Tokarka ZUCH 1

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
VanDerolo
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 3
Posty: 3
Rejestracja: 30 sie 2012, 23:31
Lokalizacja: Szczecin

Tokarka ZUCH 1

#1

Post napisał: VanDerolo » 30 sie 2012, 23:42

Witam, jestem mechanikiem od dawna i mam masę elektronarzędzi. Ostatnio jednak miałem okazję kupić za 500zł tokarkę zuch 1. Dostałem do niej masę kół zębatych i innych części. Kupiłem nawet książkę "Poradnik tokarza" lecz ta książka mnie przeraziła. Prawie 700 stron dziwnych wykresów i tabel matematycznych. Instrukcja obsługi do motocykla Honda cb400n przy tej książce to jakiś komiks dla dzieci. Na prawdę potrafię rozkładać i składać silniki spalinowe co do jednego elementu lecz tokarka zuch 1 mnie przerosła. Mam kilka pytań. Jak przesunąć konik na tych prowadnicach? Do czego służy pokrętło na górze konika? Czym przenosi się napęd by nóż miał posuw? Teraz robię to ręką za zębatkę na tym wałku z gwintem. Mam wiele części i zębatek lecz nie wiem jak podłączyć automatyczny posuw. W ogóle mam masę pytań. Chciałem więc zapytać czy nie ma tu kogoś ze Szczecina kto podjechał by oczywiście za odpowiednią opłatą na jakiegoś browara czy whisky i nie wytłumaczył mi co z czym działa oraz nie określił jak i gdzie montuje się te tryby których mam multum. Mam w ogóle masę części ale patrzę i nie wiem gdzie mam je dokręcić. Jeśli jednak nie ma nikogo z okolic Szczecina to proszę choć o odpowiedź na 2 pytania, 1: po co jest dźwigienka na koniku? 2: jak cofnąć konik na prowadnicach? Odkręciłem tą dźwigienkę oraz nakrętkę (też nie wiem po co jest) w podstawie konika a on dalej ani w lewo ani w prawo. P.S. Nie wiem czy dobrze to nazywam, poprzez konika rozumiem tą część w której jest osadzony ten kieł naprzeciw obrotowej głowicy. Pozdrawiam Olgierd i z góry przepraszam za prawdopodobnie niesamowicie amatorskie pytania.
W załączniku mam nadzieję który się wyświetli zdjęcie. 1 do czego służy ta dźwignia? 2. jak zbudowany jest mechanizm do przenoszenia posuwu? Ja mam tylko taki pręt wsadzany w tą prowadnicę, jest nacięty z obu stron w poprzek. 3 do czego służy nakrętka w tym miejscu (nie widać jej na zdjęciu gdyż zasłania ją pokrętło). Dobra, próbowałem ale za cholerę nie wiem jak dodać zdjęcie.



Tagi:


tomcat65
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1236
Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#2

Post napisał: tomcat65 » 31 sie 2012, 00:07

Na początek przeszukaj przez wyszukiwarkę to forum, o Zuch'u trochę info jest.
Daj zdjęcia części, znawcy tego modelu wyjaśnią co do czego. Koła zębate do gitary są, przy gwintowaniu potrzebne.
Książki całej na początek nie trzeba znać, ale z działaniem i obsługą warto się zapoznać. Tabele przydadzą się później, przy toczeniu dobór parametrów skrawania i przy gwintowaniu.

Zdjęcia niet :).
Sruba na koniku blokuje wysuwającą się pinolę z kłem, a cały konik blokuje śruba przy prowadnicach. Może się zapiekło.
W Zuchu nie ma automatycznego posuwu, trzeba korbami dawać.


Autor tematu
VanDerolo
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 3
Posty: 3
Rejestracja: 30 sie 2012, 23:31
Lokalizacja: Szczecin

#3

Post napisał: VanDerolo » 31 sie 2012, 00:14

Wygląda na to że jest automatyczny posuw. Przy kołach pasowych od silnika są koła zębate. Również napędzane przez pasek klinowy. Gdy nimi kręcić to specjalny pręt w prowadnicy od konika czyli tej głównej grubej rurze (są 2 takie po których chodzi konik) też się kręci i napędzał by (gdybym miał taki tryb, choć być może go mam ale nie wiem że to on) zębatkę od posuwu tego całego trzymaka noża. Właśnie nie wiem do czego to jest? Nóż mogę prowadzić w lewo i w prawo albo pokrętłem przy nim (to chyba suport) albo tą śrubą główną która przestawia cały ten suport w lewo i w prawo. Ta śruba może być napędzana od silnika czyli automatyczny posuw (tego całego suportu) Jak mam zamieścić zdjęcia? Pozdrawiam. A i przeglądałem post o zuchu ale tam to już wyższa szkoła jazdy. Ja nic z tego nie rozumiem. mam tak banalne pytania że wątki o zuchu tutaj mi nie pomagają gdyż są zbyt już szczegółowe że tak powiem. Ja mam pytania po prostu takie ogólne. No masakra, już się boję tego Zucha :) A i jeszcze jedno. Już tego szukałem nawet w googlach i w książce. Co to jest ta "pinola"? Jaki to element i gdzie jest i jak nazywa się tak na prawdę?


tomcat65
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1236
Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#4

Post napisał: tomcat65 » 31 sie 2012, 00:52

Spokojnie i powoli, trochę poszukiwań i lektury i będzię jaśniej.
Trzymak noża to imak :).
Konik - korpus to najczęściej żeliwny odlew. Kręcąc korbką z tyłu konika wysuwa się tuleja konika zwana pinolą. W tej tulei mocujemy kły i inne narzędzia - na stożek Morse'e. W Zuchu chyba nr2. Kręcąc korbką do tyłu, aby wsunąć pinolę, kieł powinień się zluzować i wyjść. Jak nie, to do ropy na 3 dni. Tak mnie też doradzono i podziałało.
Napęd od wrzeciona przez zębatki będzie, ale to do gwintowania. Zucha znam ze zdjęć tylko, dużo nie pomogę.
Zamieszczanie zdjęć na forum - też jest o tym na tym forum. Ładnie wyjaśnione.


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#5

Post napisał: Andrzej 40 » 31 sie 2012, 01:31

Oczywiście jest posuw automatyczny, minimalny 0,2mm/obrót. Nie ma natomiast nawrotnicy.
W ten przecięty pręt z drugiej strony wchodzi tulejka z kołkiem , podobnie jak od strony gitary (zestawu kół zębatych przenoszących napęd od koła na wrzecionie do tego pręta), połączona też przez kołkowanie z osią 2 kół zębatych, ale tylko to mniejsze zazębia z przesuwnym kołem zębatym na śrubie pociągowej. Wysunięcie pozwala rozłączyć posuw automatyczny. Koło ma wkręcaną rączkę do obracania przy posuwie ręcznym (pisałeś, że obracasz przez zęby koła). Jeżeli chcesz mogę przesłać zdjęcia tokarki na maila. Bywają też na Allegro, w tej chwili jest albo była jeszcze rzadsza ZUCH 2.
Jeżeli nie możesz ruszyć konika to wybij delikatnie śrubę z trzpieniem dociskowym (tę przy prowadnicy) - po całkowitym wykręceniu nakrętki, daj w otwór WD40 i odczekaj dobę. Potem możesz przez drewno albo młotkiem gumowym lekko popukać od strony pinoli żeby wyluzować na prowadnicach. Nie zaszkodzi trochę WD40 z obu stron na obu prowadnicach.


Autor tematu
VanDerolo
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 3
Posty: 3
Rejestracja: 30 sie 2012, 23:31
Lokalizacja: Szczecin

#6

Post napisał: VanDerolo » 31 sie 2012, 12:14

Na całe szczęście tokarka nie jest zardzewiała (oprócz delikatnych rudych nalotów na korbkach i kołach zębatych) więc ten kieł z pinoli wyszedł sam gdy zacząłem sobie kręcić korbką od konika. Wiem co to stożek morsa jednak ten kieł nie ma płetwy. Tak czy inaczej jak się go wciśnie mocno palcami to nie obraca się bo wiadomo klinuje się na stożku. Także tu wszystko ładnie, propo konika to mam pytanie po co jest ta wajcha od góry? Do blokowania pinoli? Ale po co? Przecież ona sama się nie przesunie bo regulację jej wysunięcia reguluje pokrętło z boku konika które swoją drogą chodzi dość opornie. Po co dodatkowo blokować pinole? Z resztą nawet jak skręcę mocno górne pokrętło i kręcę bocznym to pinola i tak się wysuwa i chowa choć z większym oporem. Co do śruby w podstawie konika to odkręciłem nakrętkę i PALCEM nacisnąłem na gwint a śruba wypadła dołem. To taki jakby klin który przy dokręconej nakrętce mocno zapiera się o tą rurową prowadnicę. Prowadnice są czyste, klin wyjąłem zupełnie a konika dalej nie mogę przesunąć ani do tyłu ani do przodu. Co prawdą próbuję robić to delikatnie tylko rękami, nic tam nie szarpałem jeszcze ale może faktycznie młotkiem go walnę. Próbowałem "popchnąć" go do tyłu imakiem bo kręcąc za śrubę od posuwu będę miał większą siłę z jaką imak naprze na konik. Oczywiście zrobiłem to tak by nie dotykały do siebie kieł czy nóż. Tylko dolna podstawa imaka która też ślizga się po tych 2 rurach dotknęła podstawy konika na tych samych 2 rurach ale nie udało mi się go popchnąć kręcąc ręką za zębatkę.
Właśnie co do posuwu, Ja mam tylko małe kółko zębate bez żadnych rączek na śrubie pociągowej. Drugiego kółka obok nie ma i zastanawiam się jak powinno wyglądać jego zakończenie by wejść w tą rurę i zaczepić się z naciętym prętem. Bo mam tych kół dużo i różnych tulejek ale wszystkie gładkie raczej i chyba brakuje właśnie tego co potrzeba. Bardzo bym chętnie prosił o zdjęcia zucha na maila (jakiś detali) mail [email protected] ja też zanim tu napisałem to starałem się na własną rękę coś znaleźć, też mam kilka zdjęć zuchów z różnych aukcji lecz one są takie ogólne. Widzę że jakaś tam rączka jest ale bliżej by to przeanalizować to już niet. I na koniec kretyńskie pytanie, po co jest możliwość suwania imaka korbką w lewo i w prawo (bo do przodu i do tyłu to oczywiste) skoro to samo można osiągnąć kręcąc śrubą od posuwu? Wtedy nóż też będzie chodził wzdłuż całej tokarki. Pozdrawiam Olgierd.

[ Dodano: 2012-08-31, 14:53 ]
No rozebrałem wszystko na części pierwsze. I tak muszę to ładnie odnowić i pomalować. Wyjąłem wszystko oprócz wrzeciona z tego "wrzeciennika"? Bo nie mogę wybić tak mocno na łożyskach siedzi. To nie będę ruszał, luzów żadnych nie wyczułem. Wyjąłem te prowadnice dla konika i imaka. Już wiem jak przenosi się napęd dla posuwu. Ta druga prowadnica pusta w środku jest dosyć skomplikowana. składa się z kilku części na każdym końcu. Porównując wybitą cześć od strony silnika (która składa się z kilku tulejek i wałków i bolców) odnalazłem te części w pudełku z resztą trybów, w życiu bym nie pomyślał że to jest kompletem bo wygląda niepozornie. Jednak raczki do ręcznego posuwu jak nie było tak nie ma. Muszę chyba dorobić i ona jest zakładana na klin za zębatką na tej śrubie. Teraz zamiast rączki jest zwykły pierścień dystansowy za trybem dokręcony moletowaną nakrętką. Domyślam się że zamiast tego pierścienia zakłada się rączkę tylko wtedy trzeba by odłączyć któreś z kół zębatych przy silniku by wałek w prowadnicy przestał się kręcić. Ogólnie dużo mi się rozjaśniło ale wymagało to rozebrania tokarki na części pierwsze. Teraz przynajmniej elegancko wszystko oczyszczę i pomaluję. Powymieniam śruby i kołki na nowe (nie było ani jednego kołka od prowadnic czyli tych 2 rur we wrzecinniku czyli tym dużym żeliwnym odlewie. Po prostu były wciśnięte a otwory były puste i mimo to sztywno siedziało jak cholera.


tomcat65
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1236
Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#7

Post napisał: tomcat65 » 31 sie 2012, 17:30

No to się przyznam do błędu co do autoposuwu, ale jak nie ma nawrotnicy, to mógłbym sie przy swoim upierać :).
I tak trzymać - rozebrać i samemu od środka poznać :twisted: . Przy okazji wyczyścić odnowić i posmarować gdzie trzeba.
Kły nie mają płetwy, nie potrzebna bo się sam klinuje.
Wajcha na koniku na blokować pinolę. W trakcie obróbki drgania mogłyby ją przesunąć.
Podstawa imaka to suport - wzdłużny, ten co jeździ po rurach, poprzeczny - jak sama nazwa wskazuje.
Więcej o Zuchu nie wydumam. Tu już muszą spece-posiadacze opisać wyrysować i ewentualnie wyfocić resztę.


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#8

Post napisał: Andrzej 40 » 01 wrz 2012, 23:52

Wysłałem Ci zdjecia na mailu. Doszły?
Czy po rozebraniu tokarki prowadnice chodzą lekko w tulejach konika?
Nie zwróciłeś uwagi na to co napisałem w poprzednim poście. Żeby rozłączyć napęd śruby pociągowej wysuwa się koło zębate z pokrętłem posuwu ręcznego na zewnątrz (jest na klinie), następuje wyzębienie z małym kołem (chyba 24z) napędzanym przez ten "pręt" z wycięciami znajdujący sie wewnątrz tylnej prowadnicy. U mnie nie ma, ale widziałem pokrętło z zapadką kołkową wchodzącą w nawiercenia ustalające na osi śruby posuwu dla tych 2 położeń, tzn. wł/wył napędu.
W mocowaniu prowadnic jest TYLKO jeden kołek - z przodu u dołu wrzecienika. Pozostałe to śruby z zatoczonymi końcami.


Alain1952
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 6
Rejestracja: 26 wrz 2012, 19:18
Lokalizacja: Ciechanów

tokarka ZUCH napęd posuwu- jakie koła

#9

Post napisał: Alain1952 » 27 wrz 2012, 14:54

Witam. Jestem amatorem . Też mam zucha, używałem tej tokarki okazjonalnie i hobbystycznie, ale bez posuwu mechanicznego – tu w ukompletowaniu są braki. Zamierzam uruchomić posuw, ale nie mam pojęcia czy mam oryginalne koła zębate. Mam tylko 4 koła zębate do gitary zmontowane po 2 szt razem: 60/25 zębów i 60/30 zębów. Na wrzecionie zamontowane jest koło 60 zębów, a duże koło od posuwu zamontowane na osi w prowadnicy, ma 129 zębów. Ale główny problem to brak kół zębatych na śrubie pociągowej. Prosiłbym o informację, jakie tam powinny być ilości zębów. Na osi wychodzącej z prowadnicy jest podwójne koło zębate : 41/15 zębów. Byłbym wdzięczny za tabelę ustawienia kół do gwintowania.Obrazek
Alain1952


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#10

Post napisał: Andrzej 40 » 27 wrz 2012, 16:06

Załączam zdjęcie tabeli przełożeń. Zęby mają moduł 0,75. W oryginalnym zestawie nie ma koła o 129 ? zębach. Nie jest to przypadkiem koło z=127 od TSA-16? Tylko wtedy moduł=1.
Przy okazji - coś wcięło kol. VanDerolo. Do dobrego tonu należy odpisywanie na maile.

Obrazek

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”