[Imadło] Budżetowe imadło maszynowe do plotera CNC

Szukasz informacji o silniku, scalaku czy innym elemencie to podaj symbol, i inne oznaczenia a moze ktos coś ci znajdzie

Autor tematu
Foxik20
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 4
Posty: 52
Rejestracja: 01 lis 2013, 21:40
Lokalizacja: Krasnystaw

[Imadło] Budżetowe imadło maszynowe do plotera CNC

#1

Post napisał: Foxik20 » 25 cze 2015, 13:10

Witam wszystkich!
Po uruchomieniu swojego plotera, przyszła pora na zakup imadła. Pierwszorzędna kwestia wyboru, to niski profil, bo przejazdu w "zetce" nie mam za dużo ;)
Zainteresowałem się imadłem z tej aukcji: www.allegro.pl/imadlo-maszynowe-150-mm- ... 94398.html
Czy ktoś z Forumowiczów miał z nim do czynienia? Wg mnie wygląda nieco lepiej, niż modele za okolo 60-70 zł. Czy sprawdzi się jako imadło maszynowe do frezowania i wiercenia głównie w drewnie itp. oraz lekkim w alu?
Dodam, że w chwili obecnej nie stać mnie na bardziej profesjonalne imadła w cenie powyżej 250zł.

Pozdrawiam



Tagi:


gfilipek
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 1
Posty: 85
Rejestracja: 12 sie 2005, 09:10
Lokalizacja: Siedlce

#2

Post napisał: gfilipek » 26 cze 2015, 08:59

Zerknij to:
http://allegro.pl/imadelko-imadlo-samo- ... 54901.html
Sam się zastanawiałem nad zakupem. Mają kilka rozmiarów.
FiliP


Autor tematu
Foxik20
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 4
Posty: 52
Rejestracja: 01 lis 2013, 21:40
Lokalizacja: Krasnystaw

#3

Post napisał: Foxik20 » 26 cze 2015, 10:52

gfilipek pisze:Zerknij to:
http://allegro.pl/imadelko-imadlo-samo- ... 54901.html
Sam się zastanawiałem nad zakupem. Mają kilka rozmiarów.
Ciekawe rozwiązanie, nie powiem ;)
Jednak mimo wszystko, cena takiego imadła wraz z przesyłka jest dla mnie (na chwilę obecną) nieco za duża. Dlatego też zdecydowałem się mimo wszystko na zakup tego imadła z aukcji, którą podałem. Rozmiar szczęk - 150mm akurat pozwoli na precyzyjny montaż nieco większych elementów.
Paczka powinna przyjść dzisiaj po południu lub w sobotę.

Jeżeli ktoś będzie zainteresowany, mogę zrobić mały review, aby pokazać dokładnie całe imadło. Tak dla przyszłych niezdecydowanych ;)

Pozdrawiam

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7980
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

Re: [Imadło] Budżetowe imadło maszynowe do plotera CNC

#4

Post napisał: WZÓR » 26 cze 2015, 18:11

²
Foxik20 pisze:Witam wszystkich!
Po uruchomieniu swojego plotera, przyszła pora na zakup imadła. Pierwszorzędna kwestia wyboru, to niski profil, bo przejazdu w "zetce" nie mam za dużo ;)
Zainteresowałem się imadłem z tej aukcji: www.allegro.pl/imadlo-maszynowe-150-mm- ... 94398.html
Czy ktoś z Forumowiczów miał z nim do czynienia? Wg mnie wygląda nieco lepiej, niż modele za okolo 60-70 zł. Czy sprawdzi się jako imadło maszynowe do frezowania i wiercenia głównie w drewnie itp. oraz lekkim w alu?
Dodam, że w chwili obecnej nie stać mnie na bardziej profesjonalne imadła w cenie powyżej 250zł.

Pozdrawiam
Dla mnie to tandeta.
Weź te :

http://www.cncprofi.com/imadlo-stalowe- ... kat-1.html

Szału nie ma , ale znacznie lepsze niż Twój wybór.
... , i w cenie się mieści - nie przekracza 250 PLN. :grin:

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki


Autor tematu
Foxik20
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 4
Posty: 52
Rejestracja: 01 lis 2013, 21:40
Lokalizacja: Krasnystaw

#5

Post napisał: Foxik20 » 28 lip 2015, 00:13

WZÓR pisze:Dla mnie to tandeta.
Po dotarciu przesyłki i pierwszym otwarciu, stwierdziłem to samo, tym samym wkur**jąc się jeszcze bardziej, gdy przypomniałem sobie, ile kasy na nie wydałem :/

Żeby nie było aż tak nudno, zrobiłem po kolei serię zdjęć z "unboxingu", aby zrobić małą fotorelację z pierwszego wrażenia :lol: Jutro postaram się zamieścić zdjęcia wraz z opisami.

W sumie, to nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło... Dlatego też, udało mi się znacznie poprawić kulturę pracy zakupionego imadła poprzez małe, subtelne zmiany. Mało tego, do przeróbki nie potrzebowałem specjalnych urządzeń, co myślę powinno zainteresować użytkowników podobnego sprzętu.


Autor tematu
Foxik20
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 4
Posty: 52
Rejestracja: 01 lis 2013, 21:40
Lokalizacja: Krasnystaw

#6

Post napisał: Foxik20 » 02 sie 2015, 22:50

Przepraszam za ten poślizg czasowy, ale już zdaję relację.

Po odebraniu paczki, od razu rozpocząłem unboxing. Po zobaczeniu pudełka, w którym było imadło od razu sugerowało, że nie mamy tutaj do czynienia z produktem pierwszej jakości, a tym bardziej z akcesorium z grupy prawdziwych, maszynowych.
Obrazek
Po rozpakowaniu doznałem wielkiego rozczarowania, bo zakupione przeze mnie imadło tylko wymiarami zgadzało się z tym, na aukcji.
Obrazek Obrazek
Żadna z obrobionych powierzchni nawet nie widziała kamienia szlifierskiego, stąd też widać wyraźne ślady po zwykłej obróbce skrawaniem. Żeby nie było tak nudno, o ręcznej obróbce wykończeniowej nawet nie ma mowy: po wewnętrznej stronie imadła, gdzie porusza się blok stabilizujący ruchomą szczękę, widać wyraźne zadziory po procesie odlewania. Ostatnim gwoździem, a raczej śrubą ;) do tru.. imadła są właśnie te magiczne elementy łączne. Jakość pozostawia wiele do życzenia...
Obrazek Obrazek Obrazek

Oczywiście, nie mogłem poprzestać na takim "imadle" i spróbowałem swoich sił w przeróbce, aby choć trochę zwiększyć wartość użyteczną tego, za co wydałem ponad stówkę.
Pierwsze, co zrobiłem, to wyrównanie tych wstrętnych zadziorów. W ruch poszedł pilnik do metalu, 5 minut pracy i było po problemie.
Obrazek
Taki zabieg pozwolił mi na odwrócenie bloku prowadzącego szczękę w taki sposób, aby zabezpieczał on zaciskany przedmiot przed unoszeniem. Krótko mówiąc, można teraz go odwrócić, aby spełniał swoją rolę.
Właśnie, rolę... Tutaj kłaniała się kolejna przeróbka. Mianowicie, grubość "prowadnicy" po której porusza się szczęka ma 16 mm (o dziwo na całej długości, po obydwu stronach :shock: ), a żeby było śmiesznie, szczelina w bloku prowadzącym miała niemal 17 mm.
Oczywiście nie mogłem tego tak zostawić i przystąpiłem do pracy. Niestety, nie mając innego imadła, aby użyć go do obróbki na maszynie musiałem zadowolić się obróbką ręczną, czyli pilnik w ruch. Spiłowałem więc część bloku tak, aby powstały tylko dwa punkty podparcia po dokręceniu go do szczęki.
Tutaj nie było już tak łatwo, bo musiałem się nieco namachać. Po 15 minutach szczelina po obydwu stronach została zredukowana do 16.1, co znacznie poprawiło kulturę pracy.

Kolejny mankament imadła, to felernie wykonany sworzeń ciągnący szczękę. W sumie, mechanizm dociskający też nie grzeszył kulturą, więc i nim się zainteresowałem.
Na zdjęciu poniżej widać wyraźnie, jaka jest szczelina między czopem dociskowym, a szczęką, po prostu całość się rozdzieliła.
Obrazek
Przeróbka była oczywista - wymienić sworzeń na nowy, zrobiony "pod wymiar" ;) Tak też się stało. Znalazłem kawałek gwintowanego pręta M6, wyciąłem go na konkretną długość, potem wykonałem małe zebranie, aby jego koniec miał mniejszą średnicę, niż gwint. Na sam koniec naciąłem go brzeszczotem, aby móc go wkręcić. Gwint zabezpieczony farbą (kleju do gwintów niestety nie miałem) przed przypadkowym wykręceniem. Dodatkowo, długość wkręta została tak dobrana, że nawet gdy się poluzuje i zechce wykręcić, to przy maksymalnym wykręceniu nie spowoduje rozłączenia śruby i szczęki.
Obrazek
Kolejna przeróbka tej części imadła była bardzo prosta, ale najbardziej skuteczna i poprawiająca użyteczność. Do gniazda, wywierconego w szczęce włożyłem śrut stalowy, dodałem troszkę towotu dla płynnej pracy i złożyłem w całość.
Obrazek
Powracając do śrub. W ruchomej, jak i stałej szczęce, śruby były chyba z utwardzanej modeliny, a po wykręceniu nadawały się tylko do wywalenia na złom. Niestety, takiej samej jakości okazały się gwinty, w które owe śruby były wkręcone. W przypadku szczęki ruchomej pomogło przegwintowanie, lecz w stałej trzeba było przejść na rozmiar wyżej, czyli M8. Tutaj także nie było kolorowo, bo jak się okazało później, środki otworów w korpusie oraz stałej szczęce nie do końca się pokrywały, a zwykłe rozwiercenie otworów na 8,5 czy nawet 9 mm nie załatwiło problemu (stąd podwójne podkładki pod śrubami). Tym razem pilnik także poszedł w ruch.
Rezultat przeróbek na poniższych zdjęciach.
Obrazek Obrazek Obrazek

Podsumowując...
Wydając niemal 120 zł na imadło, człowiek chce kupić coś lepszej jakości, niż najgorsze badziewie oferowane na aukcjach w granicy 60-70 zł (mając na uwadze taki sam rozmiar imadła). Życie jest jednak brutalne i nawet tutaj nas nie rozpieszcza. Mając choć w podstawowym stopniu wyposażony warsztat, można takie "imadło" doprowadzić do stanu użyteczności, a przy pomocy dobrego znajomego z prawdziwą frezarką, wymienić kilka elementów, aby imadło pracowało naprawdę dobrze.
Na mojej liście marzeń dotyczącej tego imadła jest dokładne splanowanie najważniejszych powierzchni oraz dopasowanie szczęk - zarówno do siebie, jak i do korpusu imadła. Dodatkowo, nie obędzie się bez wymiany bloku prowadzącego na nowy.

Pozdrawiam

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Informacji na temat...”