Bicie szczęk, szlifowanie lub przetaczanie.

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
Areo84
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 991
Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
Lokalizacja: ...

Bicie szczęk, szlifowanie lub przetaczanie.

#1

Post napisał: Areo84 » 19 mar 2013, 19:45

Witam. Moja tokarka to TUD-40. Niedawno nabyłem uchwyt trzyszczękowy samocentrujący Bison 250 i po założeniu mam problem związany z biciem przedmiotu zamocowanego w szczękach twardych uchwytu. Dokładny szlifowany wałek , jak bym nie zamocował to bije ok 0,2 -0,3mm. Bicie zabieraka mierzyłem i jest praktycznie na zero . Luz promieniowy szczęk względem spirali jest minimalny i jednakowy w całym zakresie średnic, więc przypuszczam że spirala raczej nie jest zbytnio i nierównomiernie wytarta. Bicie na zewnętrznej walcowej powierzchni uchwytu ok. 0,03mm. Szczęki są z kompletu i wyglądają dosyć ładnie, więc trochę zdziwiło mnie tak duże bicie wałka.
Znalazłem taką tabelkę:

Obrazek

Jak mierzę bicie jak dla przypadku 2 to mam ok 0,3mm a wg. PN nie powinno przekraczać 0,06mm. :shock: Pomyślałem, że skoro uchwyt jest polski to należy sprawić żeby jego dokładność mieściła się w granicach przewidzianych przez Polskie Normy, chociaż podejrzewam że pewną obrazą i dla chińczyków byłoby gdyby ktoś powiedział , że ich normy dopuszczają tak duże bicie jak jest u mnie :grin: .

Myślałem nad przetaczaniem szczęk, ale jakoś nie mam przekonania do tego w przypadku szczęk twardych. Wiadomo- szczęki twarde , nóż szybko siada, gubi się geometria no i klops. Wolałbym raczej to jakoś przeszlifować, ale nigdy tego nie robiłem.
Mam taką szlifierkę :


Obrazek


I do tego kilkadziesiąt różnych kamieni. Pomyślałem, że można by dorobić jakiś uchwyt do zamocowania jej w imaku. Luz szczęk ( jak już pisano na forum) wykasować przez oparcie wewnątrz uchwytu o ich zęby łożyska.
I co dalej? Jaki kamień szlifierski wybrać ( mam czerwone, białe, szare)? Jakie obroty ? Ile zbierać za każdym przejazdem ( domyślam się że raczej setki niż dychy :cool: ).
A może dać sobie z tym spokój i przemęczyć się jakoś z toczeniem?



Tagi:


bob35
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 417
Rejestracja: 05 maja 2007, 10:23
Lokalizacja: Bielsko-Biała

#2

Post napisał: bob35 » 19 mar 2013, 21:55

Zmierz sam uchwyt czy bije może źle skręciłeś .
OGŁOSZENIE!!! Zamienię dobrą prace w dynamicznie rozwijającym się kraju na zasilek w krajach starej uni.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 11546
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#3

Post napisał: RomanJ4 » 19 mar 2013, 22:29

A jak wygląda pomiar na tym wałku przy szczekach i na jego końcu? Czy wynik podobny, czy na końcu wałka więcej bije?
Jeśli więcej, to by znaczyło, że wałek "zatacza" końcem stożek podczas obrotu. A przyczyną może być albo układ szczęk trzymających wałek (do przeszlifowania), albo bicie wzdłuż osi (kiwanie) samego uchwytu (może paproch miedzy uchwytem a zabierakiem, krzywy zabierak itp.??) co też można zmierzyć czujnikiem na powierzchni czołowej korpusu uchwytu. Przy tym pomiar na części walcowej korpusu nie wykaże większego bicia promieniowego, jak to kolega stwierdził.
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

ZbyszekG
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 1
Rejestracja: 18 kwie 2013, 20:32
Lokalizacja: lubelskie

#4

Post napisał: ZbyszekG » 18 kwie 2013, 21:01

Witam. Chciałem zaproponować sposób mocowania oporu w szczękach do szlifowania. Po unieruchomieniu szczęki przetaczamy w miejscu nawiercanie utwardzone powierzchnie nożem z płytką. Wiercimy otwór pod kołki.

Obrazek

A potem mocujemy pierścień na kołkach w tę stronę w którą mocuje się materiał. A zresztą to sami wiecie.Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#5

Post napisał: BYDGOST » 18 kwie 2013, 22:48

Tak, to jest znany sposób:
Obrazek
Pierścień osadzany na kołkach nie musi mieć super precyzji ani sztywności. Opór jaki on powoduje, ma za zadanie, oparcie zębów szczęk na ślimaku bez luzu. Inne sposoby są np. takie:
Obrazek

Obrazek

Ten sposób stosuję u siebie. Pierścień opiera się na pierwszym ząbku każdej szczęki. Już o tym wspominałem na forum.
Można też zrobić taki przyrząd:

Obrazek
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.

Awatar użytkownika

skrzat
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 887
Rejestracja: 02 maja 2007, 20:55
Lokalizacja: inąd

#6

Post napisał: skrzat » 19 kwie 2013, 00:06

BYDGOST pisze:Opór jaki on powoduje, ma za zadanie, oparcie zębów szczęk na ślimaku bez luzu.
Tyle razy się zastanawiałem jak to działa, że będzie wycentrowane dokładnie i właśnie tego zdania mi brakowało :) BYDGOST zacznij książki pisać! :)
Choć nie jestem detektywem, zawsze znajdę budkę z piwem!

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 11546
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#7

Post napisał: RomanJ4 » 19 kwie 2013, 09:42

Musimy tylko sobie jasno powiedzieć (uprzedzając wątpliwości mniej doświadczonych w tej materii kolegów), że żadne, choćby najbardziej precyzyjne i dokładne przeszlifowanie szczęk twardych nie spowoduje, że każdorazowe zamocowanie w nich detalu będzie "toczka w toczkę" identyczne.
Jakieś, większe czy mniejsze bicie wystąpi zawsze.

Trochę inna sprawa ma się z miękkimi szczękami, zataczanymi po każdym ich zainstalowaniu w uchwycie. Będą trzymać oś do ich wykręcenia z uchwytu (zmiany)
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#8

Post napisał: BYDGOST » 19 kwie 2013, 23:01

A jeszcze trzeba pamiętać, że wszelkie brudy, paprochy i wiórki, które dostaną się do wnętrza uchwytu, nie tylko powodują jego szybsze zużycie ale i błąd ustawienia szczęk i bicie detalu mocowanego.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


_PoleX_
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 1
Posty: 23
Rejestracja: 16 paź 2016, 16:25
Lokalizacja: Olszyny

Re: Bicie szczęk, szlifowanie lub przetaczanie.

#9

Post napisał: _PoleX_ » 11 lut 2018, 22:27

Witam, odgrzewam najbardziej wiarygodny temat na forum jaki znalazłem dotyczący szlifowania szczęk.

Zamierzam zregenerować szczęki i muszę zakupić szlifierkę. Czy wystarczy mi do tego chińczyk z allegro ? Czy trzpień będzie mnieszy od kamienia aby wjechać w uchwyt do samego końca ?

http://allegro.pl/bass-szlifierka-prost ... 42543.html

Przedział cenowy jest ogromy, nie mam na nią tyle roboty żeby inwestować w makitę czy boscha. Ktoś może coś doradzić ? A może pneumat ?

Pozdrawiam !

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7968
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

Re: Bicie szczęk, szlifowanie lub przetaczanie.

#10

Post napisał: WZÓR » 11 lut 2018, 22:42

Szlifierka ok ...... , może być.
Tylko mocowanie zrób porządne.

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”