Zima :) Kto ma dosyć?

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Czy masz dosyć zimy?

Czas głosowania minął 28 lut 2010, 17:53

Tak
21
50%
Nie
21
50%
 
Liczba głosów: 42

Awatar użytkownika

Autor tematu
namemartin
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 732
Rejestracja: 01 mar 2008, 18:08
Lokalizacja: Warszawa

Zima :) Kto ma dosyć?

#1

Post napisał: namemartin » 14 lut 2010, 17:44

Witam!
Tak się zastanawiam czy tylko ja mam już dosyć tej zimy...
Głównie chodzi o... no właśnie jest zima to jest i śnieg, ale ostatnie lata przyzwyczaiły (przynajmniej mnie) do delikatnie lżejszej zimy, czyściejszych chodników i nie zasypanych parkingów. Nie dość, że nie ma gdzie zaparkować, to połamany zderzak (zmrożony śnieg), spalony silnik wycieraczek (przez mróz). Odśnieżanie auta kilka razy dziennie i ciągła walka o miejsce parkingowe, bo przecież połowa parkingów jest niepełnowartościowa - śnieg!
Na piechotę gdzieś się wybrać to też masakra...
Drogowców nie bardzo widać... Chyba mają już też dosyć, a śnieg się przecież w końcu rozpuści...

Jak tam sytuacja drogowo-chodnikowa w Waszych rejonach?


W dzień obchodź się z żoną jak z przyjacielem, w nocy jak z przyjaciółką.

Awatar użytkownika

gmaro
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3671
Rejestracja: 23 sie 2005, 13:27
Lokalizacja: zapytaj
Kontakt:

#2

Post napisał: gmaro » 14 lut 2010, 18:01

A ja jestem za śniegiem :wink: mimo że odśnieżanie mnie nie omija a wręcz jest co szuflować to grunt zima przecież jest :razz:
Czlowiek z ideą jest uważany za wariata - aż do czasu gdy jego idea zwycieży. (Potem uznaje się go za bohatera i za pioniera danej dyscypliny.)
Pomogłem... ;) to nacisnij POMÓGŁ :]


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#3

Post napisał: Leoo » 14 lut 2010, 18:12

Każda pora roku ma swoje prawa. Silniki wycieraczek nie palą się z powodu temperatury... Samochody trzymam przed blokiem, jeżdżą przynajmniej dwa razy dziennie. Dziś jeździliśmy z dziećmi na sankach i było super. Pamiętam zimy bez śniegu - ciemno, brudno a na wiosnę susza.

Awatar użytkownika

KAJOS
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1302
Rejestracja: 10 gru 2006, 00:22
Lokalizacja: NISKO

#4

Post napisał: KAJOS » 14 lut 2010, 18:53

Zima zimą ,ale odwilż da popalić :P
Żeby coś wynaleźć wystarczy odrobina wyobraźni i sterta złomu.

Obrazek


jora38
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 144
Rejestracja: 05 cze 2008, 14:19
Lokalizacja: Warszawa

#5

Post napisał: jora38 » 14 lut 2010, 19:18

Namemartin, wcale nie dziwię Ci się, że masz zimy dość. Kilka dni temu zmuszony byłem do wyjazdy w północne rejony naszego kraju. Nie powiem, że było idealnie, ale w kilku miejscowościach, w których zatrzymywałem się, sytuacja na chodnikach i ulicach wyglądała znaczniej lepiej niż w Warszawie. Może dlatego, że zimy z reguły są tam ostrzejsze i służby miejskie lepiej sobie tam radzą. A nawet tydzień temu byłem na działce pod Wyszkowem i tam też odśnieżone, nawet leśne drogi.
Nie wiem czy pamiętasz jeszcze kilka lat temu śnieg z warszawskich ulic był wywożony, teraz tego nie widzę. Stolica pomimo, że wydała już kilkadziesiąt milionów na ten cel, nie potrafi uporać się z tegoroczną zimą.


lukadyop
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1377
Rejestracja: 30 cze 2008, 21:10
Lokalizacja: szczecin

#6

Post napisał: lukadyop » 14 lut 2010, 20:06

Ja w Szczecinie za mojego żywota takiej zimy nie widziałem, mam już jej dość choć trochę ustąpiła, jadąc do pracy w te intensywne opady musiałem się przekopać z garażu do bramy jakieś 40M a wracając to samo, a najlepsze że mieszkam w "ślepej" uliczce i ustawa nie przewiduje jej odśnieżania, aby odśnieżyć ulicę musieliśmy prywatnie zamówić koparko-ładowarkę. Kolega budowlaniec miał pracę w Niemczech blisko granicy i był w szoku że tam ulica taka jak "nasza" dzień w dzień była odśnieżana i posypywana.


rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1494
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

#7

Post napisał: rynio_di » 14 lut 2010, 20:16

A dla mnie jest OK. Zima daje mi dodatkowo dużo pracy a z tym i zarobek. Rozruszniki ,alternatory ,i inne elektryczne sprawy ,to mój chleb . Troszkę pracy przy odśnieżeniu wjazdu do warsztatu , tylko jak trzeba podholować auto ,no to się nie piszę.


margor
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 327
Rejestracja: 24 lut 2005, 09:20
Lokalizacja: Warszawa

#8

Post napisał: margor » 14 lut 2010, 21:51

Zima to kwestia przyzwyczajenia. Kiedyś pracowałem za biurkiem jako biały kołnierzyk. Było ciepło miło i przyjemnie, tyle że u kogoś. Teraz "doginam" na swoim, nie zawsze w ogrzewanym pomieszczeniu. Po pewnym czasie nie przeszkadza nawet -15. Tylko ubieranie się przed wyjściem " w teren" przypomina ekspedycje na marsa (trzy pary spodni, dwie kurtki ...), a śnieg - no cóż wózek widłowy trochę się ślizga. :)

Pozdrowienia dla nieustraszonych.


Marcin_FST
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 144
Rejestracja: 20 lut 2009, 19:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

#9

Post napisał: Marcin_FST » 14 lut 2010, 22:22

Ja do zimy nic nie mam, jedyne co mnie trochę irytuje, to konieczność odśnieżania, w domu odśnieżam jedynie chodnik i wjazd do garażu gdy nie idzie bramy otworzyć. Dodatkowo zimowe atrakcje zapewnia mi napęd na tylek koła w samochodzie i można się pobawić :)) W warsztacie jest trochę gorzej. Ale odkąd zbudowaliśmy lemiesz do widlaka to nie ma problemów z odsnieżaniem. Widlak idzie z lemieszem jak fadroma i szybko idzie się uporać z tym białym dziadostwem. :)

Awatar użytkownika

webserver
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 989
Rejestracja: 01 sty 2005, 17:48
Lokalizacja: Bełchatów
Kontakt:

#10

Post napisał: webserver » 14 lut 2010, 22:22

margor pisze:Zima to kwestia przyzwyczajenia....
Dokładnie, za młodzieńczych lat mieszkałem w górach w Muszynie ( pod sama granica ze Słowacją dokładnie 10km), i tam zima trwała od końca listopada aż czasami do maja. Jakoś mi to nie przeszkadzało ale odkąd przeprowadziłem do centralnej polski i przeżyłem kilka mniej mroźnych jak i śnieżnych zim ( a obecna przypomina taka normalna jaka zawsze miałem ) to już się na tyle odzwyczaiłem od tamtych klimatów ze mam już jej dość ;).
Pozdrawiam PlotComplex.com

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”