roznicowka, trafo itd

Na tym forum rozmawiamy o elektronice nie związanej bezpośrednio z tematem CNC

Autor tematu
kaacka
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 5
Posty: 78
Rejestracja: 17 wrz 2007, 21:37
Lokalizacja: slask

roznicowka, trafo itd

#1

Post napisał: kaacka » 11 lip 2011, 22:16

witam,

temat jest bardziej z podstawowej elektryki ale jest kilka rzeczy ktore mnie zastanawiaja.

1. wiekszosc obrabiarek jest zasilanych poprzez trafo 400 / 200 V -->> czyli 200 miedzyfazowego na wtornym.
2. przed glownym bezpiecznikiem zaklada sie roznicowke pomimo ze do maszyn nie ciagnie sie przewodu neutralnego. - wiec w zasadzie jaki jest sens tej roznicowki ?

i teraz chcialbym podlaczyc odbiorniki zasilane 200 Vac (zamiast standardowych azjatyckich na 115 Vac, czyli np wentylator czy jakas lampka przestrzeni roboczej, etc - generalnie drobiazgi). jesli taka lampke czy wentylator przeznaczone na 220 Vac wepne pomiedzy dwie fazy w instalacji maszyny to w zasadzie i tak mam 220 Vac:
- czy ma to jakies skutki dla zasialnych odbiornikow ze to jest z dwoch linii 115 zamiast jednej fazowej 220 i neutralnej ? będą się bardziej grzać czy jeszcze coś innego ?
- jak się to ma do ew uszkodzenia urzadzenia i przebicia zasilania na masę a naszej różnicówki - czy ona zadziała i czy w tej sytuacji różnicówka wogóle ma sens ? (do maszyny nie jest doprowadzony przewód neutralny...
- dodatkowe urządzenia można wpiąć przez dodatkowy bezpiecznik (czy nie trzeba ?) i czy na jednej czy na obu fazach ?

wiem ze pytania dla wielu podstawowe ale teoria sobie a zycie sobie - np zarowka na 115 V kosztuje 150pln a na 220 juz tylko 50.... mozna wiele takich porownan znalezc.
interesuja mnie Wasze opinie w tych kwestiach.



Tagi:

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#2

Post napisał: ursus_arctos » 12 lip 2011, 09:42

Hmm... bezpiecznik różnicowy bada, czy suma prądu w badanych przewodach jest 0 i będzie działać dobrze, dopóki prąd z układu nie odpłynie jakąś inną drogą (inną niż przewody faz) - niezależnie od rozkładu prądu w fazach.
W urządzeniu trójfazowym, gdzie wszystkie elementy są zasilane międzyfazowo nie ma potrzeby dawać kabla 0. Jeżeli urządzenie pracuje w topologii "gwiazdy" (fazy łączą się "na środku") - to przy równym obciążeniu faz dołączenie zera w tym miejscu nic nie zmieni. Jeżeli urządzenie ma topologię trójkąta, to nawet nie ma gdzie tego zera podpiąć - ani logicznie, ani fizycznie.

Podłączanie lampki pod międzyfazowe 200 - można, nie widzę przciwwskazań - chociaż polecam podłączenie 3 mniejszych lampek pod każdą parę faz - wtedy (przy świetle żarowym) całkowicie eliminuje się efekt stroboskopowy (który przy zasilaniu jednofazowym jeszcze jakiś tam jest).


Autor tematu
kaacka
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 5
Posty: 78
Rejestracja: 17 wrz 2007, 21:37
Lokalizacja: slask

#3

Post napisał: kaacka » 12 lip 2011, 11:04

ursus_arctos - ok. czyli w razie uszkodzenia (np zwarcia wentylatora) roznicowka powinna zadzialac.
a co z bezpiecznikiem przed takim zestawem wentylatorow ?
przyznam ze nawet dzisiaj sie temu przygladalem i widze uklady identyczne funkcjonalnie - z tym ze na roznych maszynach, choc wszstkie z certyfikatem ce, wszystkie zasilane miedzyfazowo z uzwojenia wtornego transformatora - i niektore maszyny maja bezpiecznik przed wiatrakami a niektore nie...


jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 8
Posty: 1027
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#4

Post napisał: jacek-1210 » 12 lip 2011, 14:27

Różnicówka nie zadziała Ci przy zwarciu wentylatora. Różnicówka (założona po stronie wtórnej) może Ci zadziałać jeśli wystąpi przepływ poza obwód wtórny, np. z obwodu wtórnego, przez operatora (albo tenże wentylator), do ziemi. Jest to o tyle mało prawdopodobne, że obwód wtórny jest izolowany, a jego pojemność jest raczej niewielka - chyba że są tam zamonowane jakieś kondensatory i z nich będzie przepływ - ale wtedy to i różnicówka może nie pomóc, chyba że będzie zamontowana za kondensatorami. Natomiast wydaje mi się, że po stronie wtórnej powinny być zamontowane nadmiarówki czyli bezpieczniki nadmiarowo prądowe, zabezpieczające przed zwarciem tegoż wentylatora, bo jeżeli to będzie duże trafo, to bezpieczniki przed nim mogą się nie wyłączyć przy zwarciu małego wentylatora itp i oprócz wentylatora i podobnych odbiorników małej mocy, popalą się przewody do nich i masz pożar na hali jak znalazł :idea: . A nawet jeśli wszystko będzie poprawnie zamontowane, to i tak trzeba uważać, uważać i jeszcze raz uważać, bo jak któryś z forumowych kolegów pisze: prąd nawet jeśli Cię nie zabije, to na pewno Cię nie wzmocni :wink:
Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? :wink:

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#5

Post napisał: ursus_arctos » 14 lip 2011, 11:07

Różnicówka po stronie wtórnej nie zadziała nawet, jak będą kondensatory. Co z tego, że w kondensatorze może być nawet 1C ładunku - jeżeli to 1C implikuje -1C na drugiej okładce. Sumaryczny ładunek w kondensatorze jest 0. Jak człowiek dotknie elektrody kondensatora naładowanego do 500V to nic mu się nie stanie, dopóki druga strona kondesnatora nie jest uziemiona/połączona z jakąś ogromną masą metalu - prąd nie popłynie bo po prostu z "dugiej nóżki" nie ma dokąd popłynąć.

Jedyna funkcja różnicówki po stronie wtórnej to wykrycie tego, że się któraś faza uziemiła - co z kolei powoduje, że układ staje się niebezpieczny dla operatora.


jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 8
Posty: 1027
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#6

Post napisał: jacek-1210 » 14 lip 2011, 22:30

ursus_arctos pisze:Różnicówka po stronie wtórnej nie zadziała nawet, jak będą kondensatory. Co z tego, że w kondensatorze może być nawet 1C ładunku - jeżeli to 1C implikuje -1C na drugiej okładce. Sumaryczny ładunek w kondensatorze jest 0. Jak człowiek dotknie elektrody kondensatora naładowanego do 500V to nic mu się nie stanie, dopóki druga strona kondesnatora nie jest uziemiona/połączona z jakąś ogromną masą metalu - prąd nie popłynie bo po prostu z "dugiej nóżki" nie ma dokąd popłynąć.
Z tym kondensatorem to nie do końca tak. To co piszesz jest ok w przypadku prądu stałego, natomiast w przypadku prądu przemiennego, kondensatory mogą się cyklicznie przeładowywać i jeśli do tego dołożyć impedancję odbiornika to okaże się że jakiś przepływ może wystąpić - pytanie czy będzie niebezpieczny dla życia. No bo w takim razie po co jest zasada, że w wyższych napięciach (na niskim i tak z reguły pracuje się w rękawicach) pracując pod napięciem z izolowanej platformy, należy zawsze zapiąć do linii najpierw hak z przewodem połączonym elektrycznie z platformą (celem wyrównywania potencjałów linia-platforma) a dopiero potem można pracować na linii ?
Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? :wink:

Awatar użytkownika

skrzat
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 887
Rejestracja: 02 maja 2007, 20:55
Lokalizacja: inąd

#7

Post napisał: skrzat » 18 lip 2011, 01:20

ursus_arctos pisze:Sumaryczny ładunek w kondensatorze jest 0. Jak człowiek dotknie elektrody kondensatora naładowanego do 500V to nic mu się nie stanie, dopóki druga strona kondesnatora nie jest uziemiona/połączona z jakąś ogromną masą metalu - prąd nie popłynie bo po prostu z "dugiej nóżki" nie ma dokąd popłynąć.
to sprobuj zrobic tak z kondensatorem 10mF .... albo kilkoma - mala spawarka
Choć nie jestem detektywem, zawsze znajdę budkę z piwem!

Awatar użytkownika

blue_17
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1715
Rejestracja: 16 kwie 2009, 07:55
Lokalizacja: Kraków/Kornatka

#8

Post napisał: blue_17 » 18 lip 2011, 01:28

Co do kontrolek to polecał bym taki zestaw

3 kontrolki w module bo są takie dostępne na każdą fazę niech sobie na przemian migają

Bezpiecznik różnicowoprądowy z nadprądowym (są w jednym module również) o odpowiedniej charakterystyce i wtedy masz załatwione większość problemów

Do szczęścia można dodać czujnik zaniku fazy jeśli urządzenie potrzebowało by do prawidłowej pracy 3 faz jeśli nie będzie miało nie załączy się
"I siedzieli oni razem pod nagim DOS-em i nie wstydzili sie tego." :D

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#9

Post napisał: ursus_arctos » 18 lip 2011, 22:33

@skrzat: Dotykałem układu izolowanego, gdzie było 500V, 6600uF. Nic się nie działo. Nic nie czuć. Pojemność kondensatora jest w obwodzie - jak układ jest izolowany, to człowiek (czy cokolwiek) dotykające 1 elektrody jest poza obwodem i "nie widzi" tej pojemności. Wielki kawał metalu ma większą pojemność widzianą "z zewnątrz" niż bardzo wypasiony kondensator.


Autor tematu
kaacka
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 5
Posty: 78
Rejestracja: 17 wrz 2007, 21:37
Lokalizacja: slask

#10

Post napisał: kaacka » 18 lip 2011, 22:57

ursus_arctos - 6600uF i 500 V to mi sie kojarzy z 3 x 2200 uF zamontowanymi zaraz za modulami diod wpietymi do szyny dc-bus. blisko zgaduje ?
pzdr

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika ogólna”