jak kupować tokarkę

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
Teo
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 7
Rejestracja: 05 wrz 2008, 23:09
Lokalizacja: Śląsk

jak kupować tokarkę

#1

Post napisał: Teo » 05 wrz 2008, 23:27

Witam Wszystkich
To mój pierwszy występ
Przymierzam się do kupienia tokarki, poza tym że czasami przyglądam się jak tokarz "Coś" tam toczy to większego pojęcia o toczeniu i tokarkach nie mam z zawodu jestem mechanikiem, no i może od razu jej nie popsuję.
Mam na oku TUE-35, proszę podpowiedzcie na co zwrócic uwagę przy kupowaniu i czy warto taki model kupić.
Będę wdzięczny za każdą wskazówkę .



Tagi:

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#2

Post napisał: bartuss1 » 06 wrz 2008, 08:06

na luzy, bicie wrzeciona, komplet kół zebatych z wszystkimi zębami, stan łoża - czy nie jest porysowane i ogólnie czy tokarka znajduje sie pod olejem czy sucha :D
a reszta parametrów typu długość toczenia, średnica materialu nad suportem i nad łożem oraz prześwit wrzeciona - to raczej cechy pożadane do zakresu średnic i długości materiałów jakie chcemy obrabiać
TUE 35 nadaje sie na małą produkcję, często mają takie na warsztatach szkolnych
35 - to fi prześwitu wrzeciona
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#3

Post napisał: clipper7 » 06 wrz 2008, 08:47

Teo pisze:na co zwrócic uwagę przy kupowaniu i czy warto taki model kupić
Musisz kupić taki model, żeby spełniał Twoje wymagania. Jeżeli chcesz kupić "na warsztat", bez konkretnych wymagań, to tego typu tokarki cieszą się opinią solidnych ale trudno trafić egzemplarz w dobrym stanie. Idealnym źródłem są warsztaty szkolne, pomocnicze, małe narzędziownie itp. Egzemplarze "produkcyjne" są zwykle bardzo zużyte.
Jeżeli nie toczysz i nie znasz danego modelu, to najpierw postaraj się o DTR (bywają na Allegro po kilkadziesiąt zł), sprawdź, czy ma wszystko, co trzeba, porozmawiaj z doświadczonym tokarzem i razem z nim sprawdźcie maszynę. On będzie wiedział, co i jak sprawdzić.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ


Frantz
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 281
Rejestracja: 14 lis 2007, 21:19
Lokalizacja: Śląsk

#4

Post napisał: Frantz » 08 wrz 2008, 10:50

Witam .Moim zdaniem jest to bardzo dobry wybór .Tokarka wiekowa ale solidna posiadajaca bardzo prostą konstrukcje .Można na niej wykonać spore elementy a cena za tokarke jest naprawde przystępna nawet ta z Allegro.Proponowałbym zwrócić uwage na stan koła zębatego na wrzecionie przekazujacego napęd na gitare i jeśli jest juz bardzo mocno "zmęczone" zalecałbym jego wymiane .Rzutuje to na jakość gwintów i płynność posuwu.Wymiana pasów klinowych jest troche kłopotliwa bo trzeba wysunąć wrzeciono ale jeśli sa mocno zużyte i nasiaknięte olejem to warto je wymienić ,szczególnie gdy planujemy skrawanie zgrubne z dużym naddatkiem iposuwem.Należy zwrócić uwage na stan śruby do nacinania gwintów a wrazie konieczności możemy ja obrócić .Łoża tue-35 nie były hartowane więc możemy zastosować skrobanie i wyprowadzenie geometri maszyny jednak w tej kwesti zalecałbym kontakt z fachowcem .Dodam że jest to profesjonalna maszyna i zachwanie podsawowych zasad takich jak okulary odpoweidnie ubranie to podstawa .POwodzenia.

Awatar użytkownika

Arcio
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 12
Posty: 262
Rejestracja: 16 gru 2007, 12:13
Lokalizacja: Rybnik

#5

Post napisał: Arcio » 28 wrz 2008, 02:11

Witam! Podaruj sobie raczej TUE 35 - to niezbyt ciekawa maszyna o bardzo małych możliwościach.
Polecam zakup trochę większej maszyny w cenie do 7kPLN nawet jeżeli wymaga drobnego remontu, ważne aby łoże nie było wyjechane.
Ja polecam w rozsądnych cenach:
TUD 40 - zalecam zmianę silnika na 4kW, wyjątkowo sztywna, suport na dwóch pryzmach
TUG 40 - taką posiadam i jestem wyjątkowo zadowolony, upolowałem ją za 6kPLN
C11MB - bułgarka z przyspieszonym posuwem, bardzo sztywna konstrukcja, zalecam zmianę silnika na 4kW
Zdecydowanie odradzam:
TUB 32 - bardzo głośna praca reduktora (wyjątkowo uciążliwe) i raczej nie można nic z tym zrobić
TUE 35 - bardzo słabo rozbudowana skrzynka posuwowa i ogólnie uboga maszyna
TUM 25A - nie posiada sprzęgła
TUK 40 - nie posiada sprzęgła
TUS
Musisz szukać okazji i kupić najlepiej od bezpośredniego właściciela, unikaj maszyn, które były na produkcji, ja np mam wszystkie maszyny z utrzymania ruchu, szukałem prawie 2lata.
Jak już upatrzysz jakiegoś rodzynka to czaka Cię dużo sprawdzania np: bicie wrzeciona, stożkowość toczonego elementu, w mało sztywnych maszynach może być winą wypoziomowania, poszczególne prędkości obrotowe i posuwy, pompa chłodziwa, koła zmianowe do gitary, podtrzymki (ważne aby były w komplecie z maszyną).
Do oszacowania maszyny lepiej pojechać z kimś obeznanym w temacie.
Masz pytania to chętnie pomogę.
Remonty bieżące i kapitalne mini i midi koparek gąsienicowych.
601081098

Awatar użytkownika

skoti
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1743
Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
Lokalizacja: Rybnik

#6

Post napisał: skoti » 28 wrz 2008, 09:03

Arcio, gdzie upolowales te maszynki ? Nie zostaly jeszcze jakies do kupienia ?


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 5344
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#7

Post napisał: jasiu... » 28 wrz 2008, 11:00

Oczywiście, jeśli masz zamiar robić coś dokładnego, to TUD 40, czy TUG 40 są najlepszym wyborem. Też nie radzę TUE 35, to raczej jest maszyna do przeprowadzenia jednej prostej operacji, gdzieś w produkcji seryjnej.

Co jest istotne, jeśli masz zamiar jej używać w różnych sytuacjach, to po pierwsze wyposażenie. Niezbędny jest konik. Bez konika nie kupuj, nie ma sensu. Warto mieć podtrzymkę, szczególnie do cienkich wałków, no i czasem przyda się listwa do stożków. Oczywiście pełnosprawny imak z możliwością przykręcenia noży we wszystkie gniazda.

Właśnie imak. Zobacz czy gwinty są poprzeciągane. Jeśli tak, to w jakim stopniu, czy da się noże dokręcić. Jeśli nie, to tokarka pracowała jednym, dwoma nożami na produkcji i pozostałe miejsca na noże nie były używane. Często fachowcy od sprzedaży maszyn przegwintowują imak, żeby pokazać, że jest w porządku.

No i ważne jest, żeby prowadnice były niezużyte, ale to widać. Dokładnie w całym zakresie musisz przeanalizować, czy suport chodzi z jednakowymi oporami. Potrząśnij suportem z całej siły, czy czasem nie zostały poluzowane kliny, żeby chodził luźniej.

Hałas, łożyska usłyszysz.

Wytocz kawałek wałka, tak koło 100 milimetrów średnicy i długości 200 - 300 mm (w kłach). Zmierz ile maszyna robi ci stożka i czy to jest stożek, czy jakaś "półbeczka", "tralka" czy inne cudo. Mikromierz prawdę ci powie.

Nie kupuj od firm, które bawią się w handel maszynami, kupuj tylko taką, która stoi tam, gdzie pracowała. Te z firm pośredniczących mają robiony kapitalny remont. Pędzelkiem najczęściej takie remonty są przeprowadzane, gęsty olej z trocinami do skrzyni, żeby przy próbach nie skrzeczała i to jest cała prawda o pośrednikach. Jeśli na dodatek masz zamalowane autorenolakiem śruby, to sam wiesz, co o tym myśleć. Tokarkę zawsze kupuj z dostępem do oryginalnego lakieru, wiesz co przeszła.

Wyprowadzenie geometrii, to kilkadziesiąt tysięcy złotych. Masz wtedy obrabiarkę jak nową. Zdzierasz warstwę żeliwa z prowadnic, naklejasz specjalne nakładki (takie czarne) na suport, a łoża skrobiesz. Mało kto robi to teraz naprawdę dobrze. Ale taka maszynka jest warta więcej, niż nowa. Oczywiście wymiana wałków, śrub, a nawet przekładni żeby było ciszej. Opłaci się, bo masz super maszynkę za 70% ceny nowej, ale chyba nie o to ci chodzi.

Awatar użytkownika

Arcio
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 12
Posty: 262
Rejestracja: 16 gru 2007, 12:13
Lokalizacja: Rybnik

#8

Post napisał: Arcio » 28 wrz 2008, 11:07

skoti,
Bardzo dużo szukam w internecie, kupuję także gazety typu np Jarmark, Autogiełda Górnośląska i tak upatrzyłem to co mam.
Moją CU400 kupiłem np w kiepskim stanie, ale łoże było super więc kupiłem ją jako trochę zaniedbaną za 7kPLN, problem leżał w elektryce (sterowanie głownego stycznika) oraz były problemy z suportem - posuwy wyskakiwały, suport rozebrałem w drobny mak i ku mojemu zdziwieniu każdy wałek w suporcie jest łożyskowany na łożyskach kulkowych - super rozwiązanie (w TUG-u np jest to bardziej ubogo rozwiązane) i dodatkowo dorobiłem takie małe rolki które odpowiadają za podtrzymywanie zadanego posuwu z joystick'a.
Ogólnie poskładałem suport i chodzi że aż miło, dałem jej jeszcze drobny prezeny w postacie uchwytu fi250 Bison Bial 3204 i jest git :grin:
Jeżeli chodzi o inne maszyny to wiem gdzie stoi na sprzedaż w dobrym stanie czeska tokarka SUI32x1000 z przyspieszonym posuwem, natomiast ja będę miał na sprzedaż tokarkę bułgarską C11MB.
Pozdrawiam
Remonty bieżące i kapitalne mini i midi koparek gąsienicowych.
601081098


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2382
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#9

Post napisał: Mariuszczs » 28 wrz 2008, 11:11

Ja kupiłem porębe tr 45 i jestem zadowolony, dałem za nią 4500 zł. Odkupiłem ją od tokarza który mi toczył na bierząco potrzebne rzeczy. Zostawiałem u niego majątek za robotę. Na początku nie chciał jej sprzedać ale w tej cenie gdzies wynalazł inną tokarkę i udało się.
Te tokarki mają ponad 50 lat, moja nie była oszczędzana raczej ( bo lakieru to już nigdzie nie ma prawie ) ale wszystkie parametry trzyma. Bicie na uchwycie mam 4 setki ale narazie nie miałem potrzeby tego regulować . Są pierdoły do zreperownia.
Posuwów i gwintów jest opór + wydłużenie gwintów x8.
Sprawdzić trzeba wszystko przy takiej maszynie i to najlepiej 2 razy

Awatar użytkownika

Arcio
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 12
Posty: 262
Rejestracja: 16 gru 2007, 12:13
Lokalizacja: Rybnik

#10

Post napisał: Arcio » 28 wrz 2008, 11:47

Tokarki TR45 i TR55 to bardzo dobre maszyny produkowane były przez FUM Poręba, a ich początki leżą chyba jeszcze w latach czterdzistych, mają niemiecki rodowód - początkowo na wrzecienniku widniał napis "Magdeburg"
Mam na myśli coś takiego:
http://www.allegro.pl/item433714945_tok ... eburg.html
Remonty bieżące i kapitalne mini i midi koparek gąsienicowych.
601081098

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”