PNC960 i CM24 Roland-naprawa elektroniki

Plotery tnące

Autor tematu
Cezary Buśko
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 5
Posty: 19
Rejestracja: 09 mar 2009, 10:08
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

PNC960 i CM24 Roland-naprawa elektroniki

#1

Post napisał: Cezary Buśko » 20 cze 2009, 15:12

Oba plotery są podobne CM24 jest bezpośrednim następcą PNC 960. Oba proste w obsłudze i praktycznie"niezniszczalne" mechanicznie, często pracują po 10 lat bez ingerencji serwisu, więc watro naprawiać i mieć na kolejne wiele lat sprawną maszynę.

W obu tych ploterach występuje kilka charakterystycznych usterek które mogą pojawić się w czasie wieloletniej pracy, które nie są spowodowane "rozprogramowaniem " pamięci eprom czy eeprom jak niektórzy sugerują.

Pierwsza:

charakterystyczne gubienie współrzędnych przy cięciu i charakterystyczny pisk silników - jest to objaw spalonych sterowników silnika - naprawa możliwa

Druga:

ploter po włączeni wariuje i zaczyna "żyć" własnym życiem, sam przesuwa karetkę z nożem mruga diodami na panelu (czasami poza zielonym zmieniają kolor na pomarańczowy albo czerwony) wałek do przesuwania folii kręci się bez sensu
Naprawa również możliwa - chociaż trudniejsza ponieważ czasami konieczna jest wymiana procesora na płycie.

W obu przypadkach niekoniecznie trzeba od razu wymieniać płytę główną- która nie jest tania


serwis ploterów i skanerów wielkoformatowych tel 503602399
http://serwisploterow.myds.me

Tagi:

Awatar użytkownika

Piotr Rakowski
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2173
Rejestracja: 29 lip 2005, 15:07
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#2

Post napisał: Piotr Rakowski » 20 cze 2009, 15:29

A w jakiej sprawie kolego to napisał? Czy ktoś o to pytał?

To nie są objawy charakterystyczne jedynie dla tych dwóch typów ploterów tnących. Generalnie sterowniki ploterów tnących większości producentów są wykonane z zestawu: mikroprocesor odbierający polecenia wysyłane przez program/driver (lepsze HPGL, tańsze DMPL) i generujący sygnały sterujące oraz kości sterowników osi.

Objaw pierwszy nie koniecznie musi być związany ze złym działaniem samego sterownika. Jeśli będą jakiekolwiek zakłócenia na linii wysyłania sygnałów przez uP - objaw będzie podobny.

Objaw drugi może nie koniecznie być związany jedynie ze złą pracą uP. W moich ploterach tnących taki objaw bardziej jest związany ze złą pracą kości pamięci.
Maszyny i oprogramowanie CNC: eduCAD, STEP2CNC, LynxCUT, Styro3D, Tapper, cncCAD, Image2CAM, Turn3D, TERMCUT, LynxNEST (Nesting)


Autor tematu
Cezary Buśko
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 5
Posty: 19
Rejestracja: 09 mar 2009, 10:08
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#3

Post napisał: Cezary Buśko » 20 cze 2009, 16:18

Forum znalazłem niedawno, a działa jak widzę prężnie i dostaję sporo tych samych pytań od ludzi tu zaglądających i szukających rozwiązania problemu. Odpisałem - ponieważ te same pytania o naprawę PNC960 (potem CM24) trafiają do mnie od mniej więcej 1997 roku, czyli od kiedy zajmowałem się naprawami Rolandów profesjonalnie i kiedy był to najpopularniejszy model plotera tnącego w Polsce. ( Ponieważ mam swój malutki wkład w poprawki do płyty głównej wprowadzone w CM24 -przez Rolanda.) I teraz kiedy plotery - jest to dla mnie bardziej hobby a nie praca.

Często dzisiaj działające serwisy sugerują, że są to 10 lenie zabytki, jedyna naprawa to wymiana płyty głównej plotera z takimi objawami, albo wręcz , że nie da się naprawić i trzeba koniecznie kupić nowy. Uważam te dwa proste modele za "prawie niezniszczalne" i warte reanimacji a nie wywalania do śmietnika. -Dlatego ten temat
serwis ploterów i skanerów wielkoformatowych tel 503602399
http://serwisploterow.myds.me

Awatar użytkownika

Piotr Rakowski
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2173
Rejestracja: 29 lip 2005, 15:07
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#4

Post napisał: Piotr Rakowski » 20 cze 2009, 16:39

Jaaaasne...

Z Rolandami jest cholerka taki problem że bardzo mało się psują. Ja serwisuję ploter Roland CAMM-1 u mojego kolegi, jeszcze od 1993 roku. I skubaniec ni czorta nie chce się popsuć. Sam napisałem nawet program do jego obsługi, bo stare sterowniki już od Windows 2000 nie dzałają.

Co ciekawe nikt na razie nie podjął tematu wymiany elektroniki sterującej, np na płytkę rozdzielającą sygnały LPT i sterowniki L287, IMT901 czy A3955/A3977 oraz użycie któregoś z popularnych na forum programów, np. Mach czy mój STEP2CNC. Do tego jeszcze prosty układ podnoszenia i opuszczania noża...
Maszyny i oprogramowanie CNC: eduCAD, STEP2CNC, LynxCUT, Styro3D, Tapper, cncCAD, Image2CAM, Turn3D, TERMCUT, LynxNEST (Nesting)


Autor tematu
Cezary Buśko
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 5
Posty: 19
Rejestracja: 09 mar 2009, 10:08
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

PNC1000, PNC1800 i inne stare dobre zabytki

#5

Post napisał: Cezary Buśko » 20 cze 2009, 17:25

No tak - jeśli CAMM1 z 1993 to pewnie jakiś PNC1000 albo nawet PNC1800.

Jak napisałeś program do sterowania PNC1000 to gratuluję! Są jeszcze mądrzy ludzie na tym świecie. Znajomy napisał do niego program który pozwala ciąć wielokrotnie po tej samej linii cięcia(powtarza każdy wektor)- dzięki temu tnie nim nawet 2mm folię

Kilka miesięcy temu reanimowałem takiego PNC1800 gdzieś z okolic Poznania bo ktoś mu spalił elektronikę podłączając ploter pod jedną fazę a komputer pod drugą - połączył komputer z ploterem kablem LPT i poleciał dym, dosłownie popaliło ścieżki)
Facetowi w serwisie powiedzieli, że naprawa nie mam sensu bo ploter ma przecież 16 lat , od 10 nie ma żadnych części! Tylko pytanie po co do niego części skoro ten model zbudowany jest jak czołg! Wręcz pancerny mechanizm, niesamowicie precyzyjny, perfekcyjna japońska robota bez śladów zużycia po tych 16 latach. Siedziałem nad elektroniką do niego chyba z dwa tygodnie ( ambicjonalnie i po kosztach części) i naprawiłem - będzie pewnie ciął kolejne 16lat.

Takich już nie robią - bo by zbankrutowali jak by nowych nikt nie kupował :)

Pozdrawiam
serwis ploterów i skanerów wielkoformatowych tel 503602399
http://serwisploterow.myds.me

Awatar użytkownika

Piotr Rakowski
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2173
Rejestracja: 29 lip 2005, 15:07
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#6

Post napisał: Piotr Rakowski » 21 cze 2009, 07:36

Dokładnie tak, PNC1000.

Z tym oprogramowaniem do cięcia wielokrotnego to super prosta sprawa. Po każdym cięciu trzeba wracać do punktu referencyjnego :wink:
Maszyny i oprogramowanie CNC: eduCAD, STEP2CNC, LynxCUT, Styro3D, Tapper, cncCAD, Image2CAM, Turn3D, TERMCUT, LynxNEST (Nesting)


escatox
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 1
Rejestracja: 27 sty 2010, 21:30
Lokalizacja: Wrocław

PNC 1860

#7

Post napisał: escatox » 27 sty 2010, 21:34

Witam...

Mam problem z ploterkiem - czołgiem - roland PNC 1860.

Problem polega na tym że:

Łuki wycina dobrze,
Linie proste są nie docinane... hmmm nie wiem jak to określić, ploter tak jakby tylku musnął folię, raz mocniej i wychodzi linia przerywana, a raz słabiej i nie da się wybrać...

Wymieniłem listwę teflonową, wymieniłem nożyk, dalej to samo.

Najgorsze jest to że stało się to z dnia na dzień. Ploter kupiłem używany, przez 2 miesiące działał u mnie wyśmienicie, nagle coś się porobiło...

Można liczyć na jakąś podpowiedź co i jak z tym fantem podziałać... ???


Autor tematu
Cezary Buśko
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 5
Posty: 19
Rejestracja: 09 mar 2009, 10:08
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#8

Post napisał: Cezary Buśko » 25 kwie 2010, 01:45

Jedyne co mi przychodzi do głowy to problem z rozklekotaną głowicą, albo zacinającym się łożyskiem w oprawce. Jeśli nóż jest prowadzony bokiem podskakuje w czasie cięcia i daje efekt przerywanej linii .
serwis ploterów i skanerów wielkoformatowych tel 503602399
http://serwisploterow.myds.me


volkhen
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 1
Posty: 45
Rejestracja: 03 mar 2007, 10:44
Lokalizacja: Bydgoszcz

#9

Post napisał: volkhen » 08 wrz 2010, 22:53

Opinia co do serwisu Rolanda tutaj jest chyba trochę nieprawdziwa.
Jestem szefem serwisu w pewnej firmie, która jest autoryzowanym sprzedawcą Rolanda w Polsce. W swojej 6 letniej karierze wymieniłem 1 płytę główną w Rolandzie CM-24 (totalnie fatalny przypadek) Naprawiłem kilkadziesiąt płyt od PNC-1000 przez 950, 960, 1210, 1850, 1860, CM-24 przez 300, 400, 500. Sorry za takie przechwalstwa, ale musiałem się bronić. Wiem jednak, że inne serwisy, które nie mają pojęcia o elektronice wymieniają płytę od razu. Jeśli ktoś z Was będzie potrzebował MTD2005 to możecie śmiało dzwonić do pewnej firmy na literę P.


Autor tematu
Cezary Buśko
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 5
Posty: 19
Rejestracja: 09 mar 2009, 10:08
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#10

Post napisał: Cezary Buśko » 11 wrz 2010, 14:24

Reklama dźwignią handlu :) ja nie policzę ile Rolandów naprawiłem przez 15 lat... - dla firmy P. również. Ale chyba nie o to chodzi.

Uszkodzenia starowania silnikami i palące się MTD2005- to jeden problem znany i w pełni opanowany opisany w nocie serwisowej. Sama wymiana w egzemplarzach z 96-97 roku nie gwarantuje że problem nie pojawi się za chwile znowu.

Kolejny nie opisany w notach to uszkodzenie objawiające się samoistnym mruganiem różnymi diodami na panelu sterowania i nieskoordynowanymi ruchami silników. Powodem jest uszkodzenie procesora - przez przepięcia elektrostatyczne przedostające się z klawiatury panelu sterowania.
serwis ploterów i skanerów wielkoformatowych tel 503602399
http://serwisploterow.myds.me

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Plotery tnące”