Znaleziono 3 wyniki

autor: panzmiasta
01 lis 2014, 14:57
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Droższa większa polska tokarka czy tańsza mniejsza chińska?
Odpowiedzi: 28
Odsłony: 5020

RomanJ4 pisze: można koledzy i o wiele cięższe (270kg+ klamoty) przestawiać jenoosobowo.. :wink:



Można , nawet 3 tonowe , jeśli jest na płaskim to widziałem jak sąsiad przestawiał swoją rumunkę , przez próg 2cm wysoki przepychaliśmy we dwóch , a później sam chłopina ją targał .
autor: panzmiasta
30 paź 2014, 20:34
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Droższa większa polska tokarka czy tańsza mniejsza chińska?
Odpowiedzi: 28
Odsłony: 5020

zuh pisze: ... ale jakoś ten płaski pas do mnie nie przemawia. Może się mylę, że tego się "boje"?
Heh dla przykładu sąsiad ma rumunke 7,5kw silnik i też tam jest płaski pas , ale tokarka jest "nowoczesna " z lat 60tych i pasek jest zabudowany :lol: . Pas u mnie jest zbawieniem bo ... mogę toczyć po 24tej- pas nie wydziela żadnych dźwięków , znajduję takie pasy w śmietniku u zaprzyjaźnionych mechaników [ pasek rozrządu ustawiony na lewą stronę jest idealny ] , oczywiście paski mam za darmo . Nie twierdzę że wszystkie stare tokarki są najlepsze ale jest taka zależność że im tokarka posiada bardziej uciążliwe czynności obsługowe[ ręczna zmiana kół zębatych i smarowanie ] tym jest mniej używana - tyle wiem z mojego małego doświadczenia
autor: panzmiasta
30 paź 2014, 14:17
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Droższa większa polska tokarka czy tańsza mniejsza chińska?
Odpowiedzi: 28
Odsłony: 5020

Heh , nigdy nawet nie sprawdzałem czy jest na all takie coś jak tokarka chińska ... rzeczywiście nie ma :lol: , czyli to super firmowy sprzęt a my się tylko czepiamy :mrgreen:
zacharius pisze: plus tam jakieś noże. ja na osprzęt wydałem już kolejną wartość zakupu tokarki i nadal napotykam na fakt że czegoś brakuje.

Tokarka to jeszcze mały pikuś , kup sobie OUS-a to jest dopiero wydatek , przy toczeniu na początku to i noże mozna sobie ze starego pilnika robić a do frezowania to już musiałem osobny regał zbudować a jeszcze wiertła na stożku i takie tam , osiołek pożera pieniążki aż miło .

Zuh a jak tak dla odmiany polecam tokarki niemieckie przedwojenne , miałem kilka szt ,całkiem fajnie się na nich robi , w 90% stoją u jakiegoś rolasa czy miejscowego kowala-mechanika , czasem da się kupić w przyzwoitym stanie i co jeden z kolegów napisał w odróżnieniu od nowej przeważnie starsze sprzęty mają "worek " wyposażenia na stanie , dodatkowe uchwyty , noże itp .

Tu masz dla przykładu http://olx.pl/oferta/tokarka-do-metalu- ... 4cffe05939 a tu masz faceta w Twoich rejonach , co roku ma 2-3 tokarki z Niemiec , całkiem fajne , tu za 2500zł http://allegro.pl/niemiecka-tokarka-uni ... 47475.html ma też drugą za chyba 5tyś

Wróć do „Droższa większa polska tokarka czy tańsza mniejsza chińska?”