pomysl na tanie prowadnice liniowe
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 17
- Rejestracja: 19 paź 2007, 23:14
- Lokalizacja: Poznan
pomysl na tanie prowadnice liniowe
Witam szanowne grono forumowiczow,
jest to moj pierwszy post, do ktorego sie przymierzalem od dluuugiego czasu
od ponad roku kombinowalem jak wykonac tanie prowadnice do wlasnego cnc, ale tu mialem najwiekszy problem, bo wiadomo cena oryginalnych jest powalajaca, tansze sa na walkach okraglych ale jednak cena lozysk i ich mocowania juz nie jest taka niska...
ostatnio czytajac na forum o rozwiazaniach przez was stosowanych natknalem sie na post o zastosowaniu na walku okraglym trzech lozysk co 120 stopni... rozwizanie tanie... ale wykonanie tego w skromnym domowym warsztaciku nie jest takie proste... w tresci postu byla tez wzmianka o walku szesciokatnym...
i tu przyszedl mi do glowy pomysl ktory przedstawiam na zdjeciach, a sa to walki szesciokatne ze stali ciagnionej (wstepnie utwardzonej w samym procesie ciagnienia), wiec moim zdaniem idealnie sie nadaja na amatorskie cnc
prosze zaawansowanych konstruktorow o ocene tego pomyslu, byc moze nie jest to nowe rozwizanie, ale na takie nigdzie ani tu na forum ani na necie sie nie natknalem...
do rozwiazania pozostaje problem kasowania luzu, ale juz wstapnie sie zastanawialem czy nie rozwizac go przez ustawianie (scisniecie do siebie prowadnic i przykreceniem do plaskownika nosnego sruba)
koszt preta szesciokatnego 15mm (prowadnice) jak tu na zdjeciu to okolo 30 pln za 3mb, a preta 10mm (ten na wuzku) to 19 pln za 3mb... wiec jak widac cena jest smieszna, pozatym nawet jak by sie wyrobily slady od lozysk zawsze mozna go wykorzystac 3 razy obracajac co 120 stopni... mysle ze takie rozwiazanie jest bardzo ekonomiczne i praktycznie do wykonania przez kazdego, pozdrawiam
dzieki za uwagi i sugestie takiego rozwiazania, pozdrawim
jest to moj pierwszy post, do ktorego sie przymierzalem od dluuugiego czasu
od ponad roku kombinowalem jak wykonac tanie prowadnice do wlasnego cnc, ale tu mialem najwiekszy problem, bo wiadomo cena oryginalnych jest powalajaca, tansze sa na walkach okraglych ale jednak cena lozysk i ich mocowania juz nie jest taka niska...
ostatnio czytajac na forum o rozwiazaniach przez was stosowanych natknalem sie na post o zastosowaniu na walku okraglym trzech lozysk co 120 stopni... rozwizanie tanie... ale wykonanie tego w skromnym domowym warsztaciku nie jest takie proste... w tresci postu byla tez wzmianka o walku szesciokatnym...
i tu przyszedl mi do glowy pomysl ktory przedstawiam na zdjeciach, a sa to walki szesciokatne ze stali ciagnionej (wstepnie utwardzonej w samym procesie ciagnienia), wiec moim zdaniem idealnie sie nadaja na amatorskie cnc
prosze zaawansowanych konstruktorow o ocene tego pomyslu, byc moze nie jest to nowe rozwizanie, ale na takie nigdzie ani tu na forum ani na necie sie nie natknalem...
do rozwiazania pozostaje problem kasowania luzu, ale juz wstapnie sie zastanawialem czy nie rozwizac go przez ustawianie (scisniecie do siebie prowadnic i przykreceniem do plaskownika nosnego sruba)
koszt preta szesciokatnego 15mm (prowadnice) jak tu na zdjeciu to okolo 30 pln za 3mb, a preta 10mm (ten na wuzku) to 19 pln za 3mb... wiec jak widac cena jest smieszna, pozatym nawet jak by sie wyrobily slady od lozysk zawsze mozna go wykorzystac 3 razy obracajac co 120 stopni... mysle ze takie rozwiazanie jest bardzo ekonomiczne i praktycznie do wykonania przez kazdego, pozdrawiam
dzieki za uwagi i sugestie takiego rozwiazania, pozdrawim
- Załączniki
-
- 1S5000932.JPG (56.51 KiB) Przejrzano 20051 razy
-
- 1S5000930.JPG (57.02 KiB) Przejrzano 11207 razy
Ostatnio zmieniony 06 cze 2009, 08:16 przez adversus, łącznie zmieniany 1 raz.
Tagi:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 732
- Rejestracja: 01 mar 2008, 18:08
- Lokalizacja: Warszawa
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 17
- Rejestracja: 19 paź 2007, 23:14
- Lokalizacja: Poznan
jak napisalem wczesniej jesli wozek uda sie zrobic dokladnie, a to mozliwe to prowadnice wystarzczy zblizac do siebie i skrecic srubami po bokach, ale juz zastanawialem sie nad wykorzystaniem grubszego plaskownika i na jednej prowadnicy po obu stronach wykonac zamiast otworow fasolki aby mozna bylo przesuwac je rownolegle do siebie, oraz byc moze dodac srube (prostopadle do sruby mocujacej walek) przesuwajaca walek na fasolkach do takiego wlasnie przesuwania srub mocujacych no i skrecanie wszystkiego kasujac luzy
Ostatnio zmieniony 06 cze 2009, 08:16 przez adversus, łącznie zmieniany 1 raz.
Rzeczy niemozliwe zalatwiam od reki, cuda zajmuja mi troche czasu...
notoryczny brak polskich liter...
notoryczny brak polskich liter...
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 115
- Rejestracja: 10 lut 2009, 15:39
- Lokalizacja: oostrozebeke
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 17
- Rejestracja: 19 paź 2007, 23:14
- Lokalizacja: Poznan
nie mam doswiadczenia w dzialaniu sil skrecajacych przy takich konstrukcjach, ale mogl bys mi wytlumaczyc jak wozek sie bedzie skrecal (tzn jak maja dzialac sily skrecajace) ? jak widac na zdjeciu wozek ma po 4 lozyska z kazdej strony, zastanawialem sie nawet czy nie dac po 6 lub nawet 8 sztuk z kazdej strony aby zapewnic wieksza sztywnosc konstrukcji...
sama konstrukcja jest banalnie prosta, i zapewne ma jakies wady ale bedzie mi milo jesli wskazecie mi je, moze da sie jeszcze cos ulepszyc (choc podobno lepsze wrogiem dobrego) bo koszty sa smieszne w porownaniu do osiagnietego rezultatu (jakosci uzyskanego posuwu) chyba najdrozsze sa lozyska, czy ktos zna orientacyjna cene lozysk dwurzedowych (fi 13/5mm - zew/wew), i czy rzeczywiscie beda one lepsze w tym przypadku od jednorzedowych? mozna tez zastosowac podwojnie jednorzedowe, ale czy nie lepiej bedzie wtedy wykorzystac pret szesciokatny 17mm jako prowadnice a 10mm jako mocowanie lozysk na wozku
wydaje mi sie ze sztywnosc walka szesciokatnego jest wieksza od walka okraglego o takim fi, a takze prostota wykonania podpory pod taka prowadnice...
jesli mi dzis czas pozwoli moze uda mi sie zrobic prototyp wozka dwustronnego jezdzacego po pojedynczej prowadnicy z preta szesciokatnego, wtedy majac dwie takie prowadnice z wozkami uzyskam jeszcze wieksza sztywnosc
sama konstrukcja jest banalnie prosta, i zapewne ma jakies wady ale bedzie mi milo jesli wskazecie mi je, moze da sie jeszcze cos ulepszyc (choc podobno lepsze wrogiem dobrego) bo koszty sa smieszne w porownaniu do osiagnietego rezultatu (jakosci uzyskanego posuwu) chyba najdrozsze sa lozyska, czy ktos zna orientacyjna cene lozysk dwurzedowych (fi 13/5mm - zew/wew), i czy rzeczywiscie beda one lepsze w tym przypadku od jednorzedowych? mozna tez zastosowac podwojnie jednorzedowe, ale czy nie lepiej bedzie wtedy wykorzystac pret szesciokatny 17mm jako prowadnice a 10mm jako mocowanie lozysk na wozku
wydaje mi sie ze sztywnosc walka szesciokatnego jest wieksza od walka okraglego o takim fi, a takze prostota wykonania podpory pod taka prowadnice...
jesli mi dzis czas pozwoli moze uda mi sie zrobic prototyp wozka dwustronnego jezdzacego po pojedynczej prowadnicy z preta szesciokatnego, wtedy majac dwie takie prowadnice z wozkami uzyskam jeszcze wieksza sztywnosc
Rzeczy niemozliwe zalatwiam od reki, cuda zajmuja mi troche czasu...
notoryczny brak polskich liter...
notoryczny brak polskich liter...
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 84
- Rejestracja: 13 wrz 2007, 20:20
- Lokalizacja: Wołów
witam fajny pomysl ,a co doregulacji luzów to mozesz zrobic tak jak w pilach tasmowych reguluje sie tasme.Dajmy nato ze masz łozysko z otworem fi12 ,biezesz szesciokat np.15 i zataczasz go pod srednice lozyska ,potem obcinasz tyle zeby mozna bylo zlapac kluczem noi na koncu wiercisz otwor fi8 przesuwajac go wzglegem osi o jakies 0.5mm i gotowe.Jak juz to masz to wbijasz lozysko to tej tulejki wkladasz srube,wkrecasz kluczem regulujesz luz i kontrujesz sruba.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 17
- Rejestracja: 19 paź 2007, 23:14
- Lokalizacja: Poznan
do kolegi binek
to kasowanie luzu masz na mysli kasowanie na lozyskach na wozku? jak dobrze rozumiem, tylko tu wazne jest to ze jest on maly (wozek) i raczej stosowanie lozysko fi wewnetrznym rzedu 12mm ija sie z celem poniewaz jest ono za duze... a nie mam na tyle precyzyjnej obrabiarki by wykonac tak male detale...
dlatego interesowalo mnie wymyslenie-opracowanie prostego i taniego oraz w miare niezawodnego systemu prowadnic a taki wlasnie mi sie wydaje ten byc...
jak wspomnialem wczesniej bede probowal zrobic tez prostym sposobem wozek na jezdzacy po 4 plaszczyznach jednego preta
to kasowanie luzu masz na mysli kasowanie na lozyskach na wozku? jak dobrze rozumiem, tylko tu wazne jest to ze jest on maly (wozek) i raczej stosowanie lozysko fi wewnetrznym rzedu 12mm ija sie z celem poniewaz jest ono za duze... a nie mam na tyle precyzyjnej obrabiarki by wykonac tak male detale...
dlatego interesowalo mnie wymyslenie-opracowanie prostego i taniego oraz w miare niezawodnego systemu prowadnic a taki wlasnie mi sie wydaje ten byc...
jak wspomnialem wczesniej bede probowal zrobic tez prostym sposobem wozek na jezdzacy po 4 plaszczyznach jednego preta
Rzeczy niemozliwe zalatwiam od reki, cuda zajmuja mi troche czasu...
notoryczny brak polskich liter...
notoryczny brak polskich liter...