wózki rexroth napięcie wstępne

Dyskusje na temat przesuwu liniowego stosowanego w maszynach

Autor tematu
tomal4321
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 4
Posty: 74
Rejestracja: 18 sty 2010, 18:33
Lokalizacja: rogi

wózki rexroth napięcie wstępne

#1

Post napisał: tomal4321 » 23 maja 2015, 21:53

Witam
Posiadam wózki liniowe rexroth R162289420. Wyczytalem że nie posiadają one napięcia wstępnego. Z tego co wiem w osiach xyz frezarek nalezy używać prowadnic z napięciem wstepym. Co może spowodować zastosowanie moich wózków.? Ewentualnie w której osi mógłbym ich użyć z najmniejszymi stratami? Maszynę chce wykożystać do obróbki miekkich materiałów i głównie aluminium. Czy parametr napięcia wstępnego jest bardzo ważny?



Tagi:


elmo02
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 128
Rejestracja: 13 lut 2013, 23:17
Lokalizacja: Plock

#2

Post napisał: elmo02 » 24 maja 2015, 00:08

Witam! kolega poczyta katalogi dotyczące wózków liniowych może nie koniecznie tych rexrotha ale ogólnie bo zasada działania ta sama i nie które w polskiej wersji językowej jeżeli to coś zmienia, ogólnie krótko mówiąc większe naprężenie wstępne mniejsze odkształcenie czyli większa sztywność obrabiarki aczkolwiek szybsze zużycie ale tym nie należy się przejmować, konsekwencje braku sztywności tego można chyba już wyciągnąć.


ma555rek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1214
Rejestracja: 15 paź 2007, 00:45
Lokalizacja: nie ważne

#3

Post napisał: ma555rek » 24 maja 2015, 10:51

Żadne wózki nie są robione tak że mają luz - wszystkie są ze skasowanym luzem. To wstępne napięcie zauważalne jest dopiero po zamontowaniu wózka do zabudowy o wystarczajacej sztywnosci - grube płyty, powierzchnie przylegania wyprowadzone na 0,01mm itd. Dopiero wtedy zauważysz róznicę w dokładności prowadzenia pomiędzy wózkiem zwykłym z takim ze zwiększonym napięciem.
Większość przykręca je do dość wiotkiego elementu i wózek sam się napręża w wyniku niedokładności powierzchni bazowych. (Niektórzy przykręcają wręcz do surowej blachy).
Jedyna, przy takim montażu, różnica to taka że wózek bez napięcia lżej się przesuwa.
Pasjonat


Autor tematu
tomal4321
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 4
Posty: 74
Rejestracja: 18 sty 2010, 18:33
Lokalizacja: rogi

#4

Post napisał: tomal4321 » 24 maja 2015, 10:56

Ok. Rzeczywiscie w katalogu hiwina jest opisany ten parametr. Dzieki za podpowiedz. W takim razie mam inne pytanie. Czy ktos w swojej maszynie stosowal wózki z małym napięciem wstępnym i jak to się sprawuje? Oraz czy jest możliwość podmianki kulek na większy rozmier i tym samym uzyskanie większego napięcia wstępnego i gdzie moge ewentualnie takie dostac do moich wózków?

[ Dodano: 2015-05-24, 11:02 ]
ma555rek czyli z praktycznego punktu widzenia im wieksze napięcie wstępne to musimy zapewnic większą dokładność i precyzje montażu.


ma555rek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1214
Rejestracja: 15 paź 2007, 00:45
Lokalizacja: nie ważne

#5

Post napisał: ma555rek » 24 maja 2015, 11:21

Może być tak że wózek z dużym napięciem zamontowany bo grubych blach które się nie ugną ale o niedokładnie zrobionych powierzchniach nie da się ruszyć.
Montuj to co masz a gdy będziesz chciał wózki napiąć to podłozysz papierek pod bok wózka - skrzywi się i będzie chodził na połowie kulek bez żadnego luzu i szkody dla siebie.
O wymianie kulek w celu zmiany napiecia wózka zapomnij - to taki dyżurny skecz na tym forum.
Pasjonat


Autor tematu
tomal4321
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 4
Posty: 74
Rejestracja: 18 sty 2010, 18:33
Lokalizacja: rogi

#6

Post napisał: tomal4321 » 24 maja 2015, 11:30

Ok tak też zrobię. Powiedzcie jeszcze w jaki sposób może objawić się potrzeba napięcia wstępnego wózków?


ma555rek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1214
Rejestracja: 15 paź 2007, 00:45
Lokalizacja: nie ważne

#7

Post napisał: ma555rek » 24 maja 2015, 11:56

Naciśniesz ręką na stół czy krzyżak i zobaczysz na czujniku zegarowym że pod wpływem siły z ręki w poprzek szyny element się przesuwa na tyle że "łomatko"
wtedy podłożysz papierki do takiego stanu że się daje przesuwać wzdłuż prowadnic ale w poprzek ani drgnie.
Pasjonat


Autor tematu
tomal4321
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 4
Posty: 74
Rejestracja: 18 sty 2010, 18:33
Lokalizacja: rogi

#8

Post napisał: tomal4321 » 24 maja 2015, 12:11

Dzieki o taką praktyczną odpowiedz mi chodziło :) testwał ktoś jeszcze taki sposób naprężenia wstępnego?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego”