Budżetowa Frezarka ze sklejki do PCB

Maszyny wykonane z drewna, płyt meblowych itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 96
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

Budżetowa Frezarka ze sklejki do PCB

#1

Post napisał: DOHC » 28 sty 2013, 19:26

Witam

Jestem można powiedzieć nowym userem zarejestrowanym 6 lat temu :D. To forum traktuje jako skarbnicę wiedzy i przez te lata okresowo je przeglądałem. Ostatnimi czasy wykonuje sporo płytek drukowanych (prototypy) i termo transfer doprowadza mnie już do szału, stwierdziłem że to jest dobry powód aby stworzyć swoją pierwszą maszynę CNC. Zaznaczam że projekt jest budżetowy, jak się powiedzie znajdą się środki na coś bardziej użytecznego. Założenia są takie:

Konstrukcja
Sklejka 27 mm - chciałbym aby ktoś mi to pociął na wymiar na cnc, znacznie ułatwiło by to sprawę ale to zależy od tego jakie to koszta.
Prowadnice szufladowe przerobione tak aby cały stół, cały wózek X, cały wózek Y w każdej pozycji podparty był koszykiem z kulkami. Zastosowane będą prowadnice 40 cm z trzema wózkami a planowane pole pracy to 20x20 cm. Zakres pracy prowadnicy obrazuje poniższy film:
[youtube][/youtube]

Mam zamiar dla każdej osi zamontować 4 prowadnice parami ustawionymi do siebie prostopadle.

Jako wrzeciono wykorzystam DREMELA

Napęd z silników na elementy maszyny będzie przenoszony przez pręt gwintowany ( z tego co czytam powinien być nierdzewny). Luz mam zamiar kasować wykonując dwie obudowy nakrętek jedna na stałe przykręcona a druga z fasolkami, rozeprze je sprężyna kasująca luz. Po skasowaniu luzu śruby mocujące element z fasolkami będą dociskane do stołu uniemożliwiając przesuwanie obudowy z fasolkami - powstawanie luzu. Do kasowania luzu będą wycięte otwory rewizyjne.

Jako elektronikę chciałbym wykorzystać czerwonego chińczyka.

Pozostają dwie niewiadome jak zamocować pręty do szkieletu maszyny tak żeby nie było na nich luzu. Czy łożyska kulowe są wystarczająco dobre do przenoszenia sił osiowych ? A druga sprawa to jakich potrzebuje silników do wprawienia takiej maszyny w ruch. Chodzi o wymagany moment. Zaznaczam że prędkość maszyny nie ma znaczenia.

Poniżej zdjęć modelu.

Od razu mówię że model jest wykonany jako "wstępny" tak żebyście mogli mi coś podpowiedzieć, gdzie popełniłem błędy w konstrukcji itd. Wiem żę prowadnice pod stołem są źle złożone i jest odrobina za mało miejsca na zamocowanie silnika w osi Z, to wszystko poprawie jak będę miał silniki i prowadnice w garści wtedy też wyślę do wyceny cięcia rysunki elementów. Myślałem też o dodaniu żeber wzdłuż bramy i drugiej warstwy podłogi, ewentualnie narożników wzmacniających (trójkątny prostokątne równoramienne) ale nie wiem czy to nie przerost formy nad treścią.

Proszę was o opinie i konstruktywną krytykę.
Zdjęcia maszyny :
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Pozdrawiam

postaram się wrzucić jakiś filmik z poruszającym się modelem, powinno to ułatwić odbiór.



Tagi:


251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 4440
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

#2

Post napisał: 251mz » 28 sty 2013, 19:49

Może nie w temacie ale w czym robiłeś projekt?

Awatar użytkownika

sajgon
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1014
Rejestracja: 15 lis 2011, 14:21
Lokalizacja: Śląsk

#3

Post napisał: sajgon » 28 sty 2013, 20:36

Prowadnice szufladowe fajne są ,lecz mają jedną wadę. (znaczy mają więcej ,ale ta jest najbardziej denerwująca)
Przy częstych nawrotach koszyki wykazują tendencje do przemieszczania się ,a co za tym idzie do zmiany zakresu pracy ,wysuwania się z prowadnic ,lub blokowania. :roll:
A już na pewno zapomnij ,że te 3 koszyki będą się tak pięknie równiutko zachowywać jak na symulacji. :mrgreen:
Dlaczemu się tak robi ? A no dlatemu że prowadnice są tłoczone z blachy i nie na całej długości są idealnie tak samo spasowane ,więc i koszyk różnie w nich pracuje.
Mojego X-a muszę co jakiś czas ręcznie "ustawiać" bo koszyk dobija do ograniczników.
Druga sprawa ,nie do końca jestem przekonany że z prowadnicy 400 uzyskasz 200 ruchu przy włożonych 3 koszykach.

tu masz ,już trochę zakurzony temat z szufladami po mojemu :razz:
https://www.cnc.info.pl/topics30/amator ... t33296.htm

Powodzenia :grin:
Pozdrawiam , Michał. ;)


kak
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1227
Rejestracja: 21 sie 2008, 17:46
Lokalizacja: Dania

#4

Post napisał: kak » 28 sty 2013, 20:57

Nie mogę sobie wyobrazić jak można skasować luz rozpierając dwie nakręki sprężyną.
Zależnie od siły, albo nie skasuje luzu albo bęzie za duży opór - wydaje mi się.
Chyba że ustawisz obie obudowy nakrętek żeby było ok, i przykręcisz je.

Awatar użytkownika

wojtek30
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 384
Rejestracja: 17 sie 2012, 14:23
Lokalizacja: Trójmiasto

#5

Post napisał: wojtek30 » 28 sty 2013, 22:10

Sprężyna niepotrzebna między tymi nakrętkami, można rozstawić lub ścisnąć ręcznie nakrętki a następnie przykręcić śrubami. Ostatecznie, jak frezarka ma być budżetowa, to można zastosować po jednej nakrętce i dać ją lekko na skoś, luzy się wykasują. Ja tak właśnie zrobiłem (przypadkowo) i nie potrzebuję drugiej nakrętki :wink: Można sobie wymyślać różne systemy, ale rzeczywistość szybko weryfikuje niedoskonałości maszyny, wykonanej w warunkach domowych i często takie rozwiązania przychodzą same :razz:


Zbych07
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1479
Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
Lokalizacja: Pruszków

#6

Post napisał: Zbych07 » 28 sty 2013, 22:16

Fajny projekt ale szufladówki to spore ryzyko, że wyjdzie kiepska jakość.
Może lepiej coś takiego: ---> Link

Maszynka prosta, możliwa do wykonania w wersji nisko budżetowej.


Autor tematu
DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 96
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

#7

Post napisał: DOHC » 28 sty 2013, 23:01

sajgon pisze:Prowadnice szufladowe fajne są ,lecz mają jedną wadę. (znaczy mają więcej ,ale ta jest najbardziej denerwująca)
Przy częstych nawrotach koszyki wykazują tendencje do przemieszczania się ,a co za tym idzie do zmiany zakresu pracy ,wysuwania się z prowadnic ,lub blokowania. :roll:
A już na pewno zapomnij ,że te 3 koszyki będą się tak pięknie równiutko zachowywać jak na symulacji. :mrgreen:
Dlaczemu się tak robi ? A no dlatemu że prowadnice są tłoczone z blachy i nie na całej długości są idealnie tak samo spasowane ,więc i koszyk różnie w nich pracuje.
Mojego X-a muszę co jakiś czas ręcznie "ustawiać" bo koszyk dobija do ograniczników.
Druga sprawa ,nie do końca jestem przekonany że z prowadnicy 400 uzyskasz 200 ruchu przy włożonych 3 koszykach.

tu masz ,już trochę zakurzony temat z szufladami po mojemu :razz:
https://www.cnc.info.pl/topics30/amator ... t33296.htm

Powodzenia :grin:
Koszyki będą ze sobą sklejone to napewno, co do tego patentu z Twojego linka to on mnie zainspirowal do dania 2 prowadnic pod kątem prostym. Te Twoje prowadnice to są takie z pełnym wysuwem? Czy tam nei ma przypadkiem podwójnego koszyka ? Co do usprawnienia pracy prowadnic mam taki pomysł aby nad i pod prowadnicą przykręcić kawałek cienkiej sklejki powiedzmy 4 mm tak żeby uniemożliwić rozginanie prowadnicy, jakieś siły jednak tam występują.

kak pisze:Nie mogę sobie wyobrazić jak można skasować luz rozpierając dwie nakręki sprężyną.
Zależnie od siły, albo nie skasuje luzu albo bęzie za duży opór - wydaje mi się.
Chyba że ustawisz obie obudowy nakrętek żeby było ok, i przykręcisz je.
Tak właśnie to ma być robione, sprężyne chciałbym włożyć żeby za każdym razem napięcie nakrętek było ustawione tak samo nie za mocno nie za słabo lecz w sam raz.


Co do programu w którym jest robiona maszyna to ejst to Catia v5.

Obiecana symulacja:
[youtube][/youtube]

Nie bardzo chce wkraczać w inne rozwiązania niż szufladki ze względu na to że koszty rosną lawinowo a ja na tej maszynie i tak nie zrobie nic więcej niż PCB, moja choroba to auta i jak mi się uda to zrobie coś co bedzie moglo rzezbic w alu ( w opcji miniumum)

Podpowiecie mi coś w sprawie silników ?
Polowałem na te ale przegapiłem koniec aukcji, czy takie silniki dadzą radę? http://allegro.pl/silnik-krokowy-japan- ... 11393.html

pozdrawiam

EDIT

Co do zakresu pracy to na symulacji z prowadnica koszyki maja 30 cm, szyna ma 40 i zakres pracy wychodzi 20 cm, koszyk przemieszcza się połowę tego co element wysuwany w prowadnicy.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 7859
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Budżetowa Frezarka ze sklejki do PCB

#8

Post napisał: tuxcnc » 29 sty 2013, 06:14

DOHC pisze:Zaznaczam że projekt jest budżetowy, jak się powiedzie znajdą się środki na coś bardziej użytecznego.
To jest bzdura.
Równie dobrze możesz sobie z dykty zbudować samochód, a jak się uda to kupisz blachę ...
Frezarka do PCB to dokładność nie gorsza niż 0.1 mm.
Tego z dykty i szufladówek nie wyciągniesz.
Oczywiście jak Ci się nudzi a kasy brak, to możesz sobie ten projekt wykonać, ale PCB zrobisz co najwyżej pod zasilacz, ze ścieżkami na 5 mm szerokimi.

.


Autor tematu
DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 96
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

Re: Budżetowa Frezarka ze sklejki do PCB

#9

Post napisał: DOHC » 29 sty 2013, 07:59

tuxcnc pisze:
DOHC pisze:Zaznaczam że projekt jest budżetowy, jak się powiedzie znajdą się środki na coś bardziej użytecznego.
To jest bzdura.
Równie dobrze możesz sobie z dykty zbudować samochód, a jak się uda to kupisz blachę ...
Frezarka do PCB to dokładność nie gorsza niż 0.1 mm.
Tego z dykty i szufladówek nie wyciągniesz.
Oczywiście jak Ci się nudzi a kasy brak, to możesz sobie ten projekt wykonać, ale PCB zrobisz co najwyżej pod zasilacz, ze ścieżkami na 5 mm szerokimi.

.
Prawda jest taka że nie zaryzykuje wydania kilku tys zł nie mając żadnych doświadczeń z programowaniem maszyn ani ich budową. Czy mówisz o tych PCB na podstawie własnych doświadczeń, frezowałeś na takiej maszynie płytki ? Pytam, nie atakuje.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 38
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#10

Post napisał: ursus_arctos » 29 sty 2013, 09:51

Za tyle dobrych szufladówek, żeby zrobić działającą maszynę, zapłacisz pewnie ok. 100zł. Za zestaw wałki podparte z łożyskami - 680zł. Czyli różnica jest w okolicy 600zł. Różnica w jakości działania - kolosalna. Poza tym, wałki podparte i łożyska możesz od maszyny odkręcić i przełożyć do ewentualnej następnej konstrukcji, jeżeli taka potrzeba zajdzie - szufladówki pójdą do... szuflady.
Czy te ekstra 600zł za większą gwarancję działania i ew. rozwojowość to dużo? Tu już ocena należy do kolegi.

Dodam też, że obróbka PCB to nie jest zabawa - przede wszystkim musi być płaski i poziomy stół - tu się operuje zagłębieniami na poziomie 0.1mm, więc musi być wszystko dokładnie poskładane i nie może jeździć na byle czym.
Dodatkowa uwaga - frezowanie PCB to ogólnie słaby pomysł. Płytka wychodzi paskudna, powierzchnia między ścieżkami - podrapana; właściwości lutownicze takiej płytki są gorsze - cyna może się bardziej przyklejać między ścieżkami, a resztki topnika bez myjki ultradźwiękowej będą trudne do usunięcia. Jedyną zaletą frezowania jest to, że można zrobić płytkę z jednego zamocowania i nie ma problemu z położeniem otworów. Sam robię płytki metodą fotograficzna, a na CNC tylko wiercę otwory.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja drewniana”