Stolik pod frezarkę

Witam,
mm pytania dotyczące konstrukcji stolika pod frezarkę ( frezarka manualna, kolumnowa podstawa ws16 + głowica z OUS waga ok. 130kg )
Chciałbym zastosować kółka żeby frezarka był przestawiana ale nie jestem pewien czy kółka które posiadam są wystarczająco wytrzymałe. Katalogowo obciążenie jednego kółka do 40 kg, śruba mocująca fi 10-nie budzi to mojego zaufania tj do przewożenia pewnie da radę ale do pracy to planuję zrobić nóżki poziomujące na śrubach fi 14 z talerzykiem na końcu. Nóżki w nogach po wykręceniu uniosą kółka. Czy to właściwa koncepcja i drugie pytanie zdradzające moje zaawansowanie jako frezera -na jakiej wysokości powinien być obrabiany element tj wysokość stolika+ stół krzyżowy+ imadło (żebym sobie nie wybił oka o korbkę posuwu ). Na youtube widzę że korbki od stołu krzyżowego są na wysokości zgiętego ramienia frezera czy to właściwy wzorzec.

rudolfina pisze:Katalogowo obciążenie jednego kółka do 40 kg

Uważam że trochę mało.
Licz tak jakby stało na dwóch podporach a skoro dodatkowo jeszcze przetaczane to dochodzą uderzenia od nierównosci posadzki.
I nie stosuj gumowej oponki tylko lite koło z tworzywa lub z twardą wylewką poliuretanową - gdy są miękkie to opory toczenia na szorstkiej posadzce bardzo się odczuwa.

Pod swojego Nutoola i Zosię dałem kółka o nosności 60kg i średnicy 80mm. Jeżdża dobrze, ale na samych kołach maszyna stoi dość chwiejnie. Zwykła śruba M12 też dość luźno siedzi w nakrętce, co ujawnia się właśnie przy wykorzystaniu jej jako regulowanej podpory pod nogą stołu i sprawia, że podpora jest chwiejna. Swoje podpory zamierzam przerobić.

Wykonałem podstawę pod strugarkę M7 i zastosowałem podobny pomysł - tzn. chodziło mi o łatwe przestawianie maszyny. Zastosowałem rolki o średnicy 40 mm, śruba M12 jako oś. Z boku widać pionową śrubę M16 do podniesienia całości i zablokowania po ustawieniu na miejscu. Oczywiście cała konstrukcja wykonana z ceowników i kątowników ma 4 śruby i 4 rolki. Na zdjęciu widać jeden narożnik od spodu. Rolki nie są skrętne. Kierunek jazdy zmieniam nadrzucając podstawę łomem. Całkowicie to wystarcza bo daleko nie trzeba przesuwać maszyny.