Kto powiedział, że jestem humanistą? To, że jestem dobry z chemii i matematyki nie znaczy, że muszę umieć rzutować jakieś pokręcone bryłki nigdy nie miałem z tym styczności a ten przedmiot występuje u mnie tylko przez jeden semestr, nie każdy po liceum potrafi rzutować i kocha rysowanie..

Witam otóż jutro mam kolokwium z grafiki inżynierskiej jednak jestem bardzo słaby z tego przedmiotu chcialbym sie dowiedziec cos wiecej na temat rzutowania prostokatnego poniewaz z tego bede jutro mial kolokwium. Wiem tylko, że polega to na przedstawieniu bryly w trzech(mozliwie jak najmniej) rzutach. Kartke dziele dwoma osiami(x i y) i górny prawy róg rysuje rzut główny(podstawowy) - wybieram taki rzut, ktory ma najwiecej szczegolow, nastepnie w dolnym rogu pod rzutem glownym rysuje rzut z gory(widok bryly z gory) natomiast z boku rzutu głownego(po jego prawej stronie) rysuje rzut boczny(lewy). Wiem, że jutrzejsze kolokwium bedzie wygladac nastepujaco: dostajemy 4 przykłady - w kazdym z nich podane 2 rzuty jakiejs bryly i naszym zadaniem jest dorysowanie trzeciego rzutu. No ale problem pojawia sie tutaj nie potrafie odgadnac, które rzuty mam podane(gdzie je rozmiescic) i którego rzutu mi brakuje(bocznego czy tez gornego). Jednym slowem wyobraznia=0. Bardzo prosilbym o jakies "lopatologiczne" wytlumaczenie tego tematu, moze jakies przyklady wrzucone, zebym po prostu to skumal jak to sie rzutuje itd. Wystarczy mi narysowac 2 przyklady z 4 zeby zaliczyc i nie chce dac ciala. Z gory bardzo dziekuje za pomoc i stracony czas oraz serdecznie pozdrawiam,
Alex