Wrzeciono standardowe vs sterowane falownikiem

Dyskusje na temat elektrowrzecion do napędu narzędzi skrawających

Autor tematu
bartx
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 4
Posty: 85
Rejestracja: 01 lut 2009, 19:40
Lokalizacja: Pszczyna

Wrzeciono standardowe vs sterowane falownikiem

#1

Post napisał: bartx » 13 cze 2016, 06:18

Zamierzam wymienić wkrótce Kressa na coś mocniejszego. Docelowo chciałem kupić Elte/Teknomotor 2kW, ale stwierdziłem, że to będzie zbyt dużo do mojej maszyny, musiałbym ją przerobić (dorobić sprężyny do osi Z), bo 8kg na Z to ona nie utrzyma (silnik 1,8Nm). No i koszty - z falownikiem to się robi jakieś 4 tys. zł. 5-6 kg podejdzie spokojnie, bo sprawdzałem.

Zacząłem szukać czegoś mniejszego, chciałem się zmieścić w okolicach 2,5 tys. zł. Zainteresowało mnie wrzeciono Suhner 1,8kW. Wychodzi najtaniej, bo można je mieć już za 1,9 tys. zł i nie wymaga falownika. Sterowanie obrotami z potencjometru mi wystarczy. Tylko jest kwestia taka, czy np. Elte 1,1kW wraz z falownikiem wektorowym nie okaże się lepsze od zwykłego wrzeciona szczotkowego. Mokrego chińczyka nie chcę ze względu na losowe bicie. Zależy mi na niskim biciu, to detale które zamierzam robić mają wyglądać idealnie, a jak narzędzie bije, to ta boczna powierzchnia już nie jest zbyt ładna. Używam frezów głównie 6 i 8 mm w aluminium i miedzi.

Jest jeszcze chińskie wrzeciono kwadratowe 2,2kw za 1,9 tys. zł na allegro. Wygląda zachęcająco, tylko obawiam się że bicie też może być loterią. Ogólnie do chińskich rzeczy nic nie mam, bo 2/3 osprzętu mam tej produkcji i naprawdę jestem pozytywnie zaskoczony. Co byście wybrali?



Tagi:


Takayukii
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 2
Posty: 54
Rejestracja: 19 cze 2014, 19:08
Lokalizacja: Nowa Sól

#2

Post napisał: Takayukii » 14 cze 2016, 00:02

Mokrego chińczyka którego nie chcesz... sprzedający z allegro każdy jeden gwarantuje 0.005, będzie więcej to odeślesz/wymienisz.
Moje chińskie wrzeciono z ebaya miało praktycznie zero bicia...

Awatar użytkownika

kwarc
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1058
Rejestracja: 06 sty 2007, 18:13
Lokalizacja: Mgławica Andromedy

#3

Post napisał: kwarc » 14 cze 2016, 17:33

Takayukii pisze:Mokrego chińczyka którego nie chcesz... sprzedający z allegro każdy jeden gwarantuje 0.005, będzie więcej to odeślesz/wymienisz.
Moje chińskie wrzeciono z ebaya miało praktycznie zero bicia...
Troszke mnie ciekawi temat "bicia" wrzecion .
I teraz , co masz na myśli pisząc o gwarancji "bicia" 0.005 mm (domyślam sieze mm) ?
Czy to jest uchyb osi wrzeciona ? Czy też jest to uchyb "bicie" powiedzmy wzorcowego walca zamocowanego w zacisku wrzeciona w odległosci np.50mm od zacisku ?
Jeśli posiadasz takie chińskie wrzeciono może podzielisz sie takimi bardziej konkretnymi
informacjami .

[ Dodano: 2016-06-14, 17:39 ]
bartx pisze:ale stwierdziłem, że to będzie zbyt dużo do mojej maszyny, musiałbym ją przerobić (dorobić sprężyny do osi Z), bo 8kg na Z to ona nie utrzyma (silnik 1,8Nm).
silnik 1,6Nm nie utrzymuje ci osi Z o wadze ,masie , 8kg ? Musisz mieć jakieś wady w konstrukcji mechanicznej albo wady w zasilaniu silnika (sterownik , napiecie zasilania ,stabilność impulsow sterujących ) .
Taki silnik powinien sie spokojnie "wyrabiać".
Mam maszynke z silnikiem w osi Z max 1.2Nm , zasilanie ustawione na 50% możliwości silnika ,pod chińskim sterownikiem z mikrokrokiem ,śruba 4mm/1obrt ,kulowa.Silnik zimny i niema problemów z napędzaniem osi Z o wadze około 12kg.


Autor tematu
bartx
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 4
Posty: 85
Rejestracja: 01 lut 2009, 19:40
Lokalizacja: Pszczyna

#4

Post napisał: bartx » 14 cze 2016, 17:57

kwarc pisze:
Takayukii pisze:Mokrego chińczyka którego nie chcesz... sprzedający z allegro każdy jeden gwarantuje 0.005, będzie więcej to odeślesz/wymienisz.
Moje chińskie wrzeciono z ebaya miało praktycznie zero bicia...
Troszke mnie ciekawi temat "bicia" wrzecion .
I teraz , co masz na myśli pisząc o gwarancji "bicia" 0.005 mm (domyślam sieze mm) ?
Czy to jest uchyb osi wrzeciona ? Czy też jest to uchyb "bicie" powiedzmy wzorcowego walca zamocowanego w zacisku wrzeciona w odległosci np.50mm od zacisku ?
Jeśli posiadasz takie chińskie wrzeciono może podzielisz sie takimi bardziej konkretnymi
informacjami .

[ Dodano: 2016-06-14, 17:39 ]
bartx pisze:ale stwierdziłem, że to będzie zbyt dużo do mojej maszyny, musiałbym ją przerobić (dorobić sprężyny do osi Z), bo 8kg na Z to ona nie utrzyma (silnik 1,8Nm).
silnik 1,6Nm nie utrzymuje ci osi Z o wadze ,masie , 8kg ? Musisz mieć jakieś wady w konstrukcji mechanicznej albo wady w zasilaniu silnika (sterownik , napiecie zasilania ,stabilność impulsow sterujących ) .
Taki silnik powinien sie spokojnie "wyrabiać".
Bez zasilania przy obciążeniu taką masą oś Z jedzie w dół. Śruby kulowe nie są samohamowne.

Co do bicia to Kress ma kartkę, że na odległości 40 mm od nakrętki zmierzone bicie wynosi 0,047 mm. Dla innych wrzecion taka informacja jest nie do znalezienia.

Awatar użytkownika

kwarc
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1058
Rejestracja: 06 sty 2007, 18:13
Lokalizacja: Mgławica Andromedy

#5

Post napisał: kwarc » 14 cze 2016, 18:17

bartx -
"Bez zasilania przy obciążeniu taką masą oś Z jedzie w dół. Śruby kulowe nie są samohamowne. "
---------
To oczywiste , w maszynach przemysłowych stosuje sie dodatkowe hamulce a ja przed wyłączeniem podkladam kawałek drewna .
Ale co to ma wspólnego do tego co wcześniej napisałeś że ci sie silnik nie wyrabia ?
Bo dla mnie było oczywiste że zgłaszasz problem że przy wiekszej masie osi Z będziesz miał
nieprawidłową prace . A opadanie po wyłączeniu zasilania to inna sprawa .
-------------
"Co do bicia to Kress ma kartkę, że na odległości 40 mm od nakrętki zmierzone bicie wynosi 0,047 mm. Dla innych wrzecion taka informacja jest nie do znalezienia."
-------------
No Właśnie ciekawi mnie co tamten kolega napisał o biciu 0.005 , mam troche wiedzy na te tematy i chciałbym aby uzupełnił wypowiedz bo jesli bicie freza jest powiedzmy
w granicach 0.02mm to juz nie jest zle a on napisał ze chinczycy gwarantuja 0.005 mm
to jakiś kosmos :)


Autor tematu
bartx
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 4
Posty: 85
Rejestracja: 01 lut 2009, 19:40
Lokalizacja: Pszczyna

#6

Post napisał: bartx » 14 cze 2016, 18:29

kwarc pisze:bartx -
"Bez zasilania przy obciążeniu taką masą oś Z jedzie w dół. Śruby kulowe nie są samohamowne. "
---------
To oczywiste , w maszynach przemysłowych stosuje sie dodatkowe hamulce a ja przed wyłączeniem podkladam kawałek drewna .
Ale co to ma wspólnego do tego co wcześniej napisałeś że ci sie silnik nie wyrabia ?
Bo dla mnie było oczywiste że zgłaszasz problem że przy wiekszej masie osi Z będziesz miał
nieprawidłową prace . A opadanie po wyłączeniu zasilania to inna sprawa .
-------------
"Co do bicia to Kress ma kartkę, że na odległości 40 mm od nakrętki zmierzone bicie wynosi 0,047 mm. Dla innych wrzecion taka informacja jest nie do znalezienia."
-------------
No Właśnie ciekawi mnie co tamten kolega napisał o biciu 0.005 , mam troche wiedzy na te tematy i chciałbym aby uzupełnił wypowiedz bo jesli bicie freza jest powiedzmy
w granicach 0.02mm to juz nie jest zle a on napisał ze chinczycy gwarantuja 0.005 mm
to jakiś kosmos :)
Nie wyrabia = większy nie spowodowałby zjazdu osi w dół po odłączeniu zasilania. To miałem na myśli.

Awatar użytkownika

kwarc
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1058
Rejestracja: 06 sty 2007, 18:13
Lokalizacja: Mgławica Andromedy

#7

Post napisał: kwarc » 14 cze 2016, 18:34

PS , Np. jesli frez bije nam 0.05 mm a frezujemy Np. jakiś laminat z wiórem 0.07mm na ostrze frezem Z2 ,Z4 żywotność freza spada mocno .


Autor tematu
bartx
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 4
Posty: 85
Rejestracja: 01 lut 2009, 19:40
Lokalizacja: Pszczyna

#8

Post napisał: bartx » 14 cze 2016, 18:42

kwarc pisze:PS , Np. jesli frez bije nam 0.05 mm a frezujemy Np. jakiś laminat z wiórem 0.07mm na ostrze frezem Z2 ,Z4 żywotność freza spada mocno .
Żywotność narzędzia to pól biedy. Gorsze jest to, że końcówka freza kreśli kółka i skrawa więcej niż chcemy, a dodatkowo powierzchnie boczne są pochylone. Jak mialem DWT, ustawiałem średnicę narzędzia w programie 6,5mm dla freza 6 mm, żeby wyszedł mi wymiar :)

Awatar użytkownika

kwarc
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1058
Rejestracja: 06 sty 2007, 18:13
Lokalizacja: Mgławica Andromedy

#9

Post napisał: kwarc » 14 cze 2016, 18:49

bartx-
"Nie wyrabia = większy nie spowodowałby zjazdu osi w dół po odłączeniu zasilania. To miałem na myśli."
---------
Jeśli o to ci chodziło to sie niemasz czym przejmować , dorobić jakiś miękki amortyzator na końcu zakresu Z .
Ja myślalem że chodzi ci o jakieś blędy wymiarowe osi Z :).
Ale wracając do wrzeciona ja osobiście robiłbym (bo kupić takie ciężko) wrzeciono napędzane poprzez przekładnie i to taką np. z dwoma ,trzema przełożeniami przez pasek klinowy albo zebaty.
Teraz niema problemów z zakupem uchwytu na tuleje zaciskowe z częścią walcową albo cześć walcowa + małe stożki (nie pamietam fachowych nazw ale wiadomo o co chodzi ) .
niestety aby to zrobić potrzebne są :tokarka ,frezarka .
Ale tak wykonane wrzeciono ma kilka zalet . Cicha praca ,możliwa praca na niskich obrotach jak też wysokich z zachowaniem odpowiedniego momentu napedowego.


Takayukii
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 2
Posty: 54
Rejestracja: 19 cze 2014, 19:08
Lokalizacja: Nowa Sól

#10

Post napisał: Takayukii » 17 cze 2016, 19:10

kwarc pisze: No Właśnie ciekawi mnie co tamten kolega napisał o biciu 0.005 , mam troche wiedzy na te tematy i chciałbym aby uzupełnił wypowiedz bo jesli bicie freza jest powiedzmy
w granicach 0.02mm to juz nie jest zle a on napisał ze chinczycy gwarantuja 0.005 mm
to jakiś kosmos :)
0.005 na stożku tulejki. Tak też któryś z handlarzy na allegro miał opisane. Nie wiem na ile rozmija się to z prawdą na większej próbce wrzecion - ale jeśli mamy możliwość zwrotu towaru to dlaczego by nie spróbować [jeśli bicie jest jedną sprawą wykluczającą chińczyka].
Kreesa 1050 miałem w rekach u znajomego, wygląda ładnie pięknie ale zaczęliśmy szukać skąd mu wychodzą błędy przy kopiowaniu w twardym drewnie - czy kopiarka przekoszona czy jakie licho. Po wkręceniu kreesa z frezem w imadło za frez, i pociągnięciu siłą jakiej używa przy frezowaniu - wygina się cały zauważalnie gołym okiem. Więc papier wszystko przyjmie, czy to krees czy chińczyk noname.
Swojego kupowałem coś z 2 lata temu na ebayu uk.
Bicie na stożku wygląda tak:

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektrowrzeciono”