Szlifierka kątowa na statywie
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 31
- Rejestracja: 13 kwie 2011, 17:44
- Lokalizacja: Grodzisk Maz.
Szlifierka kątowa na statywie
Witam,
podczas garażowego majsterkowania pojawiło się w mojej głowie następujące pytanie:
Czy warto (a może wręcz nie wolno) zamontować szlifierkę kątową (na tarczę 115 mm) na statywie do wiertarki?
Mam statyw do wiertarki wyprodukowany przez jakieś warsztaty mechaniczne w latach pewnie siedemdziesiątych. Kolumna, to pręt fi ok. 35 mm. Wiertarkę do statywu montuje się za pomocą taśmy obejmującej korpus wiertarki, więc bez większego problemu można tam wsadzić szlifierkę. Taki układ chciałbym wykorzystać do przecinania płyty stalowej grubości np. 8 mm. Robiłem to już ręcznie, ale pod koniec cięcia ciężko było mi utrzymać szlifierkę w taki sposób aby tarcza nie łapała bokami za płytę. Statyw ma śrubę ograniczającą głębokość opuszczenia. Chciałbym ją wykorzystać do stopniowego opuszczania szlifierki w miarę jak płytę będę nacinał na całej długości. Czyli ustawiam szlifierkę tak aby tarcza weszła w płytę powiedzmy na 0,5 mm i przesuwam płytę w kierunku przeciwnym do obrotów tarczy (inaczej mówiąc: "pod prąd") tak żeby mi jej nie złapało i nie pociągnęło. Potem wracam płytą i opuszczam szlifierkę o kolejne 0,5 mm. Oczywiście iskry będą leciały w moim kierunku, więc sobie stanę z boku
Co myślicie o takim pomyśle, jest to jakieś usprawnienie?
Czy może grozi to jakąś niebezpieczną sytuacją?
Klawo
podczas garażowego majsterkowania pojawiło się w mojej głowie następujące pytanie:
Czy warto (a może wręcz nie wolno) zamontować szlifierkę kątową (na tarczę 115 mm) na statywie do wiertarki?
Mam statyw do wiertarki wyprodukowany przez jakieś warsztaty mechaniczne w latach pewnie siedemdziesiątych. Kolumna, to pręt fi ok. 35 mm. Wiertarkę do statywu montuje się za pomocą taśmy obejmującej korpus wiertarki, więc bez większego problemu można tam wsadzić szlifierkę. Taki układ chciałbym wykorzystać do przecinania płyty stalowej grubości np. 8 mm. Robiłem to już ręcznie, ale pod koniec cięcia ciężko było mi utrzymać szlifierkę w taki sposób aby tarcza nie łapała bokami za płytę. Statyw ma śrubę ograniczającą głębokość opuszczenia. Chciałbym ją wykorzystać do stopniowego opuszczania szlifierki w miarę jak płytę będę nacinał na całej długości. Czyli ustawiam szlifierkę tak aby tarcza weszła w płytę powiedzmy na 0,5 mm i przesuwam płytę w kierunku przeciwnym do obrotów tarczy (inaczej mówiąc: "pod prąd") tak żeby mi jej nie złapało i nie pociągnęło. Potem wracam płytą i opuszczam szlifierkę o kolejne 0,5 mm. Oczywiście iskry będą leciały w moim kierunku, więc sobie stanę z boku
Co myślicie o takim pomyśle, jest to jakieś usprawnienie?
Czy może grozi to jakąś niebezpieczną sytuacją?
Klawo
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4264
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Nic się nie stanie pod warunkiem, ze nie będziesz szalał. Płytę trzeba dość dokładnie prowadzić. Zrób sobie jakąś osłonę na wypadek gdyby .... . Widziałem zdjęcie zamontowanej szlifierki w imaku tokarki, na której cięte były grube rury. Bardzo dobrze się to sprawdzało.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 11575
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Jeśli będzie to na tyle sztywne aby przy przecinaniu, a zwłaszcza docinaniu materiału nie zmienić położenia, co może skończyć się wygięciem i rozerwaniem tarczy, to czemu nie.
Pomyśl czy może lepiej nie zastosować zamiast taśmy jakiegoś sztywnego jarzma skręcanego śrubami, aby szlifierka ani drgnęła.
Pomyśl czy może lepiej nie zastosować zamiast taśmy jakiegoś sztywnego jarzma skręcanego śrubami, aby szlifierka ani drgnęła.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 42
- Rejestracja: 19 mar 2007, 19:39
- Lokalizacja: Opole
Witam
Obawiam się dużych problemów (chyba, że źle zrozumiałem). Jeżeli tarcza będzie wchodzić w powierzchnię płyty, to w tym układzie powierzchnia szlifowania jest bardzo duża i się powiększa w miare zagłębiania się tarczy. Powstają duże opory, mogące skutkować przesuwaniem płyty lub blokowaniem silnika szlfierki (może się spalić). Myślę, że lepiej zrobić jakiś prosty wózek na prowadnicach choćby szufladowych, na jakiejś prostej konstrukcji, którą można by przykręcić prowizorycznie do przecinanej blachy. Na wózku przykręcić szlifierkę w ten sposób by przecinała blachę w poprzek (powierzchnia szlifowania będzie zbliżona do grubości blachy). Wózek można by przesuwać prostym mechanizmem śrubowym na korbkę, aby był równomiernie i powoli prowadzony. I chyba lepiej założyć większą tarczę (i cieńką)
Obawiam się dużych problemów (chyba, że źle zrozumiałem). Jeżeli tarcza będzie wchodzić w powierzchnię płyty, to w tym układzie powierzchnia szlifowania jest bardzo duża i się powiększa w miare zagłębiania się tarczy. Powstają duże opory, mogące skutkować przesuwaniem płyty lub blokowaniem silnika szlfierki (może się spalić). Myślę, że lepiej zrobić jakiś prosty wózek na prowadnicach choćby szufladowych, na jakiejś prostej konstrukcji, którą można by przykręcić prowizorycznie do przecinanej blachy. Na wózku przykręcić szlifierkę w ten sposób by przecinała blachę w poprzek (powierzchnia szlifowania będzie zbliżona do grubości blachy). Wózek można by przesuwać prostym mechanizmem śrubowym na korbkę, aby był równomiernie i powoli prowadzony. I chyba lepiej założyć większą tarczę (i cieńką)
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3706
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Taki statyw ideą działania nijak się nie różni od rozmaitych fabrycznych i samodziałowych przecinarek tarczowych. Nie ma żadnego znaczenia, czy tarcza będzie opuszczana na zawiasowym ramieniu, czy na pionowym wałku.
Nikt nie każe przecie dociskać tarczy do płyty czołowo - płytę ciętą trzeba położyć na jakichś klockach, by tarcza mogła w nią swobodnie wchodzić głębiej, i najlepiej zamocować ją ściskami, przesuwając po centymetrze w miarę przecinania.
Nikt nie każe przecie dociskać tarczy do płyty czołowo - płytę ciętą trzeba położyć na jakichś klockach, by tarcza mogła w nią swobodnie wchodzić głębiej, i najlepiej zamocować ją ściskami, przesuwając po centymetrze w miarę przecinania.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 708
- Rejestracja: 17 paź 2009, 13:45
- Lokalizacja: Mazowieckie
- Kontakt:
Dokładnie ja tak robię zamiast rączki plastikowej mam dorobioną stalową z frezowaną z dwóch stron.Śrubami w imaku dokręcam zakładam tarczę 4mm grubości i mam szlifierkęBYDGOST pisze:Widziałem zdjęcie zamontowanej szlifierki w imaku tokarki, na której cięte były grube rury. Bardzo dobrze się to sprawdzało.
A kiedyś kątówkę mocowałem do maszynki do cięcia glazury i miałem założony mimośród (i całą podstawę do dokręcania szlifierki) i nim
regulowałem głębokość cięcia
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 31
- Rejestracja: 13 kwie 2011, 17:44
- Lokalizacja: Grodzisk Maz.
Witam,
bez osłony to ani myślę uruchamiać szlifierki.
Co do zmiany mocowania: obejma jest napinana śrubą i dociska wiertarkę / szlifierkę do wyprofilowanego, żeliwnego łoża - myślę że to wystarczy.
Pomyślę jeszcze nad ułatwieniem sobie przesuwania płyty pod szlifierką, wałki to całkiem ciekawy pomysł.
Pozdr
Klawo
bez osłony to ani myślę uruchamiać szlifierki.
Co do zmiany mocowania: obejma jest napinana śrubą i dociska wiertarkę / szlifierkę do wyprofilowanego, żeliwnego łoża - myślę że to wystarczy.
Pomyślę jeszcze nad ułatwieniem sobie przesuwania płyty pod szlifierką, wałki to całkiem ciekawy pomysł.
Pozdr
Klawo
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 31
- Rejestracja: 13 kwie 2011, 17:44
- Lokalizacja: Grodzisk Maz.
Wszystkiego będzie z pół metra bieżącego.
Zostanę przy ręcznym cięciu.
Stanie się to pewnie w weekend, dam znać jak mi poszło.
Klawo
EDYCJA
niestety próba się nie udała z powodu niemożności zamontowania szlifierki
Obejma ma za duży obwód i nie łapie szlifierki. Zostaje mi albo zastosować coś zamiast obejmy, albo podłożyć dopasowany klocek z drewna. No ale na razie wykonałem jedno cięcie ręcznie.
Klawo
Zostanę przy ręcznym cięciu.
Stanie się to pewnie w weekend, dam znać jak mi poszło.
Klawo
EDYCJA
niestety próba się nie udała z powodu niemożności zamontowania szlifierki
Obejma ma za duży obwód i nie łapie szlifierki. Zostaje mi albo zastosować coś zamiast obejmy, albo podłożyć dopasowany klocek z drewna. No ale na razie wykonałem jedno cięcie ręcznie.
Klawo