usuwanie starej farby z obrabiarki - POMOCY!!

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC

Autor tematu
mrozanski
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 6
Posty: 807
Rejestracja: 06 lis 2006, 19:05
Lokalizacja: wlkp.

usuwanie starej farby z obrabiarki - POMOCY!!

#1

Post napisał: mrozanski » 23 lip 2008, 22:30

witam! Panowie mam problem taki jak w temacie. maszyna byla juz malowana 2 raz i ta powloke usuwam bez problemu za pomoca opalarki. ale nie moge usunac oryginalnej farby a chcialbym miec gole zeliwo i je zakonserwowac na nowo. ma ktos jakis pomysl? dodam ze zadne srodki chemiczne do sciagania powlok typu "skansol" nie radza sobie z tym.



Tagi:

Awatar użytkownika

rockykon
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 917
Rejestracja: 13 maja 2005, 22:24
Lokalizacja: Wawa

#2

Post napisał: rockykon » 23 lip 2008, 23:43

papier ścierny ?


gaski
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 315
Rejestracja: 30 paź 2007, 16:25
Lokalizacja: łódzkie

#3

Post napisał: gaski » 24 lip 2008, 02:05

ale nie moge usunac oryginalnej farby a chcialbym miec gole zeliwo i

stara przedojenna robota ! za moich czasów wszystkie korpusy (odlewy) były szpachlowane, najlepiej uzupełnić ubytki i pomalować. czy usuwanie starej (dobrej) szpachli ma sens ?


ARGUS
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2125
Rejestracja: 09 kwie 2007, 22:41
Lokalizacja: Szczecin

#4

Post napisał: ARGUS » 24 lip 2008, 08:43

mrozanski pisze:byla juz malowana 2 raz i ta powloke usuwam bez problemu za pomoca opalarki. ale nie moge usunac oryginalnej
Ja bym Ci zaproponował żebyś nie darł na siłę tego co się trzyma
przetrzyj papierem ściernym , podszpachluj gfdzie trzeba
sprawdź czy nowa farba nie "gryzie sie " z podkładem - ze starą farba i pomaluj na starą oryginalną farbę
Pewny nie jestem ale gdziaś czytałem że dawno dawno temu maszyny malowano na gorąco - cyba gorącą farbą albo jakiś inny patencik
Te stare farby trzymają bardzo dobrze i kwestia podszpachlowania ubytków i położenia nowej warstwy

Maszynka będzie jak nowa :smile:


Autor tematu
mrozanski
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 6
Posty: 807
Rejestracja: 06 lis 2006, 19:05
Lokalizacja: wlkp.

#5

Post napisał: mrozanski » 24 lip 2008, 13:24

oki to tak pewnie zrobie. a mam jeszcze jeden problem. niektore elementy (od srodka, malo widoczne) maja powierzchnie jak gruboziarnisty papier scierny- chyba nie byly szpachlowane i sa cale pokryte gruba warstwa kurzy smaru odlazacej farby. jak to usunac? szczotka druciana + opalarka a na koniec szmatka z bezyna? to jest dobry pomysl czy lepiej jakos inaczej?


pltmaxnc
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1345
Rejestracja: 13 sie 2004, 13:58
Lokalizacja: warszawa

#6

Post napisał: pltmaxnc » 24 lip 2008, 13:40

mrozanski napisal
dodam ze zadne srodki chemiczne do sciagania powlok typu "skansol" nie radza sobie z tym
Jest na rynku żel produkcji greckiej , nie pamietam jak się nazywa , lecz nie ma sobie równych. Radzę spróbować , sciągalem nim wielw powlok odpornych "na wszystko"


Autor tematu
mrozanski
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 6
Posty: 807
Rejestracja: 06 lis 2006, 19:05
Lokalizacja: wlkp.

#7

Post napisał: mrozanski » 24 lip 2008, 14:01

no nie wiem czy da rade sciagnac szpachlowke.bo te czesci sa takie jakby najpierw malowane spora warstwa szarej szpachlowki a potem lakierem kolorowym. a ma ktoj jakis pomysl co do poprzedniego mojego pytania?


ARGUS
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2125
Rejestracja: 09 kwie 2007, 22:41
Lokalizacja: Szczecin

#8

Post napisał: ARGUS » 24 lip 2008, 14:40

Te Brzydkie powierzchnie -środkowe to prawdopodobnie pozostałości po formie
-oldewy piaskowe -sprubój ługiem i potem spłucz pod wysokim ciśnieniem
albo jeśli masz możliwość to pomaga piaskowanie
nawet takie "domowe" pistoletem podłączonym do sprężarki


Autor tematu
mrozanski
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 6
Posty: 807
Rejestracja: 06 lis 2006, 19:05
Lokalizacja: wlkp.

#9

Post napisał: mrozanski » 24 lip 2008, 14:50

a co to jest "ług" bo nie za bardzo wiem.mam myjke cisnieniowa wiec splukac bede miec czym. a co do pisakowania to odpada. kompresor ze zbiornikiem 24 litry z marketu nie da sobie rady.

[ Dodano: 2008-07-24, 16:17 ]
znalazlem juz co to ług w necie. tylko nie iwem gdzie to kupic ale bylby problem bo na ogrodzie mam duzo roslin i moglo by je to zniszczyc :roll: a tak pomyslalem nad tym http://allegro.pl/item404236063_nowy_ze ... myjki.html uzywal ktos czegos takiego??

Awatar użytkownika

kostner
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1290
Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
Lokalizacja: Haan / Niemcy

#10

Post napisał: kostner » 24 lip 2008, 21:17

Ja rowniez radze Ci zostawic stara szpachle i farbe bo po obskubaniu korpusu zaplaczesz sie jak bedziesz to musial na nowo szpachlowac. A co do drugiego problemu proponuje zastosowac plyn do mycia silnikow odczekac i potem splukac karcherem lub - w niemczech to sie nazywa (po przetlumaczeniu) "srodek do czyszczenia hamulcow" lub "szybki oczyszczacz" sa to srodki w sprayu ale mozna tez kupowac na wiadra - czynia cuda zadne smary, tluszcze oleje nie maja szans wystarczy spryskac i syf sam splynie.
Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni :(

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”