Piła ramowa PM 120, PM-120
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 21
- Rejestracja: 28 gru 2010, 23:37
- Lokalizacja: Lisowice
Piła ramowa PM 120, PM-120
Witam
Zabrałem się wczoraj za uruchomienie piły jak w temacie. Piła przez 20 lat stała nieużywana-przywieziona ze złomu. Okazało się, że jest zalana gęstym olejem prawdopodobnie hipolem i przy uruchomieniu ramię stoi w miejscu (brak ruchu góra dół). I tutaj mam pytanie dla posiadaczy takiej maszyny jaki olej należy wlać - hydrauliczny czy zwykły maszynowy też zda egzamin (oczywiście po uprzednim wymyciu ) . Z góry dzięki za info.
Pozdrawiam
Zabrałem się wczoraj za uruchomienie piły jak w temacie. Piła przez 20 lat stała nieużywana-przywieziona ze złomu. Okazało się, że jest zalana gęstym olejem prawdopodobnie hipolem i przy uruchomieniu ramię stoi w miejscu (brak ruchu góra dół). I tutaj mam pytanie dla posiadaczy takiej maszyny jaki olej należy wlać - hydrauliczny czy zwykły maszynowy też zda egzamin (oczywiście po uprzednim wymyciu ) . Z góry dzięki za info.
Pozdrawiam
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 4264
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Ja nalałem oleju maszynowego AN 46 ok dziesięć lat temu i do dziś nie mam z tym problemu.
Skoro piła tak się zachowuje to zalecam rozmontowanie układu hydraulicznego podnoszenia ramienia i wykonanie gruntownego remontu. Najwięcej uwagi należy poświęcić na działanie zaworków. Jeśli one nie będą działały to nawet najlepszy olej nie pomoże. Druga sprawa to uszczelnienia wszystkich połączeń. W moim przypadku były to kawałki blaszek ołowianych z otworami, taka namiastka pierścienia uszczelniającego. Jeśli maszyna stała na wolnym powietrzu to tłok w cylindrze może być skorodowany i zapieczony a tym samym nie do ruszenia samoczynnie po uruchomieniu maszyny.
Skoro piła tak się zachowuje to zalecam rozmontowanie układu hydraulicznego podnoszenia ramienia i wykonanie gruntownego remontu. Najwięcej uwagi należy poświęcić na działanie zaworków. Jeśli one nie będą działały to nawet najlepszy olej nie pomoże. Druga sprawa to uszczelnienia wszystkich połączeń. W moim przypadku były to kawałki blaszek ołowianych z otworami, taka namiastka pierścienia uszczelniającego. Jeśli maszyna stała na wolnym powietrzu to tłok w cylindrze może być skorodowany i zapieczony a tym samym nie do ruszenia samoczynnie po uruchomieniu maszyny.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 4264
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Niestety dokładnie nie pamiętam, ale nie jest to dużo. Może z 1,5 - 2l? Sprawdzałem w katalogu Centrali Technicznej, najbardziej poczytnym dziele zanim pojawiła się Wisłocka, ale niestety nie podali pojemności zbiornika na olej.
Mam już DTR tej piły, ale tam podają, żeby oleju nalać do olejowskazu i niestety tylko tyle.
Mam już DTR tej piły, ale tam podają, żeby oleju nalać do olejowskazu i niestety tylko tyle.
Ostatnio zmieniony 10 mar 2012, 19:35 przez BYDGOST, łącznie zmieniany 1 raz.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 21
- Rejestracja: 28 gru 2010, 23:37
- Lokalizacja: Lisowice
Oglądając inne zdjęcia maszyn zauważyłem że wykorbienie na którym jest korbowód połączony bezpośrednio z ramieniem jest okrągłe z bolcem. Ta maszyna miała ukręcony kawałek wału na którym ta część się znajdowała i ojciec przyspawał inny kawałek, przetoczył i zrobił nowy z tulejki i noża tokarskiego tyle tylko że nie wiedział jakie ono ma być długie i o ile przesunięte aby te tłoczki dobrze pracowały(nie miał też tego jak sprawdzić więc nie wiadomo czy zdało by egzamin). Mam więc taką prośbę o jakieś foto z rysunkiem i miarami. Z góry dzięki
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 4264
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Ta odległość to po prostu połowa skoku. Zmierzyłem skok i wynosi on ok. 130 mm (DTR podaje 140 mm). A jak ma się ustawienie czopa względem krzywek napędzających tłoczki to wygląda mniej więcej tak jak na zamieszczonym obrazku. Wykorbienie pierwszej krzywki 1 i czop korby 3, są w jednej płaszczyźnie i po tej samej stronie a wykorbienie drugiej krzywki 2, jest do nich pod kątem 180 stopni.
- Załączniki
-
- PM_120_wykorbienia.jpg (25.31 KiB) Przejrzano 4563 razy
Ostatnio zmieniony 10 mar 2012, 19:36 przez BYDGOST, łącznie zmieniany 1 raz.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 21
- Rejestracja: 28 gru 2010, 23:37
- Lokalizacja: Lisowice
Witam
Piwko wysłane... tzn. punkcik Maszynę poskładałem według twojego schematu ale wydaje mi się że zęby powinny być odwrócone bo gdy pierwszy tłoczek wchodzi do środka opuszcza ramię i akurat wtedy powinno nastąpić cięcie. I właśnie u mnie jest z tym mały problem otóż gdy ramie podniesie się troszkę do góry powinno troszkę więcej opuścić się aby cięło. U mnie tyle ile się podniesie tyle z powrotem opada wskutek czego stoi w miejscu. Dokręciłem lekko dławik z tłoka bo troszkę przeciekał i pomyślałem że przez to nie opuszcza troszkę więcej ale to nic nie pomogło. Może masz jakiś pomysł
Piwko wysłane... tzn. punkcik Maszynę poskładałem według twojego schematu ale wydaje mi się że zęby powinny być odwrócone bo gdy pierwszy tłoczek wchodzi do środka opuszcza ramię i akurat wtedy powinno nastąpić cięcie. I właśnie u mnie jest z tym mały problem otóż gdy ramie podniesie się troszkę do góry powinno troszkę więcej opuścić się aby cięło. U mnie tyle ile się podniesie tyle z powrotem opada wskutek czego stoi w miejscu. Dokręciłem lekko dławik z tłoka bo troszkę przeciekał i pomyślałem że przez to nie opuszcza troszkę więcej ale to nic nie pomogło. Może masz jakiś pomysł