Moja pierwsza frezareczka ze sklejki

Maszyny wykonane z drewna, płyt meblowych itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
ar_gon
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 14
Posty: 49
Rejestracja: 29 sty 2008, 21:33
Lokalizacja: Polska

Moja pierwsza frezareczka ze sklejki

#1

Post napisał: ar_gon » 31 gru 2012, 16:26

Witam wszystkich użytkowników forum. Najpierw się może przedstawię,jestem z Zabrza, mam na imię Arek. Z wykształcenia technik - mechanik, "komputerowe wspomaganie obróbki". Zawód wykonywany - firma usługowo remontowa ;-)
Jednak maszyny CNC interesowały mnie od zawsze. Forum powyższe czytam pasjami już od kilku lat i wciąż zadziwia mnie jak ludzie niewielkim nakładem kosztów potrafią zrobić coś jeszcze kilka lat temu nieosiągalnego.
Czytając posty starszych użytkowników, którzy zaczynali od drewnianych konstrukcji, a teraz budują profesjonalne maszyny, postanowiłem spróbować swoich sił. Na pierwszy ogień wziąłem sklejkę 15 i 18mm, klejoną i skręcaną w celu wzmocnienia. Wzorowałem się na kilku zagranicznych projektach z ruchomą bramą, jednak mój drewniaczek rodził się na karteczkach zarysowanych szczegółami. Wyszło z tego to co na zdjęciu i z zadowoleniem stwierdzam, że działa. Współpracuje z Machem3 bez problemu. Sterownik to czerwony chińczyk. Brama wisi na wałkach fi25 niepodpartych - 2 razy 1m, oś Z wałki 16mm, łożyska liniowe.
Silniki to 1,9 Nm 200 kroków, sterownik ustawiony na 1/16.
Śruby napędowe M12, skok 1,75mm
Pole robocze 800x350mmx100mm
Waga około 50kg
Posuwy maksymalne 800mm, spróbuję wyższe po nasmarowaniu, ale z racji tego, że maszynki miejsce jest w nieogrzewanym budynku bałem się że smar uniemożliwi pracę.
Elementy drewniane wycięte prostokąty w Castoramie, a potem na wymiar to już samodzielne struganie. Czas montażu od zera do uruchomienia 4 dni po 15 godzin pracy, ale kiedy narysowała pierwszą zębatkę to wynagrodziła mi wszystko.

Życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku i dziękuję za wszystkie informacje jakie tu znalazłem.
Załączniki
drewniaczek-cnc.jpg
Sklejkowe CNC
drewniaczek-cnc.jpg (218.34 KiB) Przejrzano 2351 razy



Tagi:

Awatar użytkownika

pascalPL
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 547
Rejestracja: 10 cze 2011, 14:19
Lokalizacja: Lublin

#2

Post napisał: pascalPL » 31 gru 2012, 19:15

Gratuluje dzialajacej konstrukcji.

Mam pytanie. Na jakies srednicy walkach jezdzi wozek z osia Z?. fi16?


Autor tematu
ar_gon
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 14
Posty: 49
Rejestracja: 29 sty 2008, 21:33
Lokalizacja: Polska

#3

Post napisał: ar_gon » 31 gru 2012, 19:23

Brama na 25mm, reszta na 16mm.

Awatar użytkownika

sajgon
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1014
Rejestracja: 15 lis 2011, 14:21
Lokalizacja: Śląsk

#4

Post napisał: sajgon » 01 sty 2013, 00:48

ar_gon pisze:...15 godzin pracy, ale kiedy narysowała pierwszą zębatkę to wynagrodziła mi wszystko.
eh te pierwsze ruchnięcia - niezapomniana przygoda :razz:
Następny zarażony cnc :mrgreen: :twisted:
Pozdrawiam , Michał. ;)


Autor tematu
ar_gon
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 14
Posty: 49
Rejestracja: 29 sty 2008, 21:33
Lokalizacja: Polska

#5

Post napisał: ar_gon » 01 sty 2013, 10:05

Zarazić to się zaraziłem pracując na hucie Zabrze, w pomieszczeniu obok siedzieli programiści.
Był to rok 91, a ich zakres obowiązków jak na dzisiejsze standardy był ogromny. Na hucie stała jeszcze wtedy Odra i przygotowywali oni karty kodowe, oprócz tego mieli pod opieką kilkadziesiąt maszyn sterowanych cyfrowo, przy czym w niektórych z maszyn pamięć była wielkości szafki narzędziowej i składała się z płytek na których było 128 komórek pamięci zrobionych z owiniętych drutem rdzeni ferrytowych. Maszyny były również 4 osiowe z magazynem narzędzi i nie było komputera z CAMem do wygenerowania ścieżki, a programowali z rysunku technicznego mając tylko księgę z danej maszyny i zadajniki...
Potem 15 lat później w Zakładach Mięsnych Duda w Sosnowcu maszyny były już normalne cnc, projektanci siedzieli przy kompach z CADami i CAMami, a 10 kW Bystronik palił blachy, ludzie nie mieli nawet 1/10 pracy co kiedyś...
I jak się nie zarazić.
Maszynka moja przeznaczona jest do obróbki drzewa i mam nadzieję, że spełni moje oczekiwania. Na razie założona szlifierka Skill 150W, jak skończę krańcówki, poukładam kable i wyreguluję wszystkie parametry to zainwestuję w coś konkretniejszego.
Brat ma znajomego z laserem, więc może kiedyś coś mocniejszego i solidniejszego, ale to pieśń przyszłości.


Zbych07
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1479
Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
Lokalizacja: Pruszków

#6

Post napisał: Zbych07 » 01 sty 2013, 10:40

Ciekawa konstrukcja a co ważne szybko zbudowana - bez marudzenia : "potrzebny jest kit"
Jedyne do czego bym się przyczepił - szkoda, że nie użyto wałków podpartych :wink:

Przydałoby się więcej fotek.

Awatar użytkownika

dudis69
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1418
Rejestracja: 15 lis 2010, 20:18
Lokalizacja: okolice

#7

Post napisał: dudis69 » 01 sty 2013, 10:40

Witam.
ar_gon, całkiem spora działająca maszynka, gratuluje.
ar_gon pisze:ale kiedy narysowała pierwszą zębatkę to wynagrodziła mi wszystko
Jak skutecznie usztywniłeś blacik o takiej powierzchni, rysowanie to nie obróbka skrawaniem.
Zbych07 pisze:Przydałoby się więcej fotek.
Fakt. :wink:
Pozdrawiam Sławek



Autor tematu
ar_gon
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 14
Posty: 49
Rejestracja: 29 sty 2008, 21:33
Lokalizacja: Polska

#8

Post napisał: ar_gon » 01 sty 2013, 12:46

Fotki wrzucę. Na blacie będzie przymocowany stalowy blat lub splanowany mdf, ta sklejka ma ugięcie ok 0,5mm. Pewnie jak zacznę coś frezować to zaraz wyniknie kilka rzeczy do poprawki i z tym się liczę. Docelowo maszynka ma być stalowa cięta na laserze, ale najpierw nauka i dopracowanie tego co jest.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Dodam tylko, że o ile pogoda dopisała bo nie było śniegu ani temperatur poniżej zera, to cierpię na brak miejsca. Budyneczek to taka większa komórka na ogródku, zawalona narzędziami i sprzętem, w piwnicy wilgoć, a w domu żona.... Już i tak się nasłuchałem jak z córką maszynę przywlokłem by podłączyć elektronikę i kompa.


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#9

Post napisał: diodas1 » 01 sty 2013, 22:15

Szkoda tak starannie dzierganej zabawki z drewna na wilgotne pomieszczenie. Zacznij raczej kombinować jak przekonać do niej swoją lepszą połowę :) Może zaagituj ją do opracowania kolorystyki malowania maszynki po skończeniu jej całej mechaniki, ewentualnie zrób na niej jakiś drobiazg ozdobny, specjalnie dla żony, żeby poczuła że i ona może mieć z niej jakąś przyjemność i pożytek. Pewnym kłopotem może być hałaśliwość pracy wrzeciona i wióry przy obróbce drewna. Może pomocna byłaby docelowo jakaś osłona całej konstrukcji z szybą żeby dało się zobaczyć co się w środku dzieje. Tak sobie gdybam bo nie wiem czy Twoje warunki mieszkaniowe w ogóle dałyby taką możliwość ulokowania maszynki.


Autor tematu
ar_gon
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 14
Posty: 49
Rejestracja: 29 sty 2008, 21:33
Lokalizacja: Polska

#10

Post napisał: ar_gon » 01 sty 2013, 23:55

W mieszkaniu odpada, raczej trafi tam gdzie była składana - jest zimno ale sucho. Na razie jutro kupić muszę mikrowyłączniki na krańcówki. Na razie mam Macha na kompie córki, w lapku nie mam LPT, ale powinien jutro dojść komp 2,8GHz z allegro.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja drewniana”