Tud 40 montaż falownika

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
grzes_rupinski1
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 566
Rejestracja: 23 gru 2009, 17:11
Lokalizacja: Ostrołęka

Tud 40 montaż falownika

#1

Post napisał: grzes_rupinski1 » 25 mar 2013, 23:31

Witam . Dużo słyszałem o montażu falowników i zastanawia mnie jak to zrobić w Tud . Wiem że trzeba podłączyć kabelki i zaprogramować " dziada" tylko jak to jest ze sprzęgłem i hamulcem w tych tokarkach . Trzeba "bebeszyć babcię" czy wystarczy włączyć najwyższe obroty, włączyć sprzęgło ustawić czas hamowania a kierunek i prędkość wrzeciona regulować potencjometrem i przełącznikiem. Jak macie to rozwiązane .



Tagi:

Awatar użytkownika

pioterek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1724
Rejestracja: 27 gru 2012, 02:40
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

#2

Post napisał: pioterek » 26 mar 2013, 07:16

Wydaje mi się, że trzeba połączyć w zaznaczonym miejscu schematu. I tyle. Kierunek tak jak do tej pory wajchą, a prędkość wrzeciona regulować potencjometrem na falowniku i przełącznikiem na prawej nodze.

Obrazek

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#3

Post napisał: MlKl » 26 mar 2013, 09:19

Falownik podłącza się bezpośrednio do silnika, zmianę kierunku obrotów i ich prędkości realizuje elektronika falownika. Mechaniczne przełożenia można zostawić albo powywalać - nie mają dla elektryki żadnego znaczenia.

Na pewno warto zachować przynajmniej odboczkę. Ale nic się nie stanie, jak zostaną wszystkie.


Autor tematu
grzes_rupinski1
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 566
Rejestracja: 23 gru 2009, 17:11
Lokalizacja: Ostrołęka

#4

Post napisał: grzes_rupinski1 » 26 mar 2013, 12:14

MlKl pisze:
Na pewno warto zachować przynajmniej odboczkę. Ale nic się nie stanie, jak zostaną wszystkie.
Nie bardzo rozumiem o co chodzi.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#5

Post napisał: MlKl » 26 mar 2013, 14:20

Ja w swojej samoróbce nie mam żadnych mechanicznych przełożeń, absolutnie wszystko robi falownik. Ale brakuje mi czasem momentu na małych obrotach.

W fabrycznej tokarce można sobie zostawić mechanikę bez żadnych zmian, albo powywalać zbędne przełożenia - zależy od potrzeb przerabiającego.


Autor tematu
grzes_rupinski1
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 566
Rejestracja: 23 gru 2009, 17:11
Lokalizacja: Ostrołęka

#6

Post napisał: grzes_rupinski1 » 26 mar 2013, 15:19

Właśnie też mi się zdaje że z mocą na małych obrotach może być kiepsko. Zastanawiam się jak masz rozwiązane hamowanie wrzeciona falownikiem przez rezystor, czy mechanicznie?

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#7

Post napisał: MlKl » 26 mar 2013, 19:42

Mam rezystor hamujący. Jeżeli idzie o moment - na silniku 1,1 kW zapiętym na sztywno z przełożeniem 1 do 2,5 mogę zrobić wiele robót, ale nie wszystkie. Odboczka by się przydała...

Awatar użytkownika

pioterek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1724
Rejestracja: 27 gru 2012, 02:40
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

#8

Post napisał: pioterek » 27 mar 2013, 04:59

MlKl pisze:Falownik podłącza się bezpośrednio do silnika, zmianę kierunku obrotów i ich prędkości realizuje elektronika falownika...
Silnik ma dwa biegi, więc nie wiem jak to opanuje elektronika.


Autor tematu
grzes_rupinski1
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 566
Rejestracja: 23 gru 2009, 17:11
Lokalizacja: Ostrołęka

#9

Post napisał: grzes_rupinski1 » 27 mar 2013, 08:05

Elektroniki tam strasznej niema :) . Czyli jak wszystko zostawię (sprzęgło hamulec ) podłączając falownik zyskam tylko łagodny rozruch czy coś jeszcze? Czemu podłączając falownik użytkownicy pisali o zmniejszeniu rachunków za prąd?

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#10

Post napisał: MlKl » 27 mar 2013, 09:52

pioterek pisze:
MlKl pisze:Falownik podłącza się bezpośrednio do silnika, zmianę kierunku obrotów i ich prędkości realizuje elektronika falownika...
Silnik ma dwa biegi, więc nie wiem jak to opanuje elektronika.
Nijak - falownik się podłącza pod drugi bieg, i o pierwszym zapomina.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”