donaks pisze:Wiertło trepanacyjne ma chwyt 19 mm.Wiertarka jaką chce kolega użyć ma chwyt max. 16 mm.
Pogłębiacz z pilotem jest najlepszy do takich prac i jeszcze na takiej maszynie.
Operacje:
1.wiercenie otworu średnicy pilota
2.pogłębianie pogłębiaczem
3.rozwiercanie otworu pilotującego

Sprawiłem sobie boscha z uchwytem do 13mm, więc tym bardziej nie zmieszczę, ani uchwytu nie wymienię. Pogłębiacz też w drodze, jak tylko dojdzie i będę miał okazję wypróbować, to wstawię jakieś zdjęcia.

InzSpawalnik pisze:Avalyach:
Uzyj wiertla trepanacyjnego srednica 14mm na wiertarce stolowej do nawiercenia tej wiekszej srednicy. Wiertlo trepanacyjne zostawia idealnie plaska powierzchnie taka na jakiej ci zalezy. Nastepnie zwyklym wiertlem juz przelotowo wykonaj te mniejsza srednice.

Wiertla typu "flat head" maja 174 stopnie wiec i tak zostaje maly kat.
Pozatym wiertla tego typu ( taka uwaga ) nie potrzebuja pilotowych otworow. Ich glowne zastosowanie to maszyny cnc ( nomem omen ) do dwuteowniki budowlanych ( zostawiaja gladka krawedz po przeciwnej stronie do wejscia do materialu nie wymagajaca zatepienia ).
Wiertla te maja stozek na samym srodku "rozpychajacy" material na boki i centrujacy w materiale.

Póki co czekam na dostawę pogłębiaczy, więc zacznę od ich wypróbowania.

Apropo flat head - właśnie nie musi być idealnie płaska, te kilka stopni nie zrobi mi różnicy, przy 2mm różnicy średnic to byłoby coś koło 0.05mm różnicy poziomów, w moim zastosowaniu wystarczyłoby.

Zerknąłem teraz na szybko na wiertła trepanacyjne i mają uchwyt 19mm, to dość sporo, nie wejdzie mi do wiertarki niestety.

Duszczyk_K pisze:Obawiam się, że do freza trzpieniowego potrzebna była by dosyć sztywna maszyna z dobrze zamocowanym imadłem. Najlepiej frezarka a pewnie autor takiego sprzętu nie ma, inaczej nie pytał by się o takie frezerskie podstawy.

Posiadam Proxxona MF70, którego przerabiam na CNC, ale to jednak maszynka raczej do zegarka, a nie takich otworów. Wstępnie planowałem wykonywanie tego właśnie na mojej małej frezarce, ale mam wrażenie, że może być to nieco problematyczne (śruby m6 ze zwykłym gwintem metrycznym mają spore luzy, a nic większego się tam nie zmieści, zresztą, kiedyś może rozpiszę się szerzej o moich problemach z nią, ale to w innym temacie ), stąd szukam też prostszego sposobu, w końcu nie jest to jakaś kosmiczna technologia, wykonanie takiego otworu.

Nie jestem pewien, czy wiertarka kolumnowa poprowadziła by frez.
Ponad to mały szkopuł, standardowy frez 14 będzie miał chwyt średnicy 14mm a przecietna wiertarka kolumnowa ma główkę do 13mm, choć są i główki 16mm...

Tutaj frezik 14mm z uchwytem 12mm, akurat by wszedł: frez

Rozwiązanie kolegi clippera jest najsensowniejsze.
Szkoda że nie masz szlifierki (stołowej), bo gdybyś miał to mógłbyś poćwiczyć takie cuda:

i zaszlifować na wiertle 14mm początek na średnice 12 mm i 2 płaskie piórka robiące kołnierz.

Jakaś szlifiereczka będzie następna na moim celowniku, jak uzbieram znowu trochę funduszy. Teraz skłaniam się właśnie ku rozwiązaniu clippera, które uświadomiło mi, że również kilka innych otworów będę mógł wykonać tą metodą.

Zobaczę, jak będzie z wykończeniem pogłębiaczami (no i muszę się pogodzić ze średnicą 15mm, a nie 14, bo te pogłębiacze chyba są jakoś znormalizowane, ale to w sumie nie jest problem żaden), jak się nie nadadzą, to pokombinuję ze szlifowaniem wiertła, może frezem, a może nawet z dopieszczeniem frezareczki, żeby mi robiła chociaż wizualnie idealne koło.

Hmm, nawet nie pomyślałem, a posiadam takie wiertełka. Używałem ich do otworów w blasze jak do tej pory, ale czy ono da mi to płaskie dno? Chwilowo nie mogę tego sprawdzić, ale jak patrzę na kształt, to wygląda na to, że wyjdzie mi stożek.

O proszę, ja tu się zastanawiam, a istnieje do tego już gotowe narzędzie. Co prawda nie mogę znaleźć takiego na fi14, ale nada się i fi15, a taki już jest stosunkowo łatwo dostępny. Jak się nie sprawdzi ta średnica, to będę kombinował z tym szlifowaniem.

Dzięki wielkie za pomoc

Niestety nie posiadam szlifierki do wałków, ani nawet szlifierki (jeszcze ). Do jakiego typu rzemieślnika/zakładu mógłbym się zgłosić, żeby mi coś takiego wykonano?

Obawiam się też, że w sprawie wiertarki WS15 jest poza moim zasięgiem cenowym, prędzej skończę z czymś pokroju DED7708 lub nawet DED7710. Na szczęście będę wykonywał tego typu otwory kilkanaście - kilkadziesiąt razy w miesiącu maksymalnie. Nie jest też krytyczna powtarzalność, czy dokładność, chodzi tutaj o efekt wizualny i lekkie przesunięcie na bok w tę, czy we w tę nie będzie żadnym problemem.

Witam,

Potrzebuję wykonać taki oto nietypowy (chyba) otwór:



Mam rurę fi40x5 aluminiową i chcę w niej osadzić przycisk wandaloodporny M12 w taki sposób, żeby "siedział" w niej cały (tzn. konieczne jest to wgłębienie, żeby obwódka przycisku nie wystawała ponad materiał).

Otwór przelotowy to fi12, z kolei średnica tej obwódki z płaskim dnem to fi14 (sam przycisk mierzyłem suwmiarką i wychodzi mi mniej więcej 13.90-14.00mm, więc chyba powinien pasować, zwłaszcza, że pewnie luzy trochę większy otwór mi dadzą).

Czy jestem w stanie to zrobić zwykłą, tanią wiertarką kolumnową/stołową (przymierzam się do zakupu, budżet to max 1000zł, ale najchętniej coś z przedziału do 500zł bym sobie załatwił, otwory przeważnie będą mniejsze, to chyba jednak sprawa na inny temat) z zamontowanym w niej frezem (np. takim frez trzpieniowy fi14)? Jakość powierzchni, która znajdzie się pod obwódką przycisku nie jest dla mnie krytyczna, ale dobrze, żeby te widoczne po montażu fragmenty dookoła wyglądały estetycznie. Oczywiście najpierw zwykłym wiertłem sam otwór fi12, potem tylko wykończenie tym frezem, tylko, czy nie będzie mi on za bardzo latał (dodatkowo biorąc pod uwagę luzy spodziewane na wiertarce)? Ewentualnie może inny rodzaj freza, z lekkim stożkiem na czubku, żeby go naprowadzić (to płaskie dno nie musi być absolutnie płaskie, prawdopodobnie przycisk i tak będzie przyklejony, więc nie powinna być problemem lekka pochyłość). Albo po prostu zeszlifować zwykłe wiertło, żeby ten lekki stożek naprowadzający otrzymać?