Jak zdemontować ten wałek?

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC
Awatar użytkownika

Autor tematu
skrzat
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 6
Posty: 887
Rejestracja: 02 maja 2007, 20:55
Lokalizacja: inąd

Jak zdemontować ten wałek?

#1

Post napisał: skrzat » 02 gru 2012, 13:12

Kupiłem frezarkę fxb12 i zacząłem ją odnawiać. Frezarka już prawie zdemontowana do ostatniej śrubki, wrzeciono wyjęte, teraz czas na wymianę łożysk. W korpusie wrzeciona znajduję się przekładnia. Jej częścią jest wałek z dwoma kołami zębatymi który jest na fotkach no i mam problem z jego demontażem. Nie mam pomysłu jak go wyciągnąć, jak to ugryźć? Mam dostęp do prasy u znajomego mechanika samochodowego.

Widok na korpus wrzeciona:
Obrazek
Wałek znajduję się tutaj:
Obrazek Obrazek
Widok na łożyska od środka:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Na obu końcach są krawędzie oporowe dla łożysk. Z drugiej strony nie ma dostępu do niego. Niestety nie mam rysunków z DTR tego elementu. Z góry dzięki za pomoc.



Tagi:


Mateusz-M
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 341
Rejestracja: 20 gru 2009, 13:28
Lokalizacja: lubelskie

#2

Post napisał: Mateusz-M » 02 gru 2012, 13:27

Witam.
Widzę gwint wewnętrzny w wałku od strony łożyska czyli tej strony w którą chcesz wyciągnąć.
kawałek rury o średnicy wewnętrznej większej niż śr. zewnętrzna łożyska, solidna podkładka, kawałek mocnej szpilki wkręconej w wałek i nakrętką na szpilce go ładnie wyciągamy.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika

Autor tematu
skrzat
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 6
Posty: 887
Rejestracja: 02 maja 2007, 20:55
Lokalizacja: inąd

#3

Post napisał: skrzat » 02 gru 2012, 13:39

Coś takiego przegapiłem :) myślałem, że to tylko nakiełek. Dzięki! A jak wyciągnąć drugie łożysko?

Awatar użytkownika

sajgon
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1014
Rejestracja: 15 lis 2011, 14:21
Lokalizacja: Śląsk

#4

Post napisał: sajgon » 02 gru 2012, 13:50

skrzat pisze: A jak wyciągnąć drugie łożysko?
Może wyjdzie razem z wałkiem , bo na zdjęciach widać ,że tak jakby już trochę wysunęło się z korpusu.
Pozdrawiam , Michał. ;)

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#5

Post napisał: BYDGOST » 02 gru 2012, 17:48

Z drugiej strony łożysko opiera się o zaślepkę i wybijesz go tak jak zaznaczyłem na przekroju wrzeciennika:
Obrazek
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.

Awatar użytkownika

Autor tematu
skrzat
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 6
Posty: 887
Rejestracja: 02 maja 2007, 20:55
Lokalizacja: inąd

#6

Post napisał: skrzat » 26 gru 2012, 20:06

Dziękuje za pomoc. Po punkciku dodałem. Koledze BYDGOST szczególnie ;)
Co do tej zaślepki to nie wydaję mi się, że ona tam jest. Z drugiej strony wygląda to jak by było po prostu wywiercone w korpusie. Widać stożek po wiertle. Będę mógł sprawdzić dopiero za półtora tygodnia.


EDIT:
Kolega BYDGOST miał jak zawsze rację ;)

Mam kolejny problem, nie mogę ściągnąć łożyska ze śruby napędowej od posuwu pionowego. Wygląda ona tak:
Obrazek
Łożyska (zwykłe kulkowe):
Obrazek Obrazek

Jest jakiś patent na to? Próbowałem małym ściągaczem i ani drgnie. Większym nie mogę złapać - za duże "pazurki" do tak małej średnicy. Nie wiem w jakim celu ale na końcu tej śruby jest gniazdo na imbusa. Z góry dzięki za pomoc.

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#7

Post napisał: BYDGOST » 26 gru 2012, 21:46

Ja demontowałem wszystko praską montażową stosując różne podkładki.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.

Awatar użytkownika

Autor tematu
skrzat
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 6
Posty: 887
Rejestracja: 02 maja 2007, 20:55
Lokalizacja: inąd

#8

Post napisał: skrzat » 04 sty 2013, 21:40

To czego najbardziej sie obawialem, czyli wymiana lozysk, juz zrobione! Dzieki za pomoc :) wszystko wyczyszczone i odmalowane, wiekszosc juz do kupy poskladana, teraz biore sie za wymiane elektryki, falownik juz mam
zostala tylko ta nieszczesna zebatka od posuwu pionowego :/

I mam jeszcze jedno pytanie. Jakim urzadzeniem aplikuje sie smar do tego typu smarowniczek? A moze nie smar a olej?
Obrazek
Jaki olej wlac do przekladni?
Choć nie jestem detektywem, zawsze znajdę budkę z piwem!

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#9

Post napisał: RomanJ4 » 04 sty 2013, 22:21

Smar, nie olej do jaskółki, najlepiej litowy. A zaaplikujesz towotnicą, taką małą ręczną za parę złotych
Obrazek
http://allegro.pl/profesjonalna-reczna- ... 44331.html
lub pneumatyczną
Obrazek
http://allegro.pl/smarownica-pneumatycz ... 63729.html
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#10

Post napisał: BYDGOST » 04 sty 2013, 23:17

To są smarowniczki na olej. Smaru tu nie używa się bo lepią się do niego wiórki i jest bryndza. Używa się małych smarowniczek z odpowiednią końcówką. Ja mam taką, w której końcówki można zmieniać w zależności od potrzeby.

Taka smarowniczka określana jest jako WCISKANA a tu jest jej karta techniczna:
SMAROWNICZKA WCISKANA
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”