Oginanie blachy 3mm i ustawienia maszyny

Witam. Mam mały problem gdyż pracuję (kilka miesięcy, nie długo) na maszynie Ermaksan Power Bend Falcon z sterownikiem ER70.
Detal który obrabiam nie trzyma kąta gięcia 122 stopnie i wychodzi po za tolerancję o 2 albo 3 stopnie. Reszty danych nie mam lub nie pamiętam, szkoda że nie zrobiłem zdjęcia.
Jeśli coś nadal jest nie zrozumiałe proszę mnie poprawić i napisać co potrzeba, gdyż jestem w tym nowy. Nie mam dokładnych danych matrycy i stempla, chociaż szukałem ich w internecie.
Gdy zaginałem kąt 90 stopni miałem korektę -9, stempel R0.8 i matrycę 12mm, przy gięciu nic się nie działo i wszystko szło dobrze.
Nie rozumiem o co chodzi z programowaniem i wykonywaniem detali gdyż detal ma wymiary 70 x 30 x 3.

W tym trybie ręcznym przy ustawieniach:

Stempel: R 3
Matryca: 12mm
Grubość: 3mm
Długość: 30 (szerokość)
Kąt: 122 stopnie
Korekta: -13.50 do -14.50
X: 32

Pytania:
1. Dlaczego nie trzyma kąta gięcia przy zaginaniu blachy i kąt wychodzi po za tolerancję?
2. Posiada może ktoś instrukcję co do ustawień maszyny w trybie ręcznym i automatycznym? ER 70 ma takie coś w języku angielskim, nawet takie coś by się przydało do przetłumaczenia.

Vemar pisze:Witam. Mam mały problem gdyż pracuję (kilka miesięcy, nie długo) na maszynie Ermaksan Power Bend Falcon z sterownikiem ER70 i przy gięciu 3mm blaszki na kąt 122 stopnie, długość 30 wychodzą jakieś jaja i kąt nie jest trzymany w normie i ucieka czasami o 2 - 3 stopnie na różnych gięciach, czasami jest nawet prawidłowo i w tolerancji. Chodzi tu głównie że wykorzystuję matrycę R3 typu A, stempel o rowku 12mm (nazwany 12T), gdyż wygląda jak odwrócone T i Tu się zaczyna problem gdyż mając taki kąt i takie narzędzia muszę mieć korektę aż -13.50 do -14.50, a gdy robiłem na tej samej blaszce kąt 90 to wszystko było ok i nic się nie psuło.
Od czego jest to zależne że nie trzyma kąta gięcia, a na niektórych pozostałych detalach jest wszystko w normie? Jakość blachy zwykłej na której jest gięte czy coś innego?
Ma ktoś może instrukcję co do ustawień maszyny i wpisania programu 2D?

Witam,
przeczytaj jeszcze raz swój post, popraw go i zadaj ponownie pytania, jakie Cię nurtują, a ja odpowiem Ci na nie.
Chodzi o to, żeby naprowadzić Cię na właściwy tor - zarówno jeśli chodzi o poprawne nazewnictwo narzędzi, jak i samo programowanie oraz wykonywanie detali.

clubber84 pisze:Witam,
przeczytaj jeszcze raz swój post, popraw go i zadaj ponownie pytania, jakie Cię nurtują, a ja odpowiem Ci na nie.
Chodzi o to, żeby naprowadzić Cię na właściwy tor - zarówno jeśli chodzi o poprawne nazewnictwo narzędzi, jak i samo programowanie oraz wykonywanie detali.

Poprawiłem, ale nie wiem czy o to chodziło.

Dziękuję, teraz wszystko jest jasne.
Po pierwsze - blachę o gr. 3mm nie gnie się na matrycy V12 (nie ma tu znaczenia jakiego stempla się użyje). W ten sposób bardzo szybko uszkodzisz narzędzie oraz sam detal, ponieważ nie będzie on miał zadanej wytrzymałości technologicznej (pękanie w miejscu gięcia, odkształcenia, zmniejszenie wytrzymałości konstrukcyjnej przez zastosowanie stempla o małym promieniu, co doprowadzić może do zerwania tak zagiętego elementu podczas montażu).
Po drugie - dobór narzędzi stempel-matryca jest nieprawidłowy; R3 w żaden sposób jest niedopuszczalne do użycia wraz z matrycą V12, między narzędziami jest wtedy za mało miejsca na pracę detalu podczas gięcia = ściskanie/rozciąganie; dlatego nie wychodzi Ci kąt, a pewnie i zagięta półka nie trzyma wymiaru.
Po trzecie - źle są wpisane parametry narzędzi do pamięci maszyny, w szczególności wysokość stempli lub matryc - należy to niezwłocznie poprawić Wartość korekty, jaką kolega podał już sama mówi za siebie w tym przypadku.

A po czwarte - NAJWAŻNIEJSZE - kto dopuścił Cię do maszyny bez odpowiedniego przeszkolenia (pisanie programów, dobór narzędzi, wprowadzanie korekt, kolejności gięć, konserwacja maszyny i narzędzi, obliczanie wymiarów/rozwinięć detali, itp.)
Jak sam wspomniałeś, jesteś nowy w tej branży, po twoim poście wnioskuję, że nie wiesz, jak poprawnie programować maszynę do gięcia i nikt Cię tego nie uczył, tylko pokazał pobieżnie palcem i sobie poszedł, nawet nie pilnując czy wszystko robisz poprawnie.
Najgorsze jest to, że w ten sposób zagrażasz sobie i maszynie, ponieważ nieodpowiednie dobieranie narzędzi oraz nieumiejętne zaprogramowanie gięć może spowodować wypadek podczas pracy na maszynie - uszkodzisz detal, narzędzie lub siebie.

Zapewne niektórzy "amatorzy" zaraz się oburzą, że co może być trudnego w gięciu blach, ale jak postawi się takich nieprzeszkolonych przy maszynie lub da im rysunek do sprawdzenia, to mogę w 100% być pewien, że nie będą wiedzieli od czego zacząć.

Zatem na początek radzę koledze wziąć za fraki któregoś z doświadczonych pracowników, który wie jak giąć, jak obsłużyć maszynę i jak dobierać narzędzia, aby pokazał dokładnie co i jak, żeby potem nie było przykrego zdarzenia lub żeby cała partia źle pogiętych detali nie odbiła się na kolegi portfelu.
A przede wszystkim, należy wprowadzić do maszyny parametry narzędzi odpowiadające rzeczywistości lub katalogowym wartościom.
Inaczej taka "robota" nie ma kompletnie sensu.

P.S.
Instrukcja obsługi i programowania powinna być przy maszynie - jeśli jej nie ma, poprosić osobę odpowiedzialną za maszynę o jej udostępnienie - każdy operator maszyny musi się z nią zapoznać, niestety przepisy BHP są nieubłagane, bo jak przyjdzie kontrola i zapyta, gdzie jest dokumentacja do maszyny, to pracodawca będzie miał ciepło, zwłaszcza że maszyna jest z tych nowszych.

Dzięki, w sumie maszynę programował technolog lub nie wiem kto i to on dobierał stempel R3 (z rysunku) do matrycy 12mm, całą resztę ustawień jakie muszą być w trybie ręcznym mam od niego. Ja tylko koryguję tę ustawienia. Tylko czekać aż przy tych ustawieniach pęknie matryca. Jest dokładnie tak jak piszesz w AD2.

Szkolony niby wewnętrznie byłem i to co jest w ustawieniach to wiem, ale ja się nie wtrącam w to co podał technolog i z jakich narzędzi trzeba korzystać. Możliwe że stwarzam dla siebie zagrożenie pracując przy takich ustawieniach, ale sam technolog powiedział że do tego detalu nie ma matrycy, jak nie ma to moim zdaniem powinni zakupić odpowiednią.

Przeszkolili z ustawień ręcznych, a dokładniej korekcji tych ustawień na podstawie rysunku technicznego i kątomierza, wysokościomierza + zakładanie, zdejmowanie matrycy i stempla, ustawianie fotokomórki,lasera i tyle.

Maszyna być może ma ustawione wszystkie stemple i matrycę prawidłowo, ja tego nie wiem, ale widać że matryca na której obrabiałem blachę 3mm jest już wyrobiona na krawędziach od zaginania i to może być też bardzo duży problem, próbowałem to zgłaszać by naprawili lub wymienili i zrobili nowe, ale oni powiedzieli (kontrola jakości), że mnie raczej nikt nie posłucha, a technolog mówi że ciągle nie ma czasu, jak coś potrzebuję wiedzieć.

Tylko on jedyny niby zna się na tym, ale ja mam wątpliwości.

Dokumentację jaką mam to tylko taką jaka jest w sterowniku ER70 i to po angielsku, no i standardową tabliczkę z doborem narzędzi do grubości.

Napiszę tyle, po prostu lipa... Jak zaginam o gr 2mm to nie ma żadnych jaj z korektą, tylko przy tym coś się dzieje.

Czyli technolog dobiera najczęściej takie narzędzia, jak stempel R0,8 i R3 oraz matryca V12, a na twoje sugestie, że trzeba zakupić inne narzędzia tłumaczy to brakiem czasu, czy innym grzecznym "wyp.alaj"?
Przykro mi to mówić, ale długo tak nie dasz rady, bo zawsze będzie ryzyko, że coś się stanie, skoro z niego jest taki technolog, jak ze mnie ksiądz - no nie nadaję się

Mimo wszystko życzę powodzenia w wyperswadowaniu mu pewnych nawyków, bo nawet jeśli twoje doświadczenie wynosi tylko kilka miesięcy, to twoje zdrowie jest najważniejsze i asertywność ma tu pierwszorzędne znaczenie.
Właściwie, to możesz te rewelacje o technologu przekazać szefowi. Chyba, że on też tak samo myśli jak technolog, aby tylko oszczędzić na wszystkim, to wtedy czeka Cię zmiana pracodawcy.