Wiele razy miałem sprzęt kupiony w dużym markecie i kiedy sie zepsuł np po 2-3 miesiącach szedłem do sklepu i pytanie brzmiało jedynie co chce: nowy sprzet czy zwrot kasy... Raczej o tą dogodność mi chodzi i dlatego lubie kupować w marketach nawet nie do końca firmowy sprzet typu makita/hilti

Chodziło o to, że jak coś jest nie tak to łatwiej podjechać do LEroy z maszyną i powiedzieć, że jest coś nie tak. Na miejscu wymienią sprzęt lub zwrócą kasę... a w przypadku zakupu przez neta w prywatnej firmie bedą przyjmować na gwarancję byle kasy nie oddac lub nowego sprzetu.

to to samo, wiec lepiej LM bo tam nigdy nie ma problemów z gwarancją od ręki