Witam,
Konstrukcja powstała z tego co było pod ręką, głowinie w celach edukacyjnych .
Jako prowadnice XY służą wałki fi25, w osi Z szyny i wózki HIWIN 20. Przeniesienie napędu za pomocą śrub trapezowych Tr20x4 i bezluzowych nakrętek IGUS.
W napędzie osi XY pracują serwa AC DutyMAX Control Techniques 5.4 Nm 380 V 3.4 A, zasilane przez dedykowane napędy Control Techniques DBE 220 .
W osi Z trójfazowy silnik krokowy Berger Lahr 1,5Nm 0,9 A 325V, zasilany z napędu POSITEC WD3-004.
Elektrowrzeciono PERSKE KNS 51.14-2 380V 1,5 kW 5900obr przy 100HZ zasilane z falownika KEB 1,5KW, przerobione na tulejki ER20.
Wszystko pod kontrolą LinuxCNC zainstalowanego na wiekowym PC z procesorem Athlon XP 2000+, sterowanie osiami XY step/dir przez transoptory hcpl2200, oś Z bezpośrednio z LPT.
Konfiguracja osi XY - 4096 kroków/obr.
oś Z 512 kroków/obr. napęd pozwala pracować z rozdzielczością 10000 kroków/obrót.
Konstrukcja z profili alu. pole 300x290x120
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1360
- Rejestracja: 18 sie 2010, 10:58
- Lokalizacja: Okolice Łodzi
Hej Sama konstrukcja nie powala jakoś ale zastosowanie rodzaju napędu jest mega. Na tych serwach to jestem pewien że maszyna może się sama zniszczyć w razie kolizji bo momentu tam nie brakuje. Kurde, szacun za poskładanie i uruchomienie na takich przemysłowych napędach.
Pytanko mam do wrzecionka. Mam identyczny silnik i też będę w wolnej chwili przerabiał na ER-kę. Toczyłeś oryginalną oś od tego silnika czy dorobiłeś nową? Jak dobrze wiesz oryginalnie jest tam w tym wałku wpust na klin i gwintowany otwór w środku. Miałem plan nagrzać końcówkę i bezczelnie ją zaspawać rowek na klin a potem obrobić pod ER-kę. Po bożemu to najlepiej było by dać nowy wał. Tak przyglądając się zdjęciom chyba widzę że klin jest nieruszony i został na swoim miejscu. Do tego tam siedzą dwa łożyska kulkowe które mają niewielki luz i dobrze by było ten luz zlikwidować wsuwając między dwie bieżnie podkładkę regulacyjną. Łożyska siedzą na wale tylko na wcisk i nie są zablokowane niczym co również grozi przesuwaniem się osi wrzeciona przy większych siłach. Oczywiście do frezowania w aluminium małymi narzędziami to w zupełności będzie działać ale przy stali z czasem mogą pojawić się małe problemy.
Frezowałeś już coś na tej maszynce? Jak wrażenia ogólne? Jakieś słabe strony? Pozdrawiam
Pytanko mam do wrzecionka. Mam identyczny silnik i też będę w wolnej chwili przerabiał na ER-kę. Toczyłeś oryginalną oś od tego silnika czy dorobiłeś nową? Jak dobrze wiesz oryginalnie jest tam w tym wałku wpust na klin i gwintowany otwór w środku. Miałem plan nagrzać końcówkę i bezczelnie ją zaspawać rowek na klin a potem obrobić pod ER-kę. Po bożemu to najlepiej było by dać nowy wał. Tak przyglądając się zdjęciom chyba widzę że klin jest nieruszony i został na swoim miejscu. Do tego tam siedzą dwa łożyska kulkowe które mają niewielki luz i dobrze by było ten luz zlikwidować wsuwając między dwie bieżnie podkładkę regulacyjną. Łożyska siedzą na wale tylko na wcisk i nie są zablokowane niczym co również grozi przesuwaniem się osi wrzeciona przy większych siłach. Oczywiście do frezowania w aluminium małymi narzędziami to w zupełności będzie działać ale przy stali z czasem mogą pojawić się małe problemy.
Frezowałeś już coś na tej maszynce? Jak wrażenia ogólne? Jakieś słabe strony? Pozdrawiam
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 13
- Rejestracja: 25 lip 2004, 14:11
- Lokalizacja: Klucze
Oczywiście konstrukcja zdecydowanie zbyt słaba w zestawieniu z napędami, głównym celem było uruchomienie i przetestowanie napędów serwo. Jedna kolizja została już zaliczona przy ustawianiu geometrii w sekundzie nakrętka rozsypała się w mak, napędy posiadają dedykowane wejścia limit trzeba tylko okablować i podłączyć czujniki.
W planach konstrukcja metalowa lub retrofit fabrycznej maszyny w oparciu o serwa.
Jeśli chodzi o wrzeciono to stożek pod tulejkę był toczony bezpośrednio w wałku, nie polecam kombinacji przy wale jest bardzo precyzyjnie wyważony. Początkowo uruchomiłem wrzeciono bez klina i wibracje były nie do przyjęcia, po zamontowaniu klina cisza, praca idealna. Wał silnika wykonany jest z bardzo dobrej gatunkowo stali, toczenie gwintu i stożka wychodzi bardzo ładnie. Do życzenia pozostawia bicie na wytoczonym stożku 0,1mm . Myślę o przeszlifowaniu stożka bezpośrednio na maszynie wtedy powinno być ok.
Jak będę miał chwilkę wrzucę filmik z frezowania.
W planach konstrukcja metalowa lub retrofit fabrycznej maszyny w oparciu o serwa.
Jeśli chodzi o wrzeciono to stożek pod tulejkę był toczony bezpośrednio w wałku, nie polecam kombinacji przy wale jest bardzo precyzyjnie wyważony. Początkowo uruchomiłem wrzeciono bez klina i wibracje były nie do przyjęcia, po zamontowaniu klina cisza, praca idealna. Wał silnika wykonany jest z bardzo dobrej gatunkowo stali, toczenie gwintu i stożka wychodzi bardzo ładnie. Do życzenia pozostawia bicie na wytoczonym stożku 0,1mm . Myślę o przeszlifowaniu stożka bezpośrednio na maszynie wtedy powinno być ok.
Jak będę miał chwilkę wrzucę filmik z frezowania.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 616
- Rejestracja: 01 mar 2008, 20:46
- Lokalizacja: Lubsko
hahaha, nie przypominam sobie sytuacji, aby ktoś pisał, że to konstrukcja jest do wymiany, a napędy zostają ;D zazwyczaj czytamy o fajnej przemyślanej konstrukcji i tanich napędach oczekujących upgrade'u na lepsiejsze ;D
Co do wrzeciona też mam taki silnik, a w zasadzie dwa ;D i chcę oszczędzić wał, żeby nic z nim nie robić. Myślę o dotoczeniu tulei z rowkiem na klim i naciśnięcie jej na wał. Tuleje chciałbym zakończyć er40, tak żeby móc później fantazjować z jakąś małą głowiczką
Co do wrzeciona też mam taki silnik, a w zasadzie dwa ;D i chcę oszczędzić wał, żeby nic z nim nie robić. Myślę o dotoczeniu tulei z rowkiem na klim i naciśnięcie jej na wał. Tuleje chciałbym zakończyć er40, tak żeby móc później fantazjować z jakąś małą głowiczką