Wykonanie formy do odlewu aluminium

Dyskusje na tematy związane z przygotowywaniem form.

Autor tematu
R.Y.B.A
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 6
Posty: 6
Rejestracja: 10 sty 2008, 07:55
Lokalizacja: LUBLIN

Wykonanie formy do odlewu aluminium

#1

Post napisał: R.Y.B.A » 10 sty 2008, 08:37

Witam


To moj pierwszy post. Mam nadzieje ze dłuzej zagoszcze na tym forum. Sporo przeczytalem i widze tu ogromna kulture i zaplecze wiedzowe, mam nadzieje ze niektorzy chetnie sie swoja wiedza podziela i pomoga w potrzebie :)

Przejde do rzeczy, moje zainteresowanie, czyli stare motocykle zmusza mnie czasem do wykonania na wlasne reke niektorych czesci ktore sa nie do zdobycia, glownie chodiz tu o czesci alu.

Przeczytalem dwa glowne tematy o odlewaniu. Wykonalem juz piec grzewczy na koks, nazbieralem odpowiednie czesci alu, teraz mam klopot z formami. W jednym ze wczesniejszych postow mozemy przeczytac:
Piasek z dodatkiem BENTONITU (glinka nadajaca spujnosc masie wilgotnej i w takim stanie zalewanej)model wyjmowanyproces od staliwa zaliwa aluminium ,st.Cu
Piasek +szklo wodne (utwardzenie CO2)model moze byc wypalony
Gips dentystyczny model moze byc wypalony (forma wymaga suszenia)
Nalezaloby sie przeczytac poradnik mechanika (odlewnictwo) lub poradnik odlewnika
Formowanie na styropianie to metoda "traconego wosku"

nastepnie:


Model wykonuje się przeważnie z gliny. Jest on pokrywany formą zwaną też negatywem z gipsu. Gdy model jest wyjątkowo skomplikowany i w dodatku mały stosuje się czasami specjalny silikon. Silikon doskonale sprawdza się również przy wielokrotnym odlewaniu rzeźby z tej samej formy. Materiał ten (silikon) ma szczególne znaczenie jeśli występują w modelu liczne tzw. kąty ujemne. Poprzez swoją elastyczną strukturę łatwiej zdjąć negatyw silikonowy ze skomplikowanego modelu niż sztywny negatyw gipsowy który podatny jest na pęknięcia i uszkodzenia. Gdy negatyw gipsowy zastygnie a gips stanie się twardy, rozbiera się tą strukturę w celu wyjęcia z wnętrza, modelu glinianego. W powstałą formę negatywową z gipsu bądź z silikonu wlewa się płynny wosk, który dokładnie odwzorowuje kształt negatywu. Po wyschnięciu i ostudzeniu wyjmuje się teraz już woskowy model z formy. Następnie model woskowy z doczepionym systemem wlewowym , też z wosku jest obudowywany (zalewany)kolejną "formą", tym razem ze specjalnej masy formierskiej najczęściej jest to tzw. "mułek" lub forma szamotowa (mieszanina gipsu, szamotu i wody), jej zadaniem jest wytrzymanie wysokich temperatur płynnego metalu. Podczas procesu wypalania formy szamotowej, czyli tej do której bezpośrednio będzie wlany płynny metal, wosk zostaje wytopiony lub ulega wyparowaniu (zależy to od rodzaju zastosowanego tu pieca) poprzez wysoką temperaturę. Stąd nazwa całego procesu "na wosk tracony". W powstałe miejsce, przestrzeń, zostaje wlany płynny metal: aluminium, mosiądz, brąz, złoto, srebro. Po wystygnięciu forma jest tłuczona i rzeźba jest wyciągana. Następnie rzeźba poddawana jest procesowi obróbki wykańczającej.

I teraz ja :) :

Powiedzmy ze najpierw chcialbym zrobic odlew probny, niech to bedzie np. Karter prostego silnika, np od rometa. Jesli dobrze rozumiem to:
Wypelnial dookola np glinka, gdy glinka zastygnie, wyjmuje karter, powiedzmyz ze glinka musze rozciac na pol poniewaz karter znajduje sie w środku, po wyjeciu kartera , skladam gliniane polowki i zalewam w srodku woskiem(nie wiem po co) nastepnie wlewam przez otwor plynne alu i wosk sie wytapia,wyparowywuje, czekam az zastygnie foruma rozłupuje formy, mam karter silnika.

Tylko po co ten wosk, jak t zrobic zeby odcisną sie kazdy najdrobniejszy nawet element?



Pozdrawiam



Tagi:


251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4440
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

#2

Post napisał: 251mz » 10 sty 2008, 09:03

wosk jest nie potrzebny......... nie robisz przeciez nowej czesci a kopiujesz starą


Autor tematu
R.Y.B.A
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 6
Posty: 6
Rejestracja: 10 sty 2008, 07:55
Lokalizacja: LUBLIN

#3

Post napisał: R.Y.B.A » 10 sty 2008, 09:07

Ok, teraz nastepne pytanie mysle ze najprosciej na poczatek bedzie zrobic forme z piasku i szkła wodnego. Poprostu mieszmay piasek ze szklem az do uzyskania odpowiedniej konsystencji a nastepnie wykonujemy forme i suszymy ?


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 5341
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#4

Post napisał: jasiu... » 10 sty 2008, 09:39

Od razu ci powiem - w warunkach domowych daj sobie spokój z odlewaniem aluminium. Powodów jest kilka, a najważniejszy, to nie powadzisz sobie z odgazowaniem stopu i struktura twojego odlewu będzie "gąbczasta". Będziesz po prostu miał dziury w odlewie. Poza tym, żeby ci nie przyszło do głowy stosowanie stalowych tygli, części form itp, bo żelazo bardzo łatwo rozpuszcza się w aluminium, a powoduje już w bardzo małych ilościach dużą kruchość stopu.

Odlewanie aluminium jest możliwe w stalowych formach, nisko, bądź wysokociśnieniowych, stalowych, pokrywanych specjalnymi ceramicznymi powłokami (jak farbą). W ostateczności możesz zrobić właśnie metodą traconego wosku formę (dołóż duże przelewy!), ale postaraj się, żeby zalali ci w przemysłowej odlewni - na pewno w twojej okolicy taką znajdziesz. Małe szanse, że wyjdzie dobrze, ale dziur przynajmniej nie będziesz miał.


Autor tematu
R.Y.B.A
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 6
Posty: 6
Rejestracja: 10 sty 2008, 07:55
Lokalizacja: LUBLIN

#5

Post napisał: R.Y.B.A » 10 sty 2008, 09:44

tzn powiem tak nic nie mam do stracenia , pobawic zawsze sie moge, mam cale zycie na to zeby sie uczyc wiec czemu nie....

Jak tylko znajde w miare aktualny podrecznik odlewniczy kupie przeczytam a noz cos ciekawego wpadnie do glowy....

Pomyslalem ze pierwszy próbny przedmio jaki odleje to bedzie moja wlasna osobista prywatna twarz, zobacze co z tego wyjdzie i jak tylko odbiore cyfrowke z naprawy podziele sie wynikami, a narazie pytam o szklo wodne :)


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2111
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#6

Post napisał: qqaz » 10 sty 2008, 11:15

R.Y.B.A pisze:Wypelnial dookola np glinka, gdy glinka zastygnie, wyjmuje karter, powiedzmyz ze glinka musze rozciac na pol poniewaz karter znajduje sie w środku, po wyjeciu kartera , skladam gliniane polowki i zalewam w srodku woskiem(nie wiem po co) nastepnie wlewam przez otwor plynne alu i wosk sie wytapia,wyparowywuje, czekam az zastygnie foruma rozłupuje formy, mam karter silnika.

Tylko po co ten wosk
detal kopiowany zalewasz masą silikonową - odwzorowuje ujemne kąty - jak pisałeś - i umożliwia wyjęcie oryginału. Nastepnie zalewasz formę woskiem z którego możesz usunąć silikon bez uszkodzeń. I dopiero ten woskowy model uzupełniasz o wlewki i kanały ( też z wosku) a nastepnie zalewasz go masą formierską właściwą dla metalu . Po zwiazaniu ogrzewasz formę wytapiając wosk - KONIECZNIE !!! i suszysz formę do całkowitego odparowania wosku. Dopiero teraz zalewasz metalem, obtłukujesz formę z odlewu i może wyszło, a może nie :wink:
Potrenuj ze świeczką jako materiałem modelowym.
A porowatość aluminiowego odlweu - niestety ,też takie miałem, niby odlew ale taka jakaś kasza.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 5341
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#7

Post napisał: jasiu... » 10 sty 2008, 12:27

Uwierz mi, nic ci nie wyjdzie z topienia aluminium w warunkach domowych.

W uzupełnieniu tego, co ci napisał qqaz, to detal zalewasz najlepiej silikonem, ale może to być od biedy nawet gips (wcześniej detal oczywiście natłuszczasz, żeby od gipsu odszedł. Po zastygnięciu usuwasz detal i w jego miejsce wlewasz wosk. Po rozłożeniu masz woskowy wzór detalu. Dorabiasz wlew i przelewy i całość na zmianę - zanurzasz w szkle wodnym, a później oprószasz mączką (bardzo drobnym piaskiem) kwarcową. Kilkadziesiąt razy powtarzasz i masz skorupę do której wlejesz aluminium. Skorupę obsypujesz a choćby piaskiem (wcześniej robisz dziurki, żeby powietrze mogło ujść) i próbujesz zalewać. Acha - dobrze jest taką formę podgrzać do przynajmniej 300 stopni, bo ci aluminium zastygnie we wlewie.

Problemy - aluminium nie chce dokładnie wypełniać formy i będziesz miał niedolewy, no i bardzo duży skórcz odlewniczy. Nie wspomnę, że po zastygnięciu (aluminium wyraźnie krystalizuje) będziesz miał właśnie "kaszę" zamiast odlewu.

Jeśli chcesz coś dokładniejszego, to łatwiej będzie ci ze stopu cynku i aluminium (tzw. ZnAl). Otrzymasz nawet dokładny wyrób, ale jego własności mechaniczne będą żadne. Na dekiel do motoru się nada, ale już np na kółko pasowe zupełnie nie.


251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4440
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

#8

Post napisał: 251mz » 10 sty 2008, 15:34

to trzeba odlać z Duralu


mariohs
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 218
Rejestracja: 02 sty 2007, 20:12
Lokalizacja: Małopolska

Odlewnik rasowy.

#9

Post napisał: mariohs » 10 sty 2008, 17:25

Panowie posłuchajcie porady odlewnika czyli mojej. Primo w opisie kolegi technologii jest wiele błędów. Metoda modeli wytapianych polega na wykonaniu modelu z wosku naturalnego bądź to odpowiedniej kombinacji syntetyków powleczenie go odpowiednią zawiesiną np. na bazie krzemianu etylu i naniesieniu na nia pierwsze 2 warstwy z mączki kwarcowej potem nanosząc kolejne warstwy szkła wodnego np. trzeba nanosić coraz grubszy piasek itd. Warstwa taka musi mieć około 7 do 10mm grubości, aby to zrobić trzeba poświęcić około 48h. W warunkach domowych trudne do wykonania trzeba mieć wiele innych narzędzi i urządzeń. Potrem trzeba umiejętnie wytopić ten model jeśli nie umisz to forma popęka i kicha kilka dni do tyłu. Powiem szczerze jest to bardzo dokładna metoda ale trzeba mieć bardzo dużą wiedze i zaplecze.
Co do wykonania karteru rometa w masie formierskiej ( z Alu) trudna sprawa. Nie bez powodu w motoryzacji tego typu przedmioty wykonuje się poprzez odlewanie ciśnieniowe do kokil ( forma metalowa) lub grawitacyjnie. Tak jak jeden z kolegów pisał w warunkach domowych trudne do wykonania acz nie niemożliwe. Niemniej jednak nie odpowiadam za strukturę jakom otrzymasz może być tak że podczas eksploatacji po prostu ci się to rozsypie.
Ewenti formy skorupowe wchodzą w gre ale to też wyższa szkoła jazdy.
Co do styropianu to metoda modeli wypalanych w aluminium marne efekty zbyt niska temperatura metalu aby dokładnie wypalić styropian w formie podczas zalewania.
Najlepiej wykonać sobie kokile i grawitacyjnie. Do piachu zbyt skomplikowane odlewy i Zyt odpowiedzialne. Niech kolega sobie wyobrazi że podczas jazdy pęka mu manetka sprzęgła lub hamulca i co wtedy, weźmiesz odpowiedzialność za czyjeś życie na swoje ramiona.
Może troszkę osłabiłem zapały kolegi ale cóż takie jest życie.
mariohs


Autor tematu
R.Y.B.A
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 6
Posty: 6
Rejestracja: 10 sty 2008, 07:55
Lokalizacja: LUBLIN

#10

Post napisał: R.Y.B.A » 10 sty 2008, 19:27

No coz jutro udam sie na polibude i moze maja cos na moim(zerowym) poziomie :)

Co do karteru to widze ze sie Pan przeją wiec dajmy na przyklad cos prostego jak moja twarz, oklejam folia:) i nastepnie wkladam w ....
No wlasnie co bedzie najbardzie dostepnym i tanim materialem na formę?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Wytwarzanie Form”