Wycinanie laserem w tekturze falistej

Witam, znalazłem to forum z nadzieją, że znajdzie się ktoś doświadczony w temacie kto pomoże.

Potrzebuję wycinać dość precyzyjne elementy w tekturze falistej 5 warstwowej i grubości 4mm. Zrobiłem ostatnio próbę w jednej z firm świadczących taką usługę.

Jeśli chodzi o precyzję to jak to na laserze wyszło znakomicie jednak powstały dwa mankamenty.

Po pierwsze po drugiej stronie materiały powstały niewielkie osmolenia, których za nic nie da się zetrzeć.

Po drugie, minęło już kilka dni a wycięte elementy co prawda mniej ale wciąż śmierdzą spalenizną jak ubrania po ognisku.

Czy jest jakiś sposób, żeby uniknąć tych nieprzyjemnych skutków wycinając w takim materiale?

W razie czego jestem gotów przeprowadzić kolejne próby z różnymi ustawieniami prędkości i wykorzystania mocy lasera.

Pozdrawiam

Oczywiście: ploter z nożem oscylacyjnym.
Tylko, że krawędź może nie być tak gładka,
jak po laserze. Ale też nie będzie osmaleń.

TomZaw pisze: Po pierwsze po drugiej stronie materiały powstały niewielkie osmolenia, których za nic nie da się zetrzeć.

To dziwne bo powinny po pierwszej stronie(z góry) być osmolenia. Dół powinien być czysty chyba że zbyt dużą mocą i za wolno się tnie.


Śmierdzieć będzie.

Chętnie zrobiłbym próbę na ploterze oscylacyjnym jednak google niespecjalnie pomaga w tym temacie dlatego jeśli to możliwe proszę o wskazanie firmy we wrocławiu bądź bliskiej okolicy, która ma taki ploter.


EDIT: Info na wypadek gdyby ktoś w przyszłości spotkał się z takim samym problemem - We Wrocławiu kilka firm musiało odmówić wykonania tak małego zlecenia ale znalazła się jedna firma zajmująca się produkcją materiałów reklamowych z tektury i bez problemu podejmie się wycięcia na ploterze dość skomplikowanych kształtów w tekturze falistej takiej jak pisałem wcześniej. Jest to firma Tektoora na Fabrycznej 19 we Wrocławiu.