witam
Rozumiem ze masz transformator 1kw na ze 110V na 220v? Wystarczy. Serwa stroi się dość łatwo z tego co pamiętam to z instrukcji zmienia się parametry pn3-5 i chyba 20. musiałbym sprawdzić w dokumentacji bo maszyny już nie mam. mogę przesłać skan na maila.
pozdrawiam

Problem ze zgubionymi krokami został rozwiązany dzięki instrukcji z innej serii serw Panasonica. Moja akurat nie miała tej strony - niefart że akurat tej.
Wartość parametru zmieniłem z 1 na 3, jak na fotce.



Jak ręką odjął!
Maszyna już zaczęła chodzić i realizuje pierwsze prace. Jeszcze na pewno z czasem trzeba będzie delikatnie poprawić ustawienia sterownika, ale na razie jest dobrze.
Prędkości maksymalne we wszystkich osiach mam ustawione na 20m/min (mach 75kHz).
Na razie mi to wystarcza tym bardziej że w najdłuższej osi Y są śruby i potrafią wpaść w drgania przy szybszej jeździe. Dla tej osi planuje też przekładnie 1:2, gdyż przy dwóch śrubach i dość ciężkiej ramie przyda mi się trochę więcej momentu.
Poniżej kilka fotek i filmików sterowania i maszyny:









Planuje też oś obrotową, ale na razie szukam rozwiązań na forum
Mam takie pytanie z innej beczki, jaki najwiekszy kod można puścić machem?
Ostatnio nie mogłem załadować pliku 100mb, program długo przetwarzał potem się zawiesił i trzeba było pofragmentować plik.
pozdrawiam

witam
problemy z ruchem i płynnością opanowane - winne były paski i koła.
Większym problemem jest gubienie kroków. Zamontowałem na stole czujnik zegarowy, i pomiary wykazują systematyczny rosnący wraz z przebytą drogą w cyklu pracy błąd położenia. mój pomiar wygląda tak:
1. zeruje wszystkie osie
2. puszczam krótki program
3. po skończonej pracy klikam najazd na punkt zerowy

Różnica między odczytami czujnika rośnie wraz z czasem pracy, w jedną stronę. Odchyłki są znaczne, bo już po minucie pracy odchyłka sięga 0,1mm, a potem jest już gorzej.
Osobiście podejrzewam zakłócenia, ale wszystkie kable są ekranowane, możliwie krótkie i nie biegną równolegle, tak więc nie wiem co jest. Kombinowałem z czasami impulsów i ustawieniami serwa, ale nic wielkiego to nie dało. Może miał ktoś podobne doświadczenia przy strojeniu?

witam
Śruba po włożeniu kulek obracała się prawidłowo bez zacięć. Kulek włożyłem tyle ile było wczesniej, prędzej którąś zgubiłem. Po całym dniu prób doszedłem że przyczyną może być bijące jedno z kół zębatych, które na napiętych paskach powodowało niejednorodne, okresowo zmienne obciążenie, które może doprowadzić do oscylacji napędu. Jednak to sprawdzę jutro, na dzisiaj mam dość walki. Tylko skąd bicie skoro niczego nie zmieniałem?

witam
Nie zetka się nie gibie. To przez jakość filmu kręconego telefonem . Mam inną maszynę tylko na serwach DC i UHU i tam nie mam problemu z małymi prędkościami. Zresztą tu na pozostałych osiach też nie mam, tylko ten nieszczesny Y tak chodzi.
Co do krokówek to był w osi największy i miał coś koło 4.2A i 3NM, w pozostałych osiach mniejsze. Jednak przy śrubie 10mm dawało to prędkości max na poziomie 100mm/sekunde.

Witam
Mam od kilku lat lekki ploter frezujący firmy kimla z 2004r o polu pracy 1350x1750mm.
Maszynka na śrubach kulowych(16x10) i wałkach podpartych (12mm), robiła co miała robić raczej dobrze, ale z czasem coraz mniej dokładnie i czasami zdarzało się zagubienie kroku.
postanowiłem poeksperymentować z elektroniką żeby przystosować fabryczny system sterowania do pracy z serwami ac które akurat miałem pod ręką.
Niestety eksperyment skończył się tak że prawdopodobnie coś uszkodziłem z kartą sterowania (sterownik plotera komunikuje się z programem poprzez kartę standardu ISA)
Podczas włączania pojawiał się błąd transmisji i czapa. Bez żadnej dokumentacji stwierdziłem że sterowanie wylatuje całe a zastąpi je mach3. Szkoda tego trochę bo chciałem je zostawić, miało możliwość wielu podstawowych operacji na wektorach, dzięki czemu pracę można było zaczynać bezpośrednio z programu obsługującego maszynę. Sterownik załatwiłem podłączając przewodem lpt kartę ISA z komputera do płytki pośredniczącej LPT.
Po tej operacji już nie było komunikacji maszyny ze sterownikiem oryginalnym.
Może ma ktoś pomysł co mogło się stać i ewentualnie można coś z tym zrobić?

Jako że robota nagli powoli przerabiam ją na serwa i macha.
Przy okazji miałem okazje przeglądnąć mechanike która była w złym stanie( luzy na śrubach kulowych i prowadnicach). Śruby osi Y wymagały wymiany kulek, reszta tylko pokasowania luzu. W kwestii napędu wybrałem serwa panasonica serii msd 200W.
tutaj filmik z pierwszego uruchomienia na "brudno":



We wszystkich osiach są śruby kulowe o skoku 10mm i przełożenia 1:1 - tak było orginalnie i postanowiłem tego nie zmieniać - z uwagi na to że krokówki do napędu nie były duże. Osie X i Z chodzą świetnie, jeszcze wymaga to dostrojenia bo czekam na odpowiednie kable, natomiast mam problem z osią Y. Po wymianie kulek w śrubie i pokasowaniu luzów cały mechanizm nie działa tak gładko i lekko jak wcześniej. Cały mechanizm osi Y to dwie śruby połączone paskami od jednego silnika. Po ich wyjęciu i regeneracji przez dwa dni ustawiałem cały mechanizm żeby chodził w miarę płynie, gdyż wszystkie połączenia śrubowe z możliwością przemieszczeń i nierówne powierzchnie utrudniały poskręcanie całości bez luzów i trzasków przy ruchu.
Cała brama porusza się równie szybko co krzyżak na filmiku ale przy wolnych przejazdach np 5% F max., nie mogę uzyskać idealnie gładkiego ruchu. Mam wrażenie że praca całej mechaniki osi Y zakłóca pracę napędu, a może silnik jest za mały do ciężkiej bramy i przełożenia 1:1? Mam podgląd przeciążenie i wychodzi że silnik podczas normalnej pracy wykorzystuje 0,7-0,9 momentu nominalnego. Ruszałem już wszystkie parametry i nie mogę tych najwolniejszych ruchów wygłądzić. Mają koledzy jakieś doświadczenie? Może zwiększenie przełożenia (1:2) silnik-śruba pomoże?
Fotki z modów dołączę wkrótce.