AWARIA szafki pod obciążeniem ponad PÓŁ TONY
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 11
- Rejestracja: 09 paź 2010, 13:00
- Lokalizacja: zza płota
AWARIA szafki pod obciążeniem ponad PÓŁ TONY
Witam,
Problem wygląda w ten sposób:
Na szafce stoi akwarium 450L (150x50x60cm), w akwarium 30kg piachu i 180kg skały więc troche to waży. Stolarz wykonujący szafke najwyraźniej stwierdził że nie ma po co stosować się do moich rad - żółtodzioba w dziedzinie stolarstwa, ale wygląda na to, że gdyby zrobił wszystko jak prosiłem nie miałbym w tej chwili problemu. Chciałem żeby szuflady były węższe, co sprawiłoby że środkowe ścianki byłyby bliżej środka blatu i lepiej rozłożyłby się ciężar. Po drugie ścianki te miały dochodzić do podłogi a on poszedł na łatwizne i ścianki kończą się na blacie 18mm 7cm nad ziemią. Tę podpórke z kantówki z tyłu szafki przy ziemi dołożył dopiero na miejscu na moją prośbę twierdząc że i tak jest zbędna. Żeby tego było mało, chciał plecy szafki zrobić z dykty... tutaj po mojej interwencji w ostatniej chwili zastąpił dykte płytą 18mm. Gdy przywiózł szafke nie kryłem obaw o jej wytrzymałość, stwierdził jednak że blatu z podwójnej płyty 18mm nic nie ruszy
Na rysunkach obrazujących przód i tył, na czerwono zaznaczony ugięty blat (po środku jakieś 4mm. Chcę dołożyć blat kuchenny +- 4cm, pytanie: czy jest jakiś konkretny sposób na jego przykręcenie, tak żeby wyprostował ten wykrzywiony? Czy poprostu jak bym nie kręcił będzie dobrze?
Na rysunku przedstawiającym spód elementy rysowane czarną ciągłą linią opierają się na podłożu, czerwone prostokąty to kantówki z litego drewna które mam zamiar dołożyć żeby przenieść ciężar z dwóch środkowych ścianek na podłoże.
Dobrze kombinuje?
Prosze o rady, sprawa nie cierpiąca zwłoki, połowa wody z akwa zlana ale i tak grozi pęknięciem.
Problem wygląda w ten sposób:
Na szafce stoi akwarium 450L (150x50x60cm), w akwarium 30kg piachu i 180kg skały więc troche to waży. Stolarz wykonujący szafke najwyraźniej stwierdził że nie ma po co stosować się do moich rad - żółtodzioba w dziedzinie stolarstwa, ale wygląda na to, że gdyby zrobił wszystko jak prosiłem nie miałbym w tej chwili problemu. Chciałem żeby szuflady były węższe, co sprawiłoby że środkowe ścianki byłyby bliżej środka blatu i lepiej rozłożyłby się ciężar. Po drugie ścianki te miały dochodzić do podłogi a on poszedł na łatwizne i ścianki kończą się na blacie 18mm 7cm nad ziemią. Tę podpórke z kantówki z tyłu szafki przy ziemi dołożył dopiero na miejscu na moją prośbę twierdząc że i tak jest zbędna. Żeby tego było mało, chciał plecy szafki zrobić z dykty... tutaj po mojej interwencji w ostatniej chwili zastąpił dykte płytą 18mm. Gdy przywiózł szafke nie kryłem obaw o jej wytrzymałość, stwierdził jednak że blatu z podwójnej płyty 18mm nic nie ruszy
Na rysunkach obrazujących przód i tył, na czerwono zaznaczony ugięty blat (po środku jakieś 4mm. Chcę dołożyć blat kuchenny +- 4cm, pytanie: czy jest jakiś konkretny sposób na jego przykręcenie, tak żeby wyprostował ten wykrzywiony? Czy poprostu jak bym nie kręcił będzie dobrze?
Na rysunku przedstawiającym spód elementy rysowane czarną ciągłą linią opierają się na podłożu, czerwone prostokąty to kantówki z litego drewna które mam zamiar dołożyć żeby przenieść ciężar z dwóch środkowych ścianek na podłoże.
Dobrze kombinuje?
Prosze o rady, sprawa nie cierpiąca zwłoki, połowa wody z akwa zlana ale i tak grozi pęknięciem.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 6107
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Re: AWARIA szafki pod obciążeniem ponad PÓŁ TONY
Po pierwsze - zapomnij o plycie! Klej uzyty do sklejania wiorow "plynie" -cactus pisze:Witam,
Problem wygląda w ten sposób:
Na szafce stoi akwarium 450L (150x50x60cm), w akwarium 30kg piachu i 180kg skały więc troche to waży. Stolarz wykonujący szafke najwyraźniej stwierdził że nie ma po co stosować się do moich rad - żółtodzioba w dziedzinie stolarstwa, ale wygląda na to, że gdyby zrobił wszystko jak prosiłem nie miałbym w tej chwili problemu. Chciałem żeby szuflady były węższe, co sprawiłoby że środkowe ścianki byłyby bliżej środka blatu i lepiej rozłożyłby się ciężar. Po drugie ścianki te miały dochodzić do podłogi a on poszedł na łatwizne i ścianki kończą się na blacie 18mm 7cm nad ziemią. Tę podpórke z kantówki z tyłu szafki przy ziemi dołożył dopiero na miejscu na moją prośbę twierdząc że i tak jest zbędna. Żeby tego było mało, chciał plecy szafki zrobić z dykty... tutaj po mojej interwencji w ostatniej chwili zastąpił dykte płytą 18mm. Gdy przywiózł szafke nie kryłem obaw o jej wytrzymałość, stwierdził jednak że blatu z podwójnej płyty 18mm nic nie ruszy ...
pod obciazeniem plyta bedzie powoli zmieniac ksztalt az pewnej nocy...
Jest na to pewnie fachowy termin Mozesz to sprawdzic tak - utnij pas plyty
powiedzmy 200x10cm. Podeprzyj na dwoch koncach krzeslami a na srodku
zawies 2-3kg. Po jakims czasie plyta bedzie trwale wygieta w luk...
Wracajac do szafki - grubosc blatu nie ma tu znaczenia o czym juz sie
przekonales, pionowe elementy oczywiscie powinny schodzic do ziemi,
a nie opierac sie na poziomej plycie. Plecy szafki z conajmniej plyty.
Uzylbym sklejki 18mm a najlepiej grubszej - ze cztery nogi plus plecy
powinny byc juz wystarczajaco wytrzymale...
Do tego blat tez ze sklejki i koniecznie pod dno solidna mata zeby
jakas drobna nierownosc nie powodowala naprezen...
A tak wogole to mam akwarium, tyle ze 65l Jak widze nieraz takie kolosy
jak Twoje to dochodze do wnioski, ze dobrze zrobilem wybierajac male
Nie chcialbym zeby 500l wody i 200g kamienia wylalo mi sie na mieszkanie,
nie wspominajac juz o ew. sasiadach z dolu
J.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 464
- Rejestracja: 21 gru 2004, 14:11
- Lokalizacja: Piaseczno
- Kontakt:
Proponuje dla bezpieczenstwa zrobic metalowy stelaz z regulowanymi 6 lub nawet 8 stopami. Calosc po ustawieniu nalezy dla ladnego wygladu obudowac plyta meblowa i wtedy to bedzie mialo sens istnienia. Najwyrazniej stolarz nie mial nigdy do czynienia z takim obciazeniem. Plyta wczesniej czy pozniej i tak zmieni swoja wytrzymalosc chociazby przez zawilgocenie i katastrofa gotowa:(. Jak znajde do podesle Ci swoj projekt stelazu i obudowy, ktory kiedys robilem dla kolegi pod akwarium 600l. jakie masz wymiary swojej szklanej skrzyni???
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 7608
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
wygląda na to że " stolarz " powinien się czym innym zająć
jak pisał Kol. pionowe ścianki muszą dochodzić do ziemi - jak nie to szaleństwo .
nie dało by się odwrócić blatu ? - krzywym do góry .
jak przykręcisz blat to pewnie naprostujesz to co krzywe . prawdę powiedziawszy to lepiej by to było rozebrać i zrobić od nowa - tylko pewnie " stolarz " pokleił i kicha .
generalnie całość bym wzmocnił - 0.5 tony to nie żarty .
mnie pękło akwarium 200 l i była piękna zabawa .
pozdrawiam .
wygląda na to że " stolarz " powinien się czym innym zająć
jak pisał Kol. pionowe ścianki muszą dochodzić do ziemi - jak nie to szaleństwo .
nie dało by się odwrócić blatu ? - krzywym do góry .
jak przykręcisz blat to pewnie naprostujesz to co krzywe . prawdę powiedziawszy to lepiej by to było rozebrać i zrobić od nowa - tylko pewnie " stolarz " pokleił i kicha .
generalnie całość bym wzmocnił - 0.5 tony to nie żarty .
mnie pękło akwarium 200 l i była piękna zabawa .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 464
- Rejestracja: 21 gru 2004, 14:11
- Lokalizacja: Piaseczno
- Kontakt:
musialbys podac jakie wymiary maja te elementy od szafki i mozna byloby pewnie cos wykorzytac. Jednakze pare nowych niepodziurawionych formatek dookola konstrukcji nie kosztuje majatek - maks - 80-100zl, ale masz spokoj na lata i mozliwoc dokladnego wypoziomowania stelazu. Kombinowanie z wzmocnieniami takiej szafki pod ciezarem ponad 500kg na dlugo nie wystarczy:(. Radze zlac jeszcze wiecej wody i wyjac szybko skaly. To akwarium na tej szafeczce to cykajace tsunami:(.....
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 11
- Rejestracja: 09 paź 2010, 13:00
- Lokalizacja: zza płota
Pukury, fajnie że chociaż Ciebie to bawi... mi nie jest do śmiechu, nie mogę przez to spać i normalnie funkcjonować.
Gdybym nie był naprawde zapalonym pasjonatem dawno bym zrezygnował z tego hobby.
Rośliny i sumy nawet w pokoju nie urosłyby większe bo to nie ten biotop.
Tu masz fotki akwarium:
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=26600&start=0
Samo wyciąganie wszystkiego, adaptacja wanny pod akwarium aż do zdjęcia szkła (prawie 100kg) z szafki zajmuje bite 6h, a gdzie później ponowna instalacja wszytkiego. Tak więc panowie muszę naprawde przemyśleć każdy krok, zanim przystąpie do tej operacji.
Gdybym nie był naprawde zapalonym pasjonatem dawno bym zrezygnował z tego hobby.
Rośliny i sumy nawet w pokoju nie urosłyby większe bo to nie ten biotop.
Tu masz fotki akwarium:
http://www.aquaforum.pl/viewtopic.php?t=26600&start=0
Samo wyciąganie wszystkiego, adaptacja wanny pod akwarium aż do zdjęcia szkła (prawie 100kg) z szafki zajmuje bite 6h, a gdzie później ponowna instalacja wszytkiego. Tak więc panowie muszę naprawde przemyśleć każdy krok, zanim przystąpie do tej operacji.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 7608
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
ja tylko tak - chciałem wprowadzić akcent żartobliwy , humorystyczny - czasami nic innego nie pozostaje
znajomy miał o wiele większe akwarium - jakieś 200 x 120 x 120 cm .
ale - stało na podłodze .
gość był biologiem i to była właściwie jego praca .
chodziłem do niego wpatrywać się w ryby .
jak miałem w domu akwarium to wolałem patrzeć co robią ryby niż oglądać głupią tv .
pozdrawiam .
ja tylko tak - chciałem wprowadzić akcent żartobliwy , humorystyczny - czasami nic innego nie pozostaje
znajomy miał o wiele większe akwarium - jakieś 200 x 120 x 120 cm .
ale - stało na podłodze .
gość był biologiem i to była właściwie jego praca .
chodziłem do niego wpatrywać się w ryby .
jak miałem w domu akwarium to wolałem patrzeć co robią ryby niż oglądać głupią tv .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares