Do czego służy drukarka 3D

Podczas mojej pierwszej wizyty na forum, gdy podjąłem się próby wyprostowania różnych mitów narosłych wokół druku 3D - szczególnie jego niskobudżetowej odmiany w postaci FDM, zostałem ostatecznie usunięty i wyrzucony, ponieważ rzeczy, które pisałem nie odpowiadały ogólnej koncepcji, wg której druk 3D jest prymitywny.

Być może tym razem będzie inaczej...?

Chciałbym zaprezentować dwa projekty, które pokazują czym tak naprawdę jest druk 3D i do czego służy. Modele z drukarki 3D nie powinny być tak naprawdę traktowane jako skończone "dzieło", a raczej jako punkt wyjścia do dalszych, specjalistycznych prac.

Poniżej przedstawiam dwa fantastyczne projekty concept cars, wykonane przez polskie firmy: Solveere i Vormlab. W pierwszym przypadku jest to projekt MAZDY, który wygrał prestiżowy konkurs, a w drugim praca magisterska:

<linki usunięte aby nie być posądzonym o kryptoreklamę>

Równoczesnie prosiłbym aby nie traktować tego wpisu jako spamu. Nie zależy mi na milionie odsłon jakie wygeneruje ten wpis na forum, chciałbym jedynie zająć pewne stanowisko w kontekście wcześniejszych dyskusji, które zakończyły się niestety szybciej niż powinny...

Osobiście odnoszę wrażenie ze jednak.. znowu chodzi o reklamę .
Dlaczego kolega nie zaprezentował tematu bezpośrednio z fotografiami i opisem tutaj na forum?
Tymczasem na dzień dobry widzę nazwy firm, linki do komercyjnej strony..
He, kolega się dziwi ze wyleciał? Ocen to na chłodno, poczytaj troszkę forum (zalecenie - posiedź więcej jak 5h) , przedstaw temat od deski do deski na forum - chętnie się czegoś nowego dowiem.

Corano

corano pisze:Osobiście odnoszę wrażenie ze jednak.. znowu chodzi o reklamę .
Dlaczego kolega nie zaprezentował tematu bezpośrednio z fotografiami i opisem tutaj na forum?
Tymczasem na dzień dobry widzę nazwy firm, linki do komercyjnej strony..
He, kolega się dziwi ze wyleciał? Ocen to na chłodno, poczytaj troszkę forum (zalecenie - posiedź więcej jak 5h) , przedstaw temat od deski do deski na forum - chętnie się czegoś nowego dowiem.

Corano

Dobra, to jeszcze raz Żeby nie było, że chcę sobie narobić trafficu i żeby mi w reklamy Google więcej osób kliknęło bo jak wiadomo z tego jest mnóstwo pieniędzy. Co do reklamy, to doceniając pozycję i renomę CNC.info.pl w polskim internecie, mimo wszystko wciąż większą był wczorajszy artykuł na GW o druku 3D broni: http://wyborcza.pl/1,75477,16058448,Dru ... html#CukGW. No ale dość prymitywnego lansowania, skoro trzeba to trzeba...

OTO ZDJĘCIA...

MAZDA DESIGN:









Powyższy prototyp został wydrukowany na profesjonalnych maszynach FDM (Inspire) i 3SP (Envisiontec), następnie szlifowany, szpachlowany, malowany i lakierowany. Podłączono również oświetlenie LED. Projekt zdobył główną nagrodę w MAZDA DESIGN 2014, a jednym z jurorów był główny projektant Mazdy.

COŚ PODOBNEGO, ALE NA REPRAPIE:













Powyższy prototyp został wydrukowany na Pirx3D i podobnie jak model MAZDY przeszedł cały proces obróbki i malowania.

Najważniejsze jest w tym wszystkim to, że na żadnym ze zdjęć nie ma drukarki 3D. Drukarka 3D była w całym tym przedsięwzięciu tylko i wyłącznie narządzeniem.

pawel_cd3d pisze:Najważniejsze jest w tym wszystkim to, że na żadnym ze zdjęć nie ma drukarki 3D. Drukarka 3D była w całym tym przedsięwzięciu tylko i wyłącznie narządzeniem.

No i ok, bo drukarka 3D, tokarka, tokarka cnc czy inna frezarka cnc to tylko narzędzia, i obojętnie czy ktoś to wystrugał z pianki do okien, czy odlał z gipsu, czy wydrukował z PLA, czy ulepił z gliny i wypalił na słońcu - liczy się efekt końcowy.

No ale tutaj nie zajmujemy się wypalaniem garnków na słońcu, tylko tematami (głównie technicznymi) związanymi z cnc/drukiem 3d, więc nic dziwnego że jednak na tym się ktoś skupia. Raczej forum nie dotyczy "co by tu zrobić na drukarce 3d" tylko odwrotnie - jak zrobić drukarkę 3D (czy tam CNC), by zrobić to co się planuje zrobić. Niestety popularność tematu "druk 3D" spowodowała takie podejście "oo fajne, chce to!" a zaraz potem "co by tu zrobić na tej drukarce" oraz rekurencyjne zapętlenie sztuki-dla-sztuki, drukowania na drukarce 3D kolejnych drukarek 3D, i wyszukiwania sobie usprawiedliwienia posiadania drukarki jako hobby-jako-takiego, a nie jako kolejnego narzędzia do realizacji jakiegoś innego hobby czy zadań...
Niestety (?) ale wiele zbyt spopularyzowanych tematów - spotkało takie podejście (arduino, rasberyPI, drukarki 3D...). To miały być tylko narzędzia do rozwijania/ułatwienia rozwijania jakiejś pasji, a ludzie to kupują "bo jest cool", a potem szukają na siłę zastosowań, by to jakoś upchnąć, zamiast rozwijać swoją pasję, i na podstawie np arduino uczyć się AVR i avrgcc/ uP/uC i gcc - to zamykają sie na daną płytkę i procesor i tworzą na forach gównoburze "AVR lepsze od PIC"

I kolejny ciekawy przykład wykorzystania drukarki 3D. Tym razem pewien architekt na prośbę swojego kilkuletniego syna zaprojektował lokomotywę i przystosował ją do jazdy na torach LEGO. Projekt powstał na Rhino3D a wydrukowany został na zwykłym druciaku (BiBONE autorstwa kolegi Krzysztofa z U-Design / 3NOVATICY).

Składa się ze 155 elementów, druk trwa ok. 3 doby. Najfajniejsze w tym wszystkim jest to, że cały proces powstawania lokomotyw obserwował synek architekta, dla którego była to pierwsza namacalna przygoda z drukiem 3D - i tego typu technologiami w ogóle.

Foty:

Hrumque pisze: No i ok, bo drukarka 3D, tokarka, tokarka cnc czy inna frezarka cnc to tylko narzędzia, i obojętnie czy ktoś to wystrugał z pianki do okien, czy odlał z gipsu, czy wydrukował z PLA, czy ulepił z gliny i wypalił na słońcu - liczy się efekt końcowy.

No ale tutaj nie zajmujemy się wypalaniem garnków na słońcu, tylko tematami (głównie technicznymi) związanymi z cnc/drukiem 3d, więc nic dziwnego że jednak na tym się ktoś skupia. Raczej forum nie dotyczy "co by tu zrobić na drukarce 3d" tylko odwrotnie - jak zrobić drukarkę 3D (czy tam CNC), by zrobić to co się planuje zrobić. Niestety popularność tematu "druk 3D" spowodowała takie podejście "oo fajne, chce to!" a zaraz potem "co by tu zrobić na tej drukarce" oraz rekurencyjne zapętlenie sztuki-dla-sztuki, drukowania na drukarce 3D kolejnych drukarek 3D, i wyszukiwania sobie usprawiedliwienia posiadania drukarki jako hobby-jako-takiego, a nie jako kolejnego narzędzia do realizacji jakiegoś innego hobby czy zadań...
Niestety (?) ale wiele zbyt spopularyzowanych tematów - spotkało takie podejście (arduino, rasberyPI, drukarki 3D...). To miały być tylko narzędzia do rozwijania/ułatwienia rozwijania jakiejś pasji, a ludzie to kupują "bo jest cool", a potem szukają na siłę zastosowań, by to jakoś upchnąć, zamiast rozwijać swoją pasję, i na podstawie np arduino uczyć się AVR i avrgcc/ uP/uC i gcc - to zamykają sie na daną płytkę i procesor i tworzą na forach gównoburze "AVR lepsze od PIC"

Witam
Kolego ale trudno się tu z Tobą zgodzić. Mnie zawsze wydawało się, że takie forum dotyczy budowy frezarki/tokarki/plotera/drukarki ale nie tylko. Jeżeli wybudujesz taką maszyne to żeby ją sprawdzić w praktyce to trzeba coś na niej zrobić. Jeżeli maszyna okazała się sprawna i gotowa to dlaczego się nią nie pochwalić. Przecież tu forumowicze chwalą się tym co sami zaprojektowali i wykonali począwszy od obrabiarek skończywszy na gotowych produktach. Potem nastepuje wymiana uwag i "zarażenie" następnych użytkowników i dyskusja się rozwija.

robert

kubus838 pisze:... to dlaczego się nią nie pochwalić...

Pochwalić się czymś co się zrobiło i jest dobre - TAK.
O ile zrobi to twórca.
Wykorzystywać czyjeś osiągnięcia do partyzanckiego promowania swojej (pawel_cd3d) i swojego kolegi Codec`a vel Krzysztofa z U-Design
produkcji (o ile nie jesteś jedną i tą samą osobą Krzyśkiem, na co mi wygląda po sposobie wypowiedzi i po takich samych sformułowaniach) to już zwykła chamówa.
Jak dla mnie to ktoś tu gwałtownie potrzebuje opanować nowy rynek zbytu na swoje bibony i inne.
I tym rynkiem zbytu ma być to forum.
Za wszelką cenę, nawet obrażając resztę użytkowników.
Ludzie pamiętają co było napisane w usuniętych postach.

Nnowyy pisze: Pochwalić się czymś co się zrobiło i jest dobre - TAK.
O ile zrobi to twórca.
Wykorzystywać czyjeś osiągnięcia do partyzanckiego promowania swojej (pawel_cd3d) i swojego kolegi Codec`a vel Krzysztofa z U-Design
produkcji (o ile nie jesteś jedną i tą samą osobą Krzyśkiem, na co mi wygląda po sposobie wypowiedzi i po takich samych sformułowaniach) to już zwykła chamówa.

Nie, nie jestem powiązany ani z jednym ani z drugim, nawet nie wiem kto to jest.

Nnowyy pisze:Jak dla mnie to ktoś tu gwałtownie potrzebuje opanować nowy rynek zbytu na swoje bibony i inne.
I tym rynkiem zbytu ma być to forum.
Za wszelką cenę, nawet obrażając resztę użytkowników.
Ludzie pamiętają co było napisane w usuniętych postach.

Również nie czytałem poprzednich postów kolegi Codec`a vel Krzysztofa z U-Design. Mnie tylko chodzi o projekt mazdy który został zamieszczony w tym poscie. Raczej taki projekt nie jest próba opanowania rynku bo poprostu jest to niemożliwe - do takiego wniosku doszedłem ale podkreślam poprzednich postów tych panów nie czytałem.

robert

Nnowyy pisze:

kubus838 pisze:... to dlaczego się nią nie pochwalić...

Pochwalić się czymś co się zrobiło i jest dobre - TAK.
O ile zrobi to twórca.

Otóż to. Zawsze się można pochwalić się swoim wyrobem (i zapewne też usłyszeć krytykę lub rady, co można by poprawić jeszcze). Ale rzewne historie rodem z tabloidu (czemu to jeszcze nie było "dla dziecka chorego na raka"?) o tym co zrobił "pewien architekt" z drugiego końca świata, i tutaj chwalimy drukarki 3D jako objawienie dla ludzkości? No fajnie że zrobił, ale co w związku z tym, do konkretów przechodząc?

Ja bym wolał jednak, byśmy rozmawiali o konkretach. Tzn jak coś (drukarkę/cnc) zrobić, jak na niej coś zrobić, czy w ogóle jak coś zrobić - np gdyby ktoś zadał pytanie "jak zrobić taką fajną lokomotywę, bo chciałbym dla dziecka", i by się wywiązała konstruktywna dyskusja (z czego, czym, na czym, itd) - to byłoby z pożytkiem dla wszystkich, wymieniło by się wiedzę, może kogoś zainspirowało itd. Możemy też poteoretyzować (a czemu by nie? chyba nawet były tu takie dyskusje, o drukowaniu 3D w sensie budowy budynków całych itd) byle to było merytoryczne.
A tak - zobaczyłem wydrukowaną lokomotywę. No i co? Zobaczyłem wystrugany model auta, z czegoś, co jeszcze zostało wyszpachlowane i pomalowane. Ok, no i.... ?

Ale jak już taki temat jest założony:
Do czego służy drukarka 3D
(lub - do czego mogłaby służyć).
w sumie - uważam za dobre pytanie, bo wiele osób ("nie z branży") nie bardzo wie do czego, albo odwrotnie - wydaje im się, że skoro drukarka 3D, to można wydrukować wszystko...
Pomijając może podziały na technologie druku (bo przecież jest nie tylko plucie plastikiem roztopionym), to jednak druk 3D to bardzo dużo ograniczeń:

• Jest wolny... wręcz bardzo powolny, choćby w porównaniu do obróbki skrawaniem - szybciej jest coś wystrugać z litego klocka, niż wydrukować podobny rozmiar, choć wiadomo - nie każdy kształt da się (łatwo) wystrugać
  Jest przeważnie dość drogi (choć co dziś jest tanie?), zwłaszcza jak się doliczy koszty organizacyjne (maszyna, czas, prąd, roboczogodziny operatora i jego doświadczenie itd)
  Do sensownej jakości - przeważnie obiekt wymaga jeszcze dalszej obróbki mechanicznej

Z powyższego wynika, że to się może opłacać tylko do pojedynczych/małych egzemplarzy prototypów, jednostkowych nietypowych zamówień, produkcji form itp... Albo np do wytworzenia elementu (np części zamiennej) w miejscu i czasie, gdzie zorganizowanie gotowego jest utrudnione (np na stacji kosmicznej ;> )

Przyznam, że myślałem nad zmajstrowaniem drukarki 3D o sporym rozmiarze pola, by móc drukować (w całości) elementy "body kity" tuningowe (lub zamienne) do samochodów/motocykli - całkowicie dowolne zderzaki, owiewki, nietypowe deski rozdzielcze, obudowy do dodatkowych zegarów itp. W części "wprost" plus obróbka, w części jako pośrednia forma do zrobienia na niej elementu z laminatu/karbonu/itp.
Ale po podliczeniu kosztów takiego wydruku "per klient" (uwzględniając czas pracy przygotowawczej nad danym projektem) wychodzi mi, że to jest u nas bez sensu. Nawet przy własnej produkcji półproduktu-filamentu z granulatu (kilka zł/kg zamiast kilkadziesiąt), ile np zderzaków musiałbym wyprodukować (a każdy by się drukował i drukował i drukował) by na chleb i prąd zarobić... a aż tylu klientów (i ich stały dopływ) na tak egzotyczne zamówienia - nie widzę.

Nnowyy pisze:

kubus838 pisze:... to dlaczego się nią nie pochwalić...

Pochwalić się czymś co się zrobiło i jest dobre - TAK.
O ile zrobi to twórca.

Niby dlaczego? Nie zgadzam się z taką wykładnią - jest bezzasadna. Nagannym byłoby gdybym podszywał się pod twórcę, próbując przypisać sobie jego dzieło. Uważam że jeśli coś jest dobre, należy to promować, chwalić i głosić światu, że są na świecie tacy zdolni ludzie.

Wykorzystywać czyjeś osiągnięcia do partyzanckiego promowania swojej (pawel_cd3d) i swojego kolegi Codec`a vel Krzysztofa z U-Design
produkcji (o ile nie jesteś jedną i tą samą osobą Krzyśkiem, na co mi wygląda po sposobie wypowiedzi i po takich samych sformułowaniach) to już zwykła chamówa.
Jak dla mnie to ktoś tu gwałtownie potrzebuje opanować nowy rynek zbytu na swoje bibony i inne.
I tym rynkiem zbytu ma być to forum.
Za wszelką cenę, nawet obrażając resztę użytkowników.
Ludzie pamiętają co było napisane w usuniętych postach.

Jest to niczym nie uzasadniona insynuacja, kłamstwo i potwarz. To że nie wiesz o czym piszesz nie upoważnia cię do rzucania bezpodstawnych oskarżeń. Mam nadzieję, że znajdziesz chwilę aby je udowodnić? Jeśli nie, pozwól że wytknę wszystkie nieścisłości i kłamstwa, które napisałeś:

- nazywam się Paweł Ślusarczyk, jestem twórcą i współwłaścicielem Centrum Druku 3D - największego serwisu internetowego poświęconego technologii druku 3D w polskim internecie
- Krzysztof Dymianiuk to pierwszy producent niskobudżetowych drukarek 3D w Polsce, założyciel największego forum poświęconego drukarkom 3D - MójRepRap.pl; obecnie współwaściciel 3NOVATICY

ZATEM NIE, NIE JESTEŚMY JEDNĄ I TĄ SAMĄ OSOBĄ. Wystarczy wpisać nasze nazwiska w Google żeby to zobaczyć. Nie trzeba od razu kłamać i oskarżać.

- BiBONE jest pierwszą drukarką 3D autorstwa Krzyśka, której nie produkuje i nie sprzedaje od roku. Aktualnie Krzysztof zajmuje się zupełnie czyms innym, w firmie która przekształciła się z U-Design - firmy produkującej KIEDYŚ BiBONE.

ZATEM NIE, NIE PRÓBUJĘ SPRZEDAWAĆ TEJ DRUKARKI 3D PONIEWAŻ NIE JEST ONA OD PONAD ROKU DOSTĘPNA W SPRZEDAŻY.

- opanować rynku niskobudżetowymi Reprapami się nie da i samo tego typu stwierdzenie jest absurdalne

- podobnie absurdalne jest insynuowanie, że posiadając największy serwis w Polsce poświęcony drukarkom 3D, występując w mediach głównego nurtu mówiąc lub pisząc o tej technologii, wchodzę na forum poświęcone maszynom CNC i próbuję sprzedać niemożliwe do sprzedania, przestarzałe urządzenie.

Tym samym proszę użytkownika Nnowyy aby ustosunkował się do tego co napisałem powyżej. Jeżeli znalazł czas na to żeby zarzucić mi chamstwo i kryptoreklamę, z pewnością znajdzie moment na to żeby udowodnić że to co napisałem to nieprawda. W innym wypadku proszę o przeprosiny.[/quote]

[ Dodano: 2014-06-02, 21:22 ]

Hrumque pisze:

Nnowyy pisze:

kubus838 pisze:... to dlaczego się nią nie pochwalić...

Pochwalić się czymś co się zrobiło i jest dobre - TAK.
O ile zrobi to twórca.

Otóż to. Zawsze się można pochwalić się swoim wyrobem (i zapewne też usłyszeć krytykę lub rady, co można by poprawić jeszcze). Ale rzewne historie rodem z tabloidu (czemu to jeszcze nie było "dla dziecka chorego na raka"?) o tym co zrobił "pewien architekt" z drugiego końca świata, i tutaj chwalimy drukarki 3D jako objawienie dla ludzkości? No fajnie że zrobił, ale co w związku z tym, do konkretów przechodząc?

Jakiś czas temu pisałem o drukarkach 3D, co kilka godzin później zostało praktycznie w 100% wycięte bez podania powodu. Tym razem postanowiłem pokazać, że drukarki 3D mogą być wykorzystywane do dużo ciekawszych celów, niż samo drukowanie. Ty się z tym nie zgadzasz, pisząc że wolałbyś pogadać o drukarkach 3D. Uwierz mi chciałbym... :-\

Co do kwestii "grania dziećmi" - przykro mi że odczytujesz to w ten sposób, nie było to moją intencją. Artykuł na ten temat pojawił się na CD3D w dzień dziecka jako przykład na to, co można fajnego zrobić na drukarce 3D z myślą o swoich dzieciach. Póki co blisko 2 tysiące osób uznało to za bardzo interesujące. Z drugiej strony dopuszczam możliwość, że ktoś po prostu nie lubi tego typu tekstów.

Ja bym wolał jednak, byśmy rozmawiali o konkretach. Tzn jak coś (drukarkę/cnc) zrobić, jak na niej coś zrobić, czy w ogóle jak coś zrobić - np gdyby ktoś zadał pytanie "jak zrobić taką fajną lokomotywę, bo chciałbym dla dziecka", i by się wywiązała konstruktywna dyskusja (z czego, czym, na czym, itd) - to byłoby z pożytkiem dla wszystkich, wymieniło by się wiedzę, może kogoś zainspirowało itd. Możemy też poteoretyzować (a czemu by nie? chyba nawet były tu takie dyskusje, o drukowaniu 3D w sensie budowy budynków całych itd) byle to było merytoryczne.
A tak - zobaczyłem wydrukowaną lokomotywę. No i co? Zobaczyłem wystrugany model auta, z czegoś, co jeszcze zostało wyszpachlowane i pomalowane. Ok, no i.... ?

Hmm... widzisz, to wszystko jest napisane na CD3D. Gdy na początku dałem linki do serwisu spotkałem się z krytyką że to spam, autopromocja etc. Czyli idąc tą logiką powinienem skopiować swój tekst na +700 słów tutaj, żeby wywiązała się dyskusja? Nie wiem, pytam? Jestem tu od niedawna i nie wiem jakie zwyczaje tu panują? Nie chciałbym zostać ponownie oskarżony o autopromocję tym razem za to że kopiuję swoje teksty na forum?

Ale jak już taki temat jest założony:
Do czego służy drukarka 3D
(lub - do czego mogłaby służyć).
w sumie - uważam za dobre pytanie, bo wiele osób ("nie z branży") nie bardzo wie do czego, albo odwrotnie - wydaje im się, że skoro drukarka 3D, to można wydrukować wszystko...
Pomijając może podziały na technologie druku (bo przecież jest nie tylko plucie plastikiem roztopionym), to jednak druk 3D to bardzo dużo ograniczeń:

• Jest wolny... wręcz bardzo powolny, choćby w porównaniu do obróbki skrawaniem - szybciej jest coś wystrugać z litego klocka, niż wydrukować podobny rozmiar, choć wiadomo - nie każdy kształt da się (łatwo) wystrugać
  Jest przeważnie dość drogi (choć co dziś jest tanie?), zwłaszcza jak się doliczy koszty organizacyjne (maszyna, czas, prąd, roboczogodziny operatora i jego doświadczenie itd)
  Do sensownej jakości - przeważnie obiekt wymaga jeszcze dalszej obróbki mechanicznej

Z powyższego wynika, że to się może opłacać tylko do pojedynczych/małych egzemplarzy prototypów, jednostkowych nietypowych zamówień, produkcji form itp... Albo np do wytworzenia elementu (np części zamiennej) w miejscu i czasie, gdzie zorganizowanie gotowego jest utrudnione (np na stacji kosmicznej ;> )

Przyznam, że myślałem nad zmajstrowaniem drukarki 3D o sporym rozmiarze pola, by móc drukować (w całości) elementy "body kity" tuningowe (lub zamienne) do samochodów/motocykli - całkowicie dowolne zderzaki, owiewki, nietypowe deski rozdzielcze, obudowy do dodatkowych zegarów itp. W części "wprost" plus obróbka, w części jako pośrednia forma do zrobienia na niej elementu z laminatu/karbonu/itp.
Ale po podliczeniu kosztów takiego wydruku "per klient" (uwzględniając czas pracy przygotowawczej nad danym projektem) wychodzi mi, że to jest u nas bez sensu. Nawet przy własnej produkcji półproduktu-filamentu z granulatu (kilka zł/kg zamiast kilkadziesiąt), ile np zderzaków musiałbym wyprodukować (a każdy by się drukował i drukował i drukował) by na chleb i prąd zarobić... a aż tylu klientów (i ich stały dopływ) na tak egzotyczne zamówienia - nie widzę.

Zatem po tym przydługim wstępie, przechodzimy do merytorycznej dyskusji...

Zacznijmy od kwestii porównania technologii druku 3D do obróbki skrawaniem. Są to dwa zupełnie różne procesy posiadające określone zalety i wady. Zalety druku 3D to możliwość wytworzenia obiektu o dowolnym kształcie, który jest niemożliwy do wykonania innymi metodami (m.in. obróbką skrawaniem). Istniejej bardzo duża różnorodność jeśli chodzi o materiały (samych żywic w technologii PolyJet jest kilkaset). Istnieje możliwość druku 3D w pełnym kolorze - do wyboru są proszek gipsowy, papier a od niedawna również żywica (nota bene olsztyński Zortrax pracuje nad tego typu maszyną). Z drugiej strony, druk 3D jest dość wolny i kompletnie nie sprawdza się przy produkcji seryjnej. Chyba że są to krótkie serie, ale nigdy nie zastąpi on produkcji w tradycyjnym słowa znaczeniu.

Co do obróbki skrawaniem, to ma jedną zasadnicza wadę - duża utrata materiału w trakcie produkcji. Do tego doliczyłbym stosunkowo skomplikowaną i "brudną" obsługę, hałas i potrzebę posiadania odpowiedniej infrastruktury (raczej nie doczekamy się domowych, czy biurowych frezarek).

Co jest lepsze? To bezpodstawne pytanie... Jedno i drugie ma swoje określone zastosowanie. Najlepiej jest jednak, gdy obydwie technologie można ze sobą połączyć...

[youtube][/youtube]

Jeśli chodzi o budowę własnej drukarki 3D do budowy zderzaków, to... na świecie jest zaledwie kilka takich maszyn (np. Mamoth z Materialise). Dlaczego - ponieważ druk 3D do tego się nie nadaje. W przypadku druku z plastiku FDM skurcz materiału przy tak dużych elementach byłby zbyt duży, żeby myśleć o jakimkolwiek późniejszym pasowaniu. Za pomocą drukarki 3D można by ewentualnie stworzyć prototyp w małej skali po to aby potem puścić go do produkcji seryjnej.

W FDM można za to robić drobne, personalizowane elementy wykończeniowe auta, chromować je lub lakierować. Elementów karoserii zdecydowanie nie...[/quote]