Witam. Kupiłem wiertarkę WED-32 i mam problem

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
luki1990
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 7
Posty: 11
Rejestracja: 30 maja 2013, 17:25
Lokalizacja: Chojnice

Witam. Kupiłem wiertarkę WED-32 i mam problem

#1

Post napisał: luki1990 » 16 cze 2013, 15:25

Kupiłem wiertarkę WED-32 i okazało się że wiertło zbyt płytko wchodzi we wrzeciono i płetwa prawie wcale nie łapie i może ma ktoś pomysł co z tym zrobić???



Tagi:

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7974
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

#2

Post napisał: WZÓR » 16 cze 2013, 15:36

Sprawdź gniazdo wiertarki wiertłem innego producenta - jeśli nie wejdzie , tzn. że wiertarka jest do bani.

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki

Awatar użytkownika

Czesio
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 320
Rejestracja: 22 lut 2011, 19:47
Lokalizacja: Ustroń

#3

Post napisał: Czesio » 16 cze 2013, 18:18

A ta wiertarka przypadkiem nie wybija wiertła w maksymalnym górnym położeniu pinoli ?

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#4

Post napisał: BYDGOST » 16 cze 2013, 19:43

No tak właśnie w niej jest, że jeśli wrzeciono jest dokładnie w górnym położeniu to wiertła nie włoży się. Trzeba wrzeciono nieco opuścić. Z kolei gdy chce się wyjąć wiertło to wrzeciono energicznie podnieść do góry i zostanie wybite. Trzeba go przytrzymać, żeby wypadając nie narobiło problemów.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


Autor tematu
luki1990
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 7
Posty: 11
Rejestracja: 30 maja 2013, 17:25
Lokalizacja: Chojnice

#5

Post napisał: luki1990 » 16 cze 2013, 22:53

To co koledzy piszą to już sprawdziłem i wydaje mi się że stożek po prostu za płytko wchodzi we wrzeciono i trzeba było by je jakoś roztoczyć/przeszlifować żeby dalej weszło

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7861
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#6

Post napisał: tuxcnc » 16 cze 2013, 23:24

luki1990 pisze:wydaje mi się że stożek po prostu za płytko wchodzi we wrzeciono i trzeba było by je jakoś roztoczyć/przeszlifować żeby dalej weszło
Zakładasz najmniej prawdopodobną możliwość i proponujesz bardzo ryzykowne rozwiązanie.
Najpierw dokładnie obejrzyj, pomierz, są wzorcowe stożki, są normy, może masz po prostu chińskie wiertło, bo trudno sobie wyobrazić żeby wrzeciono było aż tak spieprzone żeby płetwa nie sięgała tam gdzie powinna.

.


Autor tematu
luki1990
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 7
Posty: 11
Rejestracja: 30 maja 2013, 17:25
Lokalizacja: Chojnice

#7

Post napisał: luki1990 » 17 cze 2013, 22:35

Sprawdzałem, wiertła są OK bo gdy wkładam do konika tokarki wiertło to wchodzi jakieś 8mm głębiej niż we wiertarce

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 11571
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#8

Post napisał: RomanJ4 » 17 cze 2013, 23:09

A nie ma tam jakiegoś bezpiecznika/zatrzasku/ogranicznika, czy czegoś takiego, co ograniczałoby chowanie wrzeciona w korpus do takiego położenia w którym nie następuje wybijanie narzędzia? Albo jakieś regulacji tego co wybija narzędzie z gniazda? (coś na kształt śruby z nakrętką(?), o ile dobrze widać na tym częściowym rysunku, który znalazłem w necie)?
Obrazek
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
luki1990
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 7
Posty: 11
Rejestracja: 30 maja 2013, 17:25
Lokalizacja: Chojnice

#9

Post napisał: luki1990 » 17 cze 2013, 23:15

Z rysunku wynika że coś takiego tam jest ale nawet jak wysune pinole to płetwa i tak łapie tylko ok. 1mm i przy wierceniu lubi obracić wiertło.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 11571
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#10

Post napisał: RomanJ4 » 17 cze 2013, 23:20

A gniazdo stożka albo płetwy nie jest pozbijane, co blokuje głębsze obsadzenie ? Trzeba może sprawdzić na tusz jak przylega.
Chyba raczej mało prawdopodobne by fabrycznie zrobili aż tak ciasne gniazdo że płetwa ledwo łapie. Prędzej będzie jakaś jego deformacja.
pozdrawiam,
Roman

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”