Kilka pytań od laika :)

Witam Wszystkich!

Pragnę zaznaczyć, iż moja znajomość całej tematyki CNC jest ZEROWA.
Jestem specjalistą do spraw szkoleń w jednej z firm w biznesie motoryzacyjnym.
Dostałem zlecenia od managera produkcji bym zbadał temat jakiegoś racjonalnego sposobu na przeszkolenie kilku pracowników w programowaniu maszyn sterowanych numerycznie.

Staram się zrozumieć cokolwiek z tego co tutaj czytam ale sprawa jest raczej trudna.

Udało mi się już dowiedzieć o pewnych symulatorach, które pozwalają na zaprezentowanie wyników działania kodu który napiszemy.

Ale do rzeczy - potrzeba mi rady gdzie szukać instutucjhi szkolących w tej tematyce. Dodatkowo proszę o podanie przykładów owych symulatorów. W tym przypadku nie bez znaczenia jest też kwestia finansowa ... innymi słowy : za ile można kupić taki symulator i jaki pecet jest potrzebny do uciągnięcia tego?

Z góry dziękuję za jakiekolwiek odpowiedzi.

Witam

Jeśli chodzi o firmy lub instytucje prowadzące szkolenia to jest ich kilka w Polsce ogłaszają się tu na forum też a cena szkolenia waha się od 1000 do 3000 zł w zależności od wybranych opcji

Jeśli chodzi o symulatory to są one przeważnie integralną częścią systemów CAD/CAM
ceny takich systemów to 8000-80000 również w zależności od możliwości danego systemu

Chcę zwrócić uwagę na dwa odmienne podejścia do szkolenia.
1. szkolenie na obrabiarkach przemysłowych
kilka osób tłoczy sie wokół obrabiarki
2. szkolenie na specjalistycznych symulatorach
Osrodek szkoleniowy ma tylko miniaturowe o uproszczonej konstrukcji
obrabiarki.
Oraz stanowiska na którym kazdy szkolony ma panel sterownika obrabiarki
podłączony do komputera który może bestresowo "testować"

Sam dawno temu byłem na takim szkoleniu i takie polecam innym
(Centrum Kształcenia Praktycznego we Wrocławiu)
Szkolą na sterowaniu Emcotronik ale łatwo póżniej przestawić sie na fanuka lub
sinumerika.(innych nie znam)
W tym systemie mozna przeszkolić z podstaw CNC większę grupę a
wybranych już na obrabiarkach

Po pierwsze - czemu ma służyć szkolenie - na jakich obrabiarkach będą ci ludzie pracować, jaki będzie ich zakres pracy i jakie będą stawiane przed nimi wymagania (mają zakładać detale, czy może też programować, wpisywać korekcje itp)

Po drugie - jakich ludzi masz do dyspozycji - czy oni cokolwiek potrafią, jakie są ich możliwości przyswajania?

Moim zdaniem - jeśli kupujecie nowe obrabiarki, to warto skorzystać z możliwości szkolenia poprzez sprzedawcę. To jest chyba nawet jeden z warunków gwarancji.

Musisz bardzo szczegółowo ustalić cel tych szkoleń. Przecież firma nie będzie mogła pozwolić sobie na szkolenie, ładując w mózgi tych osób niepotrzebne dane, tak, jak to ma miejsce na 99% kursów. Najważniejsze są potrzeby firmy, związane z zakresem produkcji, technologią, a przede wszystkim organizacją pracy - za co kto odpowiada.

Przecież nie będziesz uczył modelowania operatora tokarki, który będzie zakładał i zdejmował detal. Z drugiej strony, jeśli macie skomplikowaną produkcję i szef wymyślił sobie, że wykształcisz mu programistów, to ja ci serdecznie współczuję.

Może mógłbym, choć nie mam za wiele czasu czasem coś podpowiedzieć - zobacz skąd jestem i odezwij się na maila. Acha - piwo w razie czego ty stawiasz.

Ok więc tak:

Szkolenie ma głównie nauczyć programowania maszyn cnc osób, które pracują już z tymi maszynami kilka - kilkanaście lat. Są też tacy, którzy mają jakieś blade pojęcie w temacie ale trzeba ich doszkolić. Chcemy przeszkolić kilkanaście (do 30 osób) a dalej kontynuować przepływ wiedzę metodami coachingu i mentoringu (czytaj kumpel uczy kumpla).

Jeśli chodzi o maszyny to mowa o maszynach przemysłowych. Nie mam konkretnych modeli ale to powinno juz coś wam powiedzieć: EMAG, CHIRON, Index.

Chętnie zakupilibyśmy też jakiś symulator, który znacznie by ułatwił przekazywanie tej wiedzy już wewnątrz firmy.

Z góry dzięki za wszelką pomoc.

Dodam tylko, że mamy pokaźna ekipę ludzi, którzy znają się na rzeczy i to bardzo dobrze. Problem leży w ich predyspozycjach do przekazywania wiedzy. Chcemy zbudować na gruncie w postaci ekipy młodych, częściowo znających już temat, ludzi poważny zespół, który będzie mógł przekazywać wiedzę dalej.

----EDIT----

JAkieś bardziej konkretne informacje:

1. Centra obróbcze CNC
- centrum CNC STAMA MC-320 szt 6 (rok 1988-91) Sterowanie FANUC 0/00MB
- centrum CNC CHIRON FZ 12 W Magnum szt 7 (rok 1994- 98) Sterowanie Siemens 810 M
- centrum CNC CHIRON FZ 12 S Magnum szt 1 (rok 1993) Sterowanie Siemens 840
- centrum CNC CHIRON FZ 18 W Magnum szt 1 (rok 2001) Sterowanie Siemens 840
- centrum CNC CHIRON FZ 08 S szt 1 (rok 2001)
Sterowanie FANUC 0/00MB
- centrum CNC CHIRON FZ 28 L szt 1 (rok 1994)
Sterowanie Siemens 810 M
- centrum CNC CHIRON DZ 18 W szt 1 (rok 1994)
Sterowanie Siemens 810 M


2. Tokarki uchwytowe CNC
- tokarki dwuwrzecionowe uchwytowe EMAG MSC 12 szt 8
(rok 1986 -89) Sterowanie Siemens 3T

- tokarki jednowrzecionowe uchwytowe Andrychów TAE 25N szt 1 (rok 1995) Sterowanie Siemens 810

- tokarki jednowrzecionowe uchwytowe Pitler NF 200 szt 1 (rok 1976)
Sterowanie BOSCH

tokarki jednowrzecionowe uchwytowe MAZAK QT-N-10B szt 3 (rok1998) Sterowanie dialogowe MAZATROL

- tokarki jednowrzecionowe uchwytowe INDEX V200 szt 2 (rok 1998) Sterowanie Index C200


3. Automaty prętowe jednowrzecionowe CNC
- automat INDEX ABC szt 4 (rok 1996-98)
Sterowanie Index C200
- automat INDEX GS-30 szt 1 (rok 1989)
Sterowanie Index C200
- automat INDEX GS-42 szt 1 (rok 1991)
Sterowanie Index C200
- automat INDEX GE-42 szt 1 (rok 1991)
Sterowanie Index C200

[quote="nef"]Dodam tylko, że mamy pokaźna ekipę ludzi, którzy znają się na rzeczy i to bardzo dobrze. Problem leży w ich predyspozycjach do przekazywania wiedzy. Chcemy zbudować na gruncie w postaci ekipy młodych, częściowo znających już temat, ludzi poważny zespół, który będzie mógł przekazywać wiedzę dalej.
[/quote]

I to wam się raczej nie uda. I mogę powiedzieć dlaczego. Sam zauważyłeś, ze problem w predyspozycjach tych osób, do przekazywania wiedzy. Mogę cię zapewnić, że w podobnych zespołach bardzo ważne jest doświadczenie i rutyna, wynikająca z własnych spostrzeżeń i czasem trudnego dochodzenia do rozwiązania jakiegoś problemu.

I ty teraz chciałbyś, żeby taki dobry i ceniony pracownik oddał swój kapitał wiedzy innym. Zgoda, ale ja ci się pytam: [b] za co i po co? [/b]

Po to, by pracodawca miał w zapasie kolejnych ludzi, że jeśli dany fachowiec albo zażąda wyższej stawki, albo w inny sposób "straci sympatię" pracodawcy, żeby można było bezboleśnie wymienić go na następnego, którego ten pracownik sam przeszkolił?

Powiem tak - nie wierzę, żeby ktokolwiek w takim przedsięwzięciu miał ochotę brać udział. Sam często przeszkalam różne osoby i staram się to zrobić bardzo uczciwie, przekazując im w maksymalnie dostępny sposób, dokładnie takie minimum wiedzy, jakie im na danym stanowisku jest potrzebne. Uwierz mi - wcale nie mam zamiaru wychować sobie osoby, która dziś mogłaby zabrać mi moją pozycję.

Jest jeszcze jedna sprawa - do wielu rzeczy dochodziłem sam, bo nikt nie podzieli się za darmo swoją wiedzą, I co - uważasz, że teraz powinienem tą wiedzę oddać za darmo, bądź za jakieś grosze? A w imię czego ja się pytam? Jak ktoś chce mi dorównać, niech kombinuje - podstawy ja mogę przekazać. Resztę niech zdobywa sam.

Bo ja, podobnie jak wymienieni przez ciebie członkowie twojej ekipy mam wyjątkowy antytalent pedagogiczny w przekazywaniu wiedzy. No wiesz - nie mam żadnych predyspozycji nauczycielskich, nie mam wykształcenia pedagogicznego i tak w ogóle, to w umowie o pracę nie mam zwrotu "nauczyciel".

Że jestem bezczelny - no tak, ale lepszy bezczelny fachowiec, który poradzi sobie z każdym problemem technicznym, niż potulny inżynier, z chęciami, ale bez doświadczenia, który chciałby uczyć, tyle że nie wie czego.

A po liście maszyn widzę, że problem jest poważny. Nie macie ujednoliconego parku, są różne sterowania itp.

Naprawdę nie zazdroszczę zadania. Pozdrawiam.

Dzięki. Sprawa wygląda jednak tak, że ja nie poszukuję rady dotyczącej zarządzania personelam (tutaj jakoś sobie poradzimy ), tylko rady dotyczącej dobrej instytujci szkolącej w temacie cnc oraz propozycji "symulatorów cnc", które pomogłyby nam szkolić ludzi ! To jak przeszkolimy tych ludzi i jak bedziemy dystrybuować tę wiedzę dalej pozostaw mnie - dam rade

Wydaje się że sprawa oczywista ;zgłosić się do specjalistycznej firmy z zapytaniem o zakres szkolenia(program kursu) lub samemu go określić szczegółowo co chcecie otrzymać i czy mogą dla Was taki kurs o takim programie zorganizować.( to wy płacicie i wy określacie temat)
Macie ludzi którzy z są obeznani z praktyką i częściowo z teorią ich trzeba tylko doszkolić .
(podstawy programowania konkretnych sterowań tokarek i centr obróbczych)
To drugie rozwiązanie jest znacznie lepsze bo dostaniecie tylko to co chcecie otrzymać a nie to co chcą Wam wcisnąć( np programowanie sterowań czy obsługę programu typu CAM których np nie macie w zakładzie)
Co do poglądów kolegi "jasia": wielu takich ludzi już widziałem niby coś pokażą a nigdy nie do końca( niektórzy zasłaniają wręcz sobą to co robią i DLACZEGO bo ....boją się że ktoś zrozumie jakie to proste. Boją się o swoją pozycję . Chcą być NIEZBęDNI i niezastąpieni.
NIBY popierają dostęp do nauki (wiedzy) ale tylko w jedną stronę - swoją
Z drugiej strony wiedzą że stracili by swoją pozycję monopolisty na nieomylność i w wielu przypadkach na nietykalność.
Kolega koledze zawsze pomoże jak go poprosić . Ta Idea dokształcania jest słuszna i sprawdzona . Jest jeden warunek -obie strony muszą TEGO chcieć.
Miałem pecha kiedyś dawno temu być na takim wewnętrznym szkoleniu na którym "wykładowca- technolog" zrobił wszystko by w wyznaczonym czasie jak najmniej wiedzy specjalistycznej przekazać ale szkolenie się odbyło (ALE CO TO DAłO?DOWIEDZIAłEM SIę TEGO co chciałem Z INNEGO źródła i od innej osoby.ON MUSIAł bo dyrekcja kazała! )
Jak ktoś chce się nauczyć to i tak się nauczy .Do grobu swojej wiedzy nie zabierzemy a możemy komuś pomóc.Ja osobiście pomagam i tłumaczę "co i jak" .
NIE wytłumaczyć do końca to jak nauczyć dziecko dodawać a nie wspomnieć że jest też odejmowanie!

Właśnie dlatego lepiej ZAPłACIć firmie za kurs i żądać EFEKTóW niż liczyć na takich ludzi.
Mój ziomek "jasiu"ma jednak rację w jednym:
Za naukę nauczycielowi też trzeba podziękować( zapłacić )i trzeba to zrozumieć
Firma powinna to docenić że ktoś CHCE przekazać swoją wiedzę a kolega prywatnie wystarczy że mi podziękuje.
ps.

emagi , pittlery ,chirony i inne to obecnie codzienność

Fajnie

A ja dalej czekam na odpowiedź w formie:

- firma 1 - miasto xxx - www.xxx.pl
- firma 2 - miasto yyy - www.yyy.pl

Oraz

- program xxx - www.xxx.pl
- program yyy - www.yyy.pl

Proszę, gdyby ktoś był tak uprzejmy PLEASE !

Skontaktuj się z Piotrem Lecykiem - http://masters.ckp.pl/plecyk/

z Wrocka, to do Olesna ma niedaleko, a może pomóc.