Spawacz
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2
- Rejestracja: 31 mar 2015, 21:49
- Lokalizacja: Łódź
Spawacz
Witam, widze że jest tu dużo fachowców to też pomyslałem że poradze się na waszym forum. Zastanawiam sie nad pracą w zawodzie spawacza i mam kilka pytań do pełniących te funkcje. Nie jest to jakieś byle "widzimisię" jestem studentem wydziału mechanicznego więc moje zainteresowania dośc mocno skupiają się na zagadnieniach technicznych, więc myśle ze podczas przerwy w studiowaniu mógłbym dorobić w tym zawodzie, wydaje mi sie że na rynku pracy też pwinienem mieć łatwiej bo pracodawca zatrudniając studenta płaci za niego mniej(przynajmniej do tej pory tak to wyglądało ) Możecie mi powiedzieć coś na temt kursów gdzie warto je wykonywać, i na jaką kategorje, bo jak dotąd najwięcej spawam elektrodą otuloną ale to raczej nie jest dobry wybór. I czy w ogóle jest sens się w to bawić, bo nie wiem czy znajde prace w moim mieście(łódź). Jak do tej pory dorabiam jako sprzedawca, ale co to za praca która nie rozwija
Niech każdy coś dorzuci od siebie, to w końcu dział na luzie
Niech każdy coś dorzuci od siebie, to w końcu dział na luzie
Tagi:
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 56
- Rejestracja: 14 mar 2010, 15:20
- Lokalizacja: Wąwóz
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 106
- Rejestracja: 29 sty 2013, 16:43
- Lokalizacja: szukam jakiegoś nowego w 2018
Ja tam twierdzę że dobre czasy dla spawaczy po kursie już minęły.. jest ich po prostu sporo...
Najbardziej sensownym rozwiązaniem, dla osoby która chce iść w stronę spawania jest po prostu udanie się na rekonesans w okolicznych firmach i podpytanie czy ktoś by nie wziął spawacza zaraz po kursie... jeśli tak to jakich uprawnień oczekuje...
Status studenta nie jest taki ważny bo sporo firm w PL to na czarno zatrudnia lub na zleceniu od jakiejś śmiesznej sumy...
Nie problem sobie narobić wszelakich kursów, warto najpierw się upewnić co robimy czy jest sens... znam wielu którzy liczyli na zatrudnienia i mieli papiery ponadpodstawowe w kilku metodach i co... nic z tego...
A jak ktoś proponuje żebyś robił jakiś egzotyczny kurs bez gwarancji zatrudnienia to również sobie daruj... bo kasę nie odzyskasz... na początek warto robić coś pospolitego może MAG i lub TIG, najważniejsze jednak trzeba dokładnie wiedzieć jaką metodą spawają okoliczne zakłady...
Oraz trzeba mieć dużo samozaparcia, bo może się okazać że jako sprzedawca mamy więcej niż spawacz zaraz po kursie...
Najbardziej sensownym rozwiązaniem, dla osoby która chce iść w stronę spawania jest po prostu udanie się na rekonesans w okolicznych firmach i podpytanie czy ktoś by nie wziął spawacza zaraz po kursie... jeśli tak to jakich uprawnień oczekuje...
Status studenta nie jest taki ważny bo sporo firm w PL to na czarno zatrudnia lub na zleceniu od jakiejś śmiesznej sumy...
Nie problem sobie narobić wszelakich kursów, warto najpierw się upewnić co robimy czy jest sens... znam wielu którzy liczyli na zatrudnienia i mieli papiery ponadpodstawowe w kilku metodach i co... nic z tego...
A jak ktoś proponuje żebyś robił jakiś egzotyczny kurs bez gwarancji zatrudnienia to również sobie daruj... bo kasę nie odzyskasz... na początek warto robić coś pospolitego może MAG i lub TIG, najważniejsze jednak trzeba dokładnie wiedzieć jaką metodą spawają okoliczne zakłady...
Oraz trzeba mieć dużo samozaparcia, bo może się okazać że jako sprzedawca mamy więcej niż spawacz zaraz po kursie...
Adam - podobno czasem i spawacz...
Jestem przedstawicielem chaosu.
I wiesz, co jest najważniejsze w chaosie?
Jest sprawiedliwy...- Joker
Jestem przedstawicielem chaosu.
I wiesz, co jest najważniejsze w chaosie?
Jest sprawiedliwy...- Joker
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 7977
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Ci bardziej obcykani wcale nie muszą się zatrudniać .... , i to za marne grosze.BorysRękojad pisze:Tylko że nikt raczej nie zatrudni młodego spawacza na przyuczenie na krótki okres , każdy oczekuje spawacza na od zaraz z doświadczeniem , takie moje zdanie na ten temat.
Mam znajomego , mieszka na wiosce .
Założył firmę i wykonuje balustrady i ogrodzenia.
Do swoich produktów wykorzystuje elementy kute , odkuwki ,itd.
...... podobają mi się Jego cuda.
p.s.
Na brak pracy i przypływ gotówki nie narzeka.
.... będzie jeszcze zatrudniał , bo się nie wyrabia.
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2
- Rejestracja: 31 mar 2015, 21:49
- Lokalizacja: Łódź
Ogólnie to na miliony nie liczyłem, po prostu dobrze by było pracować w jakimś konkretnym fachu. Z tym pytaniem w firmach to nawet niezły pomysł, przynajmniej bym się zorientował co ma największe wzięcie, bo miejsc pracy i tak bym się pewnie nie doszukał PrezesAdammm możliwe że te czasy się skonczyły, skoro nawet Ty za granicą A co do kursu te jeśli się na coś porwe to chyma po prostu Tig, albo Mag bez żadnych udziwnień. Robił ktoś z was kurs w Łodzi, jest jakaś godna polecenia instytucja?
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 106
- Rejestracja: 29 sty 2013, 16:43
- Lokalizacja: szukam jakiegoś nowego w 2018
Wiesz @Michał112, to że akurat robię zagranicą to zupełnie inna kwestia... Owszem mam 3 lata doświadczenia w MAG oraz w TIG ponad rok, ale w tym ostatnim spawałem różne "pokręcone" rzeczy, do tego mówię po angielsku, czesku i nawet odebrałem telefon od Niemca i coś wydukałem że nie mówię po niemiecku i że mam pracę (no po niemiecku... ;P).
Ale ja jestem specyficznym pracownikiem, mam słabe uprawnienia pracuję tylko na podstawowych uprawnieniach, MAG i TIG na nierdzewce... Ponadpodst na drut proszkowy mi się nie przydały... ale za to jestem bardziej uniwersalny, co akurat jest przydatne w mojej firmie, to że pospawam coś a później utnę materiał na gilotynie, pile czy dają mi również jakieś proste rzeczy do toczenia, wiercenia etc...
Jakieś pojęcie mam o pracy, ponieważ jestem w tej branży od 2007 a wcześniej proste rzeczy jako ślusarz robiłem...
Pewnie nie zmienia to faktu że jeśli bym wynajął pokój w Jelczu Laskowicach, no pochodzę z pod Wrocłąwia, to robotę miał bym w PL... kwestia czy ja bym ją chciał... no nie - oferty ostatnio miałem z Czech i Słowacji, no Holandii nie liczę - nie sądzę żeby to było miejsce dobre dla mnie...
Ale tu się rozchodzi o doświadczenie, nadal twierdzę że warto podpytać szczególnie kierowników czy szefów produkcji o możliwość zaczepienia się w firmie, czasem zdarzają się takie firmy... ale musisz pochodzić sam i pogadać, obecnie nie masz za wiele do zaoferowania, ale gadką możesz zdobyć przychylność pracodawcy...
Ja tak zaczynałem ale wtedy było zapotrzebowanie na spawaczy po 2008 to się skończyło... a że UP wysyłały masowo w czasach kryzysu osoby na kursy spawania przy braku nowych stanowisk a wręcz ich likwidacji no to jest co jest...
Chociaż pracy dla spawaczy przybywa, no ale z doświadczeniem...
Ale ja jestem specyficznym pracownikiem, mam słabe uprawnienia pracuję tylko na podstawowych uprawnieniach, MAG i TIG na nierdzewce... Ponadpodst na drut proszkowy mi się nie przydały... ale za to jestem bardziej uniwersalny, co akurat jest przydatne w mojej firmie, to że pospawam coś a później utnę materiał na gilotynie, pile czy dają mi również jakieś proste rzeczy do toczenia, wiercenia etc...
Jakieś pojęcie mam o pracy, ponieważ jestem w tej branży od 2007 a wcześniej proste rzeczy jako ślusarz robiłem...
Pewnie nie zmienia to faktu że jeśli bym wynajął pokój w Jelczu Laskowicach, no pochodzę z pod Wrocłąwia, to robotę miał bym w PL... kwestia czy ja bym ją chciał... no nie - oferty ostatnio miałem z Czech i Słowacji, no Holandii nie liczę - nie sądzę żeby to było miejsce dobre dla mnie...
Ale tu się rozchodzi o doświadczenie, nadal twierdzę że warto podpytać szczególnie kierowników czy szefów produkcji o możliwość zaczepienia się w firmie, czasem zdarzają się takie firmy... ale musisz pochodzić sam i pogadać, obecnie nie masz za wiele do zaoferowania, ale gadką możesz zdobyć przychylność pracodawcy...
Ja tak zaczynałem ale wtedy było zapotrzebowanie na spawaczy po 2008 to się skończyło... a że UP wysyłały masowo w czasach kryzysu osoby na kursy spawania przy braku nowych stanowisk a wręcz ich likwidacji no to jest co jest...
Chociaż pracy dla spawaczy przybywa, no ale z doświadczeniem...
Adam - podobno czasem i spawacz...
Jestem przedstawicielem chaosu.
I wiesz, co jest najważniejsze w chaosie?
Jest sprawiedliwy...- Joker
Jestem przedstawicielem chaosu.
I wiesz, co jest najważniejsze w chaosie?
Jest sprawiedliwy...- Joker