Szlifierka kątowa na statywie

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
Klawo
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 4
Posty: 31
Rejestracja: 13 kwie 2011, 17:44
Lokalizacja: Grodzisk Maz.

Szlifierka kątowa na statywie

#1

Post napisał: Klawo » 09 maja 2011, 22:48

Witam,
podczas garażowego majsterkowania pojawiło się w mojej głowie następujące pytanie:
Czy warto (a może wręcz nie wolno) zamontować szlifierkę kątową (na tarczę 115 mm) na statywie do wiertarki?
Mam statyw do wiertarki wyprodukowany przez jakieś warsztaty mechaniczne w latach pewnie siedemdziesiątych. Kolumna, to pręt fi ok. 35 mm. Wiertarkę do statywu montuje się za pomocą taśmy obejmującej korpus wiertarki, więc bez większego problemu można tam wsadzić szlifierkę. Taki układ chciałbym wykorzystać do przecinania płyty stalowej grubości np. 8 mm. Robiłem to już ręcznie, ale pod koniec cięcia ciężko było mi utrzymać szlifierkę w taki sposób aby tarcza nie łapała bokami za płytę. Statyw ma śrubę ograniczającą głębokość opuszczenia. Chciałbym ją wykorzystać do stopniowego opuszczania szlifierki w miarę jak płytę będę nacinał na całej długości. Czyli ustawiam szlifierkę tak aby tarcza weszła w płytę powiedzmy na 0,5 mm i przesuwam płytę w kierunku przeciwnym do obrotów tarczy (inaczej mówiąc: "pod prąd") tak żeby mi jej nie złapało i nie pociągnęło. Potem wracam płytą i opuszczam szlifierkę o kolejne 0,5 mm. Oczywiście iskry będą leciały w moim kierunku, więc sobie stanę z boku :)
Co myślicie o takim pomyśle, jest to jakieś usprawnienie?
Czy może grozi to jakąś niebezpieczną sytuacją?

Klawo



Tagi:

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#2

Post napisał: BYDGOST » 10 maja 2011, 00:41

Nic się nie stanie pod warunkiem, ze nie będziesz szalał. Płytę trzeba dość dokładnie prowadzić. Zrób sobie jakąś osłonę na wypadek gdyby .... . Widziałem zdjęcie zamontowanej szlifierki w imaku tokarki, na której cięte były grube rury. Bardzo dobrze się to sprawdzało.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#3

Post napisał: RomanJ4 » 10 maja 2011, 01:39

Jeśli będzie to na tyle sztywne aby przy przecinaniu, a zwłaszcza docinaniu materiału nie zmienić położenia, co może skończyć się wygięciem i rozerwaniem tarczy, to czemu nie.
Pomyśl czy może lepiej nie zastosować zamiast taśmy jakiegoś sztywnego jarzma skręcanego śrubami, aby szlifierka ani drgnęła.
pozdrawiam,
Roman


MiR
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 1
Posty: 42
Rejestracja: 19 mar 2007, 19:39
Lokalizacja: Opole

#4

Post napisał: MiR » 10 maja 2011, 17:38

Witam
Obawiam się dużych problemów (chyba, że źle zrozumiałem). Jeżeli tarcza będzie wchodzić w powierzchnię płyty, to w tym układzie powierzchnia szlifowania jest bardzo duża i się powiększa w miare zagłębiania się tarczy. Powstają duże opory, mogące skutkować przesuwaniem płyty lub blokowaniem silnika szlfierki (może się spalić). Myślę, że lepiej zrobić jakiś prosty wózek na prowadnicach choćby szufladowych, na jakiejś prostej konstrukcji, którą można by przykręcić prowizorycznie do przecinanej blachy. Na wózku przykręcić szlifierkę w ten sposób by przecinała blachę w poprzek (powierzchnia szlifowania będzie zbliżona do grubości blachy). Wózek można by przesuwać prostym mechanizmem śrubowym na korbkę, aby był równomiernie i powoli prowadzony. I chyba lepiej założyć większą tarczę (i cieńką)

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#5

Post napisał: MlKl » 10 maja 2011, 19:07

Taki statyw ideą działania nijak się nie różni od rozmaitych fabrycznych i samodziałowych przecinarek tarczowych. Nie ma żadnego znaczenia, czy tarcza będzie opuszczana na zawiasowym ramieniu, czy na pionowym wałku.

Nikt nie każe przecie dociskać tarczy do płyty czołowo - płytę ciętą trzeba położyć na jakichś klockach, by tarcza mogła w nią swobodnie wchodzić głębiej, i najlepiej zamocować ją ściskami, przesuwając po centymetrze w miarę przecinania.

Awatar użytkownika

tomolc
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 708
Rejestracja: 17 paź 2009, 13:45
Lokalizacja: Mazowieckie
Kontakt:

#6

Post napisał: tomolc » 10 maja 2011, 20:00

BYDGOST pisze:Widziałem zdjęcie zamontowanej szlifierki w imaku tokarki, na której cięte były grube rury. Bardzo dobrze się to sprawdzało.
Dokładnie ja tak robię zamiast rączki plastikowej mam dorobioną stalową z frezowaną z dwóch stron.Śrubami w imaku dokręcam zakładam tarczę 4mm grubości i mam szlifierkę :wink:
A kiedyś kątówkę mocowałem do maszynki do cięcia glazury i miałem założony mimośród (i całą podstawę do dokręcania szlifierki) i nim
regulowałem głębokość cięcia


Autor tematu
Klawo
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 4
Posty: 31
Rejestracja: 13 kwie 2011, 17:44
Lokalizacja: Grodzisk Maz.

#7

Post napisał: Klawo » 10 maja 2011, 21:50

Witam,
bez osłony to ani myślę uruchamiać szlifierki.
Co do zmiany mocowania: obejma jest napinana śrubą i dociska wiertarkę / szlifierkę do wyprofilowanego, żeliwnego łoża - myślę że to wystarczy.
Pomyślę jeszcze nad ułatwieniem sobie przesuwania płyty pod szlifierką, wałki to całkiem ciekawy pomysł.

Pozdr
Klawo


tehan
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 1
Posty: 35
Rejestracja: 07 sty 2011, 20:48
Lokalizacja: z nienacka

#8

Post napisał: tehan » 12 maja 2011, 16:50

kolego jak masz tego sporo do ciecia to laser cie taniej chyba wyjdzie a czasu i zdrowia sobie zaoszczędzisz.


Autor tematu
Klawo
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 4
Posty: 31
Rejestracja: 13 kwie 2011, 17:44
Lokalizacja: Grodzisk Maz.

#9

Post napisał: Klawo » 12 maja 2011, 17:24

Wszystkiego będzie z pół metra bieżącego. :grin:
Zostanę przy ręcznym cięciu.
Stanie się to pewnie w weekend, dam znać jak mi poszło.

Klawo

EDYCJA
niestety próba się nie udała z powodu niemożności zamontowania szlifierki :(
Obejma ma za duży obwód i nie łapie szlifierki. Zostaje mi albo zastosować coś zamiast obejmy, albo podłożyć dopasowany klocek z drewna. No ale na razie wykonałem jedno cięcie ręcznie.

Klawo


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#10

Post napisał: IMPULS3 » 15 maja 2011, 19:21

Wszystkiego będzie z pół metra bieżącego. :grin:
Na tyle to nawet nie chcialo by mi się mocować tej kątówki.... :mrgreen: Chyba że przydalo by się to w przyszlości.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”