praca z plikiem maszyny - bez dokumentacji

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
wiiiktor
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 3
Posty: 3
Rejestracja: 24 mar 2013, 02:26
Lokalizacja: Polska

praca z plikiem maszyny - bez dokumentacji

#1

Post napisał: wiiiktor » 27 maja 2013, 00:40

Nie umiem robić dokumentacji technicznej elementów metalowych, a potrzebuję zlecać je do wykonania.

Czy mogę sobie poradzić BEZ DOKUMENTACJI?

Mój pomysł polega na tym, że robię bezpośrednio program maszyny, który potem jest sprawdzany (w formie symulacji) jak na poniższych filmach:




Czy istnieje taka forma komunikacji z klientem obecnie? Oczywiście gdzieś w Polsce (najlepiej Warszawa + okolice).

Jakie maszyny mają oprogramowanie, które właściciel maszyny może mi przekazać, żebym sobie zainstalował, nie łamiąc licencji? Czy jest taka maszyna (znana z nazwy ;-) która jest używana w Polsce, na którą mogę zlecać.

Według mnie posługiwanie się dokumentacją jest anachronizmem - zastąpmy ją dostępem terminalowym przez www! do oprogramowania maszynowego, to pozwoli:
- zaoszczędzić nasprawdzaniu / przetwarzaniu dokumentacji w program (będzie robił to klient)
- przywiązuje klienta do konkretnego dostawcy (program działa tylko na docelowej maszynie, zresztą może być on zapisywany jedynie po stronie właściciela maszyny)

Proszę o życzliwe komentarze, pomysły. Wiem, że pomysł jest śmiały, ale sądzę, że ma zalety (przynajmniej dla mnie).

Wiktor M



Tagi:

Awatar użytkownika

skrzat
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 887
Rejestracja: 02 maja 2007, 20:55
Lokalizacja: inąd

#2

Post napisał: skrzat » 27 maja 2013, 00:54

A jak klient napisze taki program, że przefrezuje stół roboczy, a na koniec zrobi dzwon w imadło? Nie mówiąc o doborze narzędzi. Trochę myślenia :)
Choć nie jestem detektywem, zawsze znajdę budkę z piwem!


Autor tematu
wiiiktor
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 3
Posty: 3
Rejestracja: 24 mar 2013, 02:26
Lokalizacja: Polska

#3

Post napisał: wiiiktor » 27 maja 2013, 00:55

Skrzacie, przecież są symulatory, można sprawdzić...


Dudi1203
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1350
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
Lokalizacja: Pabianice

#4

Post napisał: Dudi1203 » 27 maja 2013, 01:32

Wszystko fajnie do momentu w którym klient nie zacznie wymagać setkowych tolerancji. Bo to nie wygląda w ten sposób, że mocujesz przykładowo wałek na tokarce cnc, mierzysz narzędzie sondą i schodzi kazdy wymiar w setce.
Druga sprawa to dobór parametrów i możliwość korekty programu. Programy generowane przez CAMy są bardzo długie i niemożliwe do korekty "z palca".
Sprawa posiadanych narzędzi też jest istotna. Na jedną obrabiarke do danej operacji użyjesz glowicy 100mm, a na drugiej 40mm bo setki nie pociągnie.
Dalej dla poprawnego napisania programu trzeba znac uchwyty w jakich będzie mocowany detal. Kazdy zaklad ma inne do dyspozycji i bez ich znajomosci niemozliwe jest poprawnie napisac program.
I na koniec dochodzi jeszcze sprawa znajomosci obrabiarki, jej wad/zalet i możliwości. Tu trzeba po prostu sie obyć z maszyną.
Także pomysł niestety nierealny


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 16223
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#5

Post napisał: kamar » 27 maja 2013, 06:49

Dudi1203 pisze: Także pomysł niestety nierealny
No nie do końca :) Niektórzy produceńci linii produkcyjnych dołączają do dokumentacji g-kody
(najczęściej krzywek). Są to tylko współrzędne punktów z zerową kompensacją.
Troszkę gimnastyki i daje się dostosować do danej maszyny.

Obrazek

Także pomysł nie calkiem nowy :) Powyższa krzywka i kody są z dwudziestoletniej maszyny :)


atom1477
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2789
Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
Lokalizacja: ::

#6

Post napisał: atom1477 » 30 maja 2013, 00:49

wiiiktor pisze:Skrzacie, przecież są symulatory, można sprawdzić...
Tylko że Ty chcesz żeby to robił klient.


Autor tematu
wiiiktor
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 3
Posty: 3
Rejestracja: 24 mar 2013, 02:26
Lokalizacja: Polska

#7

Post napisał: wiiiktor » 30 maja 2013, 11:25

klient robiłby program i oglądał symulację.

później oczywiście operator maszyny też by sprawdzał ten program.

nie upieram się przy koncepcji, ale wydawała mi się dobra, przynajmniej dla mnie (nie umiem tworzyć tradycyjnej dokumentacji, a zresztą po co komu takie stadia pośrednie? lepiej od razu robić program na maszynę)


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 16223
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#8

Post napisał: kamar » 30 maja 2013, 12:39

wiiiktor pisze: a zresztą po co komu takie stadia pośrednie? lepiej od razu robić program na maszynę)
Zacznij od wprowadzenia jednego standardu sterowania maszynami. Jak to załatwisz to mozesz sie nie uczyć robienia dokumentacji :)
Mam maszyny na linuxCNC, symulator dostepny za free w sieci, przygotuj detal na sprawdzenie :)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”