Młot resorowy czy prasa hydrauliczna do kuźni amatora ?

Prasy, gilotyny, krawędziówki, tłoczniki i wykrojniki, etc...
Awatar użytkownika

Autor tematu
MarekSCO
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 138
Rejestracja: 06 sty 2009, 21:33
Lokalizacja: Żołynia

Młot resorowy czy prasa hydrauliczna do kuźni amatora ?

#1

Post napisał: MarekSCO » 13 cze 2010, 12:40

Sprawa oto wygląda tak:
Postanowiłem zbudować sobie małą kuźnię polową, w której będę w wolne weekendy szukał
ukojenia dla skołatanych nerwów ;)
Nie nastawiam się na jakąś konkretną działalność, ale chciałbym jak najwięcej technologii
w niej zastosować, żeby zyskać jako taki komfort tego "aktywnego" wypoczynku.
Problem jest jednak taki, że kuźnia będzie musiała mieć w pełnym tego słowa znaczeniu,
charakter "kuźni polowej"...
Tzn wszystkie urządzenia będą przechowywane pod małą wiatą, a w okresie prac, wyciągane na zewnątrz
i eksploatowane pod gołym niebem ;)
Zrobiłem już malutkie palenisko koksowe:
Obrazek
Jednopalnikowe palenisko gazowe ( na propan ):
Obrazek
Mały piecyk indukcyjny do hartowania i jakichś przyszłych eksperymentów:
Obrazek
Oraz przygotowałem całą masę palników gazowych ;)
Obrazek
W zakresie grzejnictwa mam nadzieję dokończyć jeszcze plazmotron...
No i może palnik wodorowy, bo wydaje mi się być ciekawym zagadnieniem ;)
Teraz kombinuję nad wykonaniem prostej szlifierki taśmowej...
Ale patrząc w przyszłość pojawia sie jeszcze jeden maleńki problem...
Oto nie mam w kuźni pomocnika z prawdziwego zdarzenia :D
( Żona stanowczo odmówiła współpracy w tym charakterze ;) )
Dlatego może warto było by rozwiązać ten problem z zastosowaniem techniki wyższej ;)
Brak miejsca zmusza mnie jednak do dokonania dramatycznego wyboru...
Wykonać młot resorowy, czy szybko działającą prasę hydrauliczną ?
A w związku z tym, że z żadną z tych maszyn nie miałem do tej pory do czynienia
(w hydraulice siłowej też specjalnych doświadczeń nie mam ) ...
Chciałbym prosić kolegów o radę i opinie na temat możliwości wykonania i charakterystyki
eksploatacyjnej takich urządzeń.
Będę bardzo wdzięczny za wszelkie opinie.
Pozdrawiam
Marek



Tagi:


Adam Domański
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 712
Rejestracja: 04 lut 2008, 20:26
Lokalizacja: Rzeszów

#2

Post napisał: Adam Domański » 13 cze 2010, 13:54

W tym samym dziale masz opis młota kowalskiego sprężarkowego i nie tylko.

Awatar użytkownika

Autor tematu
MarekSCO
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 138
Rejestracja: 06 sty 2009, 21:33
Lokalizacja: Żołynia

#3

Post napisał: MarekSCO » 13 cze 2010, 14:18

Tak, wiem... Zapoznałem się z tym wątkiem kolegi wilk:
https://www.cnc.info.pl/topics85/mlot-k ... wy&start=0
Ale bardziej chodziło by mi o prasę...
Widziałem film z relacja budowy prasy kolegi adam Fx

Ale... Myślę tutaj o prasie zasilanej pompą zębatą i działającej ( otwierającej się i zamykającej ) na tyle szybko, żeby dawało się używać jej do formowania nagrzanych elementów...
Ciekawi mnie, czy ktoś z kolegów miał styczność z takimi prasami...
Może ktoś używa takiej prasy w własnoręcznym wykonaniu ?
Zastanawiam sie też nad zmodernizowaniem prasy podobnej do tej jaką zademonstrował
adam Fx Dodając elektryczny napęd do takiego siłownika...
Nawet idąc po najmniejszej linii oporu - mechanizm korbowodowy napędzający
ręczną pompkę siłownika z podnośnika samochodowego ;)
Tylko, czy to będzie jakos działało ? ;)
Pozdrawiam
Marek


251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4440
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

#4

Post napisał: 251mz » 13 cze 2010, 16:38

Zrób sobie młot resorowy , jeśli dobrze pokombinujesz to zrobisz go bardzo tanim kosztem....

Awatar użytkownika

Autor tematu
MarekSCO
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 138
Rejestracja: 06 sty 2009, 21:33
Lokalizacja: Żołynia

#5

Post napisał: MarekSCO » 13 cze 2010, 17:58

:arrow: 251mz :)
Tak, to prawda. Młot resorowy można by wykonać naprawdę tanio :)
I to jest bezsprzecznie ważki argument za...
Ale jak go spod wiaty wyciągać na własnych plecach ? ;)
Pozostaje problem przemieszczania młota i w ogólności wymagań dotyczących fundamentowania...
Chciałbym, żeby taki "pomocnik" ( młot lub prasa ) rzeczywiście był pomocny...
Obawiam się, że w w miarę lekki ( dający się przenosić ) młot resorowy, będzie
w czasie pracy "wędrował", gdzie mu się zamarzy ;)
W przypadku prasy wydaje się, że łatwiej spełnić te wymagania...
Jednak koszt znacznie by wzrósł :(
Nawet przy wykorzystaniu demobilowych elementów z wózków widłowych...
A mam nadzieję, że uda mi się zgromadzić trochę złomu z zakresu hydrauliki siłowej :)
Pozdrawiam i liczę na dalsze porady
Marek

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#6

Post napisał: BYDGOST » 13 cze 2010, 20:32

( Żona stanowczo odmówiła współpracy w tym charakterze ;) )
To może teściowa by się nadała?
A jeśli chodzi o rozpatrzenie problemu: młot czy prasa - to jeszcze niedawno bym Ci napisał, że oczywiście młot resorowy. Też interesuję się kowalstwem i ściągnąłem nawet rysunki wykonawcze takiego młota. Ostatnio jednak widziałem film pokazujący wykorzystanie prasy hydraulicznej do kucia i bardzo mi się to spodobało. Gość taką prasą przekuwa pakiet blach na stal damasceńską. Idzie to bardzo sprawnie. Poza tym wydaje mi się, że prasa może pracować dużo ciszej ( np. agregat z wygłuszoną obudową, przez którą wyprowadzone są tylko przewody do rozdzielacza i siłownika).
Koszt prasy też nie musi być od razu nieosiągalny. Silnik, pompa, rozdzielacz, zawór bezpieczeństwa, przewody i siłownik - to trzeba zorganizować. Resztę zrobisz sam po wizycie na złomowisku. Jak dobrze pójdzie to wszystko tam dostaniesz. To nie musi być wielka prasa. To wyciąganie sprzętu z wiaty trzeba przemyśleć. Ja myślę na takim czymś: mała wiatka z otwieranymi wrotami. Nad otwartymi wrotami wydłużony dach, żeby osłonić przestrzeń między wrotami. Na wrotach pozawieszane narzędzia, żeby były pod ręką. W środku wiaty palenisko i kowadło plus to co jeszcze się zmieści. W ten sposób można by uniknąć wyciągania na zewnątrz ciężkiego sprzętu. Co o tym myślisz?
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.

Awatar użytkownika

Autor tematu
MarekSCO
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 138
Rejestracja: 06 sty 2009, 21:33
Lokalizacja: Żołynia

#7

Post napisał: MarekSCO » 13 cze 2010, 22:20

BYDGOST pisze:Ostatnio jednak widziałem film pokazujący wykorzystanie prasy hydraulicznej do kucia i bardzo mi się to spodobało. Gość taką prasą przekuwa pakiet blach na stal damasceńską. Idzie to bardzo sprawnie.
Właśnie :) Prasa nie wykorzystuje w takim stopniu jak młot oddziaływań w polu grawitacyjnym ;)
Musiała by tylko działać szybko :)
BYDGOST pisze:Koszt prasy też nie musi być od razu nieosiągalny.
Też mam taką nadzieję...
Mam szanse pozyskać elementy hydrauliki siłowej nadające się jeszcze do reanimacji :)
Tzn wymienione jako zużyte, ale nie regenerowane... Może się na coś nadadzą :)
W razie czego spróbuję brakujące elementy wykonać we własnym zakresie :)
BYDGOST pisze:To wyciąganie sprzętu z wiaty trzeba przemyśleć. Ja myślę na takim czymś: mała wiatka z otwieranymi wrotami. Nad otwartymi wrotami wydłużony dach, żeby osłonić przestrzeń między wrotami. Na wrotach pozawieszane narzędzia, żeby były pod ręką. W środku wiaty palenisko i kowadło plus to co jeszcze się zmieści. W ten sposób można by uniknąć wyciągania na zewnątrz ciężkiego sprzętu. Co o tym myślisz?
U mnie sprawa przedstawia się troszkę inaczej. Wiata miała by służyć przede wszystkim przechowywaniu ekwipunku :)
Paleniska będą wyciągane na zewnątrz ( dorobię im kółka metalowe )...
Podobnie kowadło i cała reszta... Łącznie ze stolikiem wyposażonym w małe imadło kowalskie i wieszaki na narzędzia.
Chodzi o to, że chciałbym uczynić swoją kuźnię polową również przewoźną :)
A to z racji uczestnictwa w projekcie ośrodka kultury w sąsiedniej miejscowości, gdzie będę
"robił za kowala" ;)
Projekt ten, pod nazwą "Osada Rakszawa" jest w pewnym sensie rekonstrukcją wczesno
średniowiecznej osady słowiańskiej ( czy jakoś tak ;) )
Przyjeżdża tam sporo grup rekonstruktorskich i od kiedyś zrodził się pomysł zorganizowania warsztatu dającego możliwość chętnym do zapoznania się ze specyfiką
obróbki metalu ( kowalstwa, wytopu w piecach dymarskich itd... )
ObrazekObrazek


dariusz florczyk
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 14
Rejestracja: 09 mar 2010, 13:00
Lokalizacja: Dobrzyca

#8

Post napisał: dariusz florczyk » 21 lip 2011, 21:23

Ja wykonałem sam wszystkie maszyny do kowalstwa młot resorowy walcarki do łuków skręcarkę do prętów skręcarkę do S,C,6

[ Dodano: 2011-09-18, 20:45 ]
O to mój palnik gazowyhttp://imageshack.us/photo/my-images/826/palnikwacka624jpg.jpg/

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka plastyczna”