Falownik Danfoss 2060 - dziwny problem

Rozmowy dotyczące budowy, działania i naprawy urządzeń automatyki przemysłowej

Autor tematu
DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 7
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

Falownik Danfoss 2060 - dziwny problem

#1

Post napisał: DOHC » 02 maja 2016, 21:33

Witam,

Mam falownik jak w tytule, dziś jak odpalałem zasilanie szafy to nie do końca przekręciłem włącznik, na szafę poszła tylko 1 faza. Chwilę potrwało zanim się zorientowałem WTF, gdy "poprawiłem włącznik" chciałem odpalić wrzeciono a tu cisza... Patrze na falownik wyświetlacz martwy. Powiem szczerze jestem w szoku że coś się z nim stało od takiej pierdoły. Może jest jakaś opcja na "reset" zaglądałem do środka smoły nie widać. Jestem zdziwiony że nie wywalił jakiegoś błędu tylko "zgasł".

Pozdrawiam



Tagi:

Awatar użytkownika

cnccad
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 3548
Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
Lokalizacja: już tylko Mysłowice
Kontakt:

#2

Post napisał: cnccad » 02 maja 2016, 21:53

Nie znam tych falowników , ale wygląda na to że umarła przetwornica.
Miernik w dłoń ( jak ogarniasz elektronikę ) i trzeba sprawdzić czy pracuje , czy daje +5V , 24V ...
Długo pozostał po nie udanym włączeniu wyłączony :?:
Czasami wystarczy poczekać dłuższą chwilę , kondensatory się rozładują i może dać się uruchomić.
Tak miałem z kilkoma Siemens-ami. 2h i dopiero sie dały uruchomić. Ale to i tak winna leżała w jego przetwornicy.
Po naprawie startował już poprawnie.
Pozdrawiam.

Każda praca ma swoją wartość a zaniżanie jej wartości jest brakiem szacunku do pieniędzy i samych siebie.


Autor tematu
DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 7
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

#3

Post napisał: DOHC » 02 maja 2016, 23:03

cnccad pisze:Nie znam tych falowników , ale wygląda na to że umarła przetwornica.
Miernik w dłoń ( jak ogarniasz elektronikę ) i trzeba sprawdzić czy pracuje , czy daje +5V , 24V ...
Długo pozostał po nie udanym włączeniu wyłączony :?:
Czasami wystarczy poczekać dłuższą chwilę , kondensatory się rozładują i może dać się uruchomić.
Tak miałem z kilkoma Siemens-ami. 2h i dopiero sie dały uruchomić. Ale to i tak winna leżała w jego przetwornicy.
Po naprawie startował już poprawnie.
No próbowałem go uruchomić jeszcze przez godzinę aż w końcu zabrałem się za instalacje falownika który kupiłem ostatnio okazyjnie ale to proteza bo silnik ma 4KW a falownik 1,1KW więc długiej kariery nie zrobi ta para. Jutro spróbuje go podłączyć jeszcze raz pod zasilanie. Zajrzałem do niego tylko pobieżnie bo trochę ciężko było rozgrzebać obudowę. Jutro coś więcej podziałam.

Pozdrawiam i dzięki za info

[ Dodano: 2016-05-03, 11:47 ]
Mądrego to miło posłuchać. Falownik po podłączeniu rano ruszył, nie testowałem go pod obciążeniem ale wrzeciono "w powietrz" działa prawidłowo.

Pozdrawiam i dzięki jeszcze raz


Autor tematu
DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 7
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

#4

Post napisał: DOHC » 10 sie 2016, 22:48

Temat powrócił po dłuższym postoju (2 tyg bez odpalania maszyny) falownik się już nie uruchomił. Rozebrałem go, dobrałem się do stopnia mocy ale nie bardzo jestem w stanie zidentyfikować ewentualnego winowajcę. Załączam zdjęcia panelu który zakładam stanowi część logiczną falownika ( na pokładzie jest kość z naklejonym modelem falownika zakładam że tam siedzi Firmware falownika). Tak jak poradził mi kolega CNCCad postarałem się zidentyfikować czy podaje niższe napięcia, zidentyfikowałem na których pinach taśmy pomiędzy końcówką mocy a panelem powinno być 24v ale to napięcie się nie pojawia, znalazłem też na płytce elektrolityczne kondensatory do 25V i tam też nie ma napięcia. Do falownika dochodzą 3 fazy do mostka prostowniczego który działa prawidłowo, po wyprostowaniu na szynie DC jest ~560-580-V. Przejrzałem płytkę w poszukiwaniu upalonych ścieżek, scalaków wywalonych kondensatorów ale nic takiego nie znalazłem. Jak w ogóle w takich przetwornicach jest generowane niższe napięcie ? Na płytce jest jakieś trafo ale przecież do falownika dochodzi prąd stały więc to pewnie jakiś dławik czy coś w tym rodzaju. Całą próbę reanimacji traktuje jako ćwiczenie szkoleniowe ale byłbym bardzo zadowolony jak by udało się go uruchomić. Sprawdziłem napięcie pomiędzy masą głównej szyny DC a 24v to pokazało się jakieś ~217V, natomiast pomiędzy masą na złączach falownika a +24v nie ma w ogóle napięcia. Załączam zdjęcia rozebranego falownika i liczę na jakieś podpowiedzi. Pozdrawiam

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zdjęć jest dużo i niektóre sie powtarzają ale na różnych ujęciach widać oznaczenia różnych elementów. Może komuś coś wpadnie w oko. Co to jest to KASCKHE 195Z1516 ?

Awatar użytkownika

cnccad
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 3548
Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
Lokalizacja: już tylko Mysłowice
Kontakt:

#5

Post napisał: cnccad » 11 sie 2016, 07:11

wyświetlacz ciemny :?:
jak nic nie świeci , to trzeba poszukać napięcia +5V na np. scalakach. Jak nie ma , to przetwornica. A są to typowe objawy jej uszkodzenia.
Pozdrawiam.

Każda praca ma swoją wartość a zaniżanie jej wartości jest brakiem szacunku do pieniędzy i samych siebie.


Autor tematu
DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 7
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

#6

Post napisał: DOHC » 11 sie 2016, 12:55

Wyświetlacz martwy, dziś postaram się namierzyć gdzieś przy scalakach na płytce końcówki mocy zasilanie logiki (+5v). Co masz na myśli pisząc "przetwornica" ? Czy chodzi o całą płytkę końcówki mocy czy jakiś element scalony czy coś w tym rodzaju ?

Pozdrawiam

Awatar użytkownika

cnccad
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 3548
Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
Lokalizacja: już tylko Mysłowice
Kontakt:

#7

Post napisał: cnccad » 11 sie 2016, 16:44

zasilacz - przetwornica
On nie żyje według mnie
Pozdrawiam.

Każda praca ma swoją wartość a zaniżanie jej wartości jest brakiem szacunku do pieniędzy i samych siebie.


atom1477
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2789
Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
Lokalizacja: ::

#8

Post napisał: atom1477 » 11 sie 2016, 20:59

Ło to to to to to:
Obrazek

Awatar użytkownika

cnccad
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 3548
Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
Lokalizacja: już tylko Mysłowice
Kontakt:

#9

Post napisał: cnccad » 11 sie 2016, 21:23

dokładnie to.
I jak ono nie żyje ( ta elektronika a nie ten trafo bo jemu raczej nic nie będzie ) to urządzenie się nie obudzi.
Pozdrawiam.

Każda praca ma swoją wartość a zaniżanie jej wartości jest brakiem szacunku do pieniędzy i samych siebie.


Autor tematu
DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 7
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

#10

Post napisał: DOHC » 11 sie 2016, 22:50

Dzięki za podpowiedzi, dziś nie dałem rady tego podłączyć w bezpieczny sposób do zasilania żeby poszukać 5V. Sam szczerze mówiąc w okolicy tego trafa szukałem usterki ale tam, w obrębie tego zaznaczenia są tylko dwa mosfety BUH513, chyba że coś z drobnych scalaczków gdzieś w głębi. To czarne za trafem to czujnik do pomiaru prądu honywella. Jako że lubie rozumieć z czym mam do czynienia podpowie ktoś w jaki sposób działa ta przetwornica? Ja obstawiałem że tymi tranzystorami kluczowany jest prąd w celu uzyskania prądu zmiennego (przy prądzie stałym trafo nie działa) i z odczepów trafa uzyskiwane są różne poziomy napięć ale to znowu trzeba by prostować... więc trochę bez sensu.

Pozdrawiam

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Automatyka przemysłowa”