Tomciotu pisze:I dla jasności mnie nie obchodzi co i jak robi ONRED czy tam gaspar ja dyskutuje o zaletach i wadach zastosowania płyty granitowej we frezarce więc może skupmy się na tym a nie na atakowaniu mnie.

I tu jest właśnie paradoks, bo nie mozna ocenić czegoś co dopiero pojawiło się na rynku. To zrobią klienci ale zapewne za jakiś czas. Obecnie to można robić tylko domysły i nic więcej.

Tomciotu,nie cytuj "ręcznie" kogoś bo ciężko się czyta te Twoje posty, w prawym górnym rogu kazdego tu wpisu, masz 4 okienka. Zaznacz tę część tekstu którą chcesz zacytować i naciśnij ten drugi znaczek w prawym górnym rogu i masz zacytowaną jakaś osobę. Wtedy doskonale widać kogo cytujesz i oróznia się Twój wpis od jego.

Tomciotu pisze: bo przecież według Was powinienem użyć płyty nagrobkowej zgodnie z "nową i ciekawą" techniką

Ani lepszą, ani gorsza tylko inną!!!!!! I jak coś będzie żle to się dowiemy za jakiś czas jak klienci będą psioczyć na ta firmę że im coś pęka, a do tego czasu nie widzę powodu aby na siłę szukać wad.

Tomciotu pisze:GRANIT JEST KRUCHY DO .URWY NĘDZY I JAK GO .EBNIESZ TO PĘKNIE ALBO SIĘ ODPRYŚNIE
Granitu nie zespawasz, nie napawasz, nawet sam dziury nie zrobisz jak w żeliwie, nie przymocujesz statywy magnetycznego. Żeliwo przeciążenie przyjmie a granit ? A ciekaw jestem jakie skutki będzie miało długotrwałe oddziaływanie chłodziwa na strukturę kamienia.
A może w zamian Ty podasz mi zalety tego rozwiązania ? Oczywiście poza ekonomicznymi.

A żeliwo to kruche ne jest? Jak kupujesz maszynę po to aby robiło za kowadło to faktycznie może nie wytrzymać. Obrobić dokładnie granit to też nie jest jakaś prosta sprawa a i choćby ustrzec się wszelkich pęknieć nawet ukrytych to też sztuka wyższa i sporo innych problemów ten materiał nastręcza które go dyskwalifikują w pospolitym stosowaniu. To samo ze staliwem, też bym wolał aby korpusy były staliwne a prowadnice zahartowane lub dokręcane tylko że ekonomia wykonania tego nie uzasadnia a i staliwo nie jest tak bezproblemowe w odlewaniu jak żeliwo które wygrywa co nie oznacza że jest idealne...
Jeszcze raz powtórzę że robi sie maszyny typowo przemysłowe na płytach granitowych a to że ich niemalże nie było w zakladach to juz ina historia.

Tomciotu pisze:I kończę tą dyskusję bo nie po to tu konto zakładałem żeby komuś tłumaczyć dlaczego maszyny robią z żeliwa a nie z kamienia.

Myślę ze cokolwiek wyjaśniłem dlaczego, a tak poza tematem to po co założyłeś konto?

Tomciotu pisze:Tak to że w zeszłym roku pojawiłem się na forum świadczy że "urwałem się z choinki" i moje doświadczenie i lata przepracowane na maszynach nie mają tu żadnego znaczenia.

Wszystko ma znaczenie, a to jest forum które ma być gronem dyskusyjnym i chwała że nie widać tu ani niczyjego dorobku ani wieku ani czegokolwiek bo dopiero by się działo.

Natomiast, granit był stosowany w przemysłowych maszynach wiec to nie nowość. Gaspar robi maszynki według swojego uznania i nie wiem po co go atakujesz skoro to maszynki do delikatnych prac. Nikt nawet nie pomyśli aby frezować tym kadłubów silników bo to nie ta liga ale też i cena nie ta. Te wszystkie maszynki które są tu na forum to w pewnym sensie zabawki w porównaniu do typowych kolosów przemysłowych, ale to nie znaczy że złe. Po prostu dedykowane do innych prac. Idąc tym torem to zapewne plazmę byś też chciał widzieć kilkutonową-pytanie tylko po co?
Gaspar jak widać idzie w szybkości maszyn więc automatycznie nie moze robić elementów ruchomych o wadze 1 tony bo to pociąga większe silniki, większe śruby, większe mocowania, prowadnice, kilkutonowy dół maszyny itd... A na końcu zmienia cenę maszyny. Więc nie czepiaj się że te maszyny są delikatniejsze w stosunku do przemysłowych bo takie mają być z założenia.