Mala tokareczke bym sobie kupil...
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 6107
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Mala tokareczke bym sobie kupil...
Bry
Potrzebuje co jakis czas wytoczyc jedna max kilka prototypowych
osi do malych lozysk. Max srednica 10mm, dlugosc 50mm.
Nie ma sensu takimi zleceniami zawracac glowy tokarzowi,
poza tym nieraz mnie wena dopadnie i chcialbym juz miec
sztuke zeby przetestowac pomysl
Gwintowania nie potrzebuje, tylko toczenie, ew wiercenie osiowe
z konika. Zadania tyou pret 6mm stoczyc na 5.02mm zeby lozysko
5mm weszlo.
Wazne zeby na tych 50mm dlugosci podparta konikiem oska miala
blad srednicy nie wiekszy niz setka. Moge zbierac i po 0.1mm -
nie ma gwaltu
Zdecydwanie interesuje mnie maszynka "biurkowa" ktora moze przeniesc
jedna, max dwie osoby. Uzywal bede ja w sumie moze kilkanascie godzin
rocznie...
Wydac chcialbym powiedzmy do 5tys. zl.
Tak wiem - w Liroju stoja chinczyki, nic tylko brac Niestety nie znam sie
na tym za bardzo a nie chce zmarnowac tygodnia na probe ustawiania
rownoleglosci maszyny tylko po to zeby na koncu sie okazalo, ze konstruktor
tego nie przewidzial
Podpowiecie jakiej maszynki szukac?
Na budowanie tez za bardzo czasu brak ;(
Ps. Toczony material: mosiadz, aluminium zadnej stali.
q
Potrzebuje co jakis czas wytoczyc jedna max kilka prototypowych
osi do malych lozysk. Max srednica 10mm, dlugosc 50mm.
Nie ma sensu takimi zleceniami zawracac glowy tokarzowi,
poza tym nieraz mnie wena dopadnie i chcialbym juz miec
sztuke zeby przetestowac pomysl
Gwintowania nie potrzebuje, tylko toczenie, ew wiercenie osiowe
z konika. Zadania tyou pret 6mm stoczyc na 5.02mm zeby lozysko
5mm weszlo.
Wazne zeby na tych 50mm dlugosci podparta konikiem oska miala
blad srednicy nie wiekszy niz setka. Moge zbierac i po 0.1mm -
nie ma gwaltu
Zdecydwanie interesuje mnie maszynka "biurkowa" ktora moze przeniesc
jedna, max dwie osoby. Uzywal bede ja w sumie moze kilkanascie godzin
rocznie...
Wydac chcialbym powiedzmy do 5tys. zl.
Tak wiem - w Liroju stoja chinczyki, nic tylko brac Niestety nie znam sie
na tym za bardzo a nie chce zmarnowac tygodnia na probe ustawiania
rownoleglosci maszyny tylko po to zeby na koncu sie okazalo, ze konstruktor
tego nie przewidzial
Podpowiecie jakiej maszynki szukac?
Na budowanie tez za bardzo czasu brak ;(
Ps. Toczony material: mosiadz, aluminium zadnej stali.
q
Tagi:
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 546
- Rejestracja: 28 sty 2011, 19:00
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Mala tokareczke bym sobie kupil...
http://allegro.pl/profesjonalna-tokarka ... 12304.htmloprawcafotografii pisze:Wydac chcialbym powiedzmy do 5tys. zl.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 6107
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Re: Mala tokareczke bym sobie kupil...
Niech zgadne - wyszukales oferty za +-5000zl i to Ci wypadlo?oskaeg pisze:http://allegro.pl/profesjonalna-tokarka ... 12304.htmloprawcafotografii pisze:Wydac chcialbym powiedzmy do 5tys. zl.
q
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 6107
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Drogie dziecko pisalem, ze chinczykow nie chce. Idz sobie
q
[ Dodano: 2012-08-20, 11:53 ]
Emco wyglada na oko ciekawie...
Znalazlem cos takiego jeszcze:
http://allegro.pl/tokarka-uniwersal-2-i2556417179.html
Wyglada dosc solidnie...
q
q
[ Dodano: 2012-08-20, 11:53 ]
Emco wyglada na oko ciekawie...
Znalazlem cos takiego jeszcze:
http://allegro.pl/tokarka-uniwersal-2-i2556417179.html
Wyglada dosc solidnie...
q
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 546
- Rejestracja: 28 sty 2011, 19:00
- Lokalizacja: Częstochowa
A kto Ci każe chińczyka kupować? Masz tam przecież precyzyjną tokarkę BERNARDO, zazwyczaj jest na tej stronie więcej ofert, trzeba to po prostu śledzić.Drogie dziecko pisalem, ze chinczykow nie chce. Idz sobie
Fajnie ze mi tak schlebiasz nie czuje się taki stary a teraz tak na poważnie to swego czasu rozglądałem się za takimi małymi tokarkami. Jak Ci się nie spieszy to można naprawdę coś fajnego w licytacji zakupić nie mówię tu o złomach, była kiedyś bardzo porządna markowa tokarka chyba niemiecka za 3,5 tyś poszła w licytacji jak nowa. Także kwestia szczęścia.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
oprawcafotografii, Mam dokładnie taką tokarkę zza wschodniej granicy kupioną z drugiej ręki jeszcze w czasach ZSRR. Da się na niej toczyć ale uzyskanie dokładności 0.01mm graniczy z cudem. Czasem się przydaje możliwość ustawiania wrzeciona pod kątem ale częściej jest to upierdliwe utrudnienie bo trudno doprowadzić do skorygowania jego położenia i zgrania z osią konika kiedy chcemy toczyć długie elementy podparte kłem. Oryginalnie jest tam też możliwość toczenia gwintów. W tym celu montuje się koła zębate pośredniczące w przekazaniu napędu między wrzecionem a śrubą pociągową. Wałki prowadzące stanowiące łoże mają średnicę 20mm i przy mocniejszym przyłożeniu noża wyczuwalnie się uginają. Czasem toczę też na niej detale stalowe. W oryginale demontowało się cały mechanizm wrzeciona i mocowało na dołączonej do zestawu kolumny, dzięki czemu była możliwość frezowania detali ustawionych na suporcie. Szybko z tego zrezygnowałem bo całość była zbyt wiotka a ciągłe korygowanie wszystkich detali zbyt czasochłonne. Tokarka ma korpus żeliwny więc sprawia wrażenie solidności ale do jej używania trzeba mieć spokojne nerwy i cierpliwość. Ja do niej się przyzwyczaiłem a innej nie mam więc nie narzekam. Dużo miejsca nie zajmuje a po zapoznaniu się z jej możliwościami i mankamentami może służyć wiele lat niemal do wszystkiego