Modernizacja posuwu Tech-Miga LD 550

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.

Autor tematu
Marek333
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 4
Posty: 32
Rejestracja: 10 mar 2008, 06:33
Lokalizacja: Maz

Modernizacja posuwu Tech-Miga LD 550

#1

Post napisał: Marek333 » 29 sie 2011, 20:59

Witam wszystkich fanów małych tokareczek.
Chciałem przedstawić przeróbkę posuwu , polegającą na zamontowaniu enkodera i silnika krokowego.
Enkoder o rozdzielczości 2500 impulsów na obrót połączony z wrzecionem 5:1 (5 obrotów wrzeciona 1 obrót enkodera) co daje 500 impulsów na 1 obrót wrzeciona.
Silnik krokowy 3 Nm połączony ze śrubą pociągową za pomocą przekładni zębatej 3:1 , w ten sposób jeden obrót silnika daje 1mm posuwu. Silnik podłączony do sterownika M543 pracuje z podziałem 1/10.
Enkoder ze sterownikiem silnika połączony za pomocą układu zbudowanego na ATmedze.
Oczywiście układ rozróżnia lewe i prawe obroty wrzeciona , umożliwia zmianę kierunku posuwu oraz zatrzymanie śruby.
Układ elektryczny jest jeszcze w fazie testów , potrzebna jest jeszcze kosmetyka i ewentualnie przeliczenie posuwów calowych.
Może dopisze wyświetlanie obrotów wrzeciona , a może ktoś z forumowiczów podrzuci jakiś fajny pomysł , który mógłbym wykorzystać?
Mechanicznie wszystko jest prawie skończone , została pokrywa do przeróbki , tak aby wszystko ładnie zasłonić.
Elektryka na razie wisi w powietrzu , czeka aż wymyślę gdzie i jak ją zamontować.
Ale to wszystko musi chwilowo poczekać ze względu na urlop :smile:
Mechanika jest zamontowana bez inwazyjnie na dwóch oryginalnych śrubach służących do mocowania uchwytu kół zmianowych , w razie potrzeby wszystko można zdjąć w ciągu 1-2 minut i powrócić do kół zębatych. Wszystkie przekładnie wykonane z użyciem oryginalnych kół zębatych
Poza tym wymieniłem silnik 550W fabryczny na 0,55 Kw trójfazowy :wink: podłączony do falownika jednofazowego. Mam teraz możliwość płynnej regulacji obrotów od 0 do około 160 % , przy większych obrotach silnik zaczyna się "ślizgać" pod obciążeniem.
jest filmik który pokazuje jak to mniej więcej działa. Filmik jest taki sobie , ale ciężko jest trzymać aparat i obsługiwać tokarkę :)
Po pierwszych testach jest nieźle , jednak bardzo denerwujący jest dziwięk kół zębatych silnika i śruby pociągowej przy posuwach rzędu 1,5 mm/obr i większych zwłaszcza gdy posuw pracuje bez obciążenia. Lepszym rozwiązanie byłby tu pasek zębaty.
To chyba tyle tego przydługiego opisu , wszelkie konstruktywne uwagi mile widziane.
A i jeszcze jedno , niech koledzy przy ocenie wezmą pod uwagę że jest to sprzęt amatorski i daleko mu do profesjonalizmu , ale idzie ku lepszemu.



Tagi:

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#2

Post napisał: RomanJ4 » 29 sie 2011, 21:42

Marek333 pisze:Lepszym rozwiązanie byłby tu pasek zębaty.
a nie będzie sie czasem "naciągał"? Zwłaszcza ważne przy toczeniu gwintów...
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7874
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#3

Post napisał: tuxcnc » 29 sie 2011, 22:03

Jak na mój gust to 50% kosztu i 500% pracochłonności przeróbki na CNC, a poprawa funkcjonalności prawie żadna.

.


Zanixi
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 595
Rejestracja: 12 kwie 2011, 16:07
Lokalizacja: Siedlce

#4

Post napisał: Zanixi » 29 sie 2011, 22:17

Koszt przeróbki na cnc to ~2000-3000zł a tu?


wt
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 426
Rejestracja: 20 gru 2008, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

#5

Post napisał: wt » 30 sie 2011, 03:04

Koła zębate można zrobić skośne albo z tworzywa, to nie będą tak dzwonić.


Autor tematu
Marek333
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 4
Posty: 32
Rejestracja: 10 mar 2008, 06:33
Lokalizacja: Maz

#6

Post napisał: Marek333 » 30 sie 2011, 11:29

tuxcnc pisze:Jak na mój gust to 50% kosztu i 500% pracochłonności przeróbki na CNC, a poprawa funkcjonalności prawie żadna.

.
Nie wiem do końca co kolega miał na myśli , ale żeby wszystko było jasne moim celem nie była przeróbka tokarki na CNC a własnie poprawa funkcjonalności i myślę że cel ten w jakimś stopniu osiągnąłem.
Po pierwsze brak oryginalnej nawrotnicy.
Po drugie możliwość blokowania śruby , przydatne podczas obróbki powierzchni czołowych.
Po trzecie szybka zmiana wielkości posuwu w zależności od rodzaju obróbki jak i materiału.
Co do kosztów to jest to rzecz względna.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#7

Post napisał: RomanJ4 » 30 sie 2011, 13:52

Marek333 pisze:Po drugie możliwość blokowania śruby , przydatne podczas obróbki powierzchni czołowych.
tu akurat lepiej blokować suport zaciskiem na łożu, śruba zawsze ma jakiś luz, co przy planowaniu, zwłaszcza niejednorodnego czy spawanego materiału może powodować skakanie po powierzchni.
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7874
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#8

Post napisał: tuxcnc » 30 sie 2011, 17:09

Marek333 pisze:moim celem nie była przeróbka tokarki na CNC a własnie poprawa funkcjonalności i myślę że cel ten w jakimś stopniu osiągnąłem.
To własnie twój błąd, że nie przerabiałeś od razu na CNC.
A poprawę funkcjonalności osiągnąłeś w stopniu minimalnym.
Za kilkaset złotych plus włożona praca, nie musisz kół zmianowych przekładać.
Przerobiłeś wrzeciono i jedną oś, to ile Ci zostało ?
Przerób suport poprzeczny i podłączaj komputer zamiast tracić czas i energię na programowanie mikrokontrolera.

Ja rozumiem, że jesteś dumny ze swojego dzieła, ale spróbuj stożek Morse`a wytoczyć na tym cudownym posuwie.
Bo na CNC program byś napisał w minutę, resztę maszyna by sama zrobiła.

.


Autor tematu
Marek333
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 4
Posty: 32
Rejestracja: 10 mar 2008, 06:33
Lokalizacja: Maz

#9

Post napisał: Marek333 » 30 sie 2011, 19:20

Tak to prawda cieszy mnie to i jestem zadowolony , dumny to może za wiele powiedziane.
Co do stożków to zapewniam Cię że ręcznie też go wykonam , ale czy TY wykonasz gwint na tak przerobionej tokarce.
Może inaczej ile kosztowała by przeróbka takiej tokareczki na CNC aby możliwe byłoby nacinanie gwintów.
Myślę że dyskusja schodzi na niewłaściwe tory , każdy ma inne potrzeby i priorytety.
Poza tym przekonywanie kogoś na siłę do swoich poglądów i przekonań jest rzeczą arogancką.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#10

Post napisał: RomanJ4 » 30 sie 2011, 20:40

tuxcnc pisze:To własnie twój błąd, że nie przerabiałeś od razu na CNC.
Muszę tu bronić kolegi Marka, bo myślę, że każdy robi jak mu pasuje, i nie zawsze musi być ekonomicznie.
Satysfakcja z samodzielnego wykonania jakiegoś urządzenia jest często cenniejsza dla wykonawcy niż pieniądze. Inaczej czemuż by się męczyli wszyscy "dłubacze" wykonujący samodzielnie takie czy inne cudeńka skoro można kupić gotowe, fabryczne, lepsze??
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazekhttp://www.craftsmanshipmuseum.com/Ziober.htm POLAK!
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

pozdrawiam,
Roman

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”