frezarka do kamienia
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 11
- Rejestracja: 06 maja 2013, 14:26
- Lokalizacja: kielce
frezarka do kamienia
witam wszystkich.
wiem że temat był kiedyś poruszany ale autor tematu postanowił "usunąć" co niektóre fragmenty.
Jestem obecnie w trakcie realizacji mojego projektu frezarki do kamienia. Założenia były proste ma obrabiać granit do grubości 10mm. Pole pracy 1000x1000x20. Konstrukcja bramowa
Jest to mój pierwszy projekt takiej maszyny więc z góry proszę o wyrozumiałość.
Prace juz są w pewnym stopniu zaawansowane więc wielkich zmian nie mogę wprowadzić, lecz każda sugestia kolegów z forum będzie cenną radą bo jak wiadomo człowiek uczy sie całe życie
teraz nadszedł czas doboru silników oraz przełożenia z czym sobie chyba sam nie poradzę.
Konstrukcja wykonana z ceowników 300, wyżarzona i pomalowana proszkowo
Belka została wykonana z IPE 200
Przesuw osi X:
4x-Pręty stalowe fi 40
2x- śruba kulowa ISEL 25x10 (osadzona z jednej strony zwykłym łożyskiem z drugiej dwa łożyska jednostronnie oporowe )
Przesuw osi Y:
2x – szyna 25 z podwójnymi wózkami Rexrotha
1x – śruba kulowa ISEL 16x10 (osadzona z jednej strony zwykłym łożyskiem z drugiej dwa łożyska jednostronnie oporowe )
Oś Z w trakcie przygotowania
Teraz moje pytania:
jakie silniki napędowe dobrać?? Myślę nad serwami AC tylko nie wiem jakiej mocy były by odpowiednie.
czy śruby napędowe są dobrze ułożyskowane??
czy przeniesienie napędu z silnika na śrubę poprzez koła oraz pasy zębate to dobry pomysł?? I jakie pasy dobrać (T, HDT, Taper Lock, AT, GT czy jakieś inne??)
co do wrzeciona to mam jedynie 2,2kW ELTE i na początek musi zostać, w przyszłości zmienię na większe – w tej sprawie też proszę o jakąś rade jakie zastosować.
z góry dzięki za wszelkie informacje
Pozdrawiam
wiem że temat był kiedyś poruszany ale autor tematu postanowił "usunąć" co niektóre fragmenty.
Jestem obecnie w trakcie realizacji mojego projektu frezarki do kamienia. Założenia były proste ma obrabiać granit do grubości 10mm. Pole pracy 1000x1000x20. Konstrukcja bramowa
Jest to mój pierwszy projekt takiej maszyny więc z góry proszę o wyrozumiałość.
Prace juz są w pewnym stopniu zaawansowane więc wielkich zmian nie mogę wprowadzić, lecz każda sugestia kolegów z forum będzie cenną radą bo jak wiadomo człowiek uczy sie całe życie
teraz nadszedł czas doboru silników oraz przełożenia z czym sobie chyba sam nie poradzę.
Konstrukcja wykonana z ceowników 300, wyżarzona i pomalowana proszkowo
Belka została wykonana z IPE 200
Przesuw osi X:
4x-Pręty stalowe fi 40
2x- śruba kulowa ISEL 25x10 (osadzona z jednej strony zwykłym łożyskiem z drugiej dwa łożyska jednostronnie oporowe )
Przesuw osi Y:
2x – szyna 25 z podwójnymi wózkami Rexrotha
1x – śruba kulowa ISEL 16x10 (osadzona z jednej strony zwykłym łożyskiem z drugiej dwa łożyska jednostronnie oporowe )
Oś Z w trakcie przygotowania
Teraz moje pytania:
jakie silniki napędowe dobrać?? Myślę nad serwami AC tylko nie wiem jakiej mocy były by odpowiednie.
czy śruby napędowe są dobrze ułożyskowane??
czy przeniesienie napędu z silnika na śrubę poprzez koła oraz pasy zębate to dobry pomysł?? I jakie pasy dobrać (T, HDT, Taper Lock, AT, GT czy jakieś inne??)
co do wrzeciona to mam jedynie 2,2kW ELTE i na początek musi zostać, w przyszłości zmienię na większe – w tej sprawie też proszę o jakąś rade jakie zastosować.
z góry dzięki za wszelkie informacje
Pozdrawiam
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Jeżeli kolega chce stosować łożyska oporowe, to koła pasowe należy umieścić po drugiej stronie - tam, gdzie jest łożysko zwykłe. Łożyska oporowe nie przeniosą obciążeń promieniowych od przekładni pasowej. Można też zastosować 2 łożyska skośne (zamiast oporowych) lub z jednej strony 2 oporowe i jedno zwykłe, a z drugiej zwykłe. Śruba toczna fi25 waży swoje i obawiam się, że nawet sam jej ciężar może na dłuższą metę stanowić zbyt duże obciążenie promieniowe dla łożysk oporowych.
Przy tak dużym skoku śrub raczej nie spodziewałbym się wielkich prędkości obrotowych, więc można nawet się pokusić o użycie dużych silników krokowych - chyba w kamieniu nie ma szczególnie dużych posuwów. Oczywiście, jeżeli serwa AC są w dostępnym obszarze cenowym, to wiadomo, że są najlepsze
Przy tak dużym skoku śrub raczej nie spodziewałbym się wielkich prędkości obrotowych, więc można nawet się pokusić o użycie dużych silników krokowych - chyba w kamieniu nie ma szczególnie dużych posuwów. Oczywiście, jeżeli serwa AC są w dostępnym obszarze cenowym, to wiadomo, że są najlepsze
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1714
- Rejestracja: 13 sty 2006, 16:41
- Lokalizacja: Stargard
- Kontakt:
Ciężko powiedzieć co jest najlepszym rozwiązaniem.
Wszystko warunkuje kasa i doświadczenie budującego maszynę. Każdy ma inne więc inaczej doradzi.
W mojej maszynie też dość ciężkiej zastosowałem:
1) Śruby kulowe 2510
2) Serwomotory yaskawa AC 750Wat i 400Wat
3) przeniesienie napędu w każdej osi przez koła htd 8m 30 i taper lock - mam jedną oś napędzaną dwoma śrubami na nakrętkach napędzanych i tutaj też jest htd 8m idący przez całą belkę.
Oczywiście wszędzie bloki łożyskujące zgodnie ze sztuką, od strony napędowej dwa łożyska skośne jednorzędowe oddzielone pierścieniem, od strony podtrzymującej zwykłe łożysko dobrej klasy.
Co do sterowania, to ja zawsze miałem silniki krokowe w maszynach, dlatego teraz postanowiłem zmienić je całkowicie na korzyść serwomotorów AC.
Wszystko warunkuje kasa i doświadczenie budującego maszynę. Każdy ma inne więc inaczej doradzi.
W mojej maszynie też dość ciężkiej zastosowałem:
1) Śruby kulowe 2510
2) Serwomotory yaskawa AC 750Wat i 400Wat
3) przeniesienie napędu w każdej osi przez koła htd 8m 30 i taper lock - mam jedną oś napędzaną dwoma śrubami na nakrętkach napędzanych i tutaj też jest htd 8m idący przez całą belkę.
Oczywiście wszędzie bloki łożyskujące zgodnie ze sztuką, od strony napędowej dwa łożyska skośne jednorzędowe oddzielone pierścieniem, od strony podtrzymującej zwykłe łożysko dobrej klasy.
Co do sterowania, to ja zawsze miałem silniki krokowe w maszynach, dlatego teraz postanowiłem zmienić je całkowicie na korzyść serwomotorów AC.
https://www.instagram.com/cncworkshop.pl/
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1714
- Rejestracja: 13 sty 2006, 16:41
- Lokalizacja: Stargard
- Kontakt:
chodzi Ci o kasowanie luzu pomiędzy łożyskami? dokręcam nakrętkę na czopie, chyba że chodzi Ci o coś innego.
https://www.instagram.com/cncworkshop.pl/
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1714
- Rejestracja: 13 sty 2006, 16:41
- Lokalizacja: Stargard
- Kontakt:
Hm no nie rozumiem za bardzo o co Ci chodzikamar pisze: To po co ten pierścień między łożyskami ?
Pomiędzy zewnętrznymi bieżniami łożysk skośnych jednorzędowych ustawionych w parze "O" lub "X" mamy pierścień sprężynujący. Dokręcając śrubę na czopie ściskam taką parę łożysk po wewnętrznej bieżni dzięki czemu likwidujemy luz pomiędzy łożyskami - pierścień nam dystansuje łożyska by się nie ściskały i nie zacierały przy kasowaniu luzu. Tyle ja się nauczyłem i dotychczas to rozwiązanie się sprawdzało.
https://www.instagram.com/cncworkshop.pl/
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1714
- Rejestracja: 13 sty 2006, 16:41
- Lokalizacja: Stargard
- Kontakt:
Kamar łobuzie. Toć napisałem, że pierścień pomiędzy zewnętrznymi bieżniami łożyska. Wewnętrzne mają wtedy pomiędzy sobą przestrzeń. Dokręcając nakrętkę która się zapiera o wewnętrzną bieżnie ściskamy łożyska do siebie kasując luz.
https://www.instagram.com/cncworkshop.pl/
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie