Chciałbym prosić o garść porad dotyczących maszyny którą właśnie robię.
Informacje wstępne:
Po pierwsze to mój pierwszy i w pełni amatorski projekt.
Po drugie jest to dziwna hybryda frezarki i tokarki. W wersji pierwotnej miała to być konstrukcja analogowa, służąca tylko do planowania powierzchni dużych kątowników - jak na rysunku
Ale teraz mi trochę żal potencjału tkwiącego w tym kawałku stali
Po trzecie maszyna ma służyć do obróbki drewna. Nie będzie raczej nadawać się do innych materiałów.
W konstrukcji wykorzystałem złom jaki udało mi się dorwać z drugiej ręki. Stąd konstrukcję trudno nazwać "porządną".
Teraz kilka zdjęć. A potem kilka pytań
Teraz jeszcze zdjęcia wykonanego frezu wzdłużnego. Wydaje mi się wystarczająco precyzyjny na moje potrzeby. Ale to jeszcze wyjdzie w praniu. Równie dobrze może być totalnie do bani.
Na osi x mam prowadnicę wymontowaną z jakiejś tokarki. Śruba trapezowa ma zamontowaną przekładnię. Nie sprawdzałem dokładnie, ale tak na oko 5 do 1. Jest luz około 5 stopni.
Na zdjęciach widać już, że zamontowałem tam koło zębate. Może wyważam otwarte drzwi, ale do przekazania napędu chciałbym zastosować łańcuch. Nie oszukujmy się. Chodzi o cięcie kosztów. Koła zębate i łańcuch - rowerowe. Napinacz też z przerzutki.
Zalety - mogę dobrać przełożenie.
Wady - prawdopodobnie słabe napięcie łańcucha. Ale nic na ten temat nie powiem bez jakiegoś testu.
Nie mam tylko pojęcia jak dobrać tu moc silnika krokowego. Jakoś można to sprawdzić organoleptycznie ???? Może prostym dynamometrem ???
Oś y. To oś obrotowa. Nie mam pojęcia, jak ją wykonać. Czy założyć reduktor ?? Jak mocny założyć silnik ??? Ponieważ masa nie będzie zbalansowana, więc na silnik cały czas będą działały spore siły.
Może jakieś pomysły ??? Jak to jest wykonane w profesjonalnych frezarko-tokarkach ???
Oś Z. Po tej nie ma jeszcze śladu. Będę musiał ją zrobić od zera. Prawdopodobnie dam prowadnice z podporą i listwę zębatą. Wydaje mi się to w miarę tanim i prostym rozwiązaniem.
Czekam na wszystkie sugestie i pozdrawiam
