AVIA FNE40

Dyskusje na temat innych obrabiarek i systemów sterowania stosowanych w maszynach przemysłowych

Autor tematu
pawelkob
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 9
Rejestracja: 26 gru 2007, 15:37
Lokalizacja: warszawa

AVIA FNE40

#1

Post napisał: pawelkob » 23 sie 2008, 10:36

Czy ktoś z forumowiczów pracował na już na tej frezarce? Jakie wrażenia? Wady, zalety.
Będę wdzięczny za info na ten temat :)
Pzdr.



Tagi:


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 5345
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#2

Post napisał: jasiu... » 23 sie 2008, 14:00

Dość popularna obrabiarka. Nowa bardzo cieszy, stara denerwuje.

Problem w tym, że konstrukcja tej maszyny przewiduje max. obciążenie stołu do 200 kg. Czasem trzeba coś włożyć większego. Niestety, stół nie jest nieruchomy, jak w centrach, tylko jeździ. I tu jest najczęściej problem. Powierzchnia stołu po kilku latach rzadko jest prostopadła do osi narzędzia. Częste zmiany położeń powodują, że prowadnice stołu się wyrabiają i stół zaczyna "wisieć". Nic nie pomoże żadna regulacja, problem w tym, że najczęściej zużycie prowadnic jest nierównomierne, a więc skrobanie, wyprowadzanie na nowo geometrii, a przy okazji przesuwają się osie (jak podskrobiesz, to się stół odsunie w stronę korpusu, śruba napędzająca pozostaje w miejscu i pręży z nakrętką.

Najczęściej był na starszych wersjach HH 310 (teraz dają najnowszy 530!) i to jest plus, bo dużo można z tym zrobić, są ludzie, którzy bardzo HH lubią. Jednak z uwagi na skłonność do przedwczesnego zużycia (szczególnie jeśli ktoś o nią nie dbał, wkładał ogromne buce) warto dokładnie sprawdzić jej geometrię w całym zakresie wysokości stołu. To jeśli chodzi o maszyny używane. Nowa, jeśli robisz drobnicę i dbasz o nią (smarowanie, czyszczenie) pochodzi dość długo.

I jeszcze jedna wada - jeśli używasz dużo chłodziwa (musisz smarować, np. aluminium, wysokie obroty narzędzi), to masz koło obrabiarki kałuże. Maszyna ma symboliczną obudowę, z głowiczki potrafią górą wylatywać wióry no i pryska.


Autor tematu
pawelkob
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 9
Rejestracja: 26 gru 2007, 15:37
Lokalizacja: warszawa

#3

Post napisał: pawelkob » 23 sie 2008, 16:14

dzięki bardzo za odp. rozjaśniłeś mi niektóre rzeczy. pzdr

[ Dodano: 2008-08-23, 16:20 ]
a jeszcze tak mi przyszło do głowy. jak oceniacie rozwiązanie kosnstrukcyjne napędu osi Z tej obrabiarki?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Inne obrabiarki przemysłowe”