mocowanie noza do plotera piszacego

Tematy inne dotyczące mechaniki nie pasujące do żadnego z działów.

Autor tematu
Pyrypianin
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 4
Rejestracja: 18 mar 2008, 21:21
Lokalizacja: WLKP

mocowanie noza do plotera piszacego

#1

Post napisał: Pyrypianin » 19 mar 2008, 13:45

Witam.

Czy ktos z Kolegow posiada moze - albo wie jak - jakies rysunki lub budowe trzymaka (nie wiem jak to sie fachowo nazywa) do noza, ale takiego, zeby go zamocowac w ploterze piszacym XY ? Widzialem cos takiego w sprzedazy - ceny zwalaja z nog. Moge sam takie cos zrobic, lecz mam problem...
Znalazlem rysunek z wymiarami zewnetrzymi i fotke takiego noza, ale nie wiem jak on jest mocowany wewnatrz tego trzymaka :| . Czy ten molet po lewej stronie, to czesc odkrecana, zeby wsadzic do srodka noz? Jak jest rozwiazane samo trzymanie sie noza, zeby nie wypadal, a mial mozliwosc bezoporowego obracania sie o 360 stopni?
Mysle, ze wewnatrz jest otwor o srenicy 2mm i dlugosci tej pogrubionej czesci noza, a w molecie otworek srednicy samego noza (1mm), co moglo by trzymac noz. Czy dobrze kombinuje?

Obrazek

Potrzebowal bym tez dokladne wymiary samego noza, a konkretnie jak dluga jest ta ciensza czesc (1mm) z ostrzem.


Pozdrawiam - Pyrypianin.

Tagi:


pltmaxnc
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1345
Rejestracja: 13 sie 2004, 13:58
Lokalizacja: warszawa

#2

Post napisał: pltmaxnc » 19 mar 2008, 15:07

Nożyk osadzony jest w dwóch lożyskach zapewniających obrót a trzymany magnesem umieszczonym w końcu uchwytu.
Moletka sluży do regulacji gl. cięcia. Można nią pokręcać wysuwając lub chowając ostrze.
Nożyk zaklada się od strony moletu , wchodzi bez problemu przyciągany przez magnes.

Awatar użytkownika

Piotr Rakowski
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2173
Rejestracja: 29 lip 2005, 15:07
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#3

Post napisał: Piotr Rakowski » 19 mar 2008, 18:45

Szkoda zachodu. Ja mam takie imaki (oprawki) po 50 zł (do standardowych noży typy Roland).
Maszyny i oprogramowanie CNC: eduCAD, STEP2CNC, LynxCUT, Styro3D, Tapper, cncCAD, Image2CAM, Turn3D, TERMCUT, LynxNEST (Nesting)


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#4

Post napisał: diodas1 » 19 mar 2008, 21:42

Drogi KolegoPyrypianin, Roland DXY1200 nie jest tak naprawdę przystosowany do używania w charakterze plotera tnącego nożykiem. Wygląda zgrabnie, steruje się prosto ale uchwyt który opuszcza piórko piszące ma za słaby docisk i nożyk będzie się raczej ślizgał po powierzchni folii a nie ciął. Nawet jeżeli zamiast tego uchwytu zbudujesz coś mocniejszego to z kolei mogą się pojawić problemy z mocą silniczków krokowych napędzających głowicę. Szybciej moim zdaniem można taki ploter przystosować do współpracy z laserkiem, choćby takim z nagrywarki DVD i próbować tym ciąć czarną cienką folię. Piszę "próbować" bo sam jeszcze nie wiem czy minimalny posuw 1cal/sek nie jest już za szybki dla tak małej mocy lasera. Sam czekam na dostawę lasera- diody o mocy 2W i mam nadzieję że po pierwszych eksperymentach będę mógł powiedzieć już coś bardziej wiarygodnego.


pltmaxnc
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1345
Rejestracja: 13 sie 2004, 13:58
Lokalizacja: warszawa

#5

Post napisał: pltmaxnc » 19 mar 2008, 22:12

Drogi Kolego diodas1 , bez urazy ale ploterem pisakowym Roland przez parę lat ciąlem w firmie fiolę po zadruku na sitach. Urządzenie spisywalo się znakomicie , nie brakowlo mu mocy silniczków ani sily docisku noża. Wyposażony byl w firmowy uchwyt Rolanda który pasuje do uchwytów pisakowych i nie potrzebowal nic mocniejszego.
Moj Roland mial również elektrostatyczne trzymanie paieru co przy formacie A0 bardzo ulatwialo pracę.


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#6

Post napisał: diodas1 » 19 mar 2008, 22:31

Witam pltmaxnc, Nie mam podstaw żeby Ci nie wierzyć. Czekałem na taką krytyczną ripostę. Roland wypuścił różne modele ploterów. Ten ploter model DXY-1200 obsługuje format A3 i wygląda całkiem podobnie do tego http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=329072980 . Mam akurat model DXY1200 z uszkodzeniem prowadzeń wózka- jakby ktoś go czymś ciężkim przycisnął i póki co nie mam czasu żeby to naprawić. Ma on napęd z silników krokowych przenoszony dość filigranowymi paskami zębatymi. Też papier w nim jest przyciągany elektrostatycznie. Jeżeli uważasz że to delikatne narządko poradzi sobie z cięciem nożykiem to może faktycznie warto go reanimować :?:

Awatar użytkownika

triera
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1454
Rejestracja: 16 paź 2005, 01:26
Lokalizacja: Świecie

#7

Post napisał: triera » 19 mar 2008, 23:25

przy ostrym nożyku i foliach dobrej jakości (w połysku - matowe są twardsze)
nie powinno być problemu z cięciem.
Inna kwestia to trwałość plotera nie przystosowanego do takich obciążeń.
Jeśli jednak jest to urządzenie z odzysku - tylko się bawić.


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#8

Post napisał: diodas1 » 20 mar 2008, 00:19

Witam triera, Dzięki za dobre słowo. Ten ploter faktycznie nie jest mocarzem, sądząc po uszkodzeniach jakich doznał w rękach jego wcześniejszych właścicieli (oprawców) Jednak nic nie stoi na przeszkodzie żeby wykorzystując jego całą elektronikę zbudować coś trwalszego. Silniczki krokowe (prawdopodobnie 100 step/ obrót) można w końcu zastąpić odrobinę mocniejszymi, deko wzmocnić ich wysterowanie i będzie śmigać.
Nawiasem mówiąc jestem zauroczony Twoimi linkowymi rozwiązaniami które prezentujesz w galerii. Sam też chętnie stosuję linki, na razie do słabszych niż Twoje maszyny ale kierunek rozwoju uważam za słuszny. Bezluzowe przełożenia, małe opory przenoszenia ruchu, niska cena, czego chcieć więcej. W najbliższym czasie (życie mnie już zmusza) będę tworzył przekładnię 25:1 właśnie na linkach i wielokrążkach. Dotychczas stosowane przełożenie na zębatkach już się wypracowało , ma luzy i jest zbyt hałaśliwe a ja lubię ciszę. Zobaczymy co z tego wyjdzie.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7604
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#9

Post napisał: pukury » 20 mar 2008, 00:51

witam !
e - chyba nie mają 100 step/obrót . mam małego rolanda dxy990 i silniki są - o ile pamiętam ( musiałem rozebrać :lol: ) 400 step/obrót .
nawiasem mówiąc mam na zbyciu taki stół - resztki z plotera graphtec - elektrostatyczny ( dość duży ) . jak by ktoś chciał to niech sobie weźmie :lol: .
ja w końcu zrobię z niego półki do szafki .
pozdrawiam !
Mane Tekel Fares


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#10

Post napisał: diodas1 » 20 mar 2008, 01:17

Wszystko wskazuje na to że masz rację. Zajrzałem do swojego DXY-880 który chyba ma podobną konstrukcję. Taki ploter ma rozdzielczość kreślenia 0.1 mm a napęd jest linką przekazywany wprost z osi silniczka na której osadzony jest wałeczek o średnicy około 12-13 mm Z prostych obliczeń wynika że tak własnie jest jak mówisz. Z plotera nie rób półek. Opraw go w zgrabną ramkę i powieś na ścianie. Sąsiedzi będą Ci zazdrościć że kupiłeś "plazmę"

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Mechanika”