dziwne zachowanie silników
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 28
- Rejestracja: 01 paź 2007, 21:49
- Lokalizacja: W-wa
dziwne zachowanie silników
Witam
Mam pytanie do bardziej doświadczonych kolegów, ja dopiero zaczynam zabawę na mini frezarce własnej budowy.
Czasami [ raz na 10 ] gdy chcę aby maszynka wróciła do punktu 0,0,0 jeden z silników jakby się zaciął. To znaczy nie kręci się, buczy, i da się obrócić palcami [silniczki 0,65 Nm]. Sytuacja ta powtarza się w nieprzewidywalny sposób dla osi X lub Y, ale zawsze wówczas gdy pracować maję dwie osie jednocześnie. Sprawdziłem zasilacz - jest O.K. 33VDC zapas prądy w stosunku do potrzeb, zmieniałem ustawienia prędkości silników od bardzo wolnych (300 mm/min do 900 mm/min ), osie pojedynczo pracują bez zacięć.
Płyta SSK-MB1 i sterownik SSK-B02. Wszystko sterowane z laptopa IBM [800MHz 256RAM], Win Xp sp2 i oczywiście Mach3. Przeczytałem wiele wątków na temat ustawień, parametrów zasilania, itp wszystko wydaje się być poprawne.
Czy to może być wina Laptopa ( za słaby), czy może uszkodzone silniki ?
A może jeszcze jakiś inny diabełek, cała zabawa przestaje cieszyć.
Mam pytanie do bardziej doświadczonych kolegów, ja dopiero zaczynam zabawę na mini frezarce własnej budowy.
Czasami [ raz na 10 ] gdy chcę aby maszynka wróciła do punktu 0,0,0 jeden z silników jakby się zaciął. To znaczy nie kręci się, buczy, i da się obrócić palcami [silniczki 0,65 Nm]. Sytuacja ta powtarza się w nieprzewidywalny sposób dla osi X lub Y, ale zawsze wówczas gdy pracować maję dwie osie jednocześnie. Sprawdziłem zasilacz - jest O.K. 33VDC zapas prądy w stosunku do potrzeb, zmieniałem ustawienia prędkości silników od bardzo wolnych (300 mm/min do 900 mm/min ), osie pojedynczo pracują bez zacięć.
Płyta SSK-MB1 i sterownik SSK-B02. Wszystko sterowane z laptopa IBM [800MHz 256RAM], Win Xp sp2 i oczywiście Mach3. Przeczytałem wiele wątków na temat ustawień, parametrów zasilania, itp wszystko wydaje się być poprawne.
Czy to może być wina Laptopa ( za słaby), czy może uszkodzone silniki ?
A może jeszcze jakiś inny diabełek, cała zabawa przestaje cieszyć.
Tagi:
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 28
- Rejestracja: 01 paź 2007, 21:49
- Lokalizacja: W-wa
Prędkości zmieniałem i nic to nie pomogło. 10 razy przejedzie bez problemu, a za 11 stanie w zupełnie przypadkowym miejscu. Poza tym sytuacja ma miejsce gdy "dojeżdża" dwoma osiami.
Pojedynczo pracują stabilne przy tych samych prędkościach.
[ Dodano: 2010-09-06, 23:14 ]
Poeksperymentowałem z prędkościami i wychodzi mi , że dwa niby identyczne silnik pracują inaczej.: gdy na osi Y ustawię max posuw 400mm/min , a na X 900 mm/min to wszystko gra.
Parametry zasilania identyczne, a pracują zupełnie inaczej.
Silniczki to: 2SHG--055A56S
5,5V
0,65A
40mH na fazę
8,5Ω na fazę.
Nie mogę znaleźć charakterystyki tych silników do jakich prędkości można je rozpędzać?
zasilanie ustawione 39V 0,912A śruby M10.
Co myślicie o takim zachowaniu?
Może któryś z silników stąd : http://www.akcesoria-cnc.pl/?menu=grupa&kat1=1 będzie lepszy [0,6Nm]. do małej frezarki głównie do płytek PCB?
Pojedynczo pracują stabilne przy tych samych prędkościach.
[ Dodano: 2010-09-06, 23:14 ]
Poeksperymentowałem z prędkościami i wychodzi mi , że dwa niby identyczne silnik pracują inaczej.: gdy na osi Y ustawię max posuw 400mm/min , a na X 900 mm/min to wszystko gra.
Parametry zasilania identyczne, a pracują zupełnie inaczej.
Silniczki to: 2SHG--055A56S
5,5V
0,65A
40mH na fazę
8,5Ω na fazę.
Nie mogę znaleźć charakterystyki tych silników do jakich prędkości można je rozpędzać?
zasilanie ustawione 39V 0,912A śruby M10.
Co myślicie o takim zachowaniu?
Może któryś z silników stąd : http://www.akcesoria-cnc.pl/?menu=grupa&kat1=1 będzie lepszy [0,6Nm]. do małej frezarki głównie do płytek PCB?
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 28
- Rejestracja: 01 paź 2007, 21:49
- Lokalizacja: W-wa
Z zasilacza można spokojnie pociągnąć 6A. Poboru prądu nie mierzyłem bo chyba i tak jest ograniczony w sterowniku, natomiast przy słabym zasilaczu i dużym obciążeniu spadałoby napięcie???
Martwi mnie duża indukcyjność tych silników. Na Z założony jest teoretycznie słabszy [0,5 Nm] ale na niższe napięcie i większy prąd, i tu stabilne prędkości dochodzą do 1200 mm/min.
Z waszego doświadczenia - który silnik wybrać żeby na XY uzyskać około 800 mm/min nie zmieniając elektroniki?
[ Dodano: 2010-09-07, 15:26 ]
A może ten dałby radę szybciej http://www.akcesoria-cnc.pl/?menu=produkt&id=729 ?
Martwi mnie duża indukcyjność tych silników. Na Z założony jest teoretycznie słabszy [0,5 Nm] ale na niższe napięcie i większy prąd, i tu stabilne prędkości dochodzą do 1200 mm/min.
Z waszego doświadczenia - który silnik wybrać żeby na XY uzyskać około 800 mm/min nie zmieniając elektroniki?
[ Dodano: 2010-09-07, 15:26 ]
A może ten dałby radę szybciej http://www.akcesoria-cnc.pl/?menu=produkt&id=729 ?
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 28
- Rejestracja: 01 paź 2007, 21:49
- Lokalizacja: W-wa
Dziękuję za dobrą radę ???Leoo pisze:Takim motorem, to może Kolega napędzać karetkę w drukarce igłowej albo przesuw papieru a nie śrubę M10.jacek1708 pisze:Silniczki to: 2SHG--055A56S
5,5V
0,65A
Proszę szukać silnika o napięciu nominalnym nie większym niż 3V, im mniejsze, tym szybszy jest silnik.
[ Dodano: 2010-09-08, 06:29 ]
A taki http://allegro.pl/silnik-krokowy-1-9nm- ... 71993.html
Ma więcej niż 3V
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Będzie dobry, jeśli sterownik będzie zasilany napięciem 45V lub więcej. Cewki najlepiej w konfiguracji równoległej.jacek1708 pisze:A taki http://allegro.pl/silnik-...1218371993.html
Ma więcej niż 3V
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 28
- Rejestracja: 01 paź 2007, 21:49
- Lokalizacja: W-wa
Zmieniłem silniki na takie: http://www.akcesoria-cnc.pl/?menu=produkt&id=765
Teraz mogłem rozpędzić maszynkę do 2500 mm/s. (ustawienia w MACH3) co przy śrubce M10/1,5 (zwykły pręt z marketu) daje około 28 obr/s. Oczywiście przy tej prędkości osie można zatrzymać niewielką siłą.
Przy takich prędkościach pojeździło około 15 min. i padła dioda (1N5822) oraz L298.
I tu kolejne pytanko - dlaczego?
Sterownik pracował na parametrach prawie granicznych 39,2V i 1,7A. Czy zawiodła dioda, czy nie wytrzymał scalak? Ile można max. z niego wydusić (częstotliwość pracy)?
Teraz mogłem rozpędzić maszynkę do 2500 mm/s. (ustawienia w MACH3) co przy śrubce M10/1,5 (zwykły pręt z marketu) daje około 28 obr/s. Oczywiście przy tej prędkości osie można zatrzymać niewielką siłą.
Przy takich prędkościach pojeździło około 15 min. i padła dioda (1N5822) oraz L298.
I tu kolejne pytanko - dlaczego?
Sterownik pracował na parametrach prawie granicznych 39,2V i 1,7A. Czy zawiodła dioda, czy nie wytrzymał scalak? Ile można max. z niego wydusić (częstotliwość pracy)?