tylko małą CO2, potem dokupiłem małą miesznakę, jednak drogo wychodzi gaz z małej butli to dokupiłem dużą, potem mi się trafiła jeszcze duża CO2.

numerek · Post napisał: **numerek** » 01 cze 2008, 10:43

nie jestem spawaczem ale.............
używam tylko mieszanki corgon - dlaczego ?
otóż mieszanka powoduje obniżenie prądu spawania o około 30 % w stosunku do CO2
przykład :
blacha gr 8 mm CO2 prąd 150 A - spaw na wierzchu , nie ma przetopu
j.w. mieszanka corgon - przetop na około 3-4 mm wgłąb
daje rownież lepszą spoinę

CO2 jest ok do okazjonalnego spawania -przynajmniej dla mnie - mam w zapasie CO2 jak się skończy corgon

argon do spawania stali czarnej też może być ale uwaga -podnosi bardzo temp spoiwa i czasami mozna przepalić -spoina bardzo czyta i ładna ale przegrzana

dawno temu jak kupiłem pierszy migomat też chciałem kupić drut proszkowy ale przeliczyłem wsio i wyszło że się nie opłaca
załatwiłem sobie starą gaśnię proszkową zawiozłem do firmy co napełnia gaz i zapłaciłem 35 zł za legalizację +chyba 40 zł za nowy zawór + 18 zł za CO2
to chyba niewielkie koszty ........
a spaw ładny spawanie prostrze

Spawanie migomatem z drutem flux