proces technologiczny wyrobu tarczy zabierakowej

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

Autor tematu
oswiecimskie
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 288
Rejestracja: 01 gru 2011, 20:33
Lokalizacja: oswiecim

proces technologiczny wyrobu tarczy zabierakowej

#1

Post napisał: oswiecimskie » 06 kwie 2012, 00:24

Jak wykonac tarcze zabierakową? czy są z tym jakies trudności? z jakiego materiału ją zrobić? jak wywiercić otwory tak by zgadzały się z gwintami w uchwycie?


OUS-1 TSA-16 Mn-80a

Tagi:

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#2

Post napisał: MlKl » 06 kwie 2012, 01:20

Wytoczyć ze stali - byle nie za cienką. Otwory wytrasować i tyle. Można w uchwyt wkręcić zatoczone na stożek kawałki szpilki, i po ustawieniu osiowo uchwytu i tarczy puknąć lekko młotkiem dla wyznaczenia miejsc do wiercenia.


Bogumil
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 12
Rejestracja: 11 gru 2010, 23:54
Lokalizacja: Nowa Wieś
Kontakt:

#3

Post napisał: Bogumil » 08 kwie 2012, 22:23

Witam

Niedawno wykonałem tarczę zabierakową w/g wzoru "FLS-200/C6" do trójszczękowego uchwytu samocentrującego "Kuszmen" 200, dla tokarki "1E95" prod. byłego ZSRR.
Pracę rozpocząłem od dokładnego odwzorowania stożka wrzeciona na obrotnicy suportu
narzedziowego.
[center]Obrazek [/center]
[center]Obrazek [/center]
W tym celu posłużyłem się czujnikiem zegarowym i odrobiną cierpliwości. Gdy na całej długości stożka uzyskałem "0" na wskaźniku czujnika, mogłem zająć się zamocowaniem materiału. W moim przypadku była to zaślepka kryzy o średnicy 250 ze starego walczaka. Po wytrasowaniu środka kryzy i czterech otworów pod gwint M12, wywierciłem otwory i nagwintowałem je. W otwory wkręciłem uprzednio przygotowane stalowe szpilki M12 (10.9) z tulejkami śr. 22mm, które pasowały idealnie do otworów w kryzie wrzeciona. Surówkę przykręciłem do wrzeciona za pomocą nakrętek kołnierzowych. Po wstępnym obtoczeniu i splanowaniu powierzchni, która w tym przypadku miała być przyszłą przylgnią, zabrałem się do wytaczania wewnętrznego otworu śr. 103,13mm.
[center]Obrazek [/center]
Wykonałem wytoczenie na niepełnej długości, by nie dopuścić do zakaleczenia powierzchni czołowej wrzeciona i obluzowania materiału. Długość wytoczonego otworu wystarczyła do wykonania stożka wewnetrznego za pomocą uprzednio ustawionych sanek narzędziowych. Za pomocą czujnika zegarowego ustawiłem maksymalną średnicę wytaczanego stożka na106,38 i wykonałem wytoczenie.
[center]Obrazek [/center]
[center]Obrazek [/center]
Można powiedzieć, że operacja udała się za pierwszym razem ponieważ po zdemontowaniu tarczy i pierwszej przymiarce na stożku wrzeciona, okazało się, że stożek jest minimalnie za lużny. Ponowne splanowanie płaszczyzny przylgni o 0,02 załatwiło sprawę pasowania stożka. Po ostatecznej przymiarce przełożyłem szpilki na drugą stronę obrabianej tarczy i dokręciłem do kryzy, zktórej uprzednio wykręciłem kołek pozycjonujacy, na razie niepotrzebny.
[center]Obrazek [/center]
[center]Obrazek [/center]
[center]Obrazek [/center] Splanowanie powierzchni i wykonanie zamka od kołnierz uchwytu, to już jazda z górki. Pozostało wykonanie pogłębionych otworów pod śruby mocujące uchwyt tokarski. Ja wykonałem to w ten sposób, że przygotowałem z twardych szpilek M10, stożkowe znaczniki.
[center]Obrazek [/center]
Po wkręceniu ich w czyste gniazda uchwytu, położyłem obtoczoną tarczę zabierakową.
[center]Obrazek [/center]
Kilka uderzeń miedzianym młotkiem i odwzorowanie osi otworów gotowe. Pozostało wywiercić otwory śr. 10mm i pogłębić je na wysokość łba śruby imbusowej.
[center]Obrazek [/center]
[center]Obrazek [/center]
Podobny znacznik i operację wykonałem dla otworu kołka pozycjonującego we wrzecionie tokarki. Montaż tarczy zabierakowej i uchwytu to czysta formalność.
[center]Obrazek [/center]
[center]Obrazek [/center]
Dla zapewnienia samohamownośći śrub mocujących, gwinty posmarowałem niebieskim klejem "Wurth".

Pozdrawiam
Bogumił
Lepiej wiedzieć co się mówi, niż mówić co się wie...


lukadyop
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1377
Rejestracja: 30 cze 2008, 21:10
Lokalizacja: szczecin

#4

Post napisał: lukadyop » 09 kwie 2012, 20:34

Bardzo dobra robota.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”