Wężownica - który rodzaj lepszy?

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Autor tematu
Agent0700
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 602
Rejestracja: 28 cze 2007, 14:39
Lokalizacja: Siedlce

Wężownica - który rodzaj lepszy?

#1

Post napisał: Agent0700 » 27 wrz 2011, 11:33

Witam

Chcę przerobić kominek powietrzny na wodny wstawiając wężownicę, pompkę i kaloryfery.

Wężownica

Który rodzaj jest lepszy?

Czy starczy taki jak po lewej stronie że woda będzie wpływała po lewej na górze a ogrzana wypływała na górze z prawej czy lepiej dopływ zrobić aż do dołu gdzie woda będzie doprowadzana do dołu wężownicy i lepiej będzie się ogrzewała?


Z jakich rurek spawać taką wężownicę? Mogą być ze szwem?

Jaka grubość ścianki?

Planuję zrobić tak, że pionowe przewody będą z profila kwadratowego a w nich szczebelki z rurek.

Konstrukcja wężownicy będzie miała boczne ścianki i ruszt na żar też z rurek z wodą. góra też będzie z rurek omiatanych przez płomienie, tylko wsad będzie otwarty.

Spawanie migomatem, profile wiercone i fazowane żeby spoina weszła głębiej.

Co myślicie o takiej konstrukcji wstawianej w obudowę kominka powietrznego?

Acha wyjście rurek będzie przez komin (wylot spalin :roll: )

Pozdrawiam

Jacek


Kto się nie bawi, ten nie żyje :-)
Zakres działalności: gwałty, wymuszenia, haracze.

Tagi:


GumiRobot
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 685
Rejestracja: 21 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Trójmiasto

#2

Post napisał: GumiRobot » 27 wrz 2011, 13:51

Pierwsze pytanie - czy masz w kominie dymowym wkład z rur ze stali nierdzewnej, jeżeli nie to nie czyń sobie gorzej niż masz. Płaszcz wodny w kominku powoduje na tyle znaczne obniżenie temperatury spalin, że w kominie zaczynają się skraplać kwasy ze spalin które kilkukrotnie przyspieszają erozję cegieł, ponadto w kominie zaczynają się odkładać duże ilości smół, które są przyczyną pożarów kominów. Znam kilka przypadków wśród znajomych u których doszło do pożaru komina po 2 - 3 latach od wymiany wkładu powietrznego na wodny.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#3

Post napisał: RomanJ4 » 27 wrz 2011, 13:52

Nie wiem który lepszy, chciałem Ci tylko uświadomić, że jeśli planujesz grzanie domu z kominka jako podstawowe ogrzewanie to będziesz miał... kotłownię w pokoju, bo te tony drewna trzeba wnieść, popiół usunąć i ... malowanie co roku.
Często ludzie decydując się na tylko kominkowe ogrzewanie, nie zdają sobie z tego sprawy, Ale oczywiście zrobisz jak zechcesz..
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
Agent0700
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 602
Rejestracja: 28 cze 2007, 14:39
Lokalizacja: Siedlce

#4

Post napisał: Agent0700 » 27 wrz 2011, 14:00

Witam

W kominie mam rurę kamionkową szkliwioną.

WIęc korozji nie będzie. Jesienią zawsze czyszczę komin i trochę tego leci, ale to raczej nie smoła tylko taki węgiel szklisty który się odkleja od wnętrza rury.

Palę w kominku już któryś rok z kolei i całkiem to lubię. TV włączony a ja się gapię w ogień :roll:

Ale gorące powietrze niestety nie rozprowadza mi się za bardzo mimo kanałów powietrznych więc postanowiłem zrobić drugie c.o. wodne.


Acha, rurki do kalafiorów mogą być 3/8 cala? Bo taką mam narzynkę do gwintów.

Nie za cienkie?

Te główne dać grubsze? Calowe?

Pozdrawiam

Jacek
Kto się nie bawi, ten nie żyje :-)
Zakres działalności: gwałty, wymuszenia, haracze.

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#5

Post napisał: BYDGOST » 27 wrz 2011, 17:37

Co do rur rozprowadzających i tych dochodzących bezpośrednio do kaloryferów to ich wielkość zależy od tego czy w obiegu będziesz miał pompę CO. W tym przypadku raczej nie masz wyjścia bo jak znam życie to bez pompy nie obejdzie się i tak w przybliżeniu rurka 3/8 cala na podejściu do kaloryfera zupełnie wystarczy a doprowadzające 1 cal jeśli ilość kaloryferów jest duża. U siebie rury rozprowadzające mam 22 z Cu, ale każdy przypadek jest inny i nie zawsze uda się porównać.
Co do samego kominka. Spotkałem np. takie przypadki:
1. Kolega zamontował kominek, żeby nie tylko ogrzewać ale i cieszyć się widokiem ogienka za szybką. Wkład ma z płaszczem wodnym. Kominek ma taki system obiegu powietrza, że pracuje na podtrzymaniu płomienia tzn. nie ma ognia tylko drewno tli się, daje ciepło, pali się długo, ale smoli szybę i koniec z pięknem ogników bo widać tylko okopconą szybę. Reszta jest wg scenariusza wyżej opisanego przez Romana.
2. Kominek zamontowany w pokoju dziennym z obiegiem ciepłego powietrza na boki i na piętro. Z tego co się zorientowałem to: obieg ciepłego powietrza jest samoczynny. Rury z powietrzem są tak nieszczęśliwie poprowadzone, wypływ ciepłego powietrza jest minimalny. Do tego jeszcze przekrój komina standardowy czyli 14x14 cm, ciąg słaby i dymi się z kominka przy byle uchyleniu drzwiczek. Wentylacji w pokoju oczywiście nie ma. W ten sposób ta osoba narobiła sobie kosztów a efekt mizerny.
Piszę tak o tym, żeby pokazać, że prosta z pozoru sprawa nie koniecznie taka jest, że trzeba temat dobrze rozeznać, żeby nie narobić sobie problemów bo to ma cieszyć a nie denerwować. Sam skorzystałem z doświadczeń innych, zrezygnowałem z kominka i zdecydowałem się na automatyczny piecyk wolno stojący na pellet.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


Autor tematu
Agent0700
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 602
Rejestracja: 28 cze 2007, 14:39
Lokalizacja: Siedlce

#6

Post napisał: Agent0700 » 28 wrz 2011, 09:59

Witam

Dzięki za odpowiedź.

U mnie pali się dobrze, wylatuje gorące powietrze, zamontowałem wentylator nawiewowy od spodu kominka i po godzinie lub nieco później z 17 stopni mam 25, ale tylko w 1 mieszkaniu, a mieszkania mam 3, jedno piętro wyżej i piętro niżej, chciałbym tam też grzać.

W zasadzie problem mam tylko z tym grzaniem, że chciałbym grzać w innych pomieszczeniach, z wiatrakiem bo głośno i się kurzy.

Stąd takie próby i kombinacje.

Więc główne rury będą z calówek, doprowadzenia do ważniejszych grzejników pół cala, a do takich które są bliżej będzie 3/8, a dlaczego tak? Bo mam nażynkę 3/8, kupiłem na giełdzie za piątaka :mrgreen:

Pozdrawiam

Jacek
Kto się nie bawi, ten nie żyje :-)
Zakres działalności: gwałty, wymuszenia, haracze.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”