Prowadnice rolkowe

Dyskusje na temat przesuwu liniowego stosowanego w maszynach

Autor tematu
CodiJack
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 2
Posty: 11
Rejestracja: 04 lut 2005, 22:56
Lokalizacja: Wroc?aw

Prowadnice rolkowe

#1

Post napisał: CodiJack » 21 wrz 2008, 22:43

Witam.
Jakiś czas temu przewijał się temat prowadnic rolkowych:
https://www.cnc.info.pl/topics62/prowad ... -vt706.htm
Ponieważ mam silne postanowienie zrobienia maszynki (prostej konstrukcyjnie),
więc jestem tym witalnie zainteresowany.
W ISElu mają fajny profil: LFS-8-3 i jeśli przełknąłbym cenę 100Eur/m
to chciałbym się dowiedzieć jakie zalety/wady ma to w porównaniu z prowadnicą
wałkową podpartą z łożyskami liniowymi (zamocowaną pod kątem 90 st).
Inspiracją do pytania jest maszynka z:
http://www.hobbycnc.hu/English.htm?Cach ... l=no-cache
maszynka nr.32,
w porówaniu do prowadnic jak w maszynie nr 13 (X).
Które z prowadzeń osi x jest bardziej niezawodne, trwałe, itd.
Na stronie węgierskiej kilka frezarek ma właśnie prowadnice rolkowe,
u nas dominują wałki. Pomińmy cenę - rolkowe są lepsze?
Pozdrawiam,
Jurek.



Tagi:

Awatar użytkownika

Jaszuk88
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 724
Rejestracja: 14 gru 2007, 19:54
Lokalizacja: nasza galaktyka
Kontakt:

#2

Post napisał: Jaszuk88 » 22 wrz 2008, 18:56

Witam
przeczytaj ten wątek. Kolega unix zrobił frezarkę na prowadnicach rolkowych.
https://www.cnc.info.pl/topics60/frezar ... vt7383.htm
osobiście uważam, że do maszyn amatorskich jest to znakomite rozwiązanie.


Autor tematu
CodiJack
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 2
Posty: 11
Rejestracja: 04 lut 2005, 22:56
Lokalizacja: Wroc?aw

#3

Post napisał: CodiJack » 23 wrz 2008, 16:12

Tak, czytałem o frezarce Unixa. Bardzo ładna, tylko moja
ma być prawie 4xwiększa (2xdłuższa i 2xszersza). Stąd moje wątpliwości.
Szkoda, że tak niewiele osób się wypowiada, bo z tego co czytałem,
jet tu wielu fachowców :(
A może jednak, znajdą się jeszcze głosy...:)
Jurek.


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1544
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#4

Post napisał: upadły_mnich » 25 wrz 2008, 23:31

jeśli Twoja ma być większa to się wypowiem zwłaszcza w kontekście "amatorskości" takiego rozwiązania
Miałem okazję zobaczyć ploter lub jak to nazwać do cięcia płyt kamiennych. (pole robocze 3 x 4m lub jakoś tak. Głowica z tarczą ważą może i 50kg. Naprawdę maszynka robiła wrażenie zresztą podobne maszyny można zobaczyć w necie.
I całość chodziła na rolkach i wałkach 16mm.
Oczywiście rolki to nie jakieś samoróbki ale takie jak w INA itp.
Zużywały się to oczywiste i trzeba było je wymieniać co jakieś 2-3 lata.
A teraz porównaj sobie to do łożysk liniowych otwartych na takich samych wałkach.
Nie chcę przekonywać na siłę zwłaszcza, że sam mam łożyska liniowe u siebie.
Ale radzę nie kierować się w wyborze "nieprofesjonalnym" wyglądem tylko parametrami np:
nośność rolek ok 10 razy większa niż podobnych łożysk liniowych,
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej


fenix3627
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 171
Rejestracja: 01 lut 2006, 15:54
Lokalizacja: Szczytno

#5

Post napisał: fenix3627 » 25 wrz 2008, 23:49

witam
ja też mam maszynkę na rolkach z 2 łożysk i podkładki jeżdzących po pręcie z kwaówki, ale ja pracuję tylko w drewnie i do tego nadaje się znakomicie, nie mam odciągu więc bałagan jest niezły ale nawet jak jakiś wiór upanie na pręt to łozyska tną go jak gilotyna i adą dalej, maszyna pracuje już ponad rok.


OZI
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 130
Rejestracja: 27 lut 2008, 09:07
Lokalizacja: Polska

#6

Post napisał: OZI » 28 wrz 2008, 13:01

Miałem okazję zobaczyć ploter lub jak to nazwać do cięcia płyt kamiennych. (pole robocze 3 x 4m lub jakoś tak. Głowica z tarczą ważą może i 50kg. Naprawdę maszynka robiła wrażenie zresztą podobne maszyny można zobaczyć w necie.
I całość chodziła na rolkach i wałkach 16mm.
upadły_mnich dzięki za porcję dobrego humoru, zawsze się przyda.

Co to za potwór 3x4m. Chyba troszkę przesadziłeś z tymi wymiarami. Maksymalne wymiary slabów z jakimi się spotykam to ok3,3mb x 2,00mb i to dla grubości 3 cm.
Tak więc po co komuś taka maszyna, chyba że ma dwa stoły, na jednym tnie a na drugim ładuje materiał.

Ale wałki fi 16 to już jakaś pomyłka. Nie do takiej maszyny.

Wracając do pytania Codi_Jacek, uważam że prowadnice rolkowe są bardzo dobrym rozwiązaniem i w dodatku chyba najtańszym.

Jaszuk88 składa teraz maszynkę właśnie na wałkach fi16
https://www.cnc.info.pl/topics60/amator ... t10299.htm
na prowadnicach rolkowych. Na "sucho" działa naprawdę super. Zero luzów, regulacja na mimośrodach - osobiście widziałem. Rozwiązanie na prawdę godne uwagi.

Dla dużo większych rozstawów proponuję wałki podparte i nie ma co się bać prowadnic rolkowych.


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1544
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#7

Post napisał: upadły_mnich » 28 wrz 2008, 18:35

miło mi, że cię rozbawiłem bo powinienem napisać 4x5m ale nie pamiętam już i nie chciałem przesadzać - 2 metry od 4 metrów jeszcze odróżniam.
Widocznie nie ze wszystkim się spotkałeś :wink: Nie jestem z branży kamieniarskiej ale wystarczyło, że wjechałem w google kilka tyg temu i (na allegro) od razu znalazłem jeszcze większą - nie wiem po co takie rozmiary - jestem ździwiony podobnie jak Ty.
Te wałki opisałem jak z praktyki się sprawują...2 -3 lata do wymiany to dużo albo mało...nie musisz mi wierzyć - nie ja to projektowałem.
mogę również porównać rolki fi 16 z wałkami fi 35 i łożyskami otwartymi i powiem łagodnie, że te drugie wysiadają i to dosłownie.
OZI pisze:uważam że prowadnice rolkowe są bardzo dobrym rozwiązaniem i w dodatku chyba najtańszym.
i tu pozwolę się nie zgodzić - nie są najtańsze tj firmowe a nie składane samemu z łożysk (te napewno tak) - łożyska liniowe są (lub mogą) być tańsze
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej


OZI
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 130
Rejestracja: 27 lut 2008, 09:07
Lokalizacja: Polska

#8

Post napisał: OZI » 28 wrz 2008, 19:15

Nie jestem z branży kamieniarskiej ale wystarczyło, że wjechałem w google kilka tyg temu i (na allegro) od razu znalazłem jeszcze większą - nie wiem po co takie rozmiary - jestem ździwiony podobnie jak Ty.
Jestem bardzo ciekawy co za maszynę widziałeś, bo może pomyliłeś ją z linią polerską do kamienia wtedy się zgodzę lub z maszyną - przelotówką do cięcia płyt na płytki. Ale daleko tym maszynom do "ploterów" do cięcia kamienia.

Piły pomostówki o wymiarach 3,5m na 2 mb to już są duże maszyny i na pewno nie na wałkach fi16mm. Pod suporty takich maszyn wylewa się solidne fundamenty betonowe a "prowadnica osi x" jest zalana w środku betonem dla większej sztywności. O trwałości tych wałków odnosiłem się właśnie w kontekście takiej maszyny.
Chyba że piszesz o zupełnie innych maszynach. Podaj link to zobaczymy...

Natomiast do mniejszych maszyn i tu się z tobą zgodzę, wałki fi 16 będą bardzo trwałe, bo nawet mając prowadnice rolkowe , w miejscach gdzie wałek się "wytrze" można go obrócić i pracować jeszcze wiele wiele godzin.

Odnośnie cen to oczywiście prowadnice rolkowe będą tańsze. Wałki oczywiście takie same jak do łożysk otwarych fi 16 i tyle podobieństw cenowych. Reszta jest o wiele tańsza. Na każdą oś potrzebujesz 8 łożysk np 626 po 2 zł brutto = całe 16 zł brutto + 4 mimośrody około 20 zł za robociznę u tokarza więc masz razem jakieś 36 zł na oś. Chcąc kupić łożyska liniowe na takie wałki to wydatek ok 20 zł brutto za 1 szt!!! x 4 sztuki na oś to wydatek już 80 zł plus obudowy kupowane lub robione - jeszcze większy wydatek niż łożyska.

Awatar użytkownika

namemartin
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 732
Rejestracja: 01 mar 2008, 18:08
Lokalizacja: Warszawa

#9

Post napisał: namemartin » 28 wrz 2008, 22:01

Wracając do prowadnic rolkowych jest to świetna sprawa, ale niestety nie do końca jest to tańsze rozwiązanie, ponieważ okazuje się, że dobrej jakości rolki (wykonane z dobrego materiału i to tego precyzyjnie) kosztują dużo więcej niż łożyska liniowe. W dodatku potrzeba ich 2 razy więcej niż łożysk liniowych. Tańszą alternatywą są tylko zwykłe łożyska pomimo tego, że potrzeba ich aż 4 razy więcej...
W dzień obchodź się z żoną jak z przyjacielem, w nocy jak z przyjaciółką.


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1544
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#10

Post napisał: upadły_mnich » 28 wrz 2008, 22:28

odnośnie cen to mówiłem o firmowych rolkach i firmowym mocowaniu np ISEl-a o jakich kolega CodiJack wspomina na początku tematu i tak:
sama rolka do wałka fi 16 (jeśli już o takich mówimy) to ok 60-80 zł/szt
mimośrody (na oś potrzeba 2 + 2 śruby zwykłe) robi tokarz cytując kolegę - 20zł (ze szlifowaniem wyjdzie raczej więcej ale przyjmijmy tak jak kolega)
wałki te same
i pewien haczyk: mocowanie wałków np. ten profil ISEL-a jest już bardzo drogie, mało tego - przy bramie ruchomej jak maszynka 32 ze strony hobbycnc.hu potrzebujemy 2 wałki na stronę.
Kolego OZI - o takich rolkach mówiłem , że mają ok 10 razy większą nośność niż łożyska liniowe (przynajmniej wg danych producenta).
Rolki zrobione z 2 łożysk i jeżdżące krawędziami tych łożysk po wałku takiej trwałości nie mają a jaką mają tego nie wiem.
Link do maszynki wyślę koledze na PW bo już dość naśmieciliśmy koledze post. tylko dodam, że na pewno była to piła (bo miała tarczę) a człowiek mógł sobie do niej spokojnie wejść więc nie był to ploterek.
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego”