pomysl na tanie prowadnice liniowe

Dyskusje na temat przesuwu liniowego stosowanego w maszynach

Autor tematu
adversus
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 12
Posty: 17
Rejestracja: 19 paź 2007, 23:14
Lokalizacja: Poznan

pomysl na tanie prowadnice liniowe

#1

Post napisał: adversus » 05 cze 2009, 20:22

Witam szanowne grono forumowiczow,
jest to moj pierwszy post, do ktorego sie przymierzalem od dluuugiego czasu :)

od ponad roku kombinowalem jak wykonac tanie prowadnice do wlasnego cnc, ale tu mialem najwiekszy problem, bo wiadomo cena oryginalnych jest powalajaca, tansze sa na walkach okraglych ale jednak cena lozysk i ich mocowania juz nie jest taka niska...
ostatnio czytajac na forum o rozwiazaniach przez was stosowanych natknalem sie na post o zastosowaniu na walku okraglym trzech lozysk co 120 stopni... rozwizanie tanie... ale wykonanie tego w skromnym domowym warsztaciku nie jest takie proste... w tresci postu byla tez wzmianka o walku szesciokatnym...
i tu przyszedl mi do glowy pomysl ktory przedstawiam na zdjeciach, a sa to walki szesciokatne ze stali ciagnionej (wstepnie utwardzonej w samym procesie ciagnienia), wiec moim zdaniem idealnie sie nadaja na amatorskie cnc
prosze zaawansowanych konstruktorow o ocene tego pomyslu, byc moze nie jest to nowe rozwizanie, ale na takie nigdzie ani tu na forum ani na necie sie nie natknalem...
do rozwiazania pozostaje problem kasowania luzu, ale juz wstapnie sie zastanawialem czy nie rozwizac go przez ustawianie (scisniecie do siebie prowadnic i przykreceniem do plaskownika nosnego sruba)

koszt preta szesciokatnego 15mm (prowadnice) jak tu na zdjeciu to okolo 30 pln za 3mb, a preta 10mm (ten na wuzku) to 19 pln za 3mb... wiec jak widac cena jest smieszna, pozatym nawet jak by sie wyrobily slady od lozysk zawsze mozna go wykorzystac 3 razy obracajac co 120 stopni... mysle ze takie rozwiazanie jest bardzo ekonomiczne i praktycznie do wykonania przez kazdego, pozdrawiam

dzieki za uwagi i sugestie takiego rozwiazania, pozdrawim
Załączniki
1S5000932.JPG
1S5000932.JPG (56.51 KiB) Przejrzano 20051 razy
1S5000930.JPG
1S5000930.JPG (57.02 KiB) Przejrzano 11207 razy
Ostatnio zmieniony 06 cze 2009, 08:16 przez adversus, łącznie zmieniany 1 raz.



Tagi:

Awatar użytkownika

tanifon
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 631
Rejestracja: 22 lis 2008, 13:59
Lokalizacja: 3miasto
Kontakt:

#2

Post napisał: tanifon » 05 cze 2009, 20:40

To jakby stary pomysł.. ale z nowym spojrzeniem...
Moje gratulacje !
tanifon :)
Skaner 3D, gigantyczne rzeźby, piła motorowa..

Awatar użytkownika

namemartin
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 732
Rejestracja: 01 mar 2008, 18:08
Lokalizacja: Warszawa

#3

Post napisał: namemartin » 05 cze 2009, 20:55

Witam!
Tanie rozwiązanie i mało skomplikowane co jest wielkim plusem jeśli chodzi wykorzystanie tradycyjnych, przeciętnych narzędzi. Co z kasowaniem luzu?
W dzień obchodź się z żoną jak z przyjacielem, w nocy jak z przyjaciółką.


Autor tematu
adversus
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 12
Posty: 17
Rejestracja: 19 paź 2007, 23:14
Lokalizacja: Poznan

#4

Post napisał: adversus » 05 cze 2009, 21:08

jak napisalem wczesniej jesli wozek uda sie zrobic dokladnie, a to mozliwe to prowadnice wystarzczy zblizac do siebie i skrecic srubami po bokach, ale juz zastanawialem sie nad wykorzystaniem grubszego plaskownika i na jednej prowadnicy po obu stronach wykonac zamiast otworow fasolki aby mozna bylo przesuwac je rownolegle do siebie, oraz byc moze dodac srube (prostopadle do sruby mocujacej walek) przesuwajaca walek na fasolkach do takiego wlasnie przesuwania srub mocujacych no i skrecanie wszystkiego kasujac luzy
Ostatnio zmieniony 06 cze 2009, 08:16 przez adversus, łącznie zmieniany 1 raz.
Rzeczy niemozliwe zalatwiam od reki, cuda zajmuja mi troche czasu...
notoryczny brak polskich liter...


marcin francus
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 115
Rejestracja: 10 lut 2009, 15:39
Lokalizacja: oostrozebeke

#5

Post napisał: marcin francus » 06 cze 2009, 05:00

bardzo dobry pomysl
kasowanie luzu mozna zrealizowac poprzez dwie sruby na koncach prowadnic
podobnie jak regulowany jest naciag przenosnikow tasmowych
gwint w jednym szesciokacie i otwor w drugim a regulacja nakretkami
no i oczywiscie w plaskownikach na koncach otwor i rowek(fasolka)
pozdro

Awatar użytkownika

podrzeźbi
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 512
Rejestracja: 17 sty 2009, 00:46
Lokalizacja: Mielec

#6

Post napisał: podrzeźbi » 06 cze 2009, 06:33

Licz się jednak z tym, że ściskanie do siebie prowadnic spowoduje większe opory przesuwu a i tak wózek z takim zamocowaniem będzie się lekko skręcał. Lepiej jakbyś użył łożysk dwurzędowych albo po dwa jednorzędowe. Ja próbowałem też coś tańszego, jest pierwsze zdjęcie w mojej galerii.


Autor tematu
adversus
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 12
Posty: 17
Rejestracja: 19 paź 2007, 23:14
Lokalizacja: Poznan

#7

Post napisał: adversus » 06 cze 2009, 08:13

nie mam doswiadczenia w dzialaniu sil skrecajacych przy takich konstrukcjach, ale mogl bys mi wytlumaczyc jak wozek sie bedzie skrecal (tzn jak maja dzialac sily skrecajace) ? jak widac na zdjeciu wozek ma po 4 lozyska z kazdej strony, zastanawialem sie nawet czy nie dac po 6 lub nawet 8 sztuk z kazdej strony aby zapewnic wieksza sztywnosc konstrukcji...
sama konstrukcja jest banalnie prosta, i zapewne ma jakies wady ale bedzie mi milo jesli wskazecie mi je, moze da sie jeszcze cos ulepszyc (choc podobno lepsze wrogiem dobrego) bo koszty sa smieszne w porownaniu do osiagnietego rezultatu (jakosci uzyskanego posuwu) chyba najdrozsze sa lozyska, czy ktos zna orientacyjna cene lozysk dwurzedowych (fi 13/5mm - zew/wew), i czy rzeczywiscie beda one lepsze w tym przypadku od jednorzedowych? mozna tez zastosowac podwojnie jednorzedowe, ale czy nie lepiej bedzie wtedy wykorzystac pret szesciokatny 17mm jako prowadnice a 10mm jako mocowanie lozysk na wozku

wydaje mi sie ze sztywnosc walka szesciokatnego jest wieksza od walka okraglego o takim fi, a takze prostota wykonania podpory pod taka prowadnice...

jesli mi dzis czas pozwoli moze uda mi sie zrobic prototyp wozka dwustronnego jezdzacego po pojedynczej prowadnicy z preta szesciokatnego, wtedy majac dwie takie prowadnice z wozkami uzyskam jeszcze wieksza sztywnosc
Rzeczy niemozliwe zalatwiam od reki, cuda zajmuja mi troche czasu...
notoryczny brak polskich liter...


senior
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 181
Rejestracja: 14 wrz 2004, 22:55
Lokalizacja: Poznan

#8

Post napisał: senior » 06 cze 2009, 17:09

Brawo, świetny pomysł na tanie i dobre prowadnice.
pozdrawiam
Senior


binek
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 1
Posty: 84
Rejestracja: 13 wrz 2007, 20:20
Lokalizacja: Wołów

#9

Post napisał: binek » 06 cze 2009, 17:13

witam fajny pomysl ,a co doregulacji luzów to mozesz zrobic tak jak w pilach tasmowych reguluje sie tasme.Dajmy nato ze masz łozysko z otworem fi12 ,biezesz szesciokat np.15 i zataczasz go pod srednice lozyska ,potem obcinasz tyle zeby mozna bylo zlapac kluczem noi na koncu wiercisz otwor fi8 przesuwajac go wzglegem osi o jakies 0.5mm i gotowe.Jak juz to masz to wbijasz lozysko to tej tulejki wkladasz srube,wkrecasz kluczem regulujesz luz i kontrujesz sruba.


Autor tematu
adversus
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 12
Posty: 17
Rejestracja: 19 paź 2007, 23:14
Lokalizacja: Poznan

#10

Post napisał: adversus » 06 cze 2009, 18:26

do kolegi binek

to kasowanie luzu masz na mysli kasowanie na lozyskach na wozku? jak dobrze rozumiem, tylko tu wazne jest to ze jest on maly (wozek) i raczej stosowanie lozysko fi wewnetrznym rzedu 12mm ija sie z celem poniewaz jest ono za duze... a nie mam na tyle precyzyjnej obrabiarki by wykonac tak male detale...

dlatego interesowalo mnie wymyslenie-opracowanie prostego i taniego oraz w miare niezawodnego systemu prowadnic a taki wlasnie mi sie wydaje ten byc...
jak wspomnialem wczesniej bede probowal zrobic tez prostym sposobem wozek na jezdzacy po 4 plaszczyznach jednego preta
Rzeczy niemozliwe zalatwiam od reki, cuda zajmuja mi troche czasu...
notoryczny brak polskich liter...

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego”