Szalony pomysł na konstrukcję plotera do wykonania w domu

Witam,
kończę budowę mojej drugiej mikro frezarko-grawerki cnc. Obie maszyny wykrwawiły mnie finansowo, ponieważ nie posiadając żadnych specjalistycznych narzędzi ani własnego warsztatu wszystko musiałem zamawiać u podwykonawców oraz w sklepach z częściami do maszyn. Mam tego co raz bardziej dosyć, ponieważ jestem studentem, pracuję dorywczo i pakowanie 3/4 budżetu miesięcznego w hobby może stać się irytujące.
Niedawno natknąłem się na ten o to film:
[youtube][/youtube]
Niezmiernie zmotywował mnie on do działania w zupełnie inny sposób niż robiłem to dotychczas. Widać, że ploterek jeździ, plazma wycina. Może nie ma to precyzji takiej jak Wasze maszyny, ale wrażenie na mnie i tak robi. Co jest wg mnie największą zaletą tej maszyny? Koszt wykonania. Robiłem wstępne obliczenia ile mogła ta maszyna kosztować i wychodzi że w ebmia.pl wystarczą zakupy na kwotę 300 - 400 zł + silniki może używane z aukcji + materiały w postaci stali może ze złomowiska a jeśli nawet ze sklepu to i tak niedużo.
Ploter ma ogromne możliwości jak dla mnie, bo może wyciąć elementy z blachy dla następnej maszyny.
Od tygodnia kombinuję nad sposobem na zbudowanie plotera jak najmniejszym kosztem mając do dyspozycji wiertarkę ze statywem, szlifierkę kątową ze statywem na tarcze 115 mm oraz starą spawarkę transformatorową 100A. Niestety nigdy jeszcze nie spawałem więc na to nie można za bardzo liczyć.
Pomysły póki co mam dwa:
1. Zakup profili stalowych półowalnych tak by po jednej stronie mogły toczyć się łożyska kulkowe a z drugiej przykręcona była by listwa zębata. Spróbowałbym pospawać z takich profili ramę 1m x 1m i wysokości < 0,5 m. Wiem, że to nie jest łatwe zadanie.
2. Dziś pomyślałem że może by tak kupić rury gwintowane 1/2 lub 3/4 cala, do tego złączki dzięki którym skręcił bym ramę 1x1x0,5 metra. Skręconą ramę mógłbym pospawać. Łożyska toczyły by się po tych rurach a dla listwy zębatej dospawał bym jakiś kątownik.

Proszę o krytykę, może jakiś pomysł.
Łożyska kulkowe zostały wykorzystane na przykład w tym projekcie:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1174982.html
i podobno dają radę.

A ty chcesz zrobić frezarkę, czy plazmę?
Bo jeśli plazmę, to OK - ona pluje tylko strumieniem powietrza uzbrojonym w elektrony, do frezowania będzie latać jak Noriaki Kasai, albo Żyła.

Sądząc po tekście chyba jednak plazmę. Jeżeli tak to aby taką zabawkę użyć, trzeba kupić palnik plazmowy z zasiladłem a to trochę kosztuje (>1000zł). Ta stara spawarka transformatorowa się do tego nie nada.
bmajkut, umieściłeś gdzieś fotki tych mikrofrezarek z nanowrzecionkiem? Kojarzę że miałeś ochotę zbudować sprzęt bardziej dla krasnoludków i ciekaw jestem co Ci wyszło.

Zienek, myślałem o plazmie.
diodas1, Znalazłem na aukcjach taki chińsko-niemiecki badziew że za 1000 zł mamy TIG, MMA i plazmę 3 w 1 i podobno to działa. Moja spawara to tylko to pospawania ramy ma posłużyć. Liczę się z zakupem plazmy.
Jedną opisywałem maszynkę tutaj:
https://www.cnc.info.pl/topics60/frezar ... t46762.htm
to jest pierwszy niewypał Drugiej fotek jeszcze nie mam bo póki co jeździ stół i zetka. Jak na złość miałem ostatnio awarię sprzętu i nie mam już projektu w Inventorze i może być problem z ukończeniem projektu. Gdybym znalazł namiar na kogoś kto tanio mi wytnie elementy z blachy 10 mm to może by sprawa nabrała rozpędu.
Wrzeciona nie udało mi się zbudować i będę dalej korzystał w tej mikro frezarce z proxxona.

Orientujecie się jak to jest z wycinaniem otworów plazmą? Jakie najmniejsze i z jaką dokładnością można wypalić?

No i wszystko jasne. Może warto byłoby zacząć od kupna tej spawarko-plazmy. W następnej kolejności gdzieś się z nią zainstalować i poćwiczyć na byle jakim złomie obsługę plazmy i spawanie. Kiedy opanujesz nieco te czynności to możliwe że inaczej podejdziesz do projektu plotera. Skoro nie masz własnego warsztatu to gdzie chcesz używać plotera plazmowego? To dość brudne w eksploatacji urządzenie i nie nadaje się do sypialni.

Coś jest nie tak z moim komputerem bo odpisałem w nocy i nie ma wyświetlonego mojego postu.
Znalazłem takie o to rolki w dość przystępnej cenie:
http://e-kolka.com.pl/rolki-tworzywowe- ... 5-35l.html
są trochę wąskie, bo powierzchnia styczna do prowadnicy to tylko 10 mm szerokości. Myślę, że jednak przy lekkiej konstrukcji wystarczą.
Jeżeli zdecydowałbym się na użycie takich rolek to spróbowałbym pospawać ramę z kształtowników kwadratowych może 30x30x3 [mm]. Jeżeli cena pocięcia takich rur z zachowaniem wymiarów przerośnie mnie to będę kombinował ze szlifierką, wyrzynarką i brzeszczotem sam. Do kształtowników dospawałbym na górze pręt kwadratowy, który posłużyłby za prowadnicę, rozwiązanie takie samo jak na filmiku załączonym na początku. Od spodu rury przymocowałbym listwę zębatą m=1, najprawdopodobniej bym ją przyspawał, widziałem na YT maszyny gdzie listwy były tak montowane i zdało egzamin.
Dzisiaj zacząłem się mocno zastanawiać czy w osi X nie ułatwił by sprawę napędu pasek. Niestety kompletnie się na tym nie znam i nie wiem jaki pasek najlepiej było by użyć. Rozwiązanie było by niesamowicie tanie i proste w realizacji. Do plazmy powinno wystarczyć. Rozwiązanie dodatkowo tanie, dlatego że na aukcjach można kupić krokowca używanego z zębatką na osi.
Oś już na listwie zębatej bo znowuż akurat tam będzie łatwiej w ten sposób.
Jestem studentem i zakup plazmy nie leżałbym w mojej gestii lecz ewentualnie mojego ojca, który pewnie bez problemu kupi taki sprzęt jak zobaczy że na przykład ploter już jeździ.
Postaram się jak najszybciej o jakieś rysunki żeby dokładnie było wiadomo o co mi chodzi. Rama o wymiarach 1x1x0,5 [m].

Takie profile można zwyczajnie pociąć ręcznie piłką do metalu. Pamiętaj o tym że wszelkie spawy wprowadzają naprężenia i w efekcie deformują całą spawaną konstrukcję. Konstrukcja skręcana nie powoduje takich niespodzianek i więcej czynności daje się wykonać samodzielnie, bez dodatkowych kosztów. Do plazmy najczęściej ludzie stosują napędy na paskach lub listwach zębatych. Widziałem też rozwiązanie na linkach stalowych. Chodzi o to że w przypadku plazmy nie ma specjalnie sensu walczyć o rozdzielczość pozycjonowania rzędu mikronów na skok silnika bo sam palnik nie zagwarantuje takiej dokładności cięcia. Ważniejsza jest tu raczej prędkość posuwów. Im cieńsza blacha, tym szybsze cięcie. Rysunki do wglądu koniecznie bo inaczej cała sprawa utonie w teorii i domysłach. Planując obszar stołu uwzględnij handlowe formaty blach z których będziesz wycinał. Pomyśl czy nie warto pod rusztem przewidzieć basenu z wodą. Chyba że ta plazma będzie pracowała na wolnym powietrzu a cały brud i kurz będzie spadał na resztki trawy

diodas1,
dziękuję za całą masę ważnych informacji. Nigdy nawet na oczy plazmy nie widziałem i nie mam zielonego pojęcia jak działa. Jaka może być dokładność takiego planika? Jakie otwory najmniejsze da się wyciąć? Pracować by to miało docelowo u mnie w piwnicy chyba że znajdę lepszą miejscówkę.
Właśnie rama skręcana w moim wyobrażeniu jest trudniejsza w realizacji bo drobne przesunięcia otworów dają już widoczne niedociągnięcia w całej konstrukcji. Wiem o naprężeniach i wiem jak potrafi się rozjechać wymiar po spawaniu.
Jakbym miał dobry brzeszczot z prowadnicą to bym pociął ręcznie rury.
Wydaje mi się też że w domowy sposób, z ograniczonym mocno budżetem nie znajdę dobrego rozwiązania do sztywnego połączenia śrubowego.
Zabieram się za wstępny projekt!

Przejdź się do sklepu z narzędziami i obejrzyj wypalarkę plazmową osobiście, dotknij. To Ci uzmysłowi jak trzeba będzie zamocować palnik oraz jak wygląda grubaśny kabel który trzeba będzie ciągać wzdłuż osi za palnikiem. Na temat dokładności a jeszcze bardziej szerokości wypalanej szczeliny, technik zajarzania łuku plazmowego niech się wypowiedzą inni. To są parametry na pewno zależne od klasy sprzętu. Sporo informacji znajdziesz na forum https://www.cnc.info.pl/przecinarka-pla ... a-vf57.htm Od tego powinieneś zresztą zacząć rozważania nad projektem

i gzie to szalenstwo? bo nie widze
mam ci uproscic te twoją szlenczą plazme? prosze bardzo, jesli masz garaz, przykręc dwa profile do scian wzdluznie, tylko najlepiej przy pomocy lasera do kafelek i masz "ramę" maszyny do ktorej przykrecisz prowadnice, a pomiedzy ktorymi połozysz belkę.
standardowy garaz ma zazwytczaj wymiary 3x6m, to nawet jak nie wykorzystasz calej dlugosci garaz tylko pol to ci wyjdzie pole robocze 2,5xpowiedzmy 3m
prowadnice walkowe i linka z marketu i jakas wsiowa elektronika z chin, koszt calej maszyny zamknie sie w prowadnicach, krokowcach, pseudoelektronice i linkach, agregacik plamowy to wiadomo narzędź, ale sam ploter tak własnie najprostszym"szalonym" sumptem mozna zrobic, jedyny mankament - sciany powinny być w miarę proste, zeby dalo sie rozlozyc prowadnice, a jesli przykręcimy je najpierw, to potem trzeba jakoś dystanoswać profile wzgledem scian. Napedy linkowe podpieprzymy z pomysłów kolegi Triera lub układu nadąrznego ktory z X można zrobić liniowo po kartezjansku, tylko linka bedzie 2 razy dluższa, banalne rozwiązanie, a ile uciechy, myśl student a nie tylko browar i małpowanie rozwiązań jedynie slusznych itd