Zdechła mi SPARKY MK550E

Dyskusje na temat elektrowrzecion do napędu narzędzi skrawających
Awatar użytkownika

Autor tematu
Inf-el
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 573
Rejestracja: 22 cze 2004, 18:41
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Zdechła mi SPARKY MK550E

#1

Post napisał: Inf-el » 07 sty 2007, 16:33

Załamałem sie.
Mam (miałem) wrzeciono SPARKY MK550E o mocy 550W.
Nie napracowało się w swoim krótkim życiu.

Ostatnio zapuściłem pracę:
- tarcza zegara w mahoniu 26x26x0.6cm
- frez 2mm, 2 pióra (w prawdzie do metalu ale ładnie pracował w drewnie-nie zapychał się)
- program Turbocnc
- komputer Pentium 100MHz (stąd chyba ten długi czas pracy)

wg.mojego i innego programu praca miała trwać 6 godzin ale zapowiadało się na 20
(po 12 godzinach było ponad połowa)
i stało się nieszczęście: wrzeciono przestało się kręcić -> frez się złamał -> praca w połowie.
Jak bym był przesądny to bym pomyślał, że niedzielna praca w ... się obraca.

Ta gupia SPARKY miała napisane PROFESSIONAL, GERMANY, BERLIN (a nie China hobby)
Kosztowała cos ponad 300 zł w Castoramie.

Czy ktoś może coś na jej temat powiedzieć ?
Czy to może był feralny egzemplarz ?
A może się nie nadaje do ciągłej pracy przez 24 godziny ?
Co mogę (powinienem) kupić do drewna w cenie do 500-600 zł ?
Załączniki
zeg05.jpg
To jest moja 1/2 tarczy zegara
zeg05.jpg (46.71 KiB) Przejrzano 6691 razy



Awatar użytkownika

Wodzu
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 674
Rejestracja: 29 lip 2006, 19:32
Lokalizacja: z sasiedztwa

#2

Post napisał: Wodzu » 07 sty 2007, 16:42

Kiedys gdzies bylo pisane o tym ze przewaznie narzedzia z Marketow nie sa przeznaczone do pracy ciaglej :mrgreen:
Raczej do pracy dorywczej i stad penie wzial sie twoj problem :cry:
Prawda leży pośrodku -Arystoteles.Może dlatego wszystkim zawadza -Wodzu.


Leszek_Z
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 153
Rejestracja: 23 lis 2005, 15:19
Lokalizacja: sam nie wim

#3

Post napisał: Leszek_Z » 07 sty 2007, 17:46

Ja kupiłem frezarke górnowrzecionową marki ferm i miało to robic jako wrzeciono w mojej maszynce.Niestety rozleciało sie po około dwugodzinnej pracy.Poza tym wyło to jak cholera.Moim zdaniem żadne szczotkowe elektronarzędzia sie nie nadają.
Oko za oko,ząb za ząb,a du** za pieniądze..

Awatar użytkownika

kwarc
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1058
Rejestracja: 06 sty 2007, 18:13
Lokalizacja: Mgławica Andromedy

Zdechła mi SPARKY MK550E

#4

Post napisał: kwarc » 07 sty 2007, 17:54

witam. osobiscie uzywam wrzeciona firmy Kress ,jest to profesjonalny naped do recznej frezarki do drewna ale ma doskonale mocowanie wykonane z metalu umozliwiajace zamocowanie w maszynie cnc.model fm 6990e .kosztowalo ok. 800zl 6 lat temu teraz niewiem .moc 900 w 8000-26000 obr. stabilizacja obrotow. trzpienie 8 mm.nigdy mi sie nie zagrzalo przy malych i srednich obciazeniach to sprawdzony i chetnie uzywany sprzet do obrobki drewna itp. pozdrawiam . kwarc


dasza77
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1116
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:34
Lokalizacja: Ełk

#5

Post napisał: dasza77 » 07 sty 2007, 18:54

Dam Tobie dobrą radę kolego.
Silniki szczotkowe przeważnie nie są przeznaczone do pracy ciągłej.
Napis "profesional" oznacza - że sprząt jest przeznaczony dla ludzi którzy mają "za dużo kasy".
Może za 3 lub 4 razem , gdy spalisz kolejną frezarkę "profesional" to zrozumiesz i kupisz wrzeciono indukcyjne.

Awatar użytkownika

chomikaaa
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 988
Rejestracja: 19 cze 2004, 23:22
Lokalizacja: lodz

#6

Post napisał: chomikaaa » 07 sty 2007, 22:02

zywotnasc adekwatna do mocy i ceny niestety

kup prawdziwe wrzeciono zasilane z falownika pozdrawiam

Awatar użytkownika

Autor tematu
Inf-el
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 573
Rejestracja: 22 cze 2004, 18:41
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nie koniec Świata ale nauczka

#7

Post napisał: Inf-el » 08 sty 2007, 20:57

Na szczęście wrzeciono nie padło całkiem.
Starła się tylko jedna ze szczotek.
Pewnie pod wpływem kurzu i ciągłej pracy.
Nauczka ze szczotkowymi byłaby taka, że przed pracą 24 h sprawdzić stan.
Wymieniłem i działa dalej choć zauważyłem mały luz w osi silnika.

Poczytałem też o parametrach tego i uświadomiłem sobie, że ma 85 dB. (problem z pracą w nocy)
A to że na tabliczce znamionowej pisze Berlin to jakaś ściema.
Przecież to made in Bulagria.

I zdecydowałem, że kupię 800 FME bo te z falownikiem są na razie dla mnie za drogie (2000-6000zł za 0.8W wrzeciono z falownikiem)

Awatar użytkownika

triera
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1454
Rejestracja: 16 paź 2005, 01:26
Lokalizacja: Świecie

#8

Post napisał: triera » 08 sty 2007, 21:48

sąsiedzi zza Odry kupili sobie fabrykę elektronarzędzi w Bułgarii,
teraz mogą sobie pisać "Berlin"

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#9

Post napisał: ALZ » 08 sty 2007, 23:20

Lata temu Excellon produkował wrzeciona które były montowane min. w wiertarkach do obwodów drukowanych i były to wrzeciona ze szczotkami. Mogły one spokojnie pracować kilkadziesiąt godzin bez przerwy, ale pomijając porządne łożyskowanie i obudowę metalową to tajemnica trwałości polegała na tym że przy obrotach maksymalnych 45 000 to było tylko 80% mocy maksymalnej. Ponadto zamontowany był filtr papierowy na wlocie powietrza, i wrzeciono z roku 1963 hula bez problemów. Oprócz tego muzealnego wrzeciona mam frezarkę do drewna kupioną w Macro za 70 zł z regulacją obrotów w którym wymieniłem łożyska na "cywilizowane" , założyłem filtr powietrza papierowy ze sprężarki (na taśmę klejącą) i używam jej na ok. 75% obr. max. Służy mi ona do frezowania obwodów drukowanych przez kilkanaście godzin dziennie już od 3 lat. Na tym przykładzie widać że nie jest ważne czy to Kress, Metabo,Makita,Bosch czy inne cudo- nie wytrzyma ciągłej pracy w okolicy obrotów maksymalnych.


fenix3627
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 171
Rejestracja: 01 lut 2006, 15:54
Lokalizacja: Szczytno

#10

Post napisał: fenix3627 » 08 sty 2007, 23:34

Wymieniłem właśnie ferma na 800 fme i pierwsze co rzuca się w uszy to cisza druga sprawa to regulacja obrotów cudo po prostu, polecam tego kresa. Jeżeli masz możliwość to zciągnij z Niemiec tam kosztuje około 120 euro a to ponad 200 stówki taniej.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektrowrzeciono”