Produkcja szpilek

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
emantes
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 2
Rejestracja: 28 lut 2012, 13:59
Lokalizacja: mazowieckie

Produkcja szpilek

#1

Post napisał: emantes » 28 lut 2012, 14:38

Witam, zainteresował mnie temat produkcji szpilek(prętów gwintowanych)
Nie miałem wcześniej do czynienia z maszynami tego typu. Chciałbym kupować pręty stalowe(ocynkowane) i robić na nich gwint. Była by to taka mała produkcja, możliwe że dotacja z UP. Teraz miałbym do Was kilka pytań:

- jaka maszyna nadawała by się do tego, j znalazłem coś tego typu LINK
- czy ma ktoś jakąś większą wiedzę na temat wykonywania takich gwintów i mógłby podzielić się informacjami

Obecnie szukam cen zwykłych prętów stalowych ocynkowanych i dokładnie chce przeliczyć opłacalność. Z góry dziękuje z pomoc. Pozdrawiam



Tagi:


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7608
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#2

Post napisał: pukury » 28 lut 2012, 15:05

witam.
ale jak zrobisz gwint to już nie będą ocynkowane .
chyba najpierw gwint - pewnie walcowany - a dopiero potem ocynk .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#3

Post napisał: MlKl » 28 lut 2012, 15:31

To są maszyny do gwintowania rur hydraulicznych. Ocynk się robi po obróbce. Jakie te szpilki - grubość, długość, ile tego chcesz wykonywać dziennie?


Autor tematu
emantes
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 2
Rejestracja: 28 lut 2012, 13:59
Lokalizacja: mazowieckie

#4

Post napisał: emantes » 28 lut 2012, 15:55

Dzięki za pomoc. Faktycznie jest chyba tak jak mówicie. W sprzedaży dostępne są same pręty stalowe. Teraz pytanie jak wygląda proces ocynkowania i czy w ogóle będzie mi się to opłacało.
Co do maszyn to jaka maszyna ewentualnie do tych prętów. Średnica z zakresu 6 do 12mm.
Długość 1m 2m lub 3m. Ilość na tyle ile pozwoli maszyna w normalnym wymiarze pracy. Podobno ta maszyna tez może do tego służyć?
Szukam informacji na temat tej produkcji ale naprawdę wujek google nie ma ich za dużo;/
a wpadłem na taki pomysł iż sam z szwagrem montujemy kanały wentylacyjne i sami zużywamy dość dużo tych szpilek.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7608
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#5

Post napisał: pukury » 28 lut 2012, 16:13

witam.
poszukaj - walcarka do gwintów .
jak będziesz gwintował narzynkami to nie wyrobisz z kosztami .
a cynkowanie to odrębna sprawa .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


l153k
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 1
Posty: 40
Rejestracja: 07 sty 2011, 10:31
Lokalizacja: Szprotawa

#6

Post napisał: l153k » 28 lut 2012, 19:09

Poszukaj w internecie:
"How it's made" sezon 3, odcinek 7 (po polsku "Jak to jest zrobione", leci na Discovery)

jest tam pokazane jak się robi śrubki i nakrętki, może to w czymś pomoże ;)

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#7

Post napisał: MlKl » 28 lut 2012, 19:48

W każdym razie walcarka do gwintów to wydatek o rząd wielkości przynajmniej większy niż te gwinciarki. Poszukaj tu na forum gdzieś była już mowa o gwintowaniu długich prętów w tokarce - i wyszło, że nie warto... Trzeba dorabiać przyrząd, który będzie wprowadzał pręt idealnie w narzynkę. Pręt dostępny w handlu nie jest prosty, i schodzi z osi w trakcie narzynania gwintu. Narzynki też długo nie wytrzymują, warstwa ocynku ma swoją grubość - czyli potrzebne robione na zamówienie narzynki, które zrobią gwint głębiej o tę warstwę. Cynkowanie kosztuje - w efekcie może wyjść drożej, niż masówka trzepana na walcarkach.

Ładować się w walcarkę nie warto - bo byście się musieli zająć ta produkcją ze szwagrem, a ze zbytem może być problem - konkurencja na rynku spora.


galon
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 328
Rejestracja: 06 kwie 2007, 17:17
Lokalizacja: kieleckie

#8

Post napisał: galon » 28 lut 2012, 21:14

może zajmij się najpierw sprzedażą w okolicach Radomia jest całe zagłębie walcarek kupisz sprzedasz zarobisz a jak na handlu nie zarobisz to na produkcji wcale nie sztuka zrobić ale się tego pozbyć z zyskiem a tej dotacji to na walce ci starczy na walcarkę to nie bardzo :???:


wt
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 426
Rejestracja: 20 gru 2008, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

#9

Post napisał: wt » 28 lut 2012, 22:03

Takie budowlane szpilki gwintowane nie wymagają wysokiej jakości. Aby sprawa była opłacalna trzeba sobie ustojstwo zrobić. Jakaś niedroga tokarka jako napęd i obudowa. Trzeba zmajstrować na przykład konik przelotowy i założyć zrobioną kopię krążków walcujących w oprawce. Na nowych maszynach takie "normale" mogą się nie opłacać.

Awatar użytkownika

sajgon
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1014
Rejestracja: 15 lis 2011, 14:21
Lokalizacja: Śląsk

#10

Post napisał: sajgon » 28 lut 2012, 23:17

wt pisze:Takie budowlane szpilki gwintowane nie wymagają wysokiej jakości.
A potem człowiek na budowie kur**cy dostaje jak ma nakrętkę na taką szpilkę nakręcić :evil: albo jedną ręką M16 się zrywa :evil:
wt pisze:Jakaś niedroga tokarka jako napęd i obudowa. Trzeba zmajstrować na przykład konik przelotowy i założyć zrobioną kopię krążków walcujących w oprawce.
Może się mylę , ale z tego co widziałem to w walcarkach do gwintów napędzane są walce lub głowica z walcami . Więc po co Ci tokarka i przelotowy konik ze zrobioną kopią krążków walcujących w oprawce ??
Pozdrawiam , Michał. ;)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”